Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

dobra, nie znam się, nic nie mówię. idę się połozyć, brzuch mnie cały czas boli :( tabletki jakoś nie działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Sippel penie niedługo wszystko się ułoży z N., tzn Ty wygrasz ta walkę:P czytałam was dziś w pracy, ale ja w takie tematy się nie wcinam, bo ja wiecie u mnie z facetami na bakier,a co dopiero wspólne zamieszkanie:(, ale generalnie jak tak obserwuję znajome pary, to różnie bywa jest tak, że facet kompletnie nic nie robi w domu a są i tacy to zapieprzają jak małe samochodziki:P miłego wieczorku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olla , wrocilam po 18 z nowym, swiezym kolorkiem i jakas mala zmiana dlugosci:) dzisiaj do krawcowej po pracy lece, mam szyc suknie na wesele.. ciekawe czy sie wyrobie, a nawet jak sie nie wyrobie to mam to w nosie bo z M znowu tocze walke:) i moze nie pojde ne wesele... wczoraj doszlam do pewnych wnioskow wieczorem, podzielilam sie nimi z M i po tym nastapil wybuch. oczywiscie wymyslam, kombinuje, nie mam racji i czepiam sie:) standard!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane :) Jak to miło czytać tyle Waszych postów :) Choc niemiło czytać, że N pokazuje różki. Trza mu je upiłować, jak nic. Moge pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tyle pracy, że nie mam czasu zastanawiać się nad moim samopoczuciem, ale chyba jest jakaś poprawa :) Mimo braku urlopu... Pewnie to też kwestia tego, że od paru dni mieszkam w innej konfiguracji ;) i takie rozwiązanie chyba mi służy ;) Niestety, jedynie do końca sierpnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! wczoraj napisalam cos ala list do N, bo skoro ni eumiemy sie dogadac rozmawiajac to moze skuteczniejsze bedzie pisanie. no i pisanie okazalo sie skuteczniejsze niz rozmowa. napisalam wszystko na spokojnie, wyszlo z tego troche spokojniejsze wypracowanie niz jak we mnie agresja buzowala. w skocie dalam mu do zrozumienia, ze albo zmieni nastawienie, albo odda klucze od mieszkania i zabierze brudne rzeczy z czystymi do mamusi. wreczylam mu to chwile przed wyjsciez pracy. on pojechal do prezesa a ja do drugiej pracy. po powrocie do domu, zastalam cale mieszkanie sprzatniete. wybral polowe obowiazkow ktore beda nalezaly do niego. tak wiec jakas tam poprawa jest. zobaczymy czy dlugofalowa czy tylko tak jak pies do momentu w ktorym sie do niego mowi... a dzisiaj od rana mam taki mlyn, ze nie wiem jak sie nazywam:( gos-- jak nastroje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak zwykle....nie robbię tego co powinnam. Sipp - no to gładko poszło z N. Trzymam kciuki, żeby to był długotrwały efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biala-- ja ogolnie z facetami stawiam sprawe jasno. owszem musze czasami zostac wnerwiona by mi sie chcialo przedstawic wszelkie argumenty i pretensje. ale zawsze informacja zostaje przyswojona, bo jest ona dostosowana do sposobu ich rozumowania. gdyby N nie zrozumial to bym sie zdziwila. a jak zmiana bedzie ktotkoterminowa to bedzie znaczylo, ze facet jednak nie jest dla mnie odpowiednim kandydatem na partnera, bo z debilami to ja nie mam ochoty sobie ukladac zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sipp, świetny pomysł z listem do N! brawo! :D zyczę Ci zeby ta zmiana była długoterminowa, przyglądaj mu się i konsekwetnie egzekwuj jego część obowiązków. Biała, dzięki za opinię, odpisałam Ci już ale nie wiem czy czytałaś? :) Goś, jak miło słyszeć że Twój nastrój lepszy, tak trzymaj. Maxi, uwiecznij się w nowej fryzurze i podeślij fotkę :) Ty to też masz ciekawie z tym M. :) raz na wozie raz pod wozem, co? cóż takie zycie...ale jak się chce chłopa wychować to tak trzeba innej rady nie ma...zdjęcia obejrzałaś? kasiunia 👄 idę, spróbuję coś mądrego do egzaminu poczytać...:) miłego popołudnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czemu zdjec nie dostalam?? czuje sie pominieta:( a tak w ogole to glowa mnie tak napirnicza, ze az mi chuczy kazdy najlzejszy dzwiek jak dzwon zygmunta w czasach swojej swietnosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie mucha drażni...lata taka jedna od rana i ubić jej nie mogę :O bo zazwyczaj przysiada w takie miejsca gdzie nie moge porządnie trzasną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze pol godzinki, pozniej na zakupy jedzeniowe dla mamy i do drugiej pracy. no ale dzisiaj juz koniec z ta druga praca:) do tego wyplate dzisiaj w drugiej dostane, wiec mozna powiedziec zapowiada sie nie najstraszniejsze popoludnie:) zeby tylko mnie ten leb przestal bolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Sipp, nie czuj się pominięta :) zaraz to nadrobie i Ci wyslę...na siłę nie chcę nikogo uszczęśliwiać zdjęciami :D Białej je obiecałam, Maxi się upomniała to i mają :) zaraz Tobie podeslę :) już spakowana jesteś na wyjazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spakowana jestem w 95%. zostalo dorzucic kilka pierdolek, kosmetyki ktore uzywam na codzien. N za to nie jest wcale spakowany poza rzeczami typu reczniki ktore ja pakowalam... no ale jak sie nei spakuje to bedzie jego problem nie moj milego popoludnia a ja zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem :) Witam jeszcze raz Was wszystkie! obiecuję wpadać częściej. Urwałam się na chwilę od cywilizacji i stąd to ostatnie milczenie. maxisingiel - niczym tu nie przyszłam machać... Ja za to nie lubię, gdy pochopnie pakuję mnie się do szufladki. Kilka ostatnich dni pokazało mi, że chyba jednak ten narzeczony jednak nie będzie moim mężem... Na razie poprosiłam o przesunięcie terminu ślubu. Miał być w sierpniu za rok. Gosiaczkowa - to na jaki temat ten doktorat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olluś, też chcę zdjęcie :):) Mamy remont przed firma. Obecnie nie posiadamy schodow, chodnika i na szczęście nie pada deszcz, bo trzeba by brodzic w błocie. Panowie robotnicy non stop zagladaja przez okna - siedzę przy oknie a wielka kopara zagłusza radio... I tak od dwóch tygodni przez nastepne pewnie kilka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! gos-- lacze sie z Toba w bolu. u mnie a oknem podlaczaja budynek obok do kanalizacji wodno sciekoej. jednym slowem, mlot pneumatyczny, koparka i inne ciekawe urzadzenia chodza od 7 do 16, glowe od 3 dni mam szersza niz wyzsza i jestem klebkiem nerwow. jakby tego bylo malo okazalo sie, ze mam ostra nerwice objawiajaca sie ostrymi bolami w klatce piersiowej (uczucie podobne do zawalu). wczoraj wieczorem lezalam na lozku i doslownie walczylam o kazdy oddech tak mnie bolalo. no ale przynajmniej znam przyczyne. teraz meliske sobie bede popijala coby nie zejsc z tego swiata za wczesnie... chociaz czaami sie zastanawiam czy jakbym zesla to bylo by az tak zle komukolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cóż dziś tak nikogo nie ma?? Sipp, Gosiaczkowa - jak Wam w tym hałasie? nadłuższą metę niewyróbka....wyrazy współczucia warunków pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie zajrzałam :) Goś, Tobie też zdjątka podeslę obiecuję :) ale Ty mi maila obiecaj w końcu :D Sipp, fajnie Ci że jedziesz...tym bardziej że pogodę super zapowiadają i na weeka i na najblizszy tydzien. Odpoczniesz, opalisz się, zobaczysz że zuper będzie. ja próbuję A. wyciągnąć nad jezioro w sobote...zobaczymy co z tego wyjdzie...poleżalabym sobie jeszcze na słoneczku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąg dalszy robót budowlanych. Tym razem panów mam dokładnie pod oknem, więc własnych mysli nie słyszę. Oby do 16-tej... Wczoraj odwiedzilam tzw. fryzjera i dziś piszę do Was jako brązowo-ruda istota :) Całkiem ładne to wyszło :) No i włosy dzis pieknie ułożone, co zdarza mi się tylko w dni po fryzjerze :) Miłego dnia to juz prawie weekend :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! u mnie dzisiaj za oknem maja przerwe, wiec moze nie umre tak jak wczoraj. dzisiaj o 12 sie ulatniam z pracy. jade sie dopakowac, a pozniej spac do 20, bo poczatek trasy ja prowadze. wczoraj nie spalismy do prawie 1:30 tak wiec dzisiaj ledwo widze na oczy, a w pracy mi sie pytali, czy planuje dzisiaj w tym stanie prowadzic, bo jak tak, to zebym sie nie zdziwila, jak kaza mi dmuchac w balonik, bo wygladam podobno jak nawalona i nacpana jednoczesnie. no ale juz jutro bede miala mozliwosc polozenia sie na plazy:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sippuś, zazdroszczę tej plaży jak cholera ;) Ja co najwyżej na balkonie - ale za to toples, bo nikt mnie nie widzi ;) lub też gdzieś w parku na trawce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ja mam mieć któregoś dnia kontrolę....nie jestem zadowolona mimo, że miły Pan będzie mnie kontrolował ....i mówił, że nie ma co się przejomwać. Pewnie nie ma....jak ktoś pracuje jak należy, a nie tak jak ja bimba od jakiegoś czasu. Cieszę się że już piątek i wieczorkiem idę na koncert Bajmu ;) Co jutro nie wiem, ale pogoda ma być ładna....mnie opalanie nie wskazane....ale może jakieś rowerowanie z W. uskutecznimy :) Sipp - udanego urlopu!!!! Ładnej pogody, radosnego nastroju i żadnych spięć z N.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) ja jadę jednak w niedzielę nad jezioro jakieś, bo jutro niestety A musi pracować... Sipp tej plaży też Ci zazdroszczę :) mimo że sama na takiej niedawno byłam...:) ale poleżałabym jeszcze chętnie :) a dziś idę się spotkać z dawno niewidzianą koleżanką, miłego dnia Wam zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×