Odchyły i dziwactwa ... CHWALCIE się SWOIMI!!

ech, ciężko żyć z takimi natręctwami :(

jeszcze jeden odchyl mi sie dzisiaj rano nasunal, nie wyjde z domu nieumalowana, nawet na basen chodze umalowana i plywam w okularkach. a jak mam sie po cos wrocic bo zapomnialam a juz przekroczylam prog to dramat, musze po wejsciu usiasc policzyc do 10, pozniej spojrzec w lustro i policzyc do 10 i dopiero moge wziazc to co zapomnialam :( normalnie paranoja, inaczej bede miala pecha :(

ja mam podobnie jak ktos pisal, jak ide do toalety to nie biore w prawdzie gazety ale zawsze czytam etykiety szmponów do włosów lub odzywek. Nie zakladam skarpetek czystych jak sie ubieram, dopiero jak zakladam buty, chce zeby byly idealnie czyste w butach ;o tak samo jak sweet dreams nie lubie jadac z rodziną. Uwielbiam czytac przy wlączonym TV

a ja oglądam gazetę zawsze od tyłu nienawidzę jak mi ktoś zadepta podłogę umytą,wrzeszczę jak powalona wtedy. Nienawidzę jak ktoś pożycza ode mnie cokolwiek.Chora jestem jak ktoś mi dotyka moje stopy ;/ pierdzi w moim pokoju,dłubie w nosie.Albo rozburzy mi fryzurę. Nienawidzę jak ktoś całuje mnie po twarzy jak mam makijaż ;/ i panoszy się w moim pokoju i przestawia mi tam rzeczy. Do szału doprowadza mnie firanka,która nie jest idealna. choćby nie wiem jak mi się nie chciało to wstanę z łóżka i ją poprawię.

no i standardowo muszę w kibelku czytać albo stare smsy po raz setny albo jakieś szampony,odżywki ;/ chore

jak moja mama je i strzeli jej cos w szczece to awantura,cholera mnie bierze,wychodzę.jak palę papiereosa to zawsze przed skonczeniem jeszcze jeden mach,bo "nie przygotowalam sie psychicznie na skonczenie palenia" ;D ale jazda :D

tel.standardowo na poduszce obok ;/ nie zasne bez niego i miliard razy czytam stare esy albo gram na nim w simsy ;/ jak ktoś nie napisze mi esa w ciagu dnia to jestem chora [ale rzadko sie to zdarza]. I zawsze stawiam na swoim. MUS być tak jak ja chcę i już. Standardowo jak mam się uczyć to robię wszystko inne,byleby tego nie robić :D

no w sesje to ja okna mylam, okapy i wszystko co tylko sie dalo, gotowalam dla siebie i wspollokatorek i roznie inne rzeczy

-zawsze palę jak jadę samochodem , nawet jak w domu dopiero co odgasiłam i wcale mi się nie chce to i tak palę :O -jak odgladam TV to musze zawsze robić coś jeszcze, a to jeść, a to dłubać przy paznokciach, a to siedzieć przy kompie. Nie umiem usiąść i tylko oglądać. -jak w nocu wstaję siku i wracam to zawsze mam wrażenie, ze jakiś duch za mną idzię i się strasznie boję :( -nie zasnę jak chce mi się jeść, nawet jeśli jest to 1, 2 w nocy to wstaję i coś żrę -jak skończę pić piwo z puszki to zanim wyrzucę, muszę ją zgnieść -mam obsesję malowania rzęs, jak się choćby dwie razem skleją to je rozdzielam szpilką, muszą być wszystkie oddzielnie :O

P.G.C :D

Więc : -kołdra i poduszka guzikami do dołu -prześcieradło - musi byc idealnie położone -nie znoszę ubrań leżacych w pokoju (na fotelu,szafce - wrrr) -zawsze mam włączoną lampkę nawet jak jest widno (chore) -w windzie nigdy nie stoję z tyłu, nawet jak ktoś wchodzi to przepycham sie do przodu -koniecznie musze spać w skarpetkach -chodze po lewej stronie partnera -jeżeli idąc chodnikiem z kimś i rozdzieli nas znak drogowy(przechodząc go z dwóch stron), zawsze wracam i przechodzę tą stroną co osoba towarzysząca -Jeżeli przez przypadek obrócę się(dookoła własnej osi) musze koniecznie obrócić sie z powrotem -nie zjem wedliny leżacej 2 dni w lodówce -nie wypiję napoju/wody dwa razy z tej samej szklanki -a tak wogóle to wydaje mi się, że moje życie to sen i kiedyś się obudzę -nie nałoże dwa razy tej samej koszulki - zawsze musza ją uprać -moja klawiatura zawsze musi stać bokiem -siedząc w kościele myślę co dziś zrobię na obiad, albo dopada mnie głupi smiech -co kilka minut sprawdzam czy przypadkiem może sms dostałam przy okazji czyszczę telefon

- boję się chodzić w nocy po domu, zawsze mam wrażenie że czeka na mnie morderca i czuje jak zaczynają mi drętwieć policzki. - nigdy nie kupuje nic w sklepie gdzie sprzedwcą jest facet, nie lubie ich komentarzy. A juz przenigdy nie kupuje ubrań u facetów. - zawsze do lazienki zabieram ze sobą telefon - czasami denerwuje mnie dziek i wibracje w komórce, wiec ja całkowicie wyciszam i co 5 sprawdzam czy nikt nie dzwonił - źle się czuje jak mam otwarte drzwi w pokoju - zawsze jak coś smaże zakładam na głowe czapke albo chustke - nie wysiąde z samochodu nie malując ust blyszczykiem - nie przejrze sie w brudnym lusterku, nawet jak ma odciśnięty palec - siedząc przy komputerze zawsze muszę trzymać nogi na grzejniku - uwielbiam moczyc stopy w goracej wodzie, wręcz wrzatku - zawsze wącahm łyżki i widelce - nie zjem nic wygiętym widelcem, albo takim który wydaje mi się za lekki. - zawsze jak zapalam światło muszę pozasłaniać żaluzje- mam wrażenie że widac mnie z ulicy, albo że obserwują mnei sąsiedzi - jak idę gdzieś go kogos kto ma w domu psa i ten pies zaczyna szczekac, skakać albo sie na mnie rzucać to odrazu psuje mi się humor do konca dnia. - nie lubie jeśc lodów w miejscach publicznych...

- codziennie rano muszę umyć włosy, bez tego nie ma mowy o opuszczeniu miejsca zakwaterowania - po myciu obowiązkowe prostowanie - chociażby samej grzywki jeśli czasu jest stanowczo za mało - w sklepie nigdy nie wkładam do kosza pierwszego artykułu z półki, zawsze wygrzebuję te z najdalszych zakamarków - żeby wymacane nie były :P nawet głupi sok musi być z szarego nietkniętego końca :)

no wiec tak -jak wezme jakikolwiek prodkukt spozyczy do reki , zawsze sprawdzam date waznosci, i jesli sa to np chipsy ktorych termin uplywa za tydzien to ich nie zjem -jak wyjde z domu i mi sie przypomni ze zapomnialam np kolczykow to natychmiast sie po to wracam , chociaz mialabym sie spoznic -po kazdej czynnosci np. skoncze oglodac telewizor - myje rece, skoncze prasowac- myje rece i czesze sie . dziennie robie to wsyztko okolo 30 razy:o -cien do powiek zawsze musi mi pasowac do koloru bluzki i paska -skarpetki musza pasowac do bluzki -nie zasne przy otwartych drzwiach :moze to nie sa jakies odchyly ale dla innych dziwne nawyki, jak sobie cos przypomne to napisze:)

zawsze jem banana od strony ogonka, bo ktos mi kiedyś powiedział że na końcówce banana jest jad węża, wiec koncówke wywalam....

zboczenia, przyzwyczajenia mojego narzeczonego: - jak kupi nową książkę, gazetę - zawasze, ale to zawsze wącha ja w środku - wieczorem zawsze ale to zawsze znajduje czas i na moje życzenie robi występy wcielając sie w rozmaite postacie, tj.: a) wora b) strusia - moja ulubiona c), zająca d) ślimaka e) indysia f) krzywego ryja g) wariulka - zanim coś zrobi to puka paluszkami - a jak leży i się bardzo skupia albo ma płytki sen to szeleści paluszkami u nóg to tyle, śmieszny jest bardzo przy tym :o*

up

- wszystkie ważne papiery, umowy, dokumenty chowam zawsze w jakieś specjalne miejsce - za każdym razem inne miejsce dlatego też kiedy mam znaleźć coś na prędce zazwyczaj zajmuje mi to od tygodnia do dwóch :) - nie wypiję herbaty jeśli na powierzchni pływają fusy, najpierw muszę wyłowić co do jednego łyżeczką i dopiero potem mogę się delektować - pijąc z kubka zawsze przykładam usta w tym samym miejscu - no bo jak można pić z kubka obsmarowanego na około błyszczykiem?! - chociażbym dusiła się kurzem we własnym pokoju i za każdym razem dotykając komody miała grubą warstwę \"puchu\" na ręku nie myślę nawet o sprzątaniu w dzień inny niż sobota ... pojęcia nie mam dlaczego - kiedy wybieram się gdzieś autem zawsze wyruszam o pełnej godzinie xx.30 lub xx.00 ...

przy mnie piłuje paznokcie lub je obgryza, nie lubie jak ktos przymierza moje nowe ciuchy , oglada nowy telefon , nie zasne przy otwartych drzwiach i przy odsłonietych zasłonach, równiez boje sie chodzic w nocy po domu -DUCHY MORDERCY itp ;-) , boje sie wystawiac nogi z pod kołdry , a nuz mnie ktos;-) złapie

Bardzo wam wspólczuję ;)

dodam ze zawsze sie boje ze zostawiłam właczone zelazko albo czajnik - detektywie Monk (on tez na natrectwa cierpi ;-) przerabane

hahahahaha noooo ja zawsze siedzę z prawej strony partnera a chodzę z lewej. Boje się motyli...panicznie... świnek morskich, kaczek, kur, delicje zawsze zaczynam od obgryzienia czekolady i wylizania galaretki, codziennie depiluje brwi, non stop wydaje mi się że zgubiłam portfel albo telefon i ciągle to sprawdzam, wszystko zawsze robię w tej samej kolejności jak sprzątam to zawsze tak samo, jak przechodzę przez ulice to zawsze w tym samym miejscu, jak sie ubieram to zawsze w tej samej kolejności, mój facet ma przy łóżku kapcie ustawione pod kontem prostym a jak scieli łóżko to koniecznie prześcieradło bez fałdek a kołdrę składa w ten sposób żeby jak się kładzie przykrywać się 3 prostymi ruchami ręki nigdy inaczej...tak więc krótki wniosek...wszyscy jesteśmy trochę świrami,ale znam mase takich ludzi i uważam że tak na prawde to to jest całkiem normalne zalezy jaka jest definicja normalności...byle bez przesady

czytanie etykietek od kosmotykow itp. siedzac na kibelku to standart :) gadanie do siebie... i gdy jestem sama to mowie do siebie (ale jakby pare osob ze mna bylo) np. \"widzicie\", \"zobaczcie\"... pomysle sobie o czyms i smieje sie do siebie jak idiotka... nie zasne jesli slysze jak w pokoju lata komar... mam na tym punkcie obsesje... nawet jak juz wszystkie powybijam to i tak mi sie wydaje ze slysze ich bzyczenie... ide ulica i wyobrazam sobie jakas sytuacje... i robie przy tym dziwne miny... ludzie sie dziwnie na mnie patrza:/ co chwila przegladam sie w lusterku, sama nie wiem po co uwielbiam, jakby to powiedziec \"trzasc noga\", rytmicznie nia poruszam w gore i w dol, wkurza to wszystkich i mnie wyzywaja zebym przestala nie lubie jak ktos mnie dotyka, stoi zbyt blisko mnie i mowi do mnie z bliskiej odleglosci..

hehehe... ładne banie wy tu macie...:D:D no to tez coś napiszę... najgorszą moją manią wręcz, jest.. - nigdy nie położe się do łożka nie umyta... w piżamce, w ktorej śpie dopiero dwa dni... czasem jak wracam z imprezy ...pijana..zmeczona to mam taką ochotę poprostu sie położyĆ. A nie mogę. Nie wiem czemu ale nie usnę tak :D - ciągle myje ręce, a to irytujące bo chodzę do plastyka...:D:D i dużo mam jeszcze takich zachowań...ale już nie chce mi sie pisaĆ :P

nie jestem sama :D:D jak tam czytam - co trzecie moje :) ALe kilka rzeczy mnie rozbawilo :) pozdrawiam wszystkich

zapraszam na www.sexretarka.blog.onet.pl - spora dawka odchyłów w formie instant

w klatce schodowej nigdy nie dotykam poręczy jedzenie batonów zaczynam od obgryzienia czekolady układam skarpetki w szufladzie według kolorów

Piloty sortuję w linii prostej od największego do najmniejszego , w kierunku lewym.Jak idę spać , to papcie muszą być ułożone cenralnie na małym dywaniku przy łóżku , pod kątem prostym.Jak siedzę na kiblu , to zaginam koniec papieru toaleowego na 6 ,5 cm.Jak kichnę , to mówię na zdrowie i odpowiadam dziękuję , jak wydłubię babola z nochola to liczę na nim kłaki.

Ja mam to z gadaniem do siebie i gestykulowaniem na ulicy. jak sobie coś wyobrażam (a robię tak zawsze) to od razu jakaś mimika/gesty się włączają. jeżeli tylko zadrze mi się paznokieć albo odpryśnie lakier zawijam sobie palec w rękaw. jeśli nosze coś z długim rękawem rękaw musi dać się naciągnąć na dłoń. Nie wyjdę be pomalowanych paznokci i kolczyków. No dobra, czasem się zdarzy ale bez PIERŚCIENIA (mam taki rodowy wielki karneol, od 12 roku życia lałam łzy, żeby mama mi go wreszcie dała), bez pierścienia nigdy. Sprawdzam czy mam go na palcu dotykając sąsiednimi palcami kilka razy dziennie. Jestem bałaganiarą, więc żadnych porządkowych obsesji nie mam.