Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

hejka dziewczynki ja sie przed chwila obudzilam, masakra, wrocilam od D. by pisac dalej prace, ale ze ogolnie jakos mi bylo zimno o polozylam sie na chwile do lozka, i mnie na 4 godziny wycielo:( za moje wczorajsze opieprzanie musze przeprosic, bo ogolnie mialam dzien do opieprzania i wszystkim sie obrywalo:( a dzisiaj sie zorietowalam, ze wczoraj minelo 6 miesiecy od mojego rozstania z ex i bylaby to moja 5 rocznica bycia razem. malinka-- milego urlopu;) biala-- udanej imprezki, ja zawsze robie salatke grecka i karkowke z grilla:) pychotka malenstwo-- ile Ty masz latek? ja nie wiem czy bede miala jakas impreze andrzejkowa, bo nie wiem jak szwaby ja spedzaja. ale piwko mam wiec jakos sobie poradze, a jak cos to wypijcie moje zdrowie, ja wypje wasze:)

w tym roku stuknęła mi 30 :( pewnie zastanowiła Cię ta kartkówka :) na starość postanowiłam podszlifować mój angielski :) niestety nawet w tym wieku terminologia szkolna pozostaje taka sama i stąd ta kartkówka :) Życzę wszystkim wesołego i słonecznego weekendu

Sipp nie sądzę aby wogole coś takiego obchodzili bo przecież u nich nie ma Andrzeja :D

malenstwi-- no wlasnie mnie ta kartkowka tak zastanowila i pomyslalam, ze moze jednak nie jestem najmlodsza w rodzinie SAA, no ale widac nadal pozostalam na moim odwiecznym stanowisku (w rodzinie blizszej i dalszej tez jestem najmlodsza) malinka-- maja Andreasa, no ale oni nie maja imienin wiec chyba nie bedzie nic w tym stylu a ja nadal zasypiam w kazdej pozycji, doslownie mi sie oczy zamykaja:(

Malinka - szerokiej drogi i dobrej zabawy. Oby ten chłop niczym nie rozczarował Biała - Ty też baw się dobrze Sippel - a Ty do łóżka wracaj :) Wyśpij się porządnie :) Człowiek wyspany, lepiej myśli:) Tak mówią przynajmniej Maleństwo, Amelllka, Maxi, Cadra, Setunia - udanego weekendu Ja się pakuję i jutro bladym świtem wyjazd. Nie lubię zimy. Jak jest zimno, to człowiek od razu ma mniej miejsca w torbie, bo te ciuchy takie obszerne i grube :P Koleżanka, do której jadę, już zapowiedziała, że poznam jej ciotecznego brata - starego kawalera:) Chłop ma 36 lat i żadnej żony na koncie, od lat 5 sam. No ciekawe, czego mu brakuje :P:P:P Pewnie jakiś zdeformowany charakterologicznie albo kiepski w łóżku :D Trzymajcie się Moje Drogie

troche sie wybudzilam, nie powiem, ze do konca, ale juz nie zamykaja mi sie oczka, za chwile jade do D. i moze spedzimy jakis mily wieczor, bo ostatnio to spedzamy na korygowaniu lub na sprzeczkach lub ja ogladam tv a on zalicza spanie:( gosiaczek-- baw sie dobrze i si enie uprzedzaj bo jeszcze nie wiesz co z niego za gagaek, co prawda ja nie wierze w takie parowanie, ale znam ludzi co sie tak sparowali i sa szczesliwymi malzenstwami. a ze ma 36 lat to nie oznacza, ze jakis nawiedzony, moze rzucila go panna w jakis drastyczny sposob? albo pracoholik? ja teraz poznalam w cholere singli wlasnie powyzej 30. ale w niemczech to podobno sie modne stalo byc samemu... a jak nie samemu to w wolnym zwiazku :O albo w konkubinacie... ogolnie niemcy maja ciekawe podejscie do zycia.. mam nadzieje, ze mnei sie nie rzuci az tak na mozg jak tu zostane;) buzki i milych andrzejek

cześc dziewczyny....ale mnie dolina łapie..bawcie się dobrze..

Amelka setunia sie tez nie bawi;0

Setunia.czyli my dziś obie takie biedne sa ....to na poprawe humorku..kawał wysyłam..bo z tego wszystkiego weszłam na Topik o kawalach..i probuje wyrwać się dołowi..echhh..Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie... - No, weszły! Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki.... Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły! Na to dziecko : -...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!. - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki? - W bucikach.

fajowski kawal:D:D:D usmialam sie nieziemsko:D ale juz pora na mnie dobrej nocki:) i udanego weekendu:)

Jedzie trędowaty autobusem. Podchodzi do niego kanar i mówi: - Bilet proszę. Trędowaty zaczyna obszukiwać spodnie. Nagle odpada mu jedna noga. Bez chwili zastanowienia wyrzuca ją za okno. Szuka, szuka, szuka a tu nagle mu druga noga odpadła. Tą także wyrzucił przez okno. Nie mogąc znaleźć biletu w spodniach zaczął przeszukiwać portfel i bach... odpadła mu ręka. Gdy i ta znajduje sie za oknem kanar nie wytrzymuje i mówi: - My tu sobie gadu gadu a pan mi powoli s p i e r d a l a s z.

dobranoc setunia..słodkich snów :)...ja sobie jeszcze posiedze.poczytma...i po wklejem co nie co :)..:)

Siedzą mężczyzna i kobieta w przedziale. Mężczyźnie rozpiął się rozporek, więc kobieta próbuje mu jakoś elegancko zwrócić uwagę: -Hmm..."sklep" się Panu otworzył... Pan od razu zorientował się co chodzi i zapiął rozporek, ale chciał wiedzieć, czy nie widziała przypadkiem czegoś więcej: -A, hmm... "kierownik" był? - Nie, tylko jakiś "fizyczny" leżał na worach...

Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi: - Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję. Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie. W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta żonę o to, co powiedział lekarz, a ona: - Niestety, wkrótce umrzesz.

amelka---a jak sie konczy ten kawal,bo napisalas duzo,ale nie ma zakonczenia,no.Masz mi zaraz napisac zakonczenie,bo chce sie posmiac!!!

amelia--to o trendowatym jest suuuper.heheheheheeeee

to ja .... ;) Biała ;) po zakończeniu imprezy :D:D ...pewnie niktóeyz już wstają ,,,,a ja się jeszcze nie położyłam :P:P:P:P

do wjr..:)...ej!.ale to ja nalezę, do tych osób która nie wszystkie kawały pojmuje!..:) a tu proszę..bratnią duszę spotkałam :)...wszystkie kawały maja zakończenie..i ten który nie ma ..tez je ma .pozdrawiam .

dzieńdobry Biala..czyli impreza przednia była :)..i bardzo dobrze moja droga , ze jeszcze nie spisz, bo kto by tam chciał spać o takiej porze !! :) ..buziaki..i mykam..bo dziś do pracy ide..papa

głowa boli :( ale było głośno!!! i to do 3 prawie..... boję się sąsiadów spotkać :P mam górę zmywania :(

zaczynam funkcjonować ;) zmywanie wciąż czeka :(

oj pustki tu pustki..... Sippel, Maxi, Gosiaczkowa, Malinka, Pilar, Maleństwo, Amellka, Setunia, Cadra - Gosiaczkowa - i jak ten 36-letni chłop??? :P:P Malinka - mam nadzieję, że tym razem bez żadnych rozczarowań :D zaprosił Cie na sylwka? :P Setunia - co tak mało do nas wpadasz?????

cześć dziewczyny :) biała widzę, że impreza baaaardzo się udała :) czekamy na pikantne szczegóły ;) i jak tam spotkania z sąsiadami? były strzały piorunami w Twoim kierunku? :) ciekawa jestem jak udał się wyjazd Gosi i Malinki - czekamy na relację :) dzisiejszy wieczór chyba spędzę nad książką a może znowu tv... Chyba powoli zaczynam się od Was uzależniać :)

Impreza oki ....tylko za duzo wypiłam. Nie ja jedna ;) koleżanki też chorowały hehehe ....a kolegów zapytam w poniedziałek :) Szczegółów pikantnyvh brak.... ja zamierzam oglądac finał \"Po prosty tańcz\" :) a Ty maleństwo jak spędziłaś weekend?

Sąsiadów nie maiałam okazji spotykać :D na szczęście na codzień jestem spokojna są siadką wieć mam nadzieję, że wybaczą mi te andrzejkową noc :)

heloł..dziewczyny..i jak są tu też jakieś chłopaki to też! ..oczywiscie:)..no!..a ja jak zwykle nudziarski dzień dziś miałam..także pochwalić się czymkolwiek..to niedyrydy ( jak to mój synek mówi )..wczoraj , poszłam do siostry..i koło północy wróciłam ,ale było bardzo grzecznie.a dziś..dupa i nuda..jak już wczesniej zresztą pisalam..wiecie co!..jak ja sie ciesze, ze jutro znów tydzień nowy zaczyna się..ze znów wyjde miedzy ludzi..ze kurcze coś dziać się bedzie..przeciez przez takie dwa dni siedzenia na chacie to normalnie zgnuśnieć mozna jak nic..!tak wiec czekam z utęsknieniem na poniedziałek.:)..Biala,,super, ze miałas przednią imprezke..mam nadzieje, ze reszta dziewczyn też nie narzeka na te dwa dni...ciekawe jak Malinka i Gosia.:)...narazie spadam.ale wpadne jeszcze ...pa

Amellka - to sama nie leniuchowałaś .... normalnie nogi dzis z domu nie wystawiłam...

Biala wow:D kurde ja jakois ostatnio nei mam ochoty na takie imprezy do 6tej rano:D cos sie rozleniwilam i normalnie zamieniam ie w domatorke:o mam nadzieje, ze to sie niebawem zmieni dziewczy poczarujcie cos wahadelkiem:D:) cos ostatnio u mnei cisza jesli o randkowanie chodzi:o pozdrawiam Was Wszystkie i obiecuje, ze bede czesciej pisala :)

Witam w mega wietrzny poniedziałek :) dzisiejszy dzień nie jest dobry, bo wogóle nie zmróżyłam oka :( jeszcze gdyby brak snu spowodowany był np. miłym towarzystwem, to nie miałabym nic przeciwko, a tu... wiało tak okrutnie, że nie mogłam spać :(a to wszystko przez nieszczelne ściany - gwiżdże w mojej sypialni, że hej - i bezsenna noc gwarantowana :( w spółdzielni powiedzieli, ze zakleją mi szczeliny za 2 lata!!!!! Weekend minął spokojnie, bez żadnych ekscesów. W sobotę przyszli do mnie rodzice na obiad, więc było sprzątanie, gotowanie, a potem wspólny posiłek i pogawędki przy winku. Było sympatycznie. A niedzielę spędziłam na zakupach - zbliża się mikołaj, a mi nazbierała się 4 dzieci, więc trzeba było zaopatrzyć się w prezenty. Oczywiście nie kupiłam dla wszystkich, więc dzisiaj znowu sklepy :(

No jestem Moje Panie i Drogi Panie Wybwiłam sie za wszystkie czasy:) Właściwie to nadal ledwie żyję, chyba troche przesadziliśmy z alkoholem, ale i była okazja, bo ten 36-letni chłop okazał się Andrzejem :) Nie można było przecież nie oblać jego imienin :) Niech na podsumowanie imprezy wystarczy to, że koleżanka wróciła do domu w moich butach, a ja dzielnie odprowadzałam ją z innymi na przystanek w jej... szpilkach - po błocie :) I nikt nie uważał tego za dziwne :D Zorientowała się w autobusie, kiedy stwierdziła, że moje lśniące, ale jednak trapery nie pasują do jej wyjściowego stroju :):):):) Biała - rozbawiłam Cię może znów? :D :P Co do samego 36-letniego chłopa, to... ma boskie poczucie humoru :D:D No i inteligentny jest a ja z zasady na mózg lecę :) Niestety, fizycznie podobny do pana A.:(