Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bejcz

Muszę uśpić pięknego,zdrowego psa.Nie wiem jak to przezyję.

Polecane posty

Gość trarara
BEJCZ co u Ciebie? Co z psem, znalazałas kogos??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos cos o czyms
sorry nie przeczytalam wszystkiego ale jak to mozliwe zeby zaatakowal swojego domownika a nie obcego?? dziwne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja bardzoooooooo
Nie chce mi sie czytać całości ale nie usypiaj. Są firmy/ludzie, którzy potrzebują do pilnowania !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ogłoś wszędzie,że oddasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkooooooooo
Nie pisałam, że pies jest ważniejszy od dziecka, tylko żeby go nie usypiać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem co czuje autorka topicu. Kilka lat temu mój mąż (wtedy jeszcze chłopak) dostał od kolegi któremu oszczeniła się suka owaczarka niemieckiego. Na początku to mąż był najważniejszy dla Brutusa (chociaż ja też go znałam od szczeniaka), w momencie jak zamieszkaliśmy razem, pies odrazu podporządkował się mi i to do przesady. Jak szłam do łazienki on siadał pod drzwiami i wył dopóki nie wyszłam. Chodził za mną wszędzie, jak cielak z krową. Męża też słuchał ale to ja byłam najważniejsza. Robiłam jeść, wychodziłam na dwór, przytulałam ale i karciłam. Brutus robił się coraz większy i coraz agresywniejszy, choć dla mnie był najbardziej posłuszny. Bardziej słuchał moich komend niż męża, może dlatego że to ja go układałam. Niestety pies miał tak spaczoną psychikę, że mimo moich prób i starań, zrobił się tak agresywny że zaczął podporządkowywać sobie domowników (a mieszkaliśmy jeszcze z babcią męża), tylko jeszcze przede mną czuł respekt... Doszło do tego, że zaczął być zazdrosny o... mnie Nikomu nie wolno było się do mnie zbliżyć i w końcu stało się ugryzł męża - oskalpował mu palec:O Mąż nie chciał go więcej widzieć, bo poprostu zaczął się go bać :( Ja nie chciałam go usypiać, tak więc zaczęłam szukac pomocy u weterynarzy, psychologów zwierzęcych, nawet chcieliśmy oddać go do policji ale nigdzie go nie chcieli. Brutus przeszedł kwarantannę i badania w kierunku różnych chorób. Co się okazało, pies najprawdopodobniej miał guza mózgu i jedyną radą jaką dostaliśmy od weta było to aby go jednak uśpić. Dodatkowo jeszcze kolega od którego został wzięty przyznał się, że ojciec Brutusa był zarazem jego... bratem, czyli nastąpiło kazirodztwo, a to jest niedopuszczalne. Poza tym odrazu po narodzinach musieli odizolować szczeniaki od suki bo ta chciała je... pozagryzać :O Wszystkie te fakty wyszły na jaw niestety po odejściu Brutusa, bo zdecydowaliśmy się na uśpienie go... Chociaż ja cały czas myślę, że ktoś go jednak wziął do siebie. Ale wyrzuty sumienia są i będą do końca życia, bo Brutus był dla mnie najlepszym przyjacielem jakiego miałam, a to ja podpisłam zgodę na eutanazję :( Kochałam go... Cały czas o nim myślę, może gdybym była od początku przy nim, jak mąż go wziął do siebie, wszystko potoczyłoby się inaczej... Ale musiałam wybrać, on albo bezpieczeństwo domowników... Dlatego nie osądzajcie autorki bo dla niej to może być naprawdę bardzo trudna decyzja... Dodam tylko, że mój mąż też to bardzo przeżył i nie chciał go usypiać ale nie znaleźliśmy innego wyjścia... niestety... :( Ja wogóle bardzo kocham psy i interesuje się kynologią i wiem, że pewnego dnia zawita u nas w domu czworonożny przyjaciel, ale tym razem to ja dopilnuje aby wszystko miało ręcę i nogi i... ogon;) Pozdrawiam Wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie
Aga, fajnie, fajnie, a jak się nei uda to znowu podpiszesz kolejnemu psu wyrok smierci? Trzymaj się z daleka od zwierząt z takim podejsciem. Kateeeeeeeee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja bardzooooooo
Ogłoś go np. na www.zwierzeta.low.pl lub na gratka.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kateeee
Widze ze z niektorymi osobami nie ma co dyskutowac... Nikt nie powiedzial ze ona ma czekac az ugryzie dziecko,tylko zeby nie usypiala do cholery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie rozumiecie "przeciwniczki aborcji" co czytacie!!!!!! Co za głaby zyja w tym kraju?! odpowiedzcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do odpowiedzcie -> a czy przeczytałaś/łeś całą moją wypowiedź? Napisałam przecież, że nie byłam przy tym psie od początku gdy mąż go wziął, a przez ten czas zostały napewno popełnione błędy wychowawcze, które starałam się wyeliminować. Myślisz, że to było tak hop-siup, ugryzłeś no to się ciebie pozbędziemy kundlu. Podejrzewam, że nie byłeś/aś w takiej sytuacji, a tak łatwo kogoś osądzasz. Walczyłam o tego psa, jak tylko mogłam, ale skoro sam weterynarz powiedział, że pies ma mocno spaczoną psychikę i geny najlepiej jest go uśpić, to co miałam zrobić? Gdyby tylko chciał go ktoś wziąć oddałabym, żeby tylko żył ale to było zbyt niebezpieczne. Jeżeli teraz wezmę psa, to sama wszystkiego dopilnuję, aby był zdrowy przede wszytkim i nie pochodził z jakieś kazirodczej mieszanki. Bardzo mi go żal i tęsknie za nim, mam wyrzuty sumienia i jak ktoś tego nie przeżył to niech lepiej nie komentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfg
przykre...bo szkoda pieska jesli ma byc uspiony :( jednak zdrowie i zycie synka wazniejsze...bo jest to zwierze i nigdy nie wiadomo co zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany nie napadajcie tak
na autorke lub age m. nie popieram usypiania psow,ale...faktycznie,jesli sie rzucil na domownika i jest zagrozeniem to niestety smutna koniecznosc...ludzie! ogladam czesto animal planet,na zachodzie robia tak,ze poddaja psa roznym testom,np daja miske z jedzeniem pies zaczyna jesc i zaraz zabieraja,jesli pies szczerzy kly(co jest raczej czeste),to nie nadaje sie do adopcji i usypiaja,robia to po to,by wyeliminowac agresywne psy,zeby nie bylo takich przypadkow jak u nas,ze pies zagryzl dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie
ciemne baby, a o odizolowaniu psa słyszałysvie? o okresie kwarantanny i psychoterapii? przecież ten pies nikogo nie zagryzł, ba! nie ugryzl nawet powaznie. Moj znajomy mial owczarka alzackiego, bardzo mądre stworzenie tylko ze neistety przeskakiwal wszysytkie płoty i gonił rowerzystów, nie dało się go upilnowac nawet za kolczastym ogrodzeniem. Ale nie uspili tylko wydali do pilnowana ogromnego ogrodu, w dobre warunki. Same się kobiety uspijcie i przestańcie juz bredzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie
Aga, a skoro masz wyrzuty sumeinie to sama sobie odpowiedziałaśP) Sumienie dreczy, bo wie, ze decyzja byłą zła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kateeee
Odpowiedzcie widze ze my tylko jestesmy kumate:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie
mądre dziewczynki posłuchaly naszych rad, Kateee i się uśpiły :D A swoją droga, co to za idiotyczne okreslenie na zamordowanie zwierzęcia. Wiecie jak wyglada takie "uśpienie"?????? Strzykawa z trucizną wbita wprost do serca! Tak, tak, wbij wielgachną igłe do serca swojego "pięknego, zdrowego psa" a potem gnana wyrzutami sumienia "nie przezyj tego". Moj wet wygoniłby takie babsko na cztery strony swiata i zawiadomił TOZ! Jeden facet, doktor filozofii, też MUSIAŁ uśpić swoją 7 miesięczną goldenkę bo...."nie chciała go słuchać". NA szczęscie poszedł z nią do mojego weta - faceta z jajami, ktory skierowal sprawe do TOZ i ostrzegł przed gosciem wszystkich weterynarzy równoczesnie szukając domu dla suczki. A jak juz go znalazł, to mądry pan doktor od nowych włascicieli zażyczył sobie za psiaka słonej zapłaty. Et s la vie :P Oby wyrzuty sumeinia nie dały wam zasnąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie
zapłaty zazyczył sobie nie mądry doktor wet a doktore filozofii :D Panie doktorze weterynarii, serdecznie Pana pozdrawiam! Pana córkę i Panią Izę też! Super wetki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochajcie zwierzęta!Bo ludzie pewnie Was nie lubią jeśli plujecie takim jadem.I skorzystajcie z psychologa,bo coś chyba nie tak z Waszą psychą.Nie możecie jakoś normalnie się wysławiać?Podajcie autorce jakieś lepsze rozwiązanie.Tylko acdcssdc podała konkretną podpowiedź, namiary.Reszta to stek wyzwisk.Faktycznie pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiedzcie i kateeeee no to tak - po pierwsze zadnej igly do serca sie nie wbija wiec az takie swiatle jak wam sie wydaje nie jestescie. a po drigie to sorry, ale przeciez stwierdzono guza mozgu u tego owczarka - wiec jest oczywistym ze zadne wychowanie u ztu nie pomoze; a na dodatek guzy maja to do siebie za rosna - co zapewne wywoluje pogorszenie objawowo - w tym przypadku agresji. Psy nalezy kochac i szanowac i sie nimi opiekowac; ale nie mozna dopuscic do sytuacji zeby terroryzowaly caly dom; a autorka topicu zdecydowala sie przeciez oddac go fundacji opiekujacej sie rotkami - wiec zadbala o jego przyszlosc. O co Wy sie tak drzecie swiatle dziewczeta w takim razie? lepiej idzcie do schroniska i tam troszke popracujcie; moze uda wam sie pomoc jakiemus psu. Nie popadajmy w skrajnosc; trzeba miec troche zdrowego rozsadku. A pies ktory goni rowerzystow to co innego niz pies ktory sie rzuca na domownika - to tak na marginesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, tylko szkoda, że terroryzownie całej rodziny przez psa jest w 90% wynikiem złego wychowania przez właścicieli :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie
wydra, czytaj ze zrozumieniem a dopiero potem się rzucaj. cyt."pies najprawdopodobniej miał guza mózgu ". NAJPRAWDOPODOBNIEJ. Moze tobie nie robi to róznicy ale tamtemu psu TAK! I już ty się nie martw co ja robie dla pokrzywdzonych przez ludzi psów, czy innych zwierząt, bo to nie ma nic do rzeczy. w/g Ciebei uśpienie pssa polega na zawinieciu pieska w kocuk, wzięciu na ręce, kołysaniu i spiewaniu mu" aaaa kotki dwa"? Jak nie wiesz to nie mow, bo tylko dezinformujesz ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wswpolczuje wam
mam pudelka miniaturowego, bestia zajmuje sie tylko swoja pileczką, a zgryz ma tak słaby jakby byl z gumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecie ja sie nie rzucam prosze tylko o troche zrozumienia dla ludzi a nie o klapki na oczach. Nie kazdy umie sobie poradzic z agresywnym psem; nie kazdy biorac szczeniaka zdaje sobie sprawe ze moze on byc agresywny i wie jak go wychowac - zgadzam sie tu jest ogromny blad czlowieka; ale jak juz dochodzi do atakow na rodzine; to niestety trzeba cos z tym zrobic. A owczarek moze i prawdopodobnie mial guza mozgu; ale byl tez wynikiem kaziroctwa - a to tez niczego dobrego nie wrozy; no i zaatakowal swojego pana; wypowedzial sie wterynarz ... a psa nie usypia sie poprzez wbicie igly do serca! nie mam pojecia moze kiedys tak to wygladalo (woalabym chyba juz poderznac gardlo niz w ten sposb psa \"usypiac\"), ale teraz na pewno tak sie nie robi. A Ty masz w sobie tyle jadu; ludzie maja problemy; probuja porozmawiac, a Ty przyjdziesz i zjedziesz od razu; ocenisz, osadzisz i zmieszasz z blotem. Docen, ze ludzie sie tym mecza; ze sie staraja; mysla co zrobic; kombinuja; martwia sie, szukaja pomocy - a mogliby przeciez jak znakomita czesc naszego rownie znakomitego spoleczenstwa przywiazac psa do drzewa w lesie i pojechac sobie na pyszna kolacyjke zapominajac o prooblemie raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaaaaaaaaaaaaa
to po co się przepychali ? skoro masz psa agresywnego powinnaś była o tym uśmiadomić dzieciaki... Brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następnym razem warto przemyśleć, jaka rasa jest bezpieczna, nie stanowi zagrożenia oraz łatwa w tresurze. Polecam Owczarka niemieckiego albo Golden-retrievera. Najmądrzejsze psy! Poukładane, poza tym wilczurek to jedyny pies, który myśli. Bardzo przykro mi z powodu pieska, wiem jak to boli... Nie da rady załatwić tej sprawy inaczej? Pies jest młody, moze szkolenie jakieś? Warto pamietac, ze psa się tresuje zanim skończy rok. Ubolewam nad tym, co się stało... na prawdę przykro mi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloohalooo
no i jak z psem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindziorekxd
uśpić pomyśl trochę!! przecież są od tego schroniska . nie warto usypiać psów gdyż odbierzesz psu życie :( to że zaatakował człowieka do nie znaczy że trzeba go od razu usypiać . zawsze możesz mu zrobić porządny kojec i już pies jest szczęśliwy i nie atakuje ludzi.. uwierz mi wiem coś o tym mój wujek ma rottwajlera i on atakował ludzi wujek zrobił mu kojec i teraz z groźnego psa zmienił się w łagodnego baranka . wujka pies widział mnie zaledwie ok 50 razy a ma 13 lat i teraz on może sobie biegać po podwurku nawet wtedy gdy ktoś jest u nich i poprostu nie atakuje:) więc ty zrub to samo !! NIE WARTO USYPIAĆ PSA!! on tylko cierpi !! on może się stać normalny :) tylko daj mu jeszcze jedną szansę !! pozwul mu się wykazać jaki jest naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hodowca - taki prawdziwy
Nie mogę wytrzymać jak to wszystko czytam! W 99% wina za takie a nie inne zachowanie psa leży po stronie właściciela - który zamiast zainwestować raz a porządnie w dobre szkolenie żeby pies chodził jak w zegarku to uważa się za taką mądralę że sam sobie poradzi. I nieważne czy pies jest rasowy czy też to zwykły kundelek ze schroniska. Każdy pies musi być należycie wychowany! A jak tego nie potraficie to polecam sobie sprawić ładną roślinkę bo do zwierząt też trzeba mieć odpowiednie mądre podejście oraz wyobraźnię. Co do chowu wsobnego - tu też tylko i wyłącznie wina leży po stronie ludzi, ale oczywiście hodowcy - amatorzy są najmądrzejsi bo przecież co to za sztuka pokryć odchować i opchnąć w świat. Autorka tekstu pokazała niestety swoje podejście najpierw działać a potem myśleć o skutkach. Wiedziałaś kobieto jaką rasę bierzesz pod dach i nagle wielkie zdziwienie bo pies zainterweniował - po to się psa szkoli żeby wiedział kiedy może interweniować i pomóc domownikom a kiedy ma leżeć i patrzeć. Czemu mój kolega mający doga umiał go tak wychować że pies zareaguje tylko na 1 słowo - i komenda ta oznacza że ma obronić jego dwuletnią córeczkę. Z takim podejściem to nawet tych kwiatków bym Ci nie polecała do opieki. Uśpić - najwygodniej i najłatwiej - a że ZABIJASZ to o tym nie pomyślisz? Zaś wet. który takiego uśpienia dokona ( tak naprawdę bez powodu ) powinien zostać pozbawiony praw wykonywania zawodu oraz pójść siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem ze troche odbiegam
DEBILE TEMAT MA 3 LATA ZJEBY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomijając cały problem... jakim trzeba być idiotą, żeby napisać, że uśpienie psa polega na wbiciu mu igły w serce? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znuuuudzona
coś poszło źle z wychowaniem psa Ja mam w domu amstafka,psa wziełam ze schroniska i jak do tej pory ze wszystkimi sie dogaduje,na poczatku nawet z naszym 3 letnim dzieckiem,dziś piesek to juz staruszek ale nie wyobrażam sobie,że miała bym go uspić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×