OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Andziu, kochana nasza,mam nadzieje, ze dzis bedziesz miala lepszy dzien...tak dobrze cie rozumiem. u mnie to dopiero trzeci cykl a juz mamy z mezem dwie naprawde powazne klotnie za soba. z jednej strona starania cementuja zwiazek, z drugiej potrafie sobie dobrze wyobrazic-w wypadku gdy nie jest wystarczajaco silny-konsekwentnie zniszczyc. wchodza do akcji emocje, nad ktorymi zwyczajnie nie potrafimy zapanowac. nie mam watpiliwosci co do tego, ze u was to tylko chwilowa slabosc, znamy sie juz troche i wydaje mi sie, ze wszystkie znalazlasmy tych \"wlasciwych\"partnerow. A powiem wam, ze starajac sie dluzszy okres czasu z checia skorzystalabym z pomocy psychologa gdyby bylo mnie stac i gdyby moj M sie zgodzil-co niestety nigdy nie nastapi. Najpozniej w momencie, gdy nie bedziemy potrafili bez emocji o tym rozmawiac. nie oszukujmy sie, to cholernie trudny temat!!!i osoba trzecia, specjalista, ktory patrzy na wszystko obiektywnie, na pewno moglby tu bardzo pomoc. Moze mowie tak, bo mieszkalam w akademiku 4 lata z psychologami i do tej pory w rozmowach z nimi zawsze dowiem sie czegos ciekawego o sobie.

begus, czekamy z utesknieniem na twoj czynny udzial w naszym topikowym zyciu Luxorku, trzymam kciukasy.Mocno Mocno!!!!:) :) ile juz paczkow zjadlyscie???ja wam zazdroszcze, tutaj nie ma tego zwyczaju, i paczki tez nie smakuja tak jak nasze polskie:( pozdrawiam wszystkie kobietki!!!:)

Brydzia ja tylko jednego do kawki i raczej to już koniec na dziś. Ja nie przepadam za słodkościami. Jeśli mi się będzie chciało to może upiekę wieczorkiem faworki, ale nie wiem czy zdążę bo mamy w palach zakupy

no dla mnie slodycze typu czekolada tez moglyby nie istniec...za to bez miesa przezyc bym nie mogla... ale takie pare paczkow dzis napewno bym ze smakiem wsunela;)

kolega z pracy mnie zdenerwowal na maksa,poryczałam się...jest mi źle

mokka, slonko...my cie musimy tu troszke podszkolic zebys cos wiecej pisala. no bo jak mamy cie pocieszac nie znajac szczegolow?? czym cie wkurzyl???

Mokka przytulam

ech brydzia szkoda słow;już jakoś stanęłam do pionu-staram się o tym nie myśleć;dzięki iti :)

OCH MOKKA NIE CHCE TESTOWAC, BO NIE MA JESZCZE POWODU :) tzn, czuje,ze wredota nawiedzi mnie lada dzień... poczekamy ,zobaczymy...tyle ,ze wykańcza mnie już te uczucie,w nocy skurcze mnie budzą ;) wciagnęłąm już 2 paczusie :P i jeszcze kilka czeka na mnie :D klient nam przyniosł w podzięce...rozpieszczają nas normalnie :P jeszcze troche i sama bede jak pąk wyglądac :D

ja też uważam aby Luxorka nie poganiać z testowaniem z tego co pisała ma na dziś termin @, więc niech poczeka jeszcze z dwa dni tymbardziej że czuje @

Luxor, przeslij i pare kurierem co??;)

z checia oddam reszte:D bo niedobre były,śmierdzi mi do teraz spalonym olejem :P może to nie łapówa była .... ;)

Tak Iti nie bede testowac :) choć objawy ciązowe już sa :D hehe...ale wiem,że to tylko siła sugestii :) i jak naprawde bede w ciąży to objawów nie bedzie wcale :) Brydzia...ale tym kurierem zanim dojdą to beda czerstwe...:)

Dziewczyny, co tu zrobić by nie zasnąc..? :) może jakiś pomysł...obzarłąm sie paczusiów i teraz by poleżał :P niemiłosiernie spać mi sie chce, ledwo się dobudziałam dzis :) już 2 kawy zaliczone...

z tymi kawkami to ty kochana nie przesadzaj, tak na w razie czego ;) a spac sie teraz nad wszystkim chyba chce, cholerna pogoda!!ale sciskam kciuki aby u ciebie oznaczalo to cos innego ;)

I kto to mówi! :D Kawa to Twoja specjalność Brydziu ;) pewnie kilka ich wypijasz w ciągu dnia :) wiem, wiem...nie mozna przesadzac, a ja rozpoczynam dzień w zasadzie od kawki, na pusty żołądek, i czesto dostaje bure za to od M ;););)

i ma rację, że Ci daje burę, bo na pusty żoładek NIE WOLNO!!! Luxorku przecież wiesz, że my tu wszytkie po cichu liczymy, że Ty @ nie dostaniesz :) i dlatego martwimy się o ilość wypitej kawki

Wiem,wiem :) Kochane jesteście ale to tylko siłą sugestii!! nic więcej! ;)

Luxorek to jest jednak nieugięty. Ale szczerze podziwiam

Luxorek, w drugiel polowie cyklu pije tyko jedna slaba kawke kochanie moje!!:)

Iti, ja tylko próbuje uśmierzyć i uśpić mój móżdzek i czujność ! jasne ,ze myśle...bo przeciez sie nie da nie myśleć...:) i już bym chciała,żeby te najblizsze dni były za mną... niechce juz czekac na @...

Luxor ja Cię naprawdę podziwiam, ja dziś mam 21dc a już bym chciała wiedzieć :( a tu jeszcze minimum tydzień :( Ciekawe jak Andzia na szkoleniu Brydzia ja też się \"oszczędzam\" w 2 połowie cyklu, najbardziej boli mnie zakaz gorących pryszniców

no to iti za tydzien obie będziemy schizować, chociaż mnie już wczoraj kłuł jajnik:)

no M0kka jeszcze Dominique się dołączy. Niezłe trio będzie :D

Cześć dziewczyny Brydziaa dzięki za kalkulator, jesli wszystko regularnie u mnie przebiega to przytulanki były dokładnie w dniu teoretycznej owu, ale test robiłam już 7 dni przed terminem kiedy jest zalecany, przesadziłam trochę. Oczywiście wyszedł negatywny,ale zastanawiam sie czy to miarodajny wynik. @ mam dostać w sobotę, wolałabym nie, bo idę na wesele.. co do objawów to na razie strasznie mnie piersi bolą no i czasem jakieś dziwne parcie na mocz czuję, staram się nie nakręcać,ale mam malutka nadzieję. Walentynki były bardzo udane, w końcu się odprężyłam, bo wiedziałam że i tak dni bezpłodne, więc przytulanki były w końcu czystą przyjemnością :) Andzia mam nadzieję że juz się pogodziłaś z mężem..

cześć poziomeczko ja żegnam się już, bo nie wiem czy po 15-tej bedę miała czas. Buziaki

Jednak znalazłam jeszcze chwilkę, a tu cisza, nikogo nie ma. Mnie pobolewa cały czas brzuch, nie wiem skąd ten ból, jest inny niż na @, taki ciągnący, ciężko jest takie odczucia opisywać. To takie uczucie ciężkiego brzuszka. Poziomeczko to czekamy do soboty, zobaczymy czy @ przyjdzie, no i czy zawita do Luxorka.

a teraz żegnam się na serio :) popiszcie wieczorkiem, to będę miała co jutro rano przy kawce czytać. Coś mało aktywne te nasze forum ostatnio :( Luxorku trzymam za Ciebie kciuki Do jutra

dziewczyny trochę się czuję jak w grze losowej:na kogo wypadnie na tego bęc:) iti mnie też ciągnęło coś w podbrzuszu a później zaczął kłóć jajnik:) dziewczyny wymieniałyście się zdjęciami? ja jeszcze godzinę w pracy, dziś jedziemy na zakupy spożywcze-nie chce mi sie okrutnie, nie lubię chodzić na zakupy-wy lubicie? nawet jak mam sobie kupić jakieś ciuchy, to wkurzam się, bo według męża jestem wybredna i mało rzeczy mi się podoba

Ale dziś smętnie i ponuro za oknem :( nawet wena mnie opusciła... a i na topiku pustki,wieje chłodem:P ale mnie mdli:O chyba przesadziłam z tymi słodkościami :D z reguły paczków nie lubie i bardzo żadko jadam :) a dzis wciągnęłam aż 3 sztuki :D:D:D i nie dziwota ,ze teraz cierpie :P nie moge się już dovczekać domciu, odrazu ide spac :) jak tylko podusie zobacze ;) puk puk :)