OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

uupss...cos mi nie wyszlo:)

Mi tez chyba taki prysznic by nie zaszkodził ;) a napewno wskazana byłaby lampka szampana :) ale z braku laku...zastąpie go kolejna kawką :P a siły wydaje mi sie,ze nabiera sie z czasem...im bardziej życie Cię doświadcza, tym bardziej sie uodparniamy na pewne rzeczy czy sytuacje..:) takze starania przy innych złych chwilach...sa tylko małą kropelka w morzu :) każdy uczy się cierpliwości....

ja tez juz kolejna kawke pije...na 14 musze do pracy dotrzec niestety

Tylko jak ta @ bedzie się spóźniała...to jeszcze kilka dni i mi cierpliwosci zabraknie! :P

hej dziewczatka.. przysnelo mi sie i ide dalej do wyrka ... wpadlam was ucalowac i w miare dobrego dnia zyczyc.... Luxor - mialas jakis lek zaczac brac, prawda????Moze warto do gina sie jeszcze raz wybrac jezeli @ dalej nie bedzie ... albo ten test faktycznie przeterminowany byl;).... u nas klapa na calego dobrze ze dwie sypialnie to przynajmniej nie musimy nigdzie wyjezdzac zeby od siebie odpoczac...:(

cholera luxorku!!!!! ja tez juz wierzylam! jak cholera wierzylam!!! jedyna dobra rzecz, to to, ze jestes spokojna! moze to pozorny spokoj, ale jednak!!!! tojuz polowa sukcesu, wiem co mowie!!!! odkad juz nie rycze i wlosow z glowy nie rwe to mi lepiej.... wiecie ja tez mam ochote pieprznac tym salfazinem i tymi gownami do kosza, zreszta wiesiolka przestalam brac, zbuntowalam sie....foliku tez nie biore , tylko meza faszeruje jeszcze tym salfazinem...ale jak go skonczy to juz nastepnego flakona nie kupie!!!! a poza tym szaraz rzeczywistosc.... nadal jednak tkwie w tej glupiej wierze nie wiem po co??? luxorku....nowy cykl niech sie zacznie, bedzie nowe wyzwanie itd....jak mowi przyslowie nie ma tego zlego.....moze do cholery naprawde cos w tym jest??? kochane ide robic obiad... moj maz znow tyra biedaczek, choc zdaje sie to tyranie na dobre mu wychodzi, bo wczoraj mimio wszystko zebralo mu sie na amory :D moze nalezy go zmeczyc do granic mozliwosci??? dziewczynki znikam znow ale sciskam was mocno, jestem caly czas z wami !!!!

...przespalam pol niedzieli praktycznie a raczej przelezalam pograzona myslami zeby tak chociaz troche poetycko to ujac...;) mam nadzieje ze u was nastroje troszke lepsze - ze zjadacie obiadki u tesciow, w knajpce czy dzies tam jeszcze w milym towarzystwie....

Ja juz po obiadku :) i zostałam sama z Wami...bo męzuś poczywać poszedł do \"kotłowni\" :D kolejna nocka przed nim....

Andziu ...Słonce, gdybym tylko mogła....wysciskałabym Cię i przytuliła jak umiem najczulej.... nie wolno Ci się poddawac myślom..musisz być dzielna :) skoro juz kiedyś przetrwaliscie, to i teraz dacie rade...:) co Was nie \"zabije\" to Was wzmocni :)

Ja właśnie objadam się wafelkami :D to tak na osłodę....;)

hej, Brydziuchna, nie udawaj że tak cieżko pracujesz:P

nie pracuje;)tzn. oficjalnie tak :P ale nie bardzo mam o czym pisac, nudy nudy, nastroj tez paskudny, ach.. tez z mezem jestem poklocona i tez siedzimy w osobnych pokojach..wiec ogolnie nie chce mi sie do domu wracac

najchetniej bym tylko spala spala spala.....

No to w czym problem..?:D główka na klawiature i komar...:P

Można popisać o tym czy te nudy sa tylko nudne, czy bardzo nudne , a może tylko trochę nudnawe :D:D:D:D

taka dzis ladna pogoda a ja chodze jakbym od tygodnia nie spala, mam nadzieje, ze to oznacza nadchodzaca wiosne...ponoc do Polski juz bociany wrocily!!:):)

mnie ostatnio ciezko czymkolwiek zainteresowac, tylko jeden temat mnie interesuje!!:P a ja nigdy monotematyczna nie bylam qrcze. dobrze ze bede od wtorku to prawo jazdy robic, przynajmniej zajme sie czyms konkretnym

a te nudy sa bardzo bardzo bardzo nudne, do tego wy caly dzien milczycie.....:)

Ja wczoraj podszas przechadzki do pracy słyszałam świerkot ptaszków :P oj śpiewały..... nie martw się, nie bede wyciskac z Ciebie ostatnich soków tematycznych :P:P:P:P a o bzdurach to my tu nigdy przecież nie piszemy :D

oj widze ze nas dopadlo.... no bo to wszystko wina pogody mozna powiedziec - czlowiek nie ma motywacji jakos do niczego, buuuu... a my z kolei jak dwa rozpieszczone dzieciaki - i jedno i drugie uparte i jedno w jednym pokoju drugie w drugim jak u Ciebie brydziaa... a nie gniewamy sie:p tak sobie wmawiam tylko sie nie odzywamy...

A ja dla odmiany powiem,ze u nas wyjątkowo milusio.....:P wracają dobre czasy :D oj tak, mnamniusne....:P aż żal z domu się ruszać :D

ja tak z perspektywy patrzac mysle, ze forum baaardzo mocno nakreca, po prostu moje mysli kreca sie tylko wokol jednego tematu..ja juz czekam nie tylko na swoja @ tylko na wszystkich dziewczyn z topiku!!!juz nawet musze sie pilnowac zeby z innymi osobami o tym nie rozmawiac!wariactwo!! ale na takie przemyslenia juz za pozno, jestem od was uzalezniona na maksa :P :D:D z drugiej strony tylko z wami moge o tym gadac...tylko wy mnie rozumiecie...:) wiec juz sama nie wiem co lepsze

i wlasnie ja tez chcialabym sobie jakies zajecie znalezc... nie wiem, moze na kurs szydelkowania pojde...niby zajecia dwa razy w tygodniu a tu jakos natchnienie do nauki stracilam....:( dobrze ze na te 9 dni za miesiac wyjezdzam do niemiec to sobie tyle odsapniemy... a brydziaa - masz racje, prawko zawsze sie przyda:).. ja to marze o swoim grzciku bo jak mam jechac z M. to juz mi sie nie chce...zawsze cos wedlug niego zle robie chociaz prawko prawie 9 lat mam...fakt, rewelacyjnym kierowca nie jestem ale az tak zle nie jest..chyba?????

Brydziu i to bardzo nakreca~!!:P nawet jak sie nie chcemy poddać waszym wpływom, to i tak ulegamy :D mój mąż chce mnie wysłąc na odwyk :D powiedział,że zamknie kompa pod klucz, bo ja jeszcze z zamkniętymi oczyma rano lecę do Was :D ale to jest piękne, to że można tak sie dzielić radościami i troskami z Wami :)

brydziaa - tylko nie probuj odchodzic... ja w grudniu sie podlamalam i stwierdzilam ze jak przestane tu pisac to mi bedzie lepiej...ale guzik - nie pisalam ale nie obeszlo sie bez czytania dziewczyn i juz nie wytrzymalam... a poza tym to wcale nie jest zle, mysle ze my dziewczyny a szczegolnie te na pbczyznie to tak za bardzo wlasnie nie maja z kim o tym pogadac a duszenie w sobie kazdej mysli to tez nie za dobry pomysl...

nie odejde...no co wy....nie ma szans!!!:D:D chyba, ze jakis urlop w gluszy bez pradu mi ktos zasponsoruje :P bo ja w tym roku z urlopem moge sie pozegnac, w planach prawko, samochod, przeprowadzka, dziecko...i to tylko z dwoch raczej skromnych pensji.ja w ogole nie wiem jak to bedzie, bede od mamy z polski sloiki z jedzeniem wozic ;);) ja mam tutaj dosc duzo osob , z ktorymi rozmawiam o wszystkim, chyba wiecej niz kiedykolwiek przedtem w polsce, ale nie chce ludzi tym moim gadaniem zameczac, bo dla osoby "z zewnatrz" nie jest to zbyt fascynujacy temat przyznacie:P

Witajcie wszystkie, Luxorek ja ciagle trzymam kciuki, póki @ nie ma wszystko jeszcze mozliwe, przytulam wszystkie Andzia, Iti, Brydzia, Dominique, bega i wszystkie inne i nowe: menia ... U mnie dziś 18 dc, jeśli patrzec na owu to @ powinna być 25 lutego chyba, wiec czekam, piersi w życiu mnie tak nie bolały, mój M poważnie zatęskni bo nie pozwalam nawet sie blizyć do nich!, do tego śpię cały czas, a w brzuszku dziwny ból ale nie jak na @. Tak więc te wszystkie \"objawy\" mnie też dopadają a co z tego wyjdzie to zobaczymy, starając sie nie nakręcać i tak gdzieś w duszy myslę sobie, tek nigdy nie było, moze jednak się udało? straszne to czekanie, jak sie nie uda to kupuję kolejne testy owu i do dzieła ale juz chyba troche wyluzuję bo łapie sie na tym że o niczym innym nie myslę. Uściski dla was wszystkich, Buziak!!!!

dla wszystkich

Witajcie kwiatuszki Wiecie co...ja juz na maksa sie nakrecilam. Az sie boje co to bedzie za pare dni, kiedy @ przyjdzie. Przed chwila jedna z dziewczyn napisala na mi na innym topiku, ze miala dokladnie takie samo plamienie jak byla w ciazy. Po prostu bylo to plamienie implantacyjne. Piersi mnie bola, brzuch tez, a do tego mdlilo przez wiekszosc dnia. I powiedzcie mi drogie Panie...jak tu sie nie nakrecac?:)

dzieki OLKA - obys upolowala jajeczko w tym miesiacu a wlasciwie oby plemnik je upolowal..:) Dominiczku - nie da, nie da sie nie nakrecac!!!!! Ja pewnie jak zaczne tabsy brac to i tak pewnie bede sie dopatrywac objawow u siebie, tak jak dawnie j gdy zdazylo mi sie dwa razy nie wziazc tabletki...glupie ale tak jest.. Dzominiczku - moze sie udalo bo w koncu jak nigdy takiego plamienia nie bylo to moze to jakis znak!!!!