Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkka79

Zrzuce 13 kilo.....

Polecane posty

Cześć Piękne i Niebawem Chude! :P Jak na poniedziałek przystało - trzymamy dietę! Bo ponoć jaki poniedziałek taki cały tydzień. Zatem reżim się przyda. :) Co tam u Was? U mnie straszna pogoda - leje, snieży i nie wiadomo co jeszcze, az strach wyjsc na ulicę tak nieprzyjemna pogoda. Na dodatek pies mój już stoi przy drzwiach i domaga się spaceru. No nic, najwyżej pośpiewam \"deszczową piosenkę\". ;) Ad_21 zazdroszczę Ci końca sesji, moja właśnie zaczęła się na dobre - ten tydzień dwa egzaminy, przyszły dwa i w sesji poprawkowej wybieram się na jeszcze jeden (ale tylko jeśli się nauczę). Olaaa, od dziś jesteś moim przykładem w dążeniu do celu. Tequilka, nie łamiemy się - ja miałam też \"ciężki\" weekend. Przyjechała moja mama i pasła mnie jak gęś. :P Zatem od dziś znów zaczynam dietę i mam nadzieję, że wreszcie mi się uda. :) Trzymajmy za siebie kciuki wzajemnie, to może będzie lżej... ;) Ech, mama pojechała i od razu człowiekowi lżej na duszy i CIELE... :P 🌼🌼🌼🌼🌼 - na taką brzydką pogodę. (przynajmniej u mnie) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zwyczajowo wywaliło mnie na nową stronę, a co... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki🌼🌼 Nie moglam sie juz doczekac az do was wroce:P.Ja mialam caly weekend poza domem,w gosciach no i przyznaje ze tez zjadlam duzo wiecej niz powinnam.Troche niestety przesadzilam ale juz jestem z powrotem -pelna nowej energii:)Zreszta powim wam ze przez ten ostatni miesiac bardzo duzo sie u mnie zmienilo,wczoraj jak sie najadlam to czulam sie porostu koszmarnie..,zreszta nie smakuje mi juz wszystko jak dawniej i mam bardziej delikatne podniebienie;)hihi...Zwaze sie dopiero w piatek,nie chce sobie psuc humoru bo napewno delikatnie poszla w gore ta czujna waga..,nigdy wiecej takichkoncow tygodnia..ble..:( olu chcialabym zmusic sie do sniadan ale oprocz kubka kawy nic mi sie juz w zaladku nie zmiesci...No chyba ze sprobowalabym jesc ostatni posilek okolo 17 tak jak ty to wtedy napewno budzilabym sie glodna:)Sprobuje:) Gratuluje margolcowi i ad_-nareszcie bedziecie mialy dla nas wiecej czasu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziś mam duzo energii i postaram sie ją właściwie wykorzystać:-) W piatek musi byc kilo mniej chodz bym miała skonac bede ćwiczyc ćwiczyc i jeszcze raz ćwiczyc:-) Pogada do bani :-(sypie wieje-zakupu sobie dzis odpuszcze:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mamkupe energii i tez postanowilam sobie ze do piatku musi mi spasc cokolwiek...Chocby pare deko ale musze widziec ze ubywa:) Jak patrze na ole to zacinam sie w sobie i tez chce taki spadek wagi:)Bo jednak wiem ze mozna tyle schudnac..:) Ja niestety zakupow nie moge sobie odpuscic,bo jak w kazdy poniedzialek lodowka swieci pustakami:(Z tym ze u mnie ciagle pada..i tez mi sie nie chce wyjsc do sklepu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeeeeeeeeeeeeeeeeeejjjj!!!!! przepraszam że się nie odzywałam ale w piątek było takie zamieszanie w robocie, że nie miałam nawet czasu wyjść do toalety :) a po pracy zaraz na lotnisko i do mojego kochania :) muszę się pochwalić - przez cały weekend, razem z piątkiem zjadłam: - porcję ryby z frytkami - pół porcji spaghetti - 3 kanapki z serem - gruszkę - 3 łyżki muesli z jogurtem :) a poza tym aktywnie i często spalałam duże ilości kalorii w bardzo przyjemny sposób ;) i dzisiaj stanęłam na wagę a tam 66 kilo!!! aż nie mogłam uwierzyć :) dawno tyle nie ważyłam!!! strasznie się rozpisałam ... odezwę się później - a na razie nadrobię zaległości w czytaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fedra-moje gratulacje:)ah..jednak cierpliwosc sie oplaci:D cudowne uczucie wejsc na wage i zobaczyc taka mila niespodzianke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dzieki kobietki... Ale... Ja przykładem... Pfff... A gdzie tam!! :P Kurcze... Ciężko się przerzucić na tą szkołę... :/ Od dłuższego czasu jadłam 5 razy dziennie, a dzisiaj... 6 - śniadanie 9 - II śniadanie 16:30 - obiad ... :/ Ale za to jak wpadłam do domu to byłam głodna jak wilk!! :/ Kurcze... Jutro do szkoły muszę się dobrze przyszykować :p Alunia jak mnie zobaczyła teraz po feriach to od razu zaczęła : \\\"no nieeeee...wyglądasz świetnie po prostu!! Szczena opada! Jak Ty to zrobiłaś? \\\" Martyna z Elizką obgadywały (pozytywnie:))mnie na polskim (coś niecoś słyszałam :) ) i później stwierdziły, żę boskie wcięcie w talii mi się wyrobiło!! Miśka powiedziała, że spodnie mi lecą z tyłka :P Nawet Maciek z Bartkiem zauważyli, że schudłam i aż promienieje :) I zastanawiali się gdzie byłam i co robiłam przez te ferie :P Ohh... No i jeszcze taki Jacek usiadł ze mną w autobusie (Bajeczny!! :P Zauważyłam go już wcześniej :P Ale dopiero dzisiaj zagadał :P ) i wyszło na to, że idziemy na ciacho i gorącą czekolade jutro po południu :p (chyba sobie trochę odpuszcze dietą jutro :P ) Hehe... Przepraszam, że tak przynudzam :p Ale czuję się fantastycznie!! :P hehe! Normalnie musiałam się wygadać :P :) Mnie też energia roznosi, ale kupa fizy i matmy czeka... :/ Ehh... Ale... Dziewczyny powiedziały też, że mam już ani grama nie chudnąć... I że mnie przypilnują w szkole... Przed mamą też muszę się ukrywać... :( Źle się czuję z tym, że muszę ich okłamywać... :/ Bo oczywiście głośno i wyraźnie dałam do zrozumienia, że już nie mam zamiaru gubić ciałka, ale ja sama wiem, że muszę jeszcze 6 kilogramów zrzucić! I to, że oni wszyscy tak gadają nie jest żadną wymówką do jedzenia... I tak będę na diecie! Ale... Kurcze... Szkoda mi np. chleba wyrzucać... Tzn. rzucam gdzieś pod krzaczki dla psów... Ale ile można... Obiad też normalny ląduje na dworze... :/ I tak robię rzeczy, których normalnie w życiu bym nie zrobiła... :( Mam nadzieje, że to 6 kg nie będzie spadać przez 2 miesiące tylko jakoś szybko się uwinie... :/ A ilości kalorii zmniejszać nie będe bo to głupota już by była... Jem 800 i koniec!! Upsss... Ale się rozpisałam.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bilanas dnia:-) :może i zjadłam wiecej niz załozyłam ale duzo cwiczyłam wię jest oki:-) Fedra gratuluje miłego spalania kalorii:-)nie ma to jak przyjemnie z pozytecznym:-);-) Olaaa az miło sie czyta twoich wpisów tyle w nich energii:-) że chyba wszystkim sie udzieli nie ma to jak komplementy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka figura i takie piersi... u mnie to nie realne 😭 Domyślam się , ze olaaa jestes teraz w euforii, wiem, jak takie teksty zawracaja w glowie!! :D :D :D hehehehehehehehe! a ja tez Was zaskocze w pt! ;) ja od wczoraj na prawde jem tak jak nalezy na diecie trzy lekkie posiłki, i w ogole nie czuje glodu, to az dziwne u mnie a dzis to: -jogurt -dwa jajka z pelnoziarnista bułeczką - barszczyk z uszkami -a przed chwilą siostra dała mi półtorej brzoskwini z puszki Chyba sobie dzis poćwicze! No! ide ćwiczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad o tej godzinie ćwiczenia ci w głowie..no podziwiam ja jak sie nie wezme w garść do 17 to pozniej juz zadna siła mnie nie zmusi:-( miłego a raczej skutecznego cwiczenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszna mialam dzisiaj chandre a tu prosze...zagladam co u was i wszystkie w euforii:)To mi sie podoba kobietki:) ola-te wszystkie komplementy sa w pelni zasluzone,spisalas sie na medal:D ja troche jestem dzisiaj spieta..-od jutra przenosza mnie do pracy w inne miejsce no i same wiecie jak to jest..nowi ludzie i wogole... Niby blizej domu ale godziny kiepskie nio i juz nie na pol etatu:(Eh ,napewno bede miala mniej czasu aby do was zagladac:( Jutro ide tylko na 4 godziny jako ze to pierwszy dzien ale popoludniu i troche mnie to wkurza..,no nic,zobaczymy.,moze sie przyzwyczaje:) A no i jeszcze jutro rano czeka mnie fryzjer bo niestety nie dalo sie juz dluzej czekac,ciekawa jestem czy wyjde zadowolona..no ale nie bede wam dluzej przynudzac bo cos dzisiaj strasznie marudna jestem i truje od rana.. Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka! no co Ty!!?? Co to za smutna minka?? Brakuje 7,5, ale brakowało 13!! Kurcze, to na prawde duzo. a ja dzis pierwszy raz po tak dlugim czasie, az po dwoch tygodniach sobie pocwiczylam, ale milo bylo.. Dzis co prawda 600 cwiczonek, ale siostra juz idzie spac zaczela scielic lozko, musialam przerwac i jakos wybila mnie juz z rytmu Ale juz sie nie moge doczekac jutra, bede cwiczyla z dwie godz, taka mam wielka ochote!!!! Musze sobie odbić ten celibat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad_-masz racje:)Kochana jestes ze mi przypomnialas :)Ja jak mam chandre to zapominam o sukcesach i niepotrzebnie skupiam sie na samych niemilych rzeczach,ale wezme sie w garsc:)Ciesze sie ze chociaz mam was:)Dzieki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusia dla wszystkich - raz! Dawno tu nie bylam, a to dlatego, ze wstyd mi bylo sie przyznac, ze przeholowalam przez weekend.... rosolek, 3 kawalki schabowego, 5 kromek z serrem bialym, szynka i pomidorkiem, 5 czekoladek z alkoholem, 5 delicji, 4 gruszki, 2 pomarancze, 3 jablka, 2 jogurty duze, jajecznica z cebulka i kielbaska, surowka z marcherwka, jablkiem i kapusta... ech... duzo, co? Ale dzisiaj sie wazylam i jest nadal 60... ufff:) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha! karimatka! ja przez ostatnie 2 tygodnie bardzo często mogłam się pochwalić takim menu. Muuszę się podzielić z Wami moim szczęściem. Otóż dostałam nową prace!!!! Wymarzoną pracę, ale podejrzewałam, że wezma jakas lepszą kandydatkę z doświadczeniem i w ogóle. A wzieli mnie!!! Boże!!! JAK SIĘ CIESZĘ!! Będę pracowała na recepcji, ale jak powiedziala tamta kobieta, z którą rozmawiałam, to tylk 30% obowiązkow, jakie mnie czekają, bede się też zajmowac dzialem adminostracyjno-kadrowym i marketingowym (zabijcie mnie, ale nie mam pojęcia, o co chodzi z tym marketingowym) Jestem w szoku. Zaczynam od jutra (9-17) wiec pojawie sie ew. wieczorkiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihihihi! karimatka! Uważaj! Zaraz olaaa Ci napisze, ze jada tyle przez tydzien, albo nie! O rany! co ja mowie! ola mialaby wsuwac delicje, czekoladki i schobowego! Wiem wiem oluniu! ty bys nawet nie spojrzala na takie zarelko! Ciasteczko po tym jak scudlas 10kg to i tak pewnie dla ciebie wielkie rozpasanie! piednie oluniu! A ja sie pochwale, ze od 3 dni lezy moj wafelek \"grzeski\" czy jakos tak i nie moze sie doczekac, zebym go zjadla, oj chyba sie nie doczeka...! papa! Lece na zakupy! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milo byc \"albo nie! przez dwa tygodnie\" ale jak jeszcze raz przeczytalam, co karimatka zjadla, to stwierdzilam, ze dwa tygodnie odpadaja i skasowalam, ale \"albo nie\" jakos sie uchowalo i nie skasowalam no to lece po zakupy. Ciekawe, czy upoluje cos fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ... ja dietki jako tako nie trzymam,,, ale nie jem słodyczy. Tyle dobrze. A co mi sie dzisiaj przytrafiło. Sprzedaje na allegro spodnie levisa (ciotki) i gosciu mi napisał dzisiaj czy jest mozliwosc abym chodziła w tych spodniach 3 dni na gołe ciało i takie nie wyprane mu wysłała, zeby przeszły intymnym zapachem.... co za debile... ale pocieszam sie bo komus sie moja pupa podoba :-) :-) ... a te spodnie były po kuzynce co ciotka sprzedaje i ja ledwo w nie sie wgniotłam... tragedia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe-Tequilka ale sie usmialam:)Rzeczywiscie pelno dziwnych ludzi jest na swiecie:Dhihi Karimatka-tak niestety bywa:)Nie martw sie bo nam wszystkim sie to czasem zdarza,najwazniejsze ze waga nie ruszyla w gore i dalej masz ochote sie odchudzac,a takie male niepowodzenia to normalka u kazdego kto na codzien wszystkiego sobie odmawia:) ad_-moje gratulacje:DMasz szanse sie sprawdzic i mam nadzieje ze bedziesz zadowolona z nowej pracy:) Ja tez niedlugo ide do pracy i tez nowej:(Plus jest taki ze jestem troche zdenerwowana wiec nie bardzo mam apetyt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrze do was jeszcze poznym wieczorkiem to napisze jak mi poszlo:)Milego dnia kobietki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie że nie Ad :) !! :P Znów zawaliłam.... :/ bo mamy 3 Martynki w klasie i.... Z okazji imienin zjadłam 6 cukierków!! Ughh... Wróciłam do domu i od razu na wagę... Nic nie przybyło... Ale też nie ubyło... Co to będzie w piątek.... :/ Buuu... :( :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:( przyznam sie od razu, ze w podlym nastroju jestem... i dlatego tez ostatnio rzadko tu zagladam, by nie przelewac tu swoich zmartwien :( ale regularnie czytam co tu piszecie:) wiec w sumie to caly czas jestem z Wami i trzymam kciuki! dieta... hmmm... nie stosuje jej tak rygorystycznie... niestety mam zwyczaj \"zajadania\" problemow, a tych mam ostatnio bez liku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaaa, dostałas jakiegos zacmienia umyslu. Jakim cudem waga mogla Ci skoczyc po 6 cukierkach. NIe przytyjesz raczej wiecej niz te 6 cukierkow, a ile moga wazyc?????? 50gr? Oooola. Na litosc. Włącz troche rozsądnego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałam, żebyś się poczuła urazona. Po prostu To, jak się zaczynasz zachowywać, powoli robi się absurdalne. ps. Dzieki Myszka, mam nadzieje, ze Ci się spodoba w starej-nowej pracy :D Ja sie boje tylko, że sie okaze ze mi podziekuja, bo polegne na angielskim, bo bede musiala z obcokrajowcami gadac, rowniez przez tel, a nie czuje sie az tak mocna. Przez to mam strasznego stresa. 8 godz zakupów= dwa ciuchy! Wyobrażacie sobie??? Załamka! Taki syf był, ze myslalam ze oszaleje. Przeszlam cale Wola Park i Arkadie i tylko dwa ciuchy a spodni nie udalo mi sie kupic. Porażka sezonu! byla masa absolutnie genialnych ciuchow, ale w luzackim stylu, tyle ze szukalam czegos do biura... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka dziewczyny. Ja oczywiście mam zaległości ale nadrabiam powolutku. Diety sie trzymam ale nie tak drastycznie , mam (dałam sobie) czas do końca marca więc sie nie spieszę. Tak mnie dzisiaj głowa boli , wczoraj tez bolała żadne tabletki nie pomagaja zaraz mi się rozpadnie na dwie połówki;-( ad_ja sie z Toba zgadzam to sie robi absurdalne. A o zakupach nic nie mówię ja zawsze zanim coś kupie przejdę wszystkie sklepy w Poznaniu i stwierdzę , że nic mnie nie przyciągło na tyle bym się tym zainteresowała. Myszka dasz sobie napewno radę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feen, cos w tym jest, moją mame nigdy nie boli glowa, a mowi ze dzis to caly dzien sie tez z tym meczyła. Ja lece malowac paznokcie i ukladac wlosy (jak ja tego nienawidze!!) Aha! Chcialam zakomunikowac, wszem i wobec, ze feenus, ty,! droga panno, to od tygodnia zaledwie raz sie odezwalas i wyrazam tym samym swoj kategoryczny sprzeciw na panujący obecnie stan rzeczy! Buuu! ale fajnie ze sie juz pokazalas! :D A jesli z dietka tak roznie bywa to nie ma sie co tym w ogole przejmowac, z naszym problemem malych piersiatek, to nawet lepiej jak wiecej pocwiczysz i wiecej zjesz. Bilans wychodzi taki sam, a znika z tych miejsc, z których chcemy :D :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×