Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Biała bedzie dobrze:)

hejka! biala-- a co mozze mu byc? moze sie czyms zatru, albo cos w tym stylu, albo nerwy po slubie wychodza dopiero teraz? a co Ci sie sni? jesli cos zlego to powinnas opowiedziec coby sie nie spielnilo - ruski zabobon:) ja zwichnelam noge w kostce delikatnie. boli jak cholera chodzi sie trudno, no ale moze jakos bedzie

Sipp - no nie! gdzieżeś wlazła z tą nogą??? to nie zatrucie, to coś w przełyku .... z gastroskopii wyszło - a nie chce pisać na forum w każdym razie od rana siedzi w poradni, zrobili mu jakieś badanie i zarazz ma wynik oglądać lekarz.

Oj Bidulki... Biała - zły sen mara - a kysz, a kysz, a kysz - juz sie nie przyśni :) Zaczarowałąm, jakem czarownica. Tudzież zaklęłam :) Sippuś - gdzież Ty nóżką wywijała?? Znów z jakimś narzędziem szalałaś? Jestem zawalona robotą :(:(

biala-- jak cos to pisz na maila, wygadasz sie i moze bedzie Ci lepiej. ja schodzilam po schodach i zeszlam z 2 ostatnich schodkow jak z jednego bo jakas zamroczona chyba bylam i sie spieszylam i zrobilam to z pelnym impetem:(

cześć dziewczyny, Biała, pisz na @ co się dzieje Sipp, współczuję z powodu nóżki...nie dość że masz tyle roboty po pracy na tej działce to jeszcze noga...Ech. N teraz na rękach powinien Cię nosić :D Goś, też zawalona jestem robotą... a w domu dziś remont się zaczął, kładziona jest terakota...wszędzie balagan, kurz...pewnie nawet w weeka nie odpocznę od tego. w ogóle to mam jakiś wisielczy humor...nawet z A. się sprzeczam z byle powodu...bez sensu jakoś jest :(

dla wszystkich

już od tego bycia singlem penis mi zmurszał. ciężko być singlem czasami...

Biała, jak tam W. jest już jakaś poprawa? kasiunia, napisz co u Ciebie słychać? u mnie remont...a w zasadzie przerwa w remoncie i ogólny rozp**dziel :( fachowiec dzis zrobił sobie wolne...jeszcze pewnie z tydzien taki bałagan potrwa. Sipp jak nóżka? pewnie siłą rzeczy i tak po działce latasz? Goś a Ty? jak tam weekend?

Olluś u mnie też remont... Generalny łazienki... Wszystko zdarde do gołych murów, aż się człowiekowi nie chce tam przebywać :( Wczoraj byłam w lesie. Dłuuugi spacer, który przeciągnął się aż do godzin prawie że wieczornych i... spotkałam rodzinę dzików. Dwa duże i dorodne ;) i stadko małych. Zupełnie nie bały się ludzi, ryły sobie jakby nigdy nic. I na szczęście nie zwracały uwagi na przelewający się ścieżką tłum :) Poza tym znalazłam też kilka małych ślicznych podgrzybków :) Dziś będę oblewać swoje imieniny. Umówiłam się z babskim gronie na świętowanie ;) No i po weekendzie... A od poniedziałku mnóstwo roboty w pracy. Zostałam wyznaczona na specjalistę ds jakości - niestety nie idą za tym żadne pieniądze ;) - i zajmuję się przygotowaniem wzniosku o akredytację. Masa papierkowej roboty - czasem zupełnie głupiej. Poza tym, mimo usilnych starań moich i szefowej, wciąż odwalam rzeczy za stażystkę. Niestety, dziewczę lotne nie jest, a ja coraz rzadziej umiem się hamować i nie być złośliwą wobec niej... Staram się, ale... no niestety, nie toleruję ludzkiej głupoty. Buziaki na miły dzień

Goś witaj w niedoli remontowej :) wszystkiego naj...naj...naj...z okazji imieninek :) niech Ci się wiedzie dobrze i pomyślnie we wszystkim! ja wczoraj pojeździłam trochę rowerkiem, a dziś jadę na działkę do A. porelaksować się trochę w ciszy i spokoju :) Twoje spotkanie z dzikami przypomniało mi o moim, 2 lata temu w Świnoujściu w parku też spotkałam rodzinkę dzików..na początku było zaskoczenie i lekki strach...w końcu nie co dzień się je spotyka...ale okazało się że są oswojone, przyzwyczajone do ludzi i zupełnie niegroźne. wiecie, myślę o zmianie pracy...Nie wiem czy mi się to uda, ale może może może...od jesieni byłabym gdzie indziej...Będę próbowała. w mojej obecnej atmosfera jest coraz cięższa, konflikty narastają...jakoś nie bardzo tam siebie widzę w perspektywie.. miłego dnia

Gosiu, wszystkiego najjjj Olla ja tez ostatnio coraz częściej myślę o zmianie pracy, tak samo jak u Ciebie atmosfera z dnia na dzień coraz gorsza, nie wiem co to będzie

Bardzo przyjemny ten wasz topic ;) Aż krępuję się piać bo wszystkie się tak znacie a ja nowa :P

cześć dziewczyny :) jak po weekendzie? Sipp, biala, goś, kasiunia ...

Dziękuję za życzonka Po weekendzie żyję ledwo :) Wczoraj troszkę zabalowałyśmy, a dzis rano trzeba było wstać... Oj było ciężko :)

Gośiaczkowa - spóźnione, lecz serdeczne życzeniaimieninowe ;) Sipp - jak nóżka? z moim W. już OK a jesli kogoś to interesuje to na nk rzuciłam parę fot ;)

hejka! jak to zwykle 13 musialo sie cos u mnie spierdolic. posadzili mnie w sekretariacie... nic tylkop pierdolnac sobie baranka... wkurwiona jestem na maxa, doslownie mi para uszami idzie. gos-- spoznione zyczonka imieninowe.

Dziewczynki, życzenia nie są spóźnione. Imieniny dziś :) Serdecznie dziękuję za wszystkie :) Biała widziałam zdjęcia - śliczne :)

też widziałam zdjęcia, cudowne po prostu...ale chcę więcej :) masz jakieś z Kościoła albo z sali?

Sipp wyluzuj, złość piękności szkodzi ;) Gosiaczkowa - dziękuję ;) ...i w takim razie jeszcze raz najpeszego :D

Ollla- mam MASE zdjęć!!!! ale musisz uzbroić się w cierpliwość jeśli chcesz więcej....Fotograf zrobił nam ok 2 tys fotek ;)

oj z cierpliwością to u mnie kiepsko bywa :) ale się uzbroję JAKOS :D

Boziu!!! Jak mi się nie chce pracować!!!!

jest 9 a mam wrażenie jakbym w tej pracy siedziała już z5 godzin :O Tyle tych spraw!!!! a ochoty na ich załatwianie brak!!! w ogóle to ostatnio jakieś rzeczy mi się śnią....dziś np praca, pani Dryrektor wręczyła mi przeniesienie ....

dzień dobry :) kolejny duszny dzień się zaczął...odliczam już dni do urlopu... i tak się zastanawiam czy wtedy będę miała spokój...bo u mnie najcześciej jest tak że jak zaczyna się urlop...to dziwnym trafem wtedy jest najwięcej \"pilnych\" spraw do załatwienia ...i zaczynają się telefony od szefostwa. ale zobaczymy jak to będzie...na razie to cieszę się na wyjazd nad Bałtyk :D

Biała, masz za stronkę :D

a my myślimy o wypadzie w ten weekend gdziekolwiek ;)

dobry pomysł :) a na Ukraine kiedy jedziecie? ja też myslę o wypadzie nad jeziorko w ten weekend... tylko zależy czy remont się skonczy do tego czasu i zdążę trochę posprzątać.

czuję się zestresowana :O:O:O:O:O w pracy jakis kocioł....a to dopiero początek calego zamieszania :O oby do weekendu!!

zgłodniałam.... i zmęczona już jestem...liczę minuty do końca pracy..... Sipp - jak dziś nastój?? Dalej w sekretariacie siedzisz? czy wczoraj to tak awaryjnie tam byłaś? Maxi, Cadra, Kasiunia, Malinka.... odzywajcie się Amellka, Maleństwo gdzie Was wcięło??