Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aja33

PORAżENIE MóZGOWE- POTRZEBNA POMOC !!!!

Polecane posty

Igulka:) Dziekujemy,za podtrzymanie na duchu- to wspaniałe:D Ja tez wierzę, ze determinacja i wiara czynią cuda. Pozdrawiam Cię serdecznie🌼 i wszystkich, ktorzy tu zaglądają i nam pomagają:) Dobrej Nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mkam:) Witaj. Myślę , ze skoro lekarze przekreślali szanse Igulki to nie było łatwo, a jednak sie udało:) Mkm , wiara i jeszcze raz wiara:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igulka 26.01.1977
Ja mam lewostronne. Ręką nie ruszałam w ogole, tylko miałam przy ciele cały czas i czucia nie miałam. Pamiętam jak mi szpilkami sprawdzali a mnie to nie ruszało. :) I nogę krótszą mam kilka cm, stopę miałam tak wygiętą, że na kostce stawałam jak mnie zmuszali. Nie widzę na lewe oko całkiem i nie słyszę na lewe ucho w 85% A przyczyny? Dokładnie nie pamiętam jak Rodzice opowiadali ale ogólnie niedotlenienie mózgu, poród trwał za długo a lekarz zwlekał z cesarką. W niemowlęstwie miałam \" szczęście\" do lekarza który mnie unieruchomił w poduszce, że to niby bioderka. Ale darłam się wniebogłosy i Tata poduszkę wyrzucił. I jeszcze lekarz mówił, że jestem leniwa i nie ruszam lewą ręką ani nogą . Kilku miesięczne dziecko wie żeby się lenić z jednej strony. Ale takie były realia 32 lata temu. Dopiero później Rodzice trafili do prof. Degi i to on zdiagnozował dziecięce porażenie mózgowe i mówił że trzeba się cieszyć, że umysłowo będę się dobrze rozwijać. I dopiero wtedy Rodzice dowiedzieli się, że rehabilitacja to najlepsze co można zrobić. No i się zaczeło:) W CZD byłam ćwiczona. Pamiętam jak miałam 10 lat i Tata mnie zostawiał na turnusie tak strasznie płakałam żeby mnie zabrał do domu to mi bardzo ważne słowa powiedział, które pamiętam do dziś. \" Córeczko jak tak płaczesz to ja mogę cię zabrać teraz do domu ale za kilka lat będziesz miała do mnie żal,że to zrobiłem.\" I miał rację jak zawsze zresztą:) Wiem,że zrobili wszystko co było można. Teraz najbardziej dokuczają mi straszne bóle nóg. Czasami tak mocne, że nie mogę chodzić ale ogólnie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Igulka dziekuje za informację. Alicja tez nie widzi prawie na jedno oko - prawe -11 prawie ma:( Umysłowo ok wszystko , z chodzeniem to jest tak jak Alę prowadzę to idzie ale nie mogę puscić ,bo zaraz leci- boi się. Ile miałaś lat ja zaczęła chodzic?? No i lewa strona tez jest gorsza u małej. A Ty masz wspaniałego ojca:D Alicja tez wie , ze wszystko co sie robi to dla jej dobra. Zniesie bardzo dużo, czasmi płacze, ze nie może chodzic. Serce mi pęka wtedy, ale to mobilizuje do dalszej walki- trzeba zrobić wszystko! Pozdrawiamy Cię ciepło. Miłego Dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiiupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoplaaaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podnosimyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igulka 26.01.1977
Ja zaczełam chodzić dość szybko miałam 3 latka. Ale pewnie dlatego, że mam prawą nogę zdrowszą. Z czterokończynowym jest trudniej co nie znaczy,że niemożliwe. Ale ćwicz ile się da, nie boddawaj się i będzie coraz lepiej. W końcu choroba nie będzie nami rządzić. Pozdrawiam i ściskam serdecznie.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igulka co racja, to racja. Bedę pewna, ze zrobiłam wszystko co sie da , a Alicja mi nie powie, ze ją zaniedbałam. Miłego Dnia zyczę i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoplaaaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaspana i ziewająca
🖐️ :) Cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja tez od 4:15 na nogach:) , a teraz mi sie spać chce. Alicja w szkole juz ,a ja za porządki sie biorę:) Miłego Dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podnosimyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkm1984
U nas tez umysłowo ok, chociaz mój skarbeczek jest troszke do tyłu ale to pewnie przez to ze fizycznie sie nieprawidłowo rozwija , bo jakd ziecko sie prawidłowo rozwija, biega, poznaje swiat to umysł tez mu sie szybciej rozwija , a jak jest niepełnosprawne to jest organiczone bo samo nic nie moze. U mojego skarbka gorzej z prawą stroną, szczególnie z rączką prawą wcale nie umie jej uzywac, z lewą lepiej. Mam nadzieje ze tez uda nam sie wycwiczyc samodzielne siedzenie a potem chodzenie. Dziewczyny a jak radzic sobie z wzmozonym napieciem nóg? Kiedy dziecko ma tak naprezone nogi ze trudno je zgiąć nawet, czy u waszych pociech pomagały masaże? Nie wiem czy wasze dzieciaczki miały wzmozeone napiecie, napiszcie co daje jakis widoczny skutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mkm u Alicji tez to napięcie jest, ale ona juz ma taki wiek , ze stara sie nad tym panować. Jej pomaga masaż , bardzo ciepła kąpiel i ogólie woda- hydro:) Dużo daje tez hipoterapia. Koń czyni cuda. na nim Ala sama siedzi a na krześle nie potrafi , .....sie boi! Ciekawe zjawisko. Pozdrawiam Ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witammmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mkm, nie pamiętam ile Twoje dziecko ma, ale Bartuś co prawda nei maiłą porażnia, ale wzmożone napięcie w nózkach trochę miał i nas rehabilitant nauczył tzw. masażu Shantalla ( całego ciałka ) i to bardzo łądnie rozluziźniało go. RObiłam mu ten masaz trzy razy dziennie przez rok od momentu jak miał 4 miesiące. To akurat nasz przypadek. Zapytaj rehabilitanta, czy to byłoby przydatne w Waszym przypadku. Poza tym przy masażu zawsze sobei właczliśy jakąs kojącą muzyczkę... Mkm a ile miesięcy ma Twoje dizeciątko? Bo chyba ono jest jeszcze malutkie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiiupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddnnoossiimmyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igulka 26.01.1977
Hipoterapia czemu nie? Próbowałam ale jak już stara byłam. A kiedyś mnie koń zrzucił i dałam sobie spokój hihihi. Tak,że Ala podziwiam Twój kontakt z konikiem ( mnie mój nie lubił chyba :)) Ty pewnie masz lepszą rękę do dużych zwierząt. Ja wolę chomiki. Pozdrawiam Was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdefrgthjup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igulka 26.01.1977
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobranocccc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×