Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

hejka dziewczynki ja dzisiaj juz nie mialam tego typu snow co wczoraj tylko jakies bardxziej popieprzone:( no ale coz, nie mozna snic milo codziennie ;) gosiu-- bede brutalna... ten facet nie bierze na powaznie ani Ciebie ani tego zwiazku... jesli rzucil takim haselkiem jak \"obrazisz sie jak pojade z kims innym\" za sam ten tekst wskazalabym drzwi. a za tekst o pozyczeniu pieniedzy bo jasniepan chce wyjechac to bym smiechem go zabila. ogolnie koles uwaza, ze nie odejdziesz od niego i jest tego pewny dlatego odpierdziela takie szopki... i to sie raczej nie zmieni tak dlugo jak bedzie mial pewnosc, ze mu wszystko wybaczysz... a z tego co widze, to jestes w stanie mu wszystko wybaczyc... malinka-- no i problem 2 panow sie sam rozwiazal, czesto tak sie dzieje, los ulatwia nam czasami zycie;) Pilar-- no koles tzw bezproblemowy, wszystko co go osobiscie nie dotyka jest dla niego zadnym problemem. a przyjaciel hmm... jak dlugo sie uczuciowo nie zaangazujesz to jest ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
Pilar - nie odchudzaj się!!! masz dobrą wagę i niczego nie musisz zmieniać. A wierz mi, że to czy będziesz miała mniej czy więcej ciałka niczego tak naprawdę nie zmieni. Chuderlaki na tym świecie mają przechlapane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sippel - no to myślimy podobnie, bo ja też pokazałam mu drzwi... A więc oficjalnie od wczoraj jestem znowu wolną kobietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiu-- no to gratuluje. wyobrazam sobie, ze nie bylo to mile ani przyjemne, ale moim zdaniem lepiej byc samej niz w toksycznym zwiazku. poza tym, musisz tylko uwierzyc w siebie i zobaczysz jak stadko adoratorow sie zacznie krecic w okol Ciebie. wiec glowa do gory, wypiac piers wciagnac brzuch (ktorego nie masz;) ) i ruszaj na podboj swiata;) idz do fryziera i strzel sobie nowa fryzurke, czy do optyka i zmien okularki, czy kup sobie jakis nowy ciuch i popraw sobie humorek. a najwazniejsze pamietaj, ze on byl idiota i to on stracil a nie Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie, nie ja sie w blizsze poznawanie owego pana bawic nei zamierzam. A co do mojej dietki,eeee, no jeszcze pare kilko i bedzie luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężki ten dzisiejszy dzień. Z niczym się nie mogę wyrobić ale ma to i swoje dobre strony - w ogóle nie myślę o panu A. Zreszta on też się nie odzywa. I kij mu w oko :P Do fryzjera wybieram się jak tylko skończy mi sie okres - trzeba pokryć farbą siwe włosy:) do okulisty i optyka za jakieś dwa tygodnie. Generalny remont siebie czas rozpocząć:) Miłego wieczoru 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkim ;) grono się powiekszylo i bardzo się ciesze ;) goraczka mi opadla i jestem w miare normalna ;) hehehehehe Gosia – a teraz na powaznie – skoro facet jedzie i nie patrzy na nic to sobie odpusc – bo zacznie się od samych wyjazdow a potem będzie gorzej Biala – wracam, wracam powolutku do zdrowka;) dzieki;) Malinka – milego wyjazdu ;) Pilar – od niedzieli nie pale : ) ale ja to mam tak co chwila, bo rzucam palenie od imprezy do imprezy heheheh i pewnie do nastepnej nie bede palic – problem mam w tym ze w sumie to ja lubie sobie zapalic ;) PS. aha powiem Wam ze ja nigdy nie tolerowalam i nadal nie toleruje zonatych gosci, dzieciatych tez nie – wole być sama niż z takim ( dlatrgo teznie wybralam sobie mojego pana D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczkowa jak mu tak zależy na wyjeździe to niech zapłaci też za Ciebie i zabierze Cię ze sobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka - taka propozycja padła tylko raz, ale chyba pod wpływem jakiegoś zamroczenia:P Nigdy później tego nie proponował :):) Zresztą, nad czym sie tutaj rozwodzić. Sprawa zamknięta. Było - minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) też się cieszę, że nasze grono się powiększa :D:D:D Samotne maleństwo (ale długi ten Twój nick) - \" z założenia taki facet (żonaty) jest bezpieczny i jestem przy nim zwyczajnie sobą - nic bardziej mylnego, to dopiero jest niebezpieczeństwo... \" normalnie się podpisuję pod tymi słowami! Ale nigdy bym się nie zdecydowała być tą trzecią.... Gosiaczkowa - dobrze zrobiłaś!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozgadałyście się dziś niesamowicie :) a ja niestety w pracy czasu nie miałam na zaglądanie tu :O a potem w domu nie mogłam się dostac na Kafe 😭 dobrze, że wszystko wróciło do normy :D Byłam u koleżanki, co jej wieki nie widziałam!! Jest w ciąży.... wiecie co??? tak siedziałam i z nią gadałam ....i tak mnie trochę kuło z zazdrości :O Mam 30 lat.... i widoków na faceta brak :O Zanim kogoś konkretnego poznam ....pokocham.... to będę już niezdolna do rodzenia :(:(:(:( dołuje mnie to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
cześć dziewczyny..Biala!!....czy mam krzyczeć?...słonko! nie gadaj prosze głupotek..i nie zamartwiaj sie..masz dopiero 30 lat!!..masz czas i na faceta i na dziecko..w ciągu roku..a nawet miesięcy, tyle może zmienić się w zyciu kazdej z nas ....kurcze..szok!..pisałam specjalnie miesięcy.bo ty moja droga masz na to latek pare jeszcze by sobie poukładać zycie swoje..także nosek do góry!!..mam siostre ona ma 31 lat..ma faceta ale nie ma dziecka jeszcze, choruje,...i też martwi sie..ze daleka jej droga do dziecka jest..ale to nieprawda...brak ..poukladanaego zycia w tym wieku..to naprawde nie powód do załamywania się..blizej 35 jak bedziesz...to wtedy możesz zacząc martwić się....fajna dziewczyna z Ciebie..wiec naparwde nie martw się...widocznie to jeszcze nie Twój czas..to samo powiem o sobie Gosi i pozostalych dziewczynach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
Gosia!!..jestem z Ciebie dumna!!...sluszna decyzja,...jesli już na początku..zle dzieje się....to trzeba się wycofać....rozpisywac sie nie bede, bo napisałabym to samo co Sippel..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
no i oczywiście witam nowe kolezanki..bo z tego wszystkiego zapomniałam tego zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
...no i oczywiscie witam nowe koleżanki, bo z tego wszystkiego zapomniałam tego zrobić..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amellka - dzięki za pocieszania 🌻 ....ale wiesz ten wiek, ten mur... który nie chce runąć... ech!!! i jeszcze, żebym ja chciała pierwszego lepszego ....a jak ja wciąż przebieram i przebieram??? ....no choc ostatnio nie bardzo jest w czym przebierać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee tam Biała przebierasz. Po prostu nie trafiłaś na nikogo fajnego. Takiego, przy kim szybciej serce by zabiło i przy którym widziałabyś się co rano przy stole... Ja powiedziałam dziś koleżance, że rozstałam się z panem A. Podałam powody i nie uwierzycie... prawie na mnie nakrzyczała, co ja złego zrobiłam, że w tym wieku :P sama zdecydowałam o odejściu od faceta, że teraz to już powinnam brać, co leci, a nie czekać na nie wiadomo jakiego księcia idealnego Dodam tylko, iż kilka miesięcy temu, kiedy okazało się, że nowopoznany wówczas przeze mnie facet zapomniał powiedzieć mi o drobnym szczególe w postaci byłej żony i dziecka, była tą, która najgłośniej krzyczała bym darowała mu to zapominalstwo i spotykała się z nim dalej. Jaaaaasne... zgrywał kawalera i nagle mu się przypomniało, że miał żonę i dziecko nawet z nią posiada. Ciekawe, jakie olśnienie by na niego spłynęło po kolejnych tygodniach :P:P Wiecie, ja w ogóle nie płaczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
Biala...ja mam 37 na karku..i też nie ma mowy bym pierwszego lepszego brala....to chore jakieś by było...my się poprostu..cenimy :)...prawda? :) haha......każdą z nas to czeka..czyli..(fajny facet)...tylko jeszcze nie teraz widocznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
Gosia...w sumie..popłakać sobie czasami..to nie jest zle..a wręcz wskazane..to tak dla zdrowotności :)bym powiedziała jest ..tak wiec....jak nawet łzy uronisz...to nie martw się....ale jak nie chce Ci się..to też dobrze!..silna osobowość jesteś widać..do pozazdroszczenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
hahha..polubiłam pisanie na raty.....ale tym razem..tylko dobranoc mówię..i do juterka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
Cześć dziewczyny :) Dzisiejszy dzień już nie jest taki dobry jak wczorajszy. Chyba znowu zaczynam zaliczać doła :( Biało-czarna widzę, że mamy ze sobą wiele wspólnego :) te same problemy, te same rozterki... i dzieci... Dzisiaj rano weszłam na portal nasza-klasa. Niedawno odnalazłam koleżankę z ławki ze szkoły podstawowej. Wymiana maili, co słychać itp. itd. A ona mi dzisiaj pisze, że ma 2 córki – jedna 8 lat a druga 4 miesiące – no i dół!!! Chyba powoli przestaję wierzyć, że kiedyś to szczęście spotka i mnie :( Amellka teoretycznie masz rację, ale praktycznie czy faktycznie mamy szansę na znalezienie naszego faceta? Czy nie jest już na to za późno? Wokół mnie wszyscy ciekawi faceci są już zajęci, a ci co zostali no jakoś mi nie pasują. Pewnie jestem wybredna, ale nie chcę wiązać się z kimkolwiek i z tym kimkolwiek spędzić resztę swojego życia. Kiedyś miałam chytry plan – dorobić się dzidziusia bez męża. Ale sprawy mojej przyjaciółki źle się poukładały i w sumie to chyba z miesiąc spędziłam na patologii ciąży, biegając do niej codziennie w odwiedziny. I tak się naoglądałam, że teraz nawet o tym nawet nie chcę myśleć. Więc pozostało mi czekanie na mojego księcia na białym koniu :( ps. biało-czarna mozesz skrócić mój nick o samotne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellka
witam Was moje drogie..Samotna ja wiem, ze teraz patrząc z tej perspektywy czasu, wszystko wydaje się beznadziejne i malo realne,ale wiesz tez , ze tak dziala samotnośc..to sa właśnie jej skutki uboczne...brak wiary, beznadziejność,i prawie pewnośc , ze się już nigdy nikogo nie spotka...ale to wcale tak byc nie musi..ja mam dwoje dzieci..i lat tyle ile mam..i też nie mam przez to latwej sytuacji..ale kurcze!..musi byc dobrze jeszcze no!:)..jeszcze do niedawna niektóre z dziewczyn tutaj były same..a teraz prosze..sytuacja ich odwrociła sie.....a pozatym do cholery! :)..przecież nie mamy a Wy tu już napewno.:)..po 50 lat, zeby tak biadoloć..ja wiem , ze chcialoby sie już..ale to nie zawsze tak jest...jedne mają to wcześniej inne zdeczko póżniej..co nie znaczy ze te co wczęsniej są zawsze bardziej szczęsliwe...miłego dnia Wam życze.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie 🌼 Powiem Wam, że z racji moich zbliżających się urodzin, zrobiłam sobie wczoraj takie małe życiowe podsumowanie. Kiepsko wypadłam :(:( no ale niestety na pewne rzeczy nie mam wpływu... Sippel ma rację - czas uwierzyć w siebie :) chociaż trudne to jak cholera :P Maleństwo ja Cie pocieszę. Jeśli chodzi o portal nasza klasa i moją byłą klasę z podstawówki, to jestem jedyna niezamężna. No i trudno. Kiedy ktoś zaczyna za bardzo się chwalić, jaki to mąż cudowny i dowalać mi w stylu \"Ciebie to nikt nie chce\", mam tylko jedną odpowiedź. \"I tak co drugie małżeństwo się rozpada. Uważaj, żeby to nie było Twoje :P\" Jestem wredna, no cóż. Ale oni też nie są za mili :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
Amellka wiem to doskonale. Ale czasami wszystko wydaje mi się beznadziejne. Jeżeli chodzi o dzieci, to akurat bardzo Ci zazdroszczę. A w mojej wypowiedzi chodziło mi o świadome decydowanie się na samotne macierzyństwo. Ostatnio koleżanka wykrzyczała mi, że mam jeszcze 10 lat wieku rozrodczego - pół miasta chyba też to słyszało :) także moze faktycznie się uda :) od dzisiaj postaram się myśleć pozytywnie. Życzę wszystkim słonecznego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
Gosieczkowa też to ostatnio przerabiałam :) Jednak parę dni temu wpadłam na genialny dla mnie pomysł - zamiast życiowych podsumowań spisuję moje miłe chwile i jak mi jest źle to na nie spoglądam i od razu robi mi się lepiej. Okazuje się, że co rusz spotyka nas coś miłego, coś dobrego tylko trzeba o tym zwyczajnie pamiętać :) Ja nie zrobiłam jescze klasowej statystyki i chyba nie zamierzam tego robić :) Poważnie ktoś Ci powiedział "Ciebie to nikt nie chce"? Szok! Ludzie potrafią być okrutni i wredni. Ale nie przejmuj się nimi. A Twoje riposty są jak najbardziej właściwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo - kiedyś, kiedy koleżanka koleżanki głośno krzyczała, że jest tak bardzo pewna swojego męża, że on jej nigdy i przenigdy nie zdradzi i w ogóle, powiedziałam, żeby mi dała trochę czasu, to pokażę jej jak wierny ten małżonek :P:P Oj wredna ze mnie istota czasami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek ;) kurcze alezescie sie rozpisaly ;) tak Was czytalam czytalam i prawie dola zlapalam :o Biala - przybij piatke hehehe ja wlasnie tak przebieralam, bylam niezdecydowano no i stalo sie zostalam sama jak palec bez zadnego widoku w lepsze czasy ;( wogole to stwierdzilam ze w najblizszuych dniach zrobie soboie bilans panow A,B,C,D i wkleje tu,moze z takiej perspektywy cos mi sie rozjasni :o a najgorsze to te nie mam gdzie nawet poznawac nowych ludzi, tylko sie kisze w moich dwoch towarzystwastwach od lat gdzie kazdy kazdego zna :( ehhh...... milego dzionka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
Gosieczka a dlaczego Ty za wszelką cenę chcesz przekonać nas, że jesteś wredna? Ja uważam, ze jesteś silną kobietą, która broni własnego "ja" i nie da sobie w kaszę dmuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne maleństwo
Cadra też tak mam - ciągle to samo towarzystwo i na dodatek jeszcze wszyscy sparowani, no prawie wszyscy i oczywiscie z dziećmi, więc wychodzenie gdziekolwiek poza czyjś dom graniczy z cudem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×