Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

hejka ja tez dzisiaj w pracy. lekko smarkata a do tego wczoraj mielismy grilla, a ze mialam wene na czosnkowe dania to wszystko mialao duza ilosc czosnku, i dzisiaj nie czuje smaku niczego, w buzi mam doslownie kapcia:( ale dip czosnkowy wyszedl mi idealny:) do tego chyba od piwa boli mnie glowa, ktorego wczraj cala jedna butelke wypilam przed snem, bo wczesniej robilam za kierowce. trzeba sie bedzie znowu na winko i szampana przerzucic. odnosnie woskowania, to ja robilam glebokie bikini, wczesniej uzywalam depilatora, ale schodzi z tym dluzsza chwile i boli bardziej niz wosk, samo woskowanie obylo sie prawie bezbolesnie. nie wiem jakie uczucie by bylo gdyby woskowac pierwszy raz, ale domyslam sie, ze bol musi byc interesujacy. spac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A ja dziś nawet wyspana ;) choć wstawało się nielekko Cieszy mnie, że jest piątek i znów dwa dni wolnego :D

męczy mnie ten dzień.... oby do fajrantu..... mniej niż godzina zostało.... jednak nic nie robienie jest bardziej męczące niż soldna praca :P

NOOO JAKIŚ RUCH NA FORUM WIDZE :) bardzo dobrze :) ja wczoraj wolne miałam, odpoczywałam na świeżym powietrzu i przy grillu :) podobnie jak Ty Sipp miałam smaka na coś czosnkowego, ale zadowoliłam się gotowym sosem czosnkowym...był w sam raz, nie za ostry i nie za mdły ;) a dziś u mnie od rana leje i wieje i bardziej to wszystko listopadowo wygląda niż czerwcowo...ale ponoć to jednodniowa anomalia ma być. Maxi????? no co z Tobą...czemu nic a nic się nie odzywasz...o Gosi już nie wspomnę....TESKNIE!!!!!!!!

Olla – nie mów! Ruch jest raczej marny…. U mnie tylko czwartek był słoneczny, piątek już pochmurny….a sobota i niedziela brak słów…. Lało :( dziś rano też deszczowo….no rany julek!!! Kiedy będzie lato??

tak jakoś się wyrwałam bez sensu :) z tym komentarzem :) pozory mylą ;) czytałaś @???? u mnie też się pochmurzyło, piję kawę i próbuję pracować....

@??? Nie, nie czytałam….. ale nie sprawdzałam poczty. Wczoraj mi net tak chodził, że olaboga….net z plusa jest do bani :O na jesień zmienimy ;)

spokojnie, poczytaj w wolnej chwili, wysłałam w sobote :) ja mam neta z ery i chodzi na razie w porządku, nie narzekam :)

może masz jakąś prędkość lepszą...ten co mamy w domu to nam się wiecznie wiesza :(

nawet nie wiem jaka to prędkość...:) myślę że jakaś standardowa.... ale wiesza się rzadko. jak tam dzionek Ci mija? postępy w pracy są?

Dziś praktycznie się obijam…tak paskudnie nic się nie chce, że tragedia :O trochę po forach kafe się kręcę i udaję, że coś robię…. Ślub coraz bliżej….a pewne rzeczy nie załatwione :( i ochoty jakby mniej do działania…..żeby tak ktoś za mnie to pozałatwiał ;) za oknem pokazało się słońce ;) kurczę….żeby to tak na dłużej!!! Już mam dość tej słoty :O

ja próbuję coś działać, ale strasznie wolno mi idzie... a garnitur dla W. już kupiony? czy to jeszcze się znajduje na liście do załatwienia? :) a ślub...no faktycznie wielkimi krokami się zbliża :) lapiesz już stresa? ja dziś z fryzjerką się umowiłam, będę trochę podcinać włosy bo już mi się nie chcą układać.

Garnitur owszem, zakupiony….ale jeszcze koszula, spinki, musznik czy coś w tym stylu…. Wiązankę mam nie wybraną, a już czas zamawiać ….kosze rodzicom nie przygotowane, ustrojenie kościoła nie załatwione ech…i sama jeszcze nie wiem co I masz rację, zbliża się to ogromnymi krokami ….juz niecałe trzy tygodnie. w przyszłym tygodniu tez do fryzjera umówiona, bo odrosty mam już ogromniaste i rzucające się w oczy, więc trzeba je zlikwidować ;)

dzień dobry :) nawet bym nie pomyślała ze będę pierwsza dziś na forum ;) Biała, OKi, przeczytałam wiadomość, odpisz jak znajdziesz trochę czasu... a jak z wiązankami? coś poszło do przodu? z koszulą dla W. to raczej nie powinno być problemu, chyba...Nie wiem, może tak się wydaje że wszystkiego jest duzo w sklepach ale jak przyjdzie coś wybrać...to okazuje się że nie ma z czego :)

Jak dawno nie padało :O Normalnie załamka….. Olla – kochana @ przeczytałam pobieżnie. Wróciłam po 22 więc wybacz, ale już nie odpalałam kompa, żeby spłodzić Ci odpowiedź z prawdziwego zdarzenia. U mojej mamy trwa mały remoncik, taki tam….żeby chociaż odświeżyć. W. punktuje :P:P:P :D Sipp - co się dzieje? kiedyś byłaś regularnie, codziennie.....ostatnio tu bywał tylko ja i Olla ...Wracaj!!!!

Olla- wyprzedziłaś mnie o kilka sekund :P:P:P Na wiązankę się nie zdecydowałam. Ale do końca tygodnia już muszę, bo babka musi zamówić kwiaty. Nie mogę się zdecydować ani na kolorystykę ani na gatunek kwiatów :(

wiesz, do białej sukienki każdy kolor będzie pasował,...czy to jasny czy czerwony....jak znajdę to coś Ci podeślę na skrzynkę...może Cię zainspiruje?

baaaardzo chętnie :)

Gosia ;) cześć…miło Cię widzieć ;) Co u Ciebie??

Taaa…wpadła – wypadła, i znów przez tydzień,, dwa się nie pokaże :(

no własnie Gosia, napisz co u Cie? chociaż krótko... Biala wysłałam Ci parę zdjeć, tyle co miałam na kompie w pracy

A bo ja taka wpadajaca i wypadająca jestem ;) Chwilke wolna mam w pracy to zaglądnełam :) U mnie wiele sie dzieje i nic sie nie dzieje jednocześnie. Dookoła same sluby i narodziny dzieci. I nieustanne pytania, kiedy ja... Wrrrrr...

Tak to jest….. Mnie kiedys też o slub nękali….a teraz? Nie zdążyłam się ohajtać to pytania kiedy dziecko, i żebyśmy nie zwlekali ….itp itd. :P Gosia - maila to się pewnie od Ciebie już nie doczekam?? :( raczej nie masz ochoty napisać co u Ciebie się dzieje. :(... już przez ten prawie rok to się chyba nadziało trochę.....

Biała, nie mam ochoty pisać publicznie. Jakos straciłam serce do tego miejsca... A wolnych chwil ostatnio brak. Praca, szkolenia, zapisałam sie na studia od października ;) siłownia... Sporo tego ;)

no wiem, że nie na forum....od dawna nie oczekuję, że będziesz tu się uzewnętrzniać, w ogóle fajnie, że tu wpadasz....bo był taki moment, że myślałam, że na zawsze znikniesz z forum ale tak prywatnie ....@ mogłabyś napisać parę słów :D

na prywatne pare słów to i ja Gosia czekam...a gdzieś od Wielkanocy czekam...:) doczekam się? a pytania słyszę podobne i też mnie drażnią, tak sie zastanawiam czasami co Ci ludzie chcą osiągnąć takimi pytaniami? to moje prywatne zycie...nie kogoś innego... co kogo obchodzi co ja planuje i jakie mam zamiary? i czy w ogóle je mam...a może Ci ludzie swojego zycia nie mają, albo chcą uwagę odwrócić od siebie takimi pytaniami...nie wiem.

zerwanie więzi:(

Opornie mi idzie pisanie maili ;) Jakoś wciąż czuję na sobie oddech biegnącego czasu i trudno o wolną chwilę... Ale starać sie będę ;) W końcu jak człowiek ma więcej oboiwiązków to i lepiej minutami gospodaruje ;) Biała, szkoda że tak daleko mieszkasz, bo i wiazankę bym Ci załatwiła i wszelkie inne dekoracje :) Masz skromna sukienkę (ale śliczną) więc możesz pozwolić sobie na szaleństwo w kwiatach. Typowej wiązanki w mikrofonie nie polecam. Cięzka niemiłosiernie :) choć wygląda pięknie i długo sie trzyma :) Ślicznie wyglądają kwiaty przewiązane po prostu kokardą. Możesz poszaleć w kolorach - np. fioletowe :) Białej pojedynczej lilii też nie polecam - zleje się z suknia :) To pędzę do pracy :) Miłego dnia

http://naszdzien.blox.pl/2008/06/Kalie.html Ja jestem fanka takich bukietów :)