Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

kamyczek80-narazie nie dziękuje🌼,też mam nadzieje,że poznam płeć:) konwalia10-chyba dobrze mnie zapamiętały hihi zwłaszcza,że jak zawsze przy pobraniu krwi mają ze mną problem bo ja żył nie mam hehe,jak to mówią same nitki.Mam z tym problem bo wiecznie mam siniaki na rękach i wyglądam jakbym sie szprycowała no ale trudno. vanilam-a ty jak zawsze musisz mnie czymś zaskoczyć:classic_cool:zajefajny ten żyrandol,wogle ty masz wyobrażnie,że tylko pozazdrościć.Ja też taki chce!z tym że jest jeden problem,że ja mam te francowate halogeny:(-a mogło być tak pięknie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześ dziewczyny, weszłam na wasz topik, bo potrzebuję rady od bardziej zaawansowanych ciężarówek. Mam pewien problem, gdyż muszę ciążę ukryc w pracy do końca 3 m-ca (początek 14 tygodnia). powiedzcie mi, kiedy u was pojawił się brzuszek. Wiem, ze każda z nas jest inna i dlatego im więcej odpowiedzi dostanę, tym lepiej. Jeśli chodzi o moją budowę teraz to nie jestem ani gruba, ani chuda, taka średnia. noszę rozmiar 38-40. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Agniesiulko Tak jak napisałaś , każda z nas jest inna i w innym czasie może pojawić się u niej brzuszek. Z reguły jest on widoczny w 4-5 miesiącu. A przy Twoim rozmiarze ukrycie chyba nie powinno stanowić problemu. Noś po prostu luźniejsze ubrania. Jeśli do tej pory ubierałaś sie dopasowanie to zawze mozesz powiedzieć, że zmieniłaś styl. Powodzenia! Wczoraj byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Prowadzi je przełożona położnych w naszym szpitalu, więc chyba nie będzie źle. Od razu nas uprzedziła,żeby zapomnieć o znieczuleniu ZOP i innych wykonywanych przez anestezjologa :-(. U nas preferuje się naturalny poród i nawet cesarki nie zrobią na życzenie tylko muszą być konkretne wskazania do niej.Ale porody rodzinne jak najbardziej są z czego sie cieszę :-).Poród rodzinny to wcale nie musi oznaczać, że jest to poród z mężem, bo może to być dowolna osoba wskazana przez rodzącą (nawet sąsiad;-). BYwa czasem że są to matki, siostry , przyjaciólki itd. To ma być po prostu ktoś zaufany kto pomoże w trudnej sytuacji, wesprze dobrym słowem i ogólnie ma głowę na karku. Jeśli już decydujemy sie na poród rodzinny to wcale nie znaczy, że w którymś momencie osoba która asystuje nie może zrezygnować. Oczywiście wyjść można w każdej chwili. Szcególnie panowie boją się patrzenia na ostatnią fazę porodu kiedy rodzi się brudne dzieciątko a potem łożysko. Asystujący i tak stoi u wezgłowia matki bez wglądu w narządy rodne.A jak dzidziuś się rodzi to pielęgniarka nieco je oczyszcza, kładzie mamusi na brzuszku a potem dzidzuś może iść z tatusiem do ważenia a mamusia męczy się dalej. To w ogromnym skrócie o porodzie. Aha i do szpitala zgłaszamy się jak zaczynają odchodzić wody płodowe a nie przy pierwszych bólach przepowiadających poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecjo, przynajmniej pokoik będziesz mieć urządzony na czas ;-) . A męża od czasu do czasu należy ustawić. Super, że dogadałas się z teściową. Miśka, jeśli tak Was męczy załatwianie pozwoleń na budowę to jest wyjście. Oczywiście pozwolenie od urzędu miasta musisz sama załatwić ale potem całą resztę możesz przekazać firmie projektującej Ci dom. My tak zrobiliśmy i żadnych pozwoleń i formalności już nie załatwialiśmy. Jak projekt był uzgodniony i wyrysowany to panie z biura projektowego zajęły się resztą formalności. Koszt, oprócz projektu, wyniósł nas 300zł. Niby to nie jest mało ale ile czasu na tym zaoszczędziliśmy i nerwów :-) Sisterone gratuluję córuni. Widzę, że chłopaki z tego pokolenia będą mieli w czym wybierać;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochane! Dzis mam koszmarny dzień - tak jakby był to trzynasty.. cały dzień coś idzie nie tak, przetargi na działki miały być za tydzień, a okazało się, że dopiero w połowie wrzesnia, wiec jeśli pogoda będzie kiepska to w tym roku już nic nie wybudujemy...:( a najgorsze jest to , że dostałam z zusu powwiadomienie, któe wysłali do mojego pracodawcy również \"o wszczęciu postępowania w sprawie ustalenia istnienia obowiązku ubezpieczenia\"..boże o co chodzi ???- czy któraś z Was sie na tym zna? :( czy to oznacza,że mogą mi odebrać zasiłek i na jakiej zasadzie? za czerwiec powinnam dostać pieniadze już od zusu- wygląda na to,że chcą zrobić wszystko by cieżarnej nie płacić.. - dostałam takie cisnienie, że aż boje się o Mateuszka, staram się uspokoić, ale ciagle ta sprawa nie daje mi spokoju....musze ponad tydzień czekać do wyjaśnienia tego...masakra żyć w tym kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pepetti duuuuuuuuża buźka dla Ciebie👄 . Wreszcie od 2 miesięcy mogę zajrzeć na naszego bloga, hurrrra. Dzięki za instrukcję postępowania. Niestety jestem osiołkiem w kwestii komputerów i mnie trzeba wykładać kawę na ławę. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Vanilam - lampka super :) widze, ze nie tylko ja mam pomysl na pokoj w stylu \"male zoo\"... Konwalia10 - ja tez nie jestem zwolenniczka dywanow (w domu nie mamy ani jednego!). Uwielbiam tez stonowane, pastelowe i chłodne barwy. Ale na szkole rodzenia położna polecila, aby meblowac pokoik na kolorowo, podobnie z posciela. Podobno stymuluje to rozwój dziecka (nie widzi przed oczyma jednej plamy tylko uczy sie rozrozniac kolory). Stwierdzilam zatem, ze dla malenstwa bedzie kolorowiej i przytulniej z dywanem. Moze taka stonoga albo dinozaur ;) Eve81 - duzo samozaparcia zycze w diecie bez słodkosci... na pewno bedzie ciezko, ale czego nie zrobimy dla naszych malenstw :) Miska26 - nie przejmuj sie takimi sprawami jak przetarg na dzialke... Teraz masz inne priorytety! Pewnie ze fajnie byloby wychowywac malenstwo w domku, ale pamietaj, ze Twoj synek odczuwa kazde Twoje zdenerwowanie. Najllepszym, dowodem na to jest moja historia. Moja mama urodzila 3 dzieci, w czasie gdy byla ze mna w ciazy bardzo mocno sie denerwowala (takie rodzinne sprawy) i ja urodzilam sie z wrodzona nerwica. Zostalo to zdiagnozowane dopiero po kilku latach. Poczatkowo bylam po porostu wyjatkowo placzacym i rozkrzyczanym noworodkiem, a pozniej mialam nerwobole brzuszne. Zatem pamietajcie - nie wolno nam sie stresowac!!! (Teraz juz jest ok, choc mój mąż twierdzi inaczej ;) ) Aniolek - co do zgloszenia sie do szpitala, to ja slyszalam inna wersje... Podobno wody plodowe nie zawsze odchodza przed porodem - czesto dopiero w trakcie porodu. Dlatego nalezy zglosic sie do szpitala wczesniej i jest to determinowane czestotliwoscia, z jaka masz skurcze (niestety nie znam danych liczbowych...) Czesto pracownicy szpitali tak mowia, aby przerazone i spanikowane pacjentki nie przyjezdzaly zbyt wczesnie i nie...zawadzaly. Jak tylko przerobie temat porodu na szkole rodzenia, dam znac! Trzymajcie sie cieplo i pzdrw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka-np.po mnie długo nie było nic widać,napewno do 3miesiąca idzie sie zamaskować.Zwłaszcza jak ktoś jest pośredni czyli tak jak ty ani gruba ani chuda to mały brzuszek można odebrać,że troszke sie utyło ale raczej do 3miesiąca ciąża nie jest tak widoczna.Powodzenia🌼 aniołku-tak z teściową nie było tak żle,a z mężem to troszke musze go przetrzymać żeby następnego razu takiego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki podajcie mi linka do tego bloga wrześniówek gdzie wklejacie fotki, i hasełko na e-maila. bo nie moge tej instrukcji teraz odszukać😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem 🌼 Na usg wszystko ok. Maluch waży już ok. 1500 i jak stwierdził pan dr, masa urodzeniowa powinna wynieść między 3000 a 3200. Będzie długi, bo kończyny ma stosunkowo dłuższe (o tydzień). Termin wyliczył mi na 01.09, także składając wszystkie terminy do kupy, to wychodzi na to, że powinnam urodzić w pierwszym tygodniu września. Mamy dwa zdjęcia i filmik - rewelacja. Niestety na razie Szymon ułożony jest miednicowo. Od razu lekarz mnie uspokoił, że maluch napewno się jeszcze ułoży się prawidłowo. A i jeszcze mały ma już sporo włosków - co odczuwam coraz bardziej w postaci zgagi. Nawet kupiłam sobie dzisiaj Rennie na czarną godzinę : Agniesiulka - ja nosiłam przed ciążą rozmiar 36-38 i u mnie było widać bardzo wcześnie, a to za sprawą, że zarówno przed ciążą, jak i przez jej pierwszy miesiąc sporo przytyłam i dostałam brzuszek. Często śmiałam się, że moje \"mega wścipskie\" współpracownice wiedziały o ciąży wcześniej ode mnie :) Aniołekjg - u nas też nie ma znieczuleń :( Miśka_26 - a co to jest za postępowanie? A czy Twój zakład pracy odprowadzał składki? Trzymajcie się cieplutko i dobranoc 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma zgaga do włosków
dziecka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VANILAM-ciesze sie,że na usg wszystko u ciebie dobrze🌼ja też miewam okropną zgage:(czy wolno w ciąży brać reni?bo myślałam już nad tym,bo czasami to nie da sie wytrzymać. dobranoc dziewczynki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecja* - w aptece pani mi poleciła, że to najbardziej pomaga, a w ciązy można brać. Przynajmniej tak jest napisane na ulotce. Wiele moich znajomych też to brała, ale dla pewności dopytaj swojego lekarza. Dzisiaj coś mnie nosi :) Mąż poszedł do pracy, a mi odechciało się spać. Poza tym mały odstawia jakieś akrobacje i tak mocno kopie mnie w pęcherz, że co 15 minut jestem w toalecie. Życzę Wam wszystkim udanego dzionka 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilam-dzięki,nie bede pytać lekarza tylko sobie kupie jezeli na ulotce nie ma przeciwskazań,to są tabletki do ssania i mam nadzieje,że mi również pomogą.Ja też od rana nie śpie,sprzątam i mykam po wyniki do laboratorium.A twój Szymuś to chyba akrobatą będzie hehe,co do pęcherza to witaj w klubie,mam tak samo jak ty-ledwo wyjde z domu i już sie rozglądam za toaletą.Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wrześniówki, Vanilam, Lukrecja- ja w pierwszej ciąży miałam okropną zgagę, a mój syn urodził się łysy jak kolano i taki pozostał do ukończenia 1 roku. Teraz ma prawie 7 i też słabe włosy, nie wiem po kim bo ja i mój mąż mamy gęste. Na zgagę polecam rennie, faktycznie działa. Mam do was pytanie, szcególnie do Shivy, bo mieszka w Niemczech. Moja koleżanka, która przez dłuższy czas mieszkała w Monachium i tam urodziła swoje dzieci, dostała od swojego lekarza zalecenie, żeby kupiła w aptece takie urządzenie do rozciągania pochwy przed porodem. Pokazała mi ten przyrząd, który wygląda jak podłużny balonik, wykonany z grubej gumy , z pompką. Wkłada się go do pochwy i pompuje. Zaczyna się jakieś 3 tyg. przed planowanym porodem i codziennie zwiększa jego rozmiar, oczywiście delikatnie. Moja koleżanka powiedziała, że ona tak ćwiczyła kilka razy dziennie i przy porodzie nie musieli jej nacinać krocza, ani nie popękała. Czy wasi lekarze mówili coś na ten temat? Ja pierwszy raz usłyszałam o tym od niej. Pozdrawiam, Kaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry moje Drogie 🖐️ Kochane o której Wy już wstajecie?? Ja zwlekłam się po 9 i to jeszcze z trudem :P Lukrecja koniecznie napisz jak wyniki!!I oby na tym zakońćzyły sę Twoje wizyty w laboratorium (przynajmniej na jakiś czas) Agniesiulka ja też noszę rozmiar 38-40 i do 3 miesiąca spokojnie mogłam ukryć ciążę. Ale tak jak wiesz każda z nas jest inna ale myślę że luźne ubrania pomogą Ci zatuszować ciążę 🌼 Aniołekjg dzięki za relację ze szkoły rodzenia!!Nie wiem czy uda mi się dostać do mojej więc przynajmniej od Was wiem, co i jak :) Miśka26 co ten ZUS wymyślił??Nie martw się na zapas, może to tylko jakiś ich kaprys!!Ja też czekam na odpowiedź z ZUSu jak na zmiłowanie :O Najważniejsze to nie stresuj się!!🌼 Vanilam mój maluszek też uwielbia naciskać mi na pęcherz więc ja co 5 minut biegnę do toalety:O Dzisiaj o 3 rano pies teściów zaczął drapać po drzwiach, żebym go wypuściła:O Jak wróciłam do łóżka to maluszek zaczął takie akrobacje, że nie mogłam zasnąć:) Ciekawe czy po porodzie też będzie miał tendencje do nocnych szaleństw?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny-wrześnioweczki,ja to dziś wogóle chodze nie przytomna mimo że przed mna jeszcze 12 tygodni ja juz chodze jak pingwinek-brzuch trzymam ,ociężała jestem okropnie.Wyliczyłam na tych cudownych tabelkach i tym co mi potem przysłali że ma byc córka,więc po dwóch synach teraz zyję nadzieją na córcię-mimo iż w 20 tyg moja gin widziała syna pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Widze, ze te nasze wrześniowe bobasy mają tendencje do akrobacji, jak mój mąż do pracy wyszedł o godz 5 to dzidzi to 6 tak kopała, ze myślałam, że mi brzuch rozerwie. Mam takie pytanie co do liczenia ruchów. Jak to jest dokładnie, trzeba je liczyć po 28 tyg codziennie czy tylko jak nam sie wydaje, zę jest cos nie tak. Bo ja np. ostatnio nie moge narzekać na brak ruchów dzidzi i 10 jestem w stanie naliczyć w pierwszych 5min liczenia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane :) dziś świeci pięknie słoneczko i postanowiłam nie denerwować sie tym zusem - bo co ma być to będzie, składki na pewno były odprowadzane, więc nie wiem o co chodzi.. mąż mnie chyba dziś przechrzci..hehe miałam iść zapłacić za telefon, a na poprawienie humoru poszłam dziś na zakupy - oczywiscie dla siebie nie kupiłam nic, ostatnio wogóle nie szukam ciuszków dla siebie - tylko dla Mateuszka :) kupiłam 3 body, pięknego pajacyka i spodenki - a co :) telefon nie zając ;) już mam tyle tych małych ciuszków, ale nie moge się powstrzymać - oglądam je i odazu humor mi się poprawia :) MIŁEGO DNIA MAMUSKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzięki, ale mam dużo obaw. no wiecie, ze się wyda. Szcególnie, jak mówicie o tych luźniejszych ciuszkach. Juz teraz patrzą na mnie podejrzliwie kiedy założe coś luźniejszego. Ale nic, muszę się jakoś chować i z nadzieją czekać, ze brzuszek pojawi się dopiero po podpisaniu umowy :) Straszne, no nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny-Miska_26 rozumię cię z tymi zakupami bo ja mimo że to moje 3 dziecko mam to samo ,mija mama mówi że trojaczki bym wychowała na tym co juz mam a ja nadal nie moge sie powstrzymać-ech taka juz znasza kobieca natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny 🖐️ Czy u Was tez jest tak zimno? U mnie pogoda fatalna, temp. spadla do 10°C i podobno ma byc tak przez caly czerwiec. Dopiero w sierpniu powroca upaly. Praktycznie cale dnie spedzam w domku, bo co robic w taka pogode. Kaja72 niestety nie slyszalam nic o tym urzadzeniu. Zadna ze znajomych tez nie wspominala. Wiem natomiast, ze lekarze tutaj przepisuja jakies herbatki, ktore nalezy pic ok. 10dni przed terminem, a w samym szpitalu podaja tzw. koktail i to podobno \"pomaga\" rozciagnac pochwe. Tutaj malo kiedy nacina sie krocze. Moze i mnie tez to ominie :P Dziewczyny w poniedzialek mialam zaczac szkole rodzenia, ale zrezygnowalam. Moj maz wczoraj poinformowal mnie, ze w lipcu i sierpniu czekaja go delegacje i wyszlo by na to, ze na 4 spotkaniach nie bylby obecny. W sumie spotkan jest 8 (raz w tyg.). Koszty kobiety pokrywa kasa chorych, natomiast partner musi pokryc je sam (70EUR). Dodatkowo trzeba wplacic kaucje (kolejne 70EUR) i jesli opuscilabym jakies spotkanie( bez wzgl. na przyczyne ) odbija mi je z kaucji (bo kasa chorych tego nie pokryje). Zdecydowalismy, ze nie ma sensu sie zapisywac. Bede brala sobie wasze rady do serca, a relaksacje pocwicze w domku :) Konwalia10 co do wstawania, to ostatnio o 7-8 jestem juz wyspana :) ale potem kolo 14-15 lapie mnie sennosc ;) Pozdrawiam Was i malenstwa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja włąsnie wstałam z popołudniowej drzemiki, ale i tak strasznie senna jestem, to chyba przez tą pogode. Jutro ide na badania, nie wiem jak ja wstane tak wcześnie. JA zamiast sie uczyć i to najpierw czytam was, a do nauki jakoś nie mogę sie zebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie wrześniówki. Byłam dziś u lekarza ogólnego, ponieważ ginekolog zleciła mi rutynową wizytę. Tak to wszystko ok,ale pod koniec wizyty lekarka stwierdziłą, że chyba mam powiększoną tarczycę. Mam zrobić na cito badania na hormony tarczycy oraz usg tarczycy. Jestem załamana, bo nigdy nie mialam zadnych problemów z tarczycą i ginekolog tez wcześniej nie zleciła mi badań na poziom hormonów tarczycy. Boję się, ze może być coś nie tak z dzidzią. Czy wy miałyście robone przed ciążą badania na poziom hormonów tarczycy?? CZy wiecie jakie moga być skutki nie leczonej traczycy w ciąży?? Pozdrawiam was gorąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Śpioszki ;-) Ja też mam duże kłopoty z porannym wstawaniem.Ale to pewnie dlatego, że moja niunia zaczyna harce koło 1.30 i kopie gdzieś do 3.Moja mama mnie straszy, że jak teraz Baśka tak się przyzwyczai do takich godzin aktywności to po porodzie dopiero da nam popalić;-).Ano, zobaczymy.I dlatego cięzko mi wstawać . Ostatnio zaczynam sobie ucinać popołudniowe drzemki. Jak w przedszkolu;-) Miśka nie martw się. Wiesz, że urzędy lubią straszyć i ganiać petentów ciągle do wyjaśniania a jak coś sami mają zrobić to sprawa się wlecze. Głowa do góry, będzie dobrze. Kamyczku, o skurczach też była mowa ale okazuje się, że to też nie jest takie łatwe. Bo każda z nas odczuwa je inaczej i z inną intensywnością. To zależy od indywidualnego progu bólu każdej pacjentki. Dla jednej ten sam skurcz będzie nie do wytrzymania a dla innej będzie średni. A poza tym rozróżnienie intensywności skurczów dla pierwiastki jest o tyle trudne, że nie wie jak daleko moga sie one posunąć. Jeśli chodzi o intensywność, to u rodzących pierwszy raz często bywa tak, że pierwsza część porodu (tzw.skurcze przepowiadające) są utajone i matka nie zawsze zdaje sobie z nich sprawę.Mogą to być takie bóle jak przy miesiączce. Dlatego to odchodzące wody są sygnałem porodu. Ale może co położna to inne zdanie . Czekamy na Twoją relację. Lukrecjo 🌼 Vanilam no gratulacje dla duzej niuni :-) Konwalio 🌼. Też często biegam na siusiu. Aneto, To-tylko-ja, Shiva🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka Kochanie domyślam się że masz teraz umowę na okres próbny. Czy nie masz umowy w ogóle?? Jeśli masz umowę na okres próbny i ta umowa kończy Ci się po 13 tyg ciąży to praodawca musi Ci ją przedłużyć do kjońca trwania urlopu maierzyńskiego liczonego od dnia planowanego terminu porodu. Czyli kryć się musisz do 13 tyg./ Potem choni Cie prawo - może Cię zwolnic tylko wtedy gdy Ty narozrabiasz czyli dyscyplinarnie. A co do brzuszka to się nie martw. Wszystko będzie dobrze ja dzisiaj jakbym ubrała luźną koszulkę to by się nie poznali bo brzusio mam stosunkowo mały do moich współterminowych ;-) a to że patrzą podejrzliwie to może jesteś przewrażliwiona bo Ty wiesz i sie denerwujesz że sie wyda. A denerwować się nie wolno. Dzisiaj znowu wróciłam z miasta z pajaykiem - ale tym razem poniosło moją Mamę (to będzie pierwszy wnusio/a) :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura co do tarczycy. Nie nerwuj się Misia na zapas. Mnie tarczycą straszą od dziecka Bogu dzięki do dzisiaj jestem zdrowa pomimo tego że w rodzinie ta choroba jest dziedziczna jeszcze mnie nie dopadła a hormony tarczycowe też robię dopiero teraz. A co do wpływu na dziecko - jeżeli okaże się że rzeczywiście masz problemy z tarczyca to dostaniesz leki które będą miały za zadanie zapobiec dzidzię przed niedoborem tego hormonu który wytwarza tarczyca no i zalecają jod. Niektóre witaminy dla kobet w ciąży mają już jod w sobie - odpowiednią dawkę np. feminatal N. Nie wiem jak długo starałaś się o dziecko ale jeśli nie długo to myślę że nie ma probleu w Twoim przypadku ponieważ problem z tarczycą wręcz uniemożliwia zajście w ciąże bez jej wyleczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie po dlugiej przerwie!!! sciskam was dziewczynki mocarnie po dlugiej nieobecnosci:) przyszlam sie zameldowac,ze u nas wszystko w najlepszym porzadku-rosniemy i mamy sie swietnie:) rozpoczelam wczoraj 3 trymestr czyli ksiazkowy 28 tydzien i juz zaczynam miec stracha jak ja z tym wszystkim sobie poradze;) z zakupow mamy tylko wozek PEG PEREGO UNO,ktory stoi juz zlozony i cieszy moje oko swoim pieknym zabim kolorkiem:) oto link: http://www.bestbuybaby.com/pegpe20unost.html fajny,leciutki,elegancko sie sklada,mozna go prowadzic jak maluszek siedzi przodem do kierunku jazdy lub zwrocony twarza do mamy bo raczka jest przekladana,robi sie z niego gleboki jak trzeba co zreszta widac na zdjeciu i ma przepiekny kolor co cieszy moje oko i podobno ma uspokajajacy wplyw ale kto to wie:) zakupilismy rowniez fajny i niedrogi komplet mebelkow dla maluszka ale jeszcze nie dotarl do nas i cos jest ciazgle nie tak wiec nie wiem czy w koncu dotrze czy trzeba bedzie odmawiac ale poki co wyglada on tak: http://www.walmart.com/catalog/product.do?product_id=3540621 z reszta zakupow czekam do baby shower bo wtedy dostane duzo rzeczy z zaplanowanej przez siebie listy takze jak bede juz po dokupie tylko co trzeba czyli to czego nie dostane,spakuje torbe i bede czekac na cud:):):)-narodzin oczywiscie;) wysylam szefowej fotke brzuszkowa,a nawet dwie bo balonik rosnie duzy okraglutki a mama cala dumna sie z nim obnosi:) uwielbiam te kraglosci glaskac i ogladac bo jak sobie pomysle,ze tam mieszka nowe zycie,moj syneczek malenki rosnie mi pod serduszkiem to ogarnia mnie taka blogosc jakbym w totka wygrala:) pozdrawiam wszystkie mamuski i musze uciekac ale obiecuje odzywac sie czesciej buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×