Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

dzis w rozmowach w toku o pannach starych było :):) ja to chyba bardziej singielką jestem niż starą panną ;);) a przynajmniej tak wole myśleć :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie co mam zrobić z A. to ten gościu....co kiedys na weselu z nim się bawiłam ...potem się nie odzywał ....jakiś czas temu zadzwonił i dalej cisza :O Mieliśmy się spotkać, ale jakoś to się rozwiało.... któregoś dnia się napił i słał mi słodkie smsy... Kurna!! wkurza mnie .... jak się nie napije to się nieodzywa.... a jak zaleje pałę to wtedy sobie o mnie przypomina :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała, bo to typowe :) Zapytaj samą siebie, czy chcesz się spotykać z facetem, który zabiega o Ciebie tylko po pijaku?? Zasługujesz na takiego, co będzie Cię wielbił na trzeźwo!!! No przecież nie będziesz go codziennie upijać - życie z alkoholikiem jest jeszcze gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez juz slyszalam, ze juz jestem stara panna, a mam dopiero 25 lat... nie wiedzialam, ze tak wczesnie staje sie stara panna:( znacie jakis dobry sposob na pozbycie sie koszmarow sennych? spanie z chlopem nie pomaga, bez chlopa tez sie nic nie zmienia:( nie jedzenie na noc tez nic nie pomaga, jedzenie tez. picie alkoholu i nie pice tez nie pomaga:( nie ogladam strasznycg filmow, ogolnie juz sama nie wiem co mam robic, bo mnie to zaczyna meczyc. oki zmykam bo D. sie pojawil, wiec ide sie wyprysznicowac i spac. a tak w ogole to polecam komedie \"Love and Other Disasters\" i \"The Holiday\" przyjemne komedyjki na wieczor. buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak orzeklam oficjalnie ze zerwalam zareczyny - to Wszystkim (i znajomym i rodzinie opadla szczena) hehehehe nie chcieli mi wierzyc - teksty typu: zastanow sie, bedzies zzalowac, on Cie kocha itp ble ble ble a najlepsze byly moje kolezanki -takie bliskie wiekowo - uiwrzcie mi ze 9 na 10 powiedzialo mi ze by sie nie odwazyly tak postapic bo lata leca a mialam fajnego narzeczonego i one by teoretycznie tak samo zrobily ale praktycznie juz nie hehhhehehe, kleska czy zwyciestwo??? kurcze wole byc stara panna/singielka niz schrzanic sobie zycie z kims kogo nie kocham:( to taka moja mala dygresja na dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cadra, w pełni popieram. Życie mamy jedno i jest dość krótkie, więc głupotą jest marnować je dla kogoś z kim nie będziemy w pełni szczęśliwe. Oczywiście najłatwiej jest sobie znaleźć kogoś, kto ,,może być\" wyjść za mąż a później udawać, że jest ok. Tylko po co udawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witka wieczorowa pora :) Cadra - ja się zgadzam! po co sobie życie chrzanić??? jedno mamy.... Spędziłam miły wieczór w towarzystwie koleżanki i kolegi z pracy ;) tylko jak tu o 6 do pracy wstać???? Dobrej nocy wszystkiem ;) Sippel - bez żadnych koszmarów!!!! Kolorowych snów!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny! wstalam, noc obyla sie bez koszmarow :D nie wiem co pomoglo, bo wczoraj kilka roznych rzeczy na raz wyprobowalam, a moze kombinacja pomogla;) no ale co by nie bylo, spalam jak dziecko. mialam miliony snow, ale nie byly nieprzyjemne:) teraz zabieram sie za opracowanie moich cudownych wynikow i za skonczenie wreszcie tej pracy:) buzki na mily dzionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie jestem za!!!!!! Trzeba w życiu być szczęśliwym i szukać swojego szczęścia a nie zadowalać się jego nędznymi ochłapkami :D Chociaż powiem Wam, że mam koleżankę, która zaczęła się spotykać z facetem , bo żaden inny się nie trafiał. Spotykali się, spotykali, żadnej miłości z jej strony nie było - czego ona przed innymi w ogóle nie ukrywała - i... teraz zamieszkali razem. Planują ślub. Czy go kocha? Nie, ale nie chce być sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja rodzinka po uslyszeniu ze z ex koniec to stwierdzila, ze prawdopodobnie sie zalamie, nie mogli zrozumiec, ze to byla moja decyzja o rozstaniu. po dzis dzien jedna ciotka pyta czy sa jakies szanse na to bysmy sie znowu zeszli, bo przeciez tak niedaleko bylo do slubu... wiekszosc kolezanek stwierdzilo, ze bede zalowala tego rozstania. jedna stwierdzila, ze niszcze sama swoje zycie, ale wiekszosc stwierdzila, co mnie bardzo rozbawilo, ze nie byl facetem dla mnie, i ze dobrze. ze nareszcie otworzylam oczy.. jak dla mnie obie wypowiedzi sa troche sprzeczne, ale nie wnikalam. tez mysle, ze lepiej byc singlem, niz w zwiazku ktory jest tylko troche szczesliwy, to jest jak oklamywanie samego siebie kazdego dnia, przynajmniej ja siebie oklamywalam bedac z ex, ze po slubie bedzie lepiej, ze przeciez sie kochamy, ze to, ze tamto, a teraz wiem, ze ani go nie kochalam tak na prawde, ani nie chcialam z nim byc, a bylam z przyzwyczajenia i presji otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sipp - \"ani go nie kochalam tak na prawde, ani nie chcialam z nim byc, a bylam z przyzwyczajenia i presji otoczenia\" - 100% odniesienia do mojej sytuacji ;) jak tam dzionek? ja zawalona praca - i mam dzis dzien ochrzaniania facetow hehehehe kazdemu sie dostaje :) aha - wczoraj moj plan rzucania fajek padl :( wypalilam 2. Dzis pewnie tez wypale pare. Od jutra rzucam :) - pewnie do soboty hahahahahaha pzdr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja będę w opozycji :P Ja byłego kochałam i spędzić z nim życie chciałam - co więcej - byłam tego pewna, jak niczego na świecie :P Wyszło inaczej. Podjął decyzję za nas oboje. Dziś jestem mu za nią wdzięczna. Nie byłabym z nim szczęśliwa - miłością jednej osoby nie da się zapełnić całego związku... Nienawidzę czasu przed okresem!!!! Pełno jakiś wykwitów na twarzy!!!! Znacie jakiś szybki sposób na pozbycie sie tego świństwa, które szpeci me idealne kobiece lico?:P:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczkowa polecam smarowanie buzki kremem \"penaten\". to jest krem dla niemowlat. jest cholernie tlusty, ale ma dzialanie super gojace i likwiduje wlasnie takie bu niespodzianki. ja tez jestem przed okresem, ma do mnie w sobote zawitac i juz boli mnie biust:( a siedze teraz u siebie z pyszczkiem wysmarowanym na bialo (krem) i ogolniemoge zaczac straszyc... jak dobrze, ze mnie nikt nie widzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia - ale Ci fajnie z tym okresem:), ja chce miec juz okres :( nie moge sie doczekac... a tu jeszcze ponad 2 tygodnie ...... ;) jestemnienormalna ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój termin na poniedziałek:P Ale niewykluczone, że przylezie wcześniej. Ja na co dzień smaruję twarz maścią z witaminą A. Kosztuje grosze, a jak dla mnie super. Buzia jest mięciutka, gładziutka - aż chce się jej non stop dotykać:P Też przyspiesza gojenie się tych wszystkich paskudztwa, a przede wszystkim niweluje zaczerwienienia wszelkie. Na noc jeszcze maziam sie maścią cynkową - nikt mnie nocami nie ogląda, to mogę wyglądać nieatrakcyjnie:P Niby wiem, że to tak zawsze przed okresem, że to hormony, ale jak mnie to cholera wkurza!!!:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam do domu ...odpaliłam kompa ...psrawdzam skrzynke mailową ... a tu mail od nieznanej mi osoby..... \"na poczcie mojego męża, na kilka maili od Pani.Już wyjaśniam, otóż jestem żoną ...\" nie moge dojść do siebie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w szoku!!!! Kuźwa .... ten jej mąz był mi bliski przez jakiś czas.... cholera!!!! jak do mnie przyjeżdżał to musiał już z nią kręcić :O:O:O:O dobrze, że dałam sobie spokój i przestałam do niego wzdychać.... ale małżeństwo????? szok??? kiedy??? jestem rozbita....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szok szok szok szok szok..... w sumie jak byliśmy ostatnio razem na weselu to mówił, że myśli o ustabilizowaniu się ....miał ją na myśli.... był z nią ....a nie przeszkadząło to mu się u mnie zatrzymywać i ze mną spać 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mie wiem co mam myśleć :O nie wiem co mam czuć :O dobrze, że jest ten topik i na gorąco wszystko mogę z siebie wyrzucić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chętnie mnie pozna ....ta jego żona ....i w ogóle znajomych ze studiów męża.... JA NIE MAM OCHOTY JEJ POZNAWAĆ!!!! ....ja ....kurna!!! jeszcze nie tak dawno ryczałam, że mu na mnie nie zależy :(:( nie wyobrażam sobie spotkania z nim ....po może pół roku bez kontaktu..... nie mówiąc o spotkaniu jego żony.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×