Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 25, 2007 a.n.k.a. - a co to za tabletki1? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 25, 2007 kobiece kształty nazywa sie to cudeńko Reductil,opakowanie jest na miesiąc,ponoc jak pigułki anty podzielone na dni-pewno rózny skład.nie wiem więcej.jak bedę miała,dam znac.nie wiem czy jest polski odpowiednik,trzebaby zapytac w dobrej aptece. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Czesc:) Ja tez az sie boje wejsc na wage w poniedzialek, skreca mnie zeby zrobic to juz teraz.... Naprawde uciesze sie jak poprostu bedzie taka sama czyli 66,5. Niech ten snieg juz stopnieje.... Wrona zycze szybkiego powrotu do zdrowka. Moze chudniesz tylko na wadze nic nie widac... jesli duzo cwiczysz to bardzo mozliwe. Miesnie waza duzo wiecej niz tluszcz. Najlepsze rozwiazanie to mierzyc sie co jakis czas anka ja tam nie wierze z zadne tabletki, po co watrobe truc. w naturze nie ma nic za darmo. Dostaniesz w prezencie mniej kg a stracisz cos cenniejszego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 25, 2007 coraz_mniej wiesz,pewno masz trochę racji,ale i wage duzo nizszą ode mnie:) ja potrzebuję takiego wlasnie bodzca,zeby dalej walczyc juz bez wspomagaczy.jak uda mi się przy tych tabletkach schudnąć te 7-8 kg,to będzie juz COś. zdałam sobie teraz sprawe,ze jesli teraz z sobą czegoś nie zrobię-to juz mi zostanie taka waga na zawsze.więc się ratuję czym mogę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 25, 2007 czesc dziewczyny:) nie zagladalam dawno bo pracowalam od wczoraj od 20:00 do szisiaj 18:00 :/ padlam na pysk jak przyszlam, poza tym dosztalam okres i zawiesilam diete na kilka dni:), dzis przedobrzylam strasznie: 2,5kawalka pizzy, 3bulki, ciasteczko,bananek,troche paluszkow,troche wszystkiego co niedozwolone:) ale ta to jest jak sie zapierdzilela i je sie co popadnie z glodu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 25, 2007 jutro pracuje od 8 rano do 17:00 a potem od 20:00 do 4:00 :( odezwe sie jak sie dobudze w sobote przed kolejna nocka:) powodzenia:) marwit, wrona, kobiece ksztalty i wszystkie dziewczyny-> pozdrawiam i trzymam kciuki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 26, 2007 Widac ten tydzien byl kryzysowy dla wiekszosci... oby nastepny byl lepszy. Ja sobie wczoraj kupilam makaron razowy, zjem go dzis na obiadek razem z kefirkiem :) Jestem ciekawa jak smakuje, pierwszy raz taki mam:) Mary.de zajedziesz sie w tej pracy... Marwit nie napisalas wkoncu jak tam nowa praca?? Buziaki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 26, 2007 hej lalki :) No rzeczywiiście - wszytkiem mamy jakiś kryzys..... Ja tez miałam taki okropny we wtorek, wczoraj pozwoliłam se na zimnikaki z jajkiem... i dwa kieliszki ajerkoniaku.... oraz jogurt z jabłkiem... Padam na morde po prac y od kilku dni... oraganizm aż piszczy na braki węglów.... Więc tak jak pisałam wczesniej opracowauje nową diete.... która będzie zawierać węgle rano , póżźniej białka a na koniec tłuszcze.... węgli jem (od dziś) 0,8*waga - takie wyliczenia znalazłam gdzies w internecie.... wychopdzi 62 W u mnie i nie będę przekraczać tego... i dochodzi do tego jeszcze niełaczenie produktów.... nbo cóż troche ciężko... ale będę se pozwalac 2 razy w tygodniu na grachamkę z warzywami.... albo ciemny ryż lub makaron z warzywami...l pozatym mięso oczywiście i jajka oraz ryby... no i jeden produkt mleczny na II śniadanie.... Wydaje mi się że może być - od dziś zaczynam.... zobacze czy coś mi ubędzie do końca miesiąca.... więc już się nie ważę.... Zima okropna- widze tylko łózko i nic więcej... na orbiterku nie sidziałam od wtorku... ale dziś nadrobie 45 min i brzuszki z mężem... Ostatnio jak z nim robiłam brzuszki to zakwasy mam do dzis :) hehehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 26, 2007 kobiece kształty widzę,ze mamy podobna wyjściową wagę-oby nigdy przenigdy nie wrociła!!!!!!!!!i podoby cel,oby nadszedł jak najszybciej!!!!!! ciekawa jestem tej twojej diety.nie orientuje sie w liczeniu wegli,jakbys mogla mnie wtajemniczyć...:) wytrwałości i powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiece kszatłty Napisano Styczeń 26, 2007 Hej a.n.k.a No węgle sa napisane na każdym produkcie... bynajmniej powinny... tak gdzie nie ma napisanych poprostu nie ruszam i nie kupuje... Jeżli chodzi o węgle najpierw uczyłam sie je liczyć na kalkulatorz - a toto storna: http://www.optymal-btw.aktis.i.p.pl/kalkulator.html Pozatym zwiększam dawkę węgli - bo choc na rygorystycznej diecie Atkinsa w 1,5 tygodnia schudłam 3 kg - to miałam juz po tygodniu straszne mdłości a nastepnie wymioty.... Po kilku dniach żuciałam sie na jedzenie :( do dzis się nie mogę wypruznić po wtorkowym obrzarstwie... i przrybyło mi kg - tylko pewnie dlatego że wszystko zalega.... Pozatym stweirdxziłam że musze zwiększyc węgle w diecie... pozawolić se na jogurt dzinnie lub szklanke mleka, bo bez tego nie dałam rady.... Zobacze co wyjdzie z tej mojej dietki..... już za kilka dni bo 1 lutego.... ale coś mi się wydaje że będzie wsam raz... bo ułożyłam nawet fajny jadłospis. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiece kszatłty Napisano Styczeń 26, 2007 oj teraz to ja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 26, 2007 nie teraz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 26, 2007 watro cos zrewulocjonizowac:) Ja tez cos musze zmienic w swojej diecie.... pomysle nad tym w czasie nudnych wykladow.... Odezwe sie dopiero w poniedzialek, bo do tego czasu bede poza swoim domkiem) Buziaki gorace zycze powodzenia a Wy trzymajcie kciuki za moj egzamin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 26, 2007 No to ja już trzymam kciuki - POWODZENIA :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wrrona 0 Napisano Styczeń 27, 2007 Witam wszystkie dziewczyny:) Jak tam sobota sięzaczęła?moja kawowo. Plingz z kawy zrobiony, stopy nakremowane kremem z kawą, kawka z melkiem(bez cukru) stoi na stoliku i czeka na wypicie:). Teraz mały masaż w celu pokonania celulitu, a później nuak nauka i ...nauka:( Ja też stwerdziłam, że pora na jakieś zmiany, bo ćwicze, masuje, wcieram kremiska, wyeliminowałam już wsyztskie grzeszki i dalej nic. Doszłąm do wniosku, żeza dużo nabiału w moim jedzonku. Dziś jbędzie jedynie to melczko w kawie,rezygnuje z płatek z melkiem, z ukochanych jogurtów i maślanek, na cały tydzień. Zobaczymy czy to coś da... Wczoraj rozmawiałąm ze starszą siostrą. Dałam mi troszkę domyślenia. Powiedziała, że nie wie co się dzieje, że tyle robię a prawie nic nei chudnę. Mówi, że za dużo myślęo tym odchudzaniu, że ostatnio zdeterminowało to moją osobowość.Mówi, że może cośw mojej psychice jest. Taki efekt jak u kobiet chcących zajść w ciążę , im więcej o tym myślą tym mniejsze efekty. Może coś w tymjest, ale jak ja mam o tym odchudzniu nie myśleć?jak nie pomyślę, to zacznę ejsc to czego nei wolno, jak nie pomyślę to przestnę ćwiczyć. Powiedizła, ze pomału nudne się to robi, bo nie opowiadam jej o niczym innym jak tylko o dietach, ćwiczeniach, pilingach.Kurde, to tak wcale nei ejst. Smutno mi się zrobiło, bo to moja kochana siostra. Nie chciałm jej wytykac, że rpzez całe 9 miesięcy mówiła tylko o ciąży, a teraz opowiada jedynie o kupkach, zupkach, małych paluszkach. Przykromi się zrobiło. W dodatku młodsza siostra dzień wcześniej powiedizała, że przywiazuję duża wagę do wyglądu, a a keidyś taka nie byłam. Mama podobne uwagi wypowaida. Trudne to dla mnie. Jedyne wsparcie w jeszcze młodszej siostrze mała ma 12 lat, a wspiera jak może. dwa latat temu sama się za siebie zabrała i schudła 15 kg. Taki maluch 10letni zawziął się i dał radę, to co ja nei dam?;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martyśkaaaaaaaa Napisano Styczeń 27, 2007 czesc moje drogie, dopiero teraz moge cos napisac bo ostatnie 2 dni byly masakryczne. juz od jakiegos czasu czulam sie zle ale kulminacja mnie nawiedzila w czwartek:gardlo,glowa nie przestawaly bolec,gdy w piatek zaczely powolutku przechodzic to w piatek zaczelo mi cieknac z nosa ale jak!!!wygladam jak sw.mikolaj z wieeeelkim czerwonym nosem i wypiekami,cala skore pod nosem mam tak podrazniona,ze musze ja nawilzac co chwila bo szczypie jak cholera,do tego pracowalam straszne duzo a dzisiaj mialam 3 egzaminy.zyc nie umierac.jesli chodzi o diete to si etrzymalam tylko pilam malo wody i herbaty bo nie mialam sily jej nawet zrobic :) o cwiczeniach nie wspomne bo od razu po pracy zasypialam albo sie uczylam. widze,ze to byly ciezkie dni dla kazdej z nas,ale oby byly juz za nami.oblalam 1 egzamin :( ale tak bardzo ni ejestem smutna bo wynik7/8 nie jest zly. Jutro sie waze i mierze bo jestem ciekawa czy jest ze mna tak straszne a jak dostane wyplate to moze jakies suplementy sobie kupie,oczywiscie zdrowe i z naturalnych skladnikow bo nie chce sobie zdrowia zmarnowac. solidaryzuje sie z Toba wronko bo widze,ze mamy podobne problemy,sesja,choroba ispora waga oby to sie niedlugo zmienilo w wolne,zdrowie i wymarzona waga :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 29, 2007 Czesc Dziewczyny:) Myslalam ze to weekendzie niezagladania tutaj bede conajmniej przez 2 godz czytac zaleglosci.... a tu tylko 2 wypowiedzi.... gdzie pouciekalyscie?? Piszcie jak tam wasze nowe poniedzialkowe wymiary? Ja swoje napisze jutro, bo dzis rano nie mialam dostepu do wagi a teraz to juz za duzo wszystkiego w sobie mam.... Mam nadzieje ze waga stanela w miejscu i nie przytylam, bo ten tydzien byl kryzysowy..... Wrona jak Twoja siostra to zrobila?? jestem pelna uznania.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 29, 2007 Hej lalki :) No u mnie waga znów w dół po ostatnim obrzarstwie - i mam po 1 cm mniej w obwodach niż ostatnio :) Pozatym zrobiłam se nową dietkę :) Teraz się zważe 1 lutego... ciekawe czy mi coś przez te kilka dni ubędzie... Moją zmora jest brzuch .... kurde jest jakiś taki wielki cały czas... Jak jadłam tylko 20W wydawał mi sie mnijszy -= no ale wymiary wskazuja że jest 2 cm mniej w pasie - więc nie wiem - dlaczego tak mi sie wydaje .... że jest ogromny jak powinien mi się wydawać mniejszy... Och mój facet zauważył że schudłam - powiedział mi że zakochauje się we mnie ponownie.... hm...... a w czescniej tez mówił że mi sie podobam taka jaka jestem... czyzby był w szoku!? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 29, 2007 mi tez sie wydaje ze mam jakis duzy ten brzuch...... moze to od hektolitrow plynow ktore wypijam codziennie.... i napewno tez wydaje sie wiekszy od cwiczen, bardzo glupio to brzmi ale naprawde. Czuje ze miesnie brzucha robia sie coraz twardsze i chyba troche wypychaja ten tluszczyk na wierzch..... Kobiece ksztalty gratuluje:) mam nadzieje, ze u mnie bedzie podobnie:) Taki komplement jaki otrzymalas jest najlepsza motywacja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 29, 2007 hahah :) no lubie takie komplementy..... :) Ja tez wypijam odgroma płynów - jakieś 3 l wody... ale sikam co chwilkę :) pozatym dzis mam straszne łknienie na jedzenie :) bo zrobiłam przepyszna galaretę z nóżek - ech i tak jem po trochu , w sumie nie mam gdzie jej zmieścić .. ale tak stoi niedaleko widze ja i az mi ślina cieknie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marwit 0 Napisano Styczeń 29, 2007 hej! przepraszam za zaniedbanie,ale nowa praca i sesja zajmuja mi cały wolny czas :( zaczynam od nowa,bo dałam plame i ostatnie 2 dni tak się ze stresu objadłam,że szkoda gadac :( nawet na wage nie wchodzę... ale zaczynam od nowa i jestem pozytywnie nastawiona!!!! buziaki dla was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mary.de 0 Napisano Styczeń 29, 2007 hej dziewczyny:) ja jakos nie moge sie przemoc do diety, pizza, ftytki, smazony kurczak,czekoladki itd wcinam wszystko, a wagawrocila do 56,5 po 2dniach okresu,wiec czekam na koniec i zobaczymy:) a co u was? marwit,wrona,kobiece ksztalty,coraz mniej-> buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 29, 2007 kobiece ksztalty taka galaretka jest boska, az mi slinka pociekla.... marwit buziaki dla Ciebie, ale musisz sie poprawic bo nadal nie napisalas jak tam w pracy poza tym ze ciezko. niedobra Ty :P ja tez duzo pogrzeszylam w tym tygodniu, ale DAMY RADE :) mary. de wazne ze nie jest wiecej niz bylo... ja musze sobie opracowac taka dietke gdzie beda powolne efekty ale stabilne i taka gdzie nie bede czula ze jestem na diecie :P haha moze sie uda :P macie jakies pomysly?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 29, 2007 kolorowych snow Kobitki kochane :* P.S. az sie boje jutrzejrzego wazenia.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 30, 2007 Uff.... jednak waga bez zmian 66,5 teraz musze sie wziac za siebie i nie zmarnowac kolejnego tygodnia.... zyce milego dnia :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wrrona 0 Napisano Styczeń 30, 2007 witam :) pisąłam wczoraj, ale się wysłąłao neiw eim czemu, ale może to dobrze, bo starsznie marudziłam. Wygrałam wczoraj walke ze słodyczmi, kusiło starsznie, bo po egzaminie kóry poszedł fatlnie, dziwnym smsie od znajomego i cholernie złym sampooczuciu fizycznym miałam ochotę na wilkgasna tabliczkę czekolady, albo chociaż na 3bita, ale zaczęłam się rpzgladac temu batonikowi i siwerdziłąm, że to nei ma sesnu, że poczuję się jeszcze gorzej i tyle, wzięłam jabłko. No ale powoli zaczynam myśleć, że coś ejst nie tak nie chudnę wogóle, jeszcze etraz muszę zawieścić ćwiczenia, bo kaszel mam taki,żejeszcze trochę i płuca sobie wypluję. Kurcze żal mi aerobicznej 6, gruba połowa była za mna, a etraz będe musiła wsyztsko na nowo zaczynac, bo przerwę można zrobic na jeden dzień tylko,a ja już mam 2, no nic na chorobę nie ma rady. Ech żeby mi chociaż te dwa kilo polecąły, to bym widziała sesna, a tak wsyztsko idzie w złą stronę. Może ejdnak spróbuję jakś dietę w stylu kopenchaskiej, amerykanskiej czy coś, jak myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kobiece kształty 0 Napisano Styczeń 30, 2007 HELLLO lalki :) No cóż taka pogoda i dlaetgo te kryzysy nas tak dopadają... Ja zjadłam dzis posniadaniu 2 kostki czekolady gorzkiej (maja : 8g/3,7W/40kcal) nie duzo - a mozna se osłodzić życie.... Pozatym u mnie bez zmian.... tylko coś ćwiczyc mi sie nie chce , czuje sie jak miś który chce popaść w długi zimowy sen... Już ni mogę sie doczekać buzowania hormonów na wiosne... w tedy jet owielel łatwiej... a szczególnie ćwiczyć - chodzić na spacery jest poprostu więcej ruchu ... a ja np całą sobote przesiedziałam w domu i nie ruszyłam sie nawet na krok.... ale wsiadłam na orbiterka na 45 min. W niedziele wyszłam na zakupy i solarjum a na orbiterka na 10 min..... ech bo znajomi przyszli. W czoraj juz wogóle mi sie nie chciało na niego wsiąć... bo późno wróćiłam do domu o 21.00 Mam nadzieje że dzis wsiąde choć na 30min... Wiecie po treningu strasznie jestem z sibie dumna.... i uwilbiam ten spływający pot :) i ta zadyszkę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coraz_mniej 0 Napisano Styczeń 30, 2007 A ja poleglam dzisiaj na całej lini...... do poludnia bylam taka pelna werwy, i caly czas stala przede mna miska batonikow i druga z chrupkami, ktorym sie dluuuuuugo opieralam.... ale popoludniu peklo i rzucilam sie na nia jak dziki zwierz..... :(:(:(:(:(:(:( Cos czuje ze zmarnowalam kolejny tydzien..... Oczywiscie nadal siebie usprawiedliwiam, ze ciezki czas.... ten snieg, sesja w toku i w dodatku staram sie zmienic prace.... To chyba STRES tak dziala :(:(:( ale mam dola..... Niech juz bedzie wiosna i sloneczko..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marwit 0 Napisano Styczeń 30, 2007 hej :) dietke zaczynam od jutra OBIECUJĘ i nic mi juz nie przeszkodzi, ani dół, ani praca, nauka, stres NIC!!!!!!! muszę być silna i wy tez dziewczynki :) w pracy troche stresu, ucze się wszystkiego, szukam klientów, jeżdze na spotkania :) podoba mi sie taka praca :) Od jutra ćwiczenia, ruch w formie spaceru praca--->dom 30-40min dziennie do tego brzuszki, ćwiczenia i nic po 18 i juz :P muszę być wytrwała,bo znów wszystkie spodnie przyciasne :( ach dodam,że waga 64kg :/ ale za tydzień w srodę się zważe i zobaczymy i wymiary wróciły,a do tego czekam na okres :/ buziaki dla was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wrrona 0 Napisano Styczeń 31, 2007 Witam:) weszłąm na wagę i jaki ubytek ?Nic, ani głupiego pół kilograma. nie wiem o co chodzi,ale się nie poddam i w koncu coś ruszy te moje oporne cielsko. Jadę zaraz po wyniki z egzminu, neistety wiem że nie zdąłm, pisłąm takie głupoty, że samej mi wstyd. Okropna jest taka porażka. Jestem na 3 roku i zdawał już najtrudniejsze egzaminy na moich studiach, zawsze miałam stypendium, a wyłożyłam się na egzminie który miał być lekki łatwy i przyjemny:( nic mi nie wychodzi ostatnio. Ale zmieniam taktykę, jeślic hdozi ow lakę z kilogramami. Chocbym miała przeskoczyć siebie, umrzec od cwiczeń to schudnę i wsyztskim, a przede wsyztskim sobie poaże na ile mnie stać. A co do was dziewczynki,kurcze spróbujcie walczyć z tymi słodyczmi, naprawdę da się bez nich żyć(co prawda niektórzyw cale nie chudną bez nich wrrrr) Ale spróbujcie przede wsyzstkim nie mieć nic słodkiego pod reką, moja mama wie już że walćze, więc nie kupuje mi batoników, nie kupuje drożdówek, co rpawda smutne to jak moje siostry się zajadją a ja idę po jabłko, ale nikt nie mówił że życie ejst sprawiedliwe;) Jak Was przyciśnie, to przygotujcie sobie marchewkę, pokrojcie na kawałki, wypijcie dużo wody, dużo herbaty, już nawet jogurt zjedzcie. Ja nei wiem jak u was, ale ja nie mogę nawet kawąłka zjeść czekolady, bo wiem że się na tym nie skończy. No nic lecę i trzymajcie kciuki, żeby cud sięstał i moja praca dostała te nedzne 3:* buzam mocno wsyzstkie kruszynki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach