OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

No za Luxorka tez, ma sie rozumiec:) Andzia...bedzie dobrze, ja naprawde w to wierze:) A jesli chodzi o nadzieje...ona zawsze jest. Ja to mowia \"nadzieja umiera ostatnia\"

A Luxorek dzis zastrajkowal:)

Dominiczku - pozwol ze w malej czastce bede Twoim Walentym jutro i duzo milosci Ci podaruje........ ja uciekam bo oczka sie zamykaja.... a \"slyszymy\" sie wieczorkiem ... slodkich snow i cudnego poranka w ramionachSWOJEGO WALENTEGO;)

Witam wszystkie nowe i stare kobitki na topiku. Ja już po owu, biust mnie boli ze nie mogę dotknąć, niewiem co to jest bo nigdy tak nie było, staram się nie nakręcać, zobaczymy co bedzie. Mam troche osobistych zawirowań więc niewiem kiedy do was zajrzę znowu,ale jestem z wami myslami, trzymam kciuki za wszystkie (Andzia- oby nie przylazł wredna @), Brydzia - to czekamy razem co??? Dam znac co u mnie, teraz pozostaje czekać. Buziaczki dla każdej z Was. Pozdrawiam serdecznie

i wszystkim, wszystkim - nawet tym ktorzy tego swieta nie lubia za bardzo....(CZYLI SOBIE TEZ...;) ) DUZO MILOSCI I NIECH KAZDY DZIONEK BEDZIE JAK WALENTYNKI....

Andzia...dziekuje:) Ja tobie rowniez przesylam duzo Olka...ja tez mam problem z bolem piersi. Sprawdz prolaktyne, bo u mnie to tym jest spowodowane. A jezeli prolaktyna w nrmie to moze po protu psychika. Cokolwiek dzieje sie teraz w Twoim zyciu...nosek do gory, bo bedzie wszytko ok. Pozdrawiam Was. Ja tez juz zmykam, bo maz do komputera zasiada. andzia, brydziaa, bega, luxorek, olka,poziomeczka, iti jesli kogos pominelam niechcacy to przepraszam. buziaki dla Was, papa Zajrze jutro wieczorem po romantycznej kolacji z moim Walentym:) ps. cudownych walentynek w ramionach waszych mezczyzn!!!

Witajcie porankowo :) Ale w Was tryska energia i otymizm! :D az iło poczytać :) oby tak dalej dziewczyny, nie podamy się, nie spoczniemy na laurach :) Dziękuję za wszystkie kciukasy... ale jak Wam juz wczoraj pisałam nie bardzo chce mi się wierzyc w to ,ze mogłoby się udac, zwykle się czekało,myślało,przypuszczało,że może jednak,że się udało :) a teraz wiem,ze @ przyjdzie...to dziwne to co czuje,ale cały czas do męża mówię...\"że oby @ przyszła w sobote,to bede w domku i sobie poleżakuje\"...\"tak mnie brzuch już teraz napitala(;)) że jak wredota sie już pojawi to ja padne z bólu..\" Co do długości moich cykli to trudno określić...jakie były...bo bralam tabletki przez ostatnie kilka latek...natomiast wczesniej miałam nieregularne :) a jak wiadomo pigułki leczą cykle :) jako date najbliższej @ wzięłam średnią ostatnich cykli :) choć nie powiem,by ona mogłabyć tk do końca wiarygodna...i stad są tam napisane 3 dni ;)

Ale byki :P oj Luxor, ja wiem,że głodna jesteś... ale zeby tak zaraz literki wcinać :P

Andzia se wykrakala i @ zbliza sie wielkimi i to w dodatku walentonkowymi krokami.... prezent dla meza juz jest jakze czerwony...bu... bezobjawowo, bez zapowiedzi przylazla .... dobra, zycze dobrego dnia a za Ciebie Luxor mocno kciuki trzymam....

Przesłodkich, przekochanych i przebojowych Walentynek Wam życzę :)

ANdziulek... chyba bez słow się obejdzie... trzymaj sie :)

Andziu strasznie mi przykro. Ptrzepraszam, ale nie mam czasun nic wiecej napisac. bo juz wychodze do pracy. Slonce glowa do gory...nastepnym razem na pewno sie uda!!!!!!!!!! Sle usciski na pocieszenie Ps. Luxor a Ty nie kracz:)

hej Andzia przykro mi bardzo u Luxorka czytam, że nadal czeka, więc uzbrajam się w cierpliwość :) My z Dominiką mamy chyba taki sam dzień cyklu 20dc, u mnie wszystko w porządku, nic nie boli, zero śluzu, czasami zaboli w dole brzucha, ale to przecież nic znaczącego. U mnie objawy przed@ pojawiają się 2 góra 3 dni przed, więc dużo czasu przede mną. Pierwszy objaw u mnie zbliżającej się @ to zwiększony apetyt. Ja wczoraj też padałam wcześnie, o 21 poszłam umyć włosy i wziąść prysznic i szybciutko do łóżeczka. Chyba przez tą pogodę chodzę taka padnięta. Dziś co prawda u mnie było rano 3 stopnie ciepła i takie bardziej wiosenne powietrze. Szkoda tylko, że słońca brak. Olka zagladaj do nas w każdej wolnej chwili

czesc kobietki... a na cuz mogla liczyc glupia Andzia...przeciez to nierealne bylo a ja sobie nadziei narobilam jak jakas wariatka ale co tam... pocierpie troche i do roboty sie brac - musze zadzwonic do gina i umowic sie mniej wiecej w czasie owulacji a pojde do innego, moze on cos znajdzie i powie madrego... @ tak z grubej rury przyszla...prosto z mostu sie zjawila, bez upawow wczesniejszych nawet rano jak wstalam to sie dziwilam, przyjechalam do pracy i masz babo placek..:(

a Wam kochane dobrego dnia zycze .... ja to chyba zrezygnuje z wszystkiego dzisiaj, zamkne sie w domu i przesiedze sama ...nie mam ochoty na jakies tam durne walentynki:( dobra, mialam nie marudzic w tym miesiacu ale nie da rady...:(

Andzia czasami tak bywa ja też czasami tak mam, że @ przychodzi nagle bez wcześniejszych objawów; najczęściej zanim się pojawi @ tuż przed nią zaczyna mnie bardzo boleć brzuch, ale zdarzyło się, że nie bolał nic a nic i żadnych objawów nie było. Bo ja oprócz większego apetytu innych przed @ objawów raczej nie mam, jeśli bolą piersi to lekko i tylko przy dotyku.

Andzia111.....Ania.......Stockholm........20.07.80...... 9..........13.03 Luxor..........Kamila....Mazowieckie.....19.03.81......4 ..13/14/15.02 Dominique25..Dominika...Worcester.....28.04.81......11.. .......23.02 bega...........agnieszka.....Warszawa...15.07.72......11 .........07.02 brydziaa......Dominika......Berlin.........24.01.79..... ..3..........24.02 asiorkaaa.....aska.....podkarpacie.......13.05.82....... .................? Iti..............Ewa.........kuj-pom.........19.11.77... ....7......... 25.02 OLKA M........Ola..........Śląskie..........17.12.78........3.... .....02.03 Seide26....... Ania........Wieden..........03.04.80........6.........02.02 agagd ......Agnieszka....Gdynia............03.09.78............... ........? poziomka2...Agnieszka......śląskie.......30.01.81....... .6.........17.02 PRZYSZLE MAMY Miśka_26...Marta.....lubuskie.............03.04.81...ter min. 23.09.07? Shiva24.....Klaudia...Baden-Württem....28.07.82...ter min 09.2007 pewnie cos pomyrdalam ale wybaczcie....

kończę kawkę :( a pamiętacie, że jutro jest TŁUSTY CZWARTEK!!!! może upiekę jakieś faworki, bo na pieczenie pączków się nie piszę :)

dziewczyny pilnie pracują, u mnie też dzis niezłe zamieszanie w pracy, cóż tak bywa czasami. Poziomeczko a co u Ciebie, jakieś objawy przed@ ? Odezwij się do nas.

ja sie obijam iti ale jakos nie mam natchnienia do pisania dzisiaj:( a tlusty czwartek jutro, to prawda i pewnie zakupie jakies paczusie z tej okazji a piec, oj nie pieklam paczkow ani faworkow wieki....

hej sloneczka!! ja chcialam sie tylko przywitac, bo mezulek romantyczne sniadanko przygotowal, z kwiatkami, serduszkami i innymi bajerami...;) andziu, sciskam cie mocno zycze wszystkim z okazji Walentynek ogroooooomnej dawki milosci, dzis i przez caly rok!a namacalnym tego ofektem niech beda sliczne kruszynki, ktore najdalej za rok tulic bedziemy do piersi !:)

helo dziewczyny:) andzia nie łam!myślę, czasami dzieci są kapryśne-trzeba być cierpliwym, będzie dobrze:)

Brydzia ja Ci normalnie zazdroszczę tych poranków z mężem. To jest, wg mnie oczywiście, największy plus pracowania popoludniu. Romantyczne śniadanka, poranne przytulanki, to coś czego mi najbardziej brakuję. Odkąd jest piesek, to nawet w weekendy ciężko poleżakować w łóżku, bo pierwsze co robi moje kochanie po przebudzeniu, to daje mi buziaka i wychodzi z pieskiem. I najczęściej do łóżka już nie wraca :(

Andzia rozumiem, czasem są takie dni. My Cię tu mocno i Walentynkowo przytulamy

wiesz co iti, nie powiem, poranki sa przyjemne, jednak bez mrugniecia okiem zamienilabym je na wspolne wieczory....one przynajmniej nie sa ograniczone czasowo;) ale tak to juz chyba zawsze jest, chce sie miec to co maja inni a wlasnego sie nie docenia

a mnie dziś jajniki bolą, kijowo się czuję; chciałabym już być w domciu

mokka, napisz cos wiecej, bo nie znam kontekstu.... tzn. gdzie jestes teraz, co znaczy ze JUZ cie bola, ktory to dzien cyklu itp...:)

nasze kochane \"ciężarówki\" mają się dobrze na topiku wrześniówek :) Mam nadzieję, że wpadną czasem do nas i napiszą nam co u nich. Brydzia masz rację wieczory są sympatyczniejsze, bo nie ma tej perspektywy co rano - wstania z łóżka. Troszkę zazdroszczę, bo sama czasami bym taki ranek spędziła, tymbardziej że ja bardzo zawsze lubiłam poranne przytulanki :)

już-bo jestem w pracy; dziś 28dc,ale najprawdopodobniej w poprzednim tygodniu miałam owu,więc @ powinna być za tydzień; dziewczyny chyba rozmarzone przez te walentynki jesteście, bo tu cicho...:)

M0kka ja zawalona robotą, już tak dawno nie miałam M0kka Ty masz zawsze takie długie cykle czy takie bardzo nieregularne?