Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

biala, ale tekst mocny... to trzeba Ci przyznac;) MAxi🌻 a Ty gdzie sie poniewierasz? nic a nic do nas nie zagladasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nie mogę sobie przypomnieć czy przypadkiem maxi gdzieś nie urlopuje .... no bo niby dlaczego miała by nas opuścić?? malinka? a Ty gdzie? znów w Niemczech?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nie mogę sobie przypomnieć czy przypadkiem maxi gdzieś nie urlopuje .... no bo niby dlaczego miała by nas opuścić?? malinka? a Ty gdzie? znów w Niemczech?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane me! 🌻:D wrocilam z urlopu we wtorek, w domu net nadal odciety ,dopiero wczoraj popłaciłam zaległe rachunki, wiec dzisiaj wieczorkiem pewnie podlączą. w skali od 1 do 10 urlop oceniam na 6, no moze 7. pogoda zaaajebista, jestem opalona jak murzyn, zeszczuplalam... takze pod tym względem gęba mi sie cieszy. dojazdy nad morze troche męczyły.. jak weszlam dzisiaj do biura to mnie kurwica w momencie dopadła i nie opuszcza... 😭 tesknilam za wami okularnice i okularniku ❤️ :) sama tez powinnam nosic, ale ze wzgledu na spora ( ba, ogromną!! ) wade wzroku nosze soczewki od X lat... i bardzo sobie je chwalę. moze wam jakies zdjecia podesle z wypadu, ale to wieczorkiem.. wpadne wieczorkiem, musze nadrobic zaleglosci w czytaniu... teraz wracam do zaleglosci, bo góra dokumentów rosnie z minuty na minute, a telefon rozpala sie do czerwonosci.. wylączylam dzwiek, zeby mnie nie draznil :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxi witaj!! no to pieknie, ze urlopik sie udal... a pierwszy dzie w pracy, zawsze jest pieklem... ;( ale do weekednu zostalo tylko 2 dni:D ja sie karmie ta mysla od samego rana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi - witaj Skarbie ;) wczoraj w pracy tez mnie brało to co Ciebie dziś.... dziś jest już lepiej ....a niedługo weekend :):) Fajnie, że wróciłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 sipp.. biala, macie racje - jeszcze tylko dwa dni ... a jak w piatek zobacze mojego kucharza to go chyba z tego wszystkiego zgwałce:D humor mi sie poprawil, pozytywnie na mnie wpływacie moje drogie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze pol godzinki i ja tez bede uciekala... najadlam sie jak baczek na obiadku, ale bylo dobre szamanko... bylam z 2 kolegami z pracy i mi zrobili normalnie przepytke taka, ze az sie glupio poczulam... ze gdzie studiuje, a czemu 2 uczelnie, a jak sie dostalam na stypendium, a czemu tak a nie inaczej, a co to z moja dyplomowka, a czy sobie radze, a o co w niej chodzi, a czemu 2 obrony, a czemu w 2 jezykach, a czemu to i tamto... czulam sie jak na przesluchaniu, lub jak na rozmowie kwalifikacyjnej... ja wiem, ze niedlugo musza sie zdecydowac, czy zaproponuja mi prace w normalnym wymiarze, no ale to juz centralnie zaczyna mnie rozwalac, od okolo 2 tygodni ciagle mnie ktos wypytuje... ale dzisiaj to juz bylo ekstremalnie:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry laseczki ❤️ net w domu nadal nie hula :( biala, u mnie przyjemnie, nie goraco jeszcze , ale zapowiadają ze bedzie 30 st, klima juz wlączona.... zaczęlam dzien od pączka, kawałka sernika i szarlotki:) koledze z pracy urodził sie syn i mamy małą impreze:) sipp...tos ty taki naukowiec jest? dwie uczelnie, 2 obrony.. ho ho :) mnie , na sama mysl o pisaniu mojej jednej pracy mdli . a co dopiero dwie... miłego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobietki🌻 pisze jedna prace ale dla 2 uczelni, moja uczelnia polska ma podpisana kooperacje z moja uczelnia niemiecka i pisze jedna prace, ale w 2 jezykach i mam 2 obrony. a pisanie i tej pracy przyprawia mnie o mdlosci i zawroty glowa, ale jakos sobie radze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala, czy ja wiem czy madra... na pewno uparta... chcialam juz rzucic uczelnie w niemczech i wrocic do polski, ale moja ambicja i duma mi na to nie pozwolily:( no bo jak to? wrocic z podwinietym ogonem i powiedziuec, ze sie nie podolalo:( jakos mi sie ten pomysl nie spodobal:( wiec zagryzlam zeby i tak sie morduje... ale juz niedlugo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 99% w niemczech... do polski wracac nie chce bo nie ma w niej przyszlosci... ale moge tez jakis inny kraj sobie wybrac... ze mna to nigdy nic nie wiadomo, do niemiec tez w sumie troche na wariata przyjechalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł Dziołchy w ten pikny wieczór :P Sippel... chylę czoła... już nie mówię o dwóch dyplomach, ale... Ty władasz niemieckim, a jak dla mnie to język-magia :P Dziś też byłam na kawie z panem sklepowym :P I dostałam... szczypiorek gratis na poranną jajecznicę :):) Szkoda tylko, że jajek nie dołożył, bo nie mam w domu żadnego :P :):):) Dobrej nocy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny... ja wlasnie wrocilam od D... i niby moja okolica jest spokojna, ale jakis ch*j sie do mnie przyczepil jak szlam z metra do akademika... i mnie tak nastraszyl, ze normalnie az sie cala trzese... zadzwonilam do D i go poinformowalam, ze wiecej sama wracac nie bede, bo nie mam ochoty na takie atrakcje... sie chlopina troche zmieszal i powiedzial, ze bedziemy jezdzic razem wczesniej, bo ostatnie metro ode mnie do niego jedzie 00:20... kur*a jeszcze sie trzese... dzisiaj caly dzien mam taki, ze ciagle jakis debil mnie zaczepia, zagaduje, cieszy glupio miche... chyba zaczne chodzic w worku... ok ide spac... moze uda mi sie jakos uspokoic... no co za ARSCHLOCH!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobietki🌻 ja dzisiaj spozniona w pracy... przez ta wczorajsza historie nie moglam zasnac... a dzisiaj rano nie moglam sie podniesc z lozka... i cholera zaspalam, a pozniej mi jeszcze sie azutobus spoznil... ehhh ale dzisiaj ukochany piateczek... buziaczki na ostatni dzionek w pracy przed weekendzikiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj piekny dziś piątek piękny :D I to nic, że moje plany na weekend to dom + komp + moja samotność... :P Sippel... [przytulam Cię mocno] uspokoiłaś się już troszkę? Jak widać palantów na świecie nie brakuje Zwłaszcza, jak są wakacje - gówniarzom się wydaje, że wszystko mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek🌻 dzieki:) juz wczoraj sie uspokoilam... dla mnie to nie jest pierwszy raz kiedy taki debil sie do mnie przyczepia... mam o wiele gorsze wspomnienia:O ale staram sie jakos o tym nie myslec :( ale D juz wie, ze sama wracac nie bede w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczkowa - też nie mam specjalnych planów planów na weekend ....w niedzielę wujek na grilla zaprosił ot! i cała rozrywka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro jade na sommerfest... impreza integracyjna pracownikow... mial jechac tez A. ale nie jedzie... no coz,. beda inni :) a w niedziele to nie wiem co bede robila bo D ma w poniedzialek egzamin... biala🌻 witaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala🌻, A. nie wie, ze ja sie z kims spotykam... a do tego w firmie chyba wszyscy chca nas ze soba zeswatac... A. ma jakos na dniach oddac swoja mgr.. a pisanie mu nie szlo jak z nim gadalam ostatnio... a Renate powiedzial, ze musi pracowac i dlatego nie jedzie... a zreszat co ma byc to bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem dziewczynki 🌻 nie do uwierzenia! nudze sie w pracy :D!!!! co nie zdarzało sie juz od paru miesięcy:) gosiaczkowa- bierz sie za sklepowego! omotaj, wykorzystaj i porzuc :P ;) heheh ale numer z tym szczypiorkiem... moze on tak bedzie na raty przynosił produkty na jajecznice... wczoraj szczypiorek, dzisiaj boczek, jutro jajka a pojutrze sam przyjdzie i zażąda kolacji.. ze śniadaniem :D sipp, ja zawsze nosze ze sobą gaz paralizująco-łzawiący, .. raz tylko bylam zmuszona go uzyc... moze powinnas dla sw spokoju zaopatrzyc sie w jakis paralizator.. rozne typy chodzą po świecie.. biala, podrzuc w niedziele jakąś kiełbaske. jak napisalaś o grillu to mnie smaki naszły na pieczona kiełbe i zimne piwko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×