Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Witam Was sloneczka🌻 Ja w ciaglym biegu...:( Juz mam dosc. Wczoraj wykupilam sobie dwie godziny jazdy u kuzynki M., ktora jest instruktorem jazdy. Stwierdzila, ze jak na pierwszy raz po 9 latach (bo wtedy chodzilam na kurs) to szlo mi bardzo dobrze. Dzis mam jeszcze dwie, a potem to juz w Anglii bede sie szkolic. Mam cos ostatnio problemy z kregoslupem (chyba). Bolo mnie plecy, dzies tak mniej-wiecej w polowie jak nie trzymam ich prosta. Jak tylko zgarbie sie troszke, albo poloze sie na boku badz brzuchu zaraz mnie zaczyna napitalac. Nie wiem co to jest cholerka. Jak tak dalej pojdzie to bede musiala isc do lekarza. Dzis wieczorkiem ide spotkac sie z psiapsiolka:) Oj bedzie sie dzialo... Nie widzialysmy sie chyba do sierpnia ubieglego roku. Pewnie skonczy sie spotkanko nad ranem. A w niedziele juz wracamy:(:(:( Kurcze ten tydzien tak szybko minal:( Napisze jeszcze Wam, ze wyniki M nie sa idealne bilirubine ma podniesiona. Nie wiem co to moze oznaczac. Wyslalismy wyniki do lekarza. Teraz czekamy az da nam znac czy moze brac ten lek. A jesli chodzi o sam lek to czasem daje naprawde rewelacyjne rezultaty. Jakas dziewczyna pisala, ze u jej M. ilosc skoczyla z 3mln na 35 mln!!! To chyba nasza jedyna nadzieja w tej sytuacji. W przeciwnym razie ICSI. Jak sie jeszcze okaze, ze nie moze tych lekow brac to chyba znowu popadne w jakis dol:( Trzymajcie prosze kciuki, by lekarz zezwolil na zazywanie tych lekow. Koncze juz, bo kolejny punkt na mojej liscie \"zadan na dzis\" musze odhaczyc. Pozdrawiam,papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorek pisze, że się czuje że to ciąża, więc ja też stawiam na niepowodzenie w maju, może czerwiec będzie lepszy. Zero objawów, no może na słodycze mam smaka, ale to dopiero 5 pni po owu, jeszcze conajmniej 9 dni. Taki mam zakręcony tydzień, że nie mam czasu na myślenie. Jedyne co robię to nadal mierzę temperaturę i zauważyłam, że jest trochę śluzu po owu, dzień czy dwa nie było go wcale. Dziewczyny nawet nie wiecie jak ja się cieszę, żę w końcu weekend. Dwa dni bez pracy, hura!!!! Ten tydzień był bardzo męczący i stresujący. Wrócę dziś do domku, obiadek gotowy mam, więc zjemy, skoczymy po piwko i się zacznę odstresowywać. Obejrzymy sobie siatkówkę w telewizji, może jakiś spacerek. Naprawdę weekend jest mi bardzo potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominiczko trzymam piąstki. Buziaczki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki :) Testu niezrobiłam bo zaspana byłam i zapomniałam . Ale jutro mam wolne i napewno zrobie. Dzisiaj od rana znowu mnie boli krzyz i jestem zmęczona. Ale może trzyma mnie jeszcze po majówce. I jestem spokojna niemysle o tym że moge być w ciąży bo najgorsze jest rozczarowanie dlatego niemysle o tym . poprostu co ma być to będzie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak Menia trzymaj :) u mnie właśnie przesła ulewa, ciemno było i błyskało się. Mały koszmarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! Luxor, super ze juz cos czujesz, tez bym juz bardzo chciala, moze bym sie wowczas mniej zamartwiala. straszne koszmary mi sie nocami snia. co do tego, ze ciaze sie \"czuje\" to chyba sie zgadzam, moze nie same objawy, bo te zawsze mozna jakos wytlumaczyc, ale jest jakos INACZEJ, dzieja sie w organizmie dziwne rzeczy, ktorych wczesniej nie bylo, czlowiek chodzi na nogach jak z waty i z glowa w chmurach-przynajmniej ja tak mialam, juz niedlugo bedziecie wszystkie wiedzialy co to za uczucie kochane:D:D:D co do moich godzin pracy to sama sobie zmienilam, bo ani rano ani wieczorem nie czuje sie na silach by robic cokoliwek innego niz lezec:P:P:P ale nie powiedzialam jeszcze oficjalnie ze jestem w ciazy, planuje dopiero za dwa tygodnie po usg genetycznym. wtedy bedzie mi wolno pracowac tylko 6 godzin dziennie i bede miala wiecej przerw. aczkolwiek ze zwolnien na pewno bede korzystac, bo niezle sie zdziwilam jak dostalam dzis rozliczenie za poprzedni miesiac. bylam dwa tygodnie na zwolnieniu a dostalam wiecej kasy niz zwykle, do tego moje saldo godzin podskoczylo z minus 18 do plus 24!!!czyz to nie waspaniale, po cholere mam sie meczyc :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu mnie tez męczą straszne koszmary :( i tak co noc...coraz to gorsze...zrywam sie w nocy kilka razy cała zlana potem i roztrzesiona, czesto nawet płacze...a do tego mój M. ma czesto nocki, wiec sama musze sie z tym borykac.. och, podobno to stan naturalny i sam nieługo przejdzie... oby jak najszybciej, bo nigdy przedtem takich chorych i przerażających snów nie miałam, o ile wogóle miałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o czucie...to jest to tak delikatne i rzadkie, że trzeba byc bardzo wyciszonym i wyspokojonym by poczuć te babelki :) to dziwne...bo w zasadzie nie wiem czy to to :) i mam nadzieje,że juz niedługo bedzie kopać okrutnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja właśnie przefarbowałam włosy z blond na jasny brąz wszyscy są w szoku i pytaja sie co mi odbiło a ja poprostu potrzebowałam odmiany. A co tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama jak była ze mną w ciąży to czuła w brzuszku jak by jej motyl latał. To były jej najpiekniejsze pierwsze momenty. :) Też bym chciała to kiedys przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam późno bo późno ale zajrzałam, padam w tym tygodniu miałam maraton w pracy, marzę o łóżeczku, luksorek ale masz fajnie, ciekawe kiedy mój mały zacznie kopać he he, musi byc super uczucie co?:):):):):):), Menia daj znać co wyszło! brydzia a jak ty sie czujesz?? u mnie wszystko dobrze choc dzis byłąm słaba w pracy bo pogoda fatalna a kawusi nie można, teściowa mnie wkurza kircze te jej komantarze, ach............:( poza tym ok, brzusio wieczorkiem wydęty, ale w sumie to jeszcz enie widać ale czuje ze niebawem wystrzeli do przodu i juz wsszyscy sie. dowiedza, :):):) pozdrawiam serdecznie wszystkie ściskam i buziaczki dla was :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki. Zrobiłam tes , wyszedł negatywny. Niemoge teraz usnąć, jakoś mi tak smutno. No ale wkońcu widocznie tak miało być , a zresztą skoro test wyszedł negatywnie to czekam teraz @ jeszcze. A w przyszłym miesiącu pójde do lekarza jak @ się niepokaże. :) Gorące buziaki dla was kobitki. :) A ja postaram sie zapomnieć o tym . Widocznie jeszcze nie czas na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki...przepraszam, ale z braku czasu przekopiuje tylko post, ktory napisalam na innym topiku. Hej, hej🌻 Bozi jak pomysle, ze juz za 24 godz bede na nagielskiej ziemi to wyc mi sie chce. Nie chce wyjezdzac!!!! Mimo, ze jestem ta wizyta baaaardzo zmeczona juz i chce odpoczac, to wizja powrotu do tej szarej, angielkiej codziennosci sprawia, ze robi mi sie niedobrze:( ZA chwile wybywam z domy do mojej kolezanki. Potem do babci i szwagierki (pozegnac sie). A potem wracam i trzeba zaczac pakowac manatki:( a teraz na inny temat... Wczoraj poraz pierwszy poczulam zazdrosc o mojego meza. Powiedzial mi wczoraj, ze spotkal jakas kumpele buszujac po miescie. Poniewaz powiedziala mu gdzie pracuje (w biurze podrozy) to wybral sie jeszcze pozniej do niej do pracy. Wieczorkiem oboje wybieralismy sie do pubu, ale osobno. Los chcial, ze okazalo sie, ze jestesmy w tym samym (w Grudziadzu o to nie trudno;) ). No i co sie okazuje... Krzysiu bawi sie z kolega i ta wlasnie kolezanka. Do tego owa kolezanka siedzi moze dwa cm od mojego meza, a kolega po przeciwnej stronie. Ja wiem, ze to glupie... Sytuacja zupelnie nie winna z pozory, ale zasiala ziarenko. Pewnie gdyby to kolezanka powiedziala mi, ze to ona znalazla sie w takiej sytuacji to bym sie tylko zasmiala i powiedziala, ze nie ma czym sie przejmowac, ale mimo to...wkurzylo mnie to. Po kiego licha spotykac sie z baba 3 razy jednego dnia. A jeszcze na domiar wszystkiego niezla byla z niej laska:( Moj M. nie jest typem podrywacza, flirciaza, ale biorac pod uwage fakt, ze ostatnio bylo trche problemow miedzy nami, to jakos moje obawy wydaja sie byc nieco bardziej prawdopodobne:( Dodam jeszcze, ze pozostalismy przy osobnych stolikach, a pozniej kolezanka i ja wybylysmy z tego lokalu. No nic...wylalam swoje smutki. A teraz czas doprowadszic sie do stanu uzywalnosci i udac sie na spotkanie. Zycze milego dnia Ps. Meniu...przykro mi, ze ten test negatywny. Jeszcze nadejdzie Twoj czas slonce wiec nic sie nie martw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadam tylko was pozdrowic, jutro jedziemy do moich rodziców na obiadek, wiec nie musze gotować i zobaczę sie z mamą i tatą, cieszę sie, zyczę wam dobrej nocki i miłego jutrzejszego dnia Domoniczku, pilnuj mężusia i trzymaj blisko siebie,nie pozwól jakiejś babie żeby ci go zabierała choc na chwilkę, niech spada, on jest tylko twój! :):):) pa kobitki i do wtorku, bo w poniedziałek jestem w pracy od 7,00-20,00 :( niestety , pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki. :) U mnie słonko świeci jest w miare ciepło. Ale mam dzisiaj lenia. :) Nic mi się niechce robić. 🌻🌻🌻🌻🌻 Ale tu pusto , nikogo niema. :( Nikt nas nieodwiedza. Kobietki gdzie sie podziewacie??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki ! :) faktycznie topik troszke przycichł....ale ja wiem ze to tylko etap przejsciowy! i ze jeszcze odżyjemy!! :D:D:D słonko dziś nas nie zawiodło :) i bardzo dobrze, bo odrazu człowiekowi gębusia sie sama usmiecha i jakiejś energii dostaje :P mnie dzis czeka samotny dzionek :( teraz M. śpi po nocce w pracy... a na 14 spowrotem do roboty...deszczu niema wiec moze jakis spacer sobie zafunduję ;) po lody oczywiscie, bo nie moge bez nich życ :P:P:P na wszelakie słodycze patrzec nie moge, bo odrazu mi niedobrze :P ale jesli chodzi o lody, to każde i w kazdej ilości :D Buziaczki i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry!!:D:D Luxor, ja mam podobnie, slodycze sa beee ale lody jak najbardziej. no i wszystko co kwasne jest cudowne..:P:P wg wszelkich teorii przepowiada to chlopaka, ciekawe czy sie sprawdzi. a powiedz mi jeszcze kochana, jesli mozesz oczywiscie;) jak to u was z przytulankami jest?? nie wiem czemu ale ja sie jakos boje, no i libido u mnie zerowe, ale szkoda mi mezulka i chcialabym sie jakos przelamac...juz sama nie wiem jak najlepiej:( menia, przykro mi ze test negatywny, ale nic sie nie martw, juz niedlugo sie doczekasz, wiem to na pewno!!!🌻🌻 ja rowniez spedzam dzisiejszy dzien sama, ale absolutnie mnie to nie martwi! zreszta mam tyle zaleglosci typu sprzatanie, pranie, ze szkoda gadac. wczoraj mialam pelen wrazen dzien, na sniadanie umowilam sie z kolezanka, ktora ma rocznego synka (drugie dziecko ma 14 lat,kolejnych nie planuje) no i wyszlam od niej obladowana jak wielblad. mam juz dzinsy ciazowe z H&M i 5 ciazowych bluzeczek na lato, stos gazet i ksiazek o pielegnacji niemowlat, nawet laktator mi wcisnela i spiochy dla noworodka bedace prezentem od pracownikow mojej firmy , maja one przechodzic z dziecka na dziecko-oczywiscie wszystkie firmowe, taka sobie tradycje wymyslili..w sumie nie chcialam juz tak szybko takich ´rzeczy miec, no ale przesadna w sumie nie jestem, wiec chyba nie zaszkodzi..jak bedzie chlopiec to czekaja na mnie w jej piwnicy dwa kartony ciuszkow, ale po to zglosze sie nie wczoesniej niz w 6 miesiacu;) te spodnie ciazowe bede juz teraz nosic, jedynie gume wywine na zewnatrz, jeszcze tylko kilka dluzszych bluzek dokupie zeby gume zaslonic i bedzie ok, najwazniejsze to wygoda a u mnie ten rzuch juz naprawde widac... ogolnie czuje sie dobrze w ciagu dnia, jedynie po 20 dopadaja mnie mdlosci i zmeczenie. milego dnia babeczki!!:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciocia zajadała sie kiszoną kapustą , a teraz ma slicznego synka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet niewiecie kobitki jak mi was brakowało na topiku. :) A mi juz przeszło co do testu. staram sie o tym niemysleć i prawdopodobnie jak dobrze pujdzie to będe pracowac w gabinecie kosmetycznym , albo nad morzem, bo małego mam juz dosyc i pilnuje go do 10 czerwca, niech szukaja sobie innej niańki, bo jak tak dalej pójdzie to ten mały terorysta obrzydzi mi dzieci. A zamierzam mieć przynajmniej jedno. :) U mnie teraz sie zrobiło pochmurnie , zaraz bede miała obiadek, i niemam zielonego ojecia co będe dalej robić . Fajnie by było jak by był ktos na topiku to mozna by było sobie popisac. :) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja szwagierka pochłaniała masę słodkości, i co...?? i synu jest :P takze w te przesądy nie wierze :D i tak wiem, że córa bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do przytulanek Brydziu....to mieliśmy zakaz od początku...ale nie powiem, złamania zakazu były :P choć baaardzo rzadko...na palcach jednej reki moge policzyc te przytulanki... teraz natomiast jest o niebo lepiej :D a tez juz myślałam,że moje libido pozostanie takie mizerne...bo ochoty wcale nie miałam, ale to taki urok I trymestru, takze sie nie martw, powróci z potrojoną siłą :D:D:D teraz tez mam obawy...ale juz jest inaczej ;) i są mniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Luxorku;) mi w sumie lekarka nic nie mowila na ten temat a zapytac sie ostatnio zapomnialam. ogolnia moja ciaza jest zakwalifikowana jako \"zagrozona\", wiec wydaje mi sie ze raczej poki co nie powinnismy:( a tak swoja droga to ciekawe dlaczego wy nie mogliscie wg. lekarki, przeciez u ciebie nie bylo zadnych komplikacji, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby nie było...ale mój lekarz od początku mówił, że musze byc pod \"specjalną ochroną\" i powiedział jak pisał zwolnienie,że zagrozenie poronieniem.... teraz juz bede chodzic o innego i za kilka dni odstawiamy duphaston...zobaczymy co sie bedzie działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakies dziwne, mloda kobieta, bez wczesniejszych poronien, wszystko ksiazkowo a on twoja ciaze jako zagrozona kwalifikuje, jak na moje oko to wariactwo jakies.... ja wlasnie mam kolejny stres, moj M zadzwonil wlasnie z pracy ze u siebie polpascia podejrzewa, jeszcze takich atrakcji mi brakowalo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu, to \"zagrozenie\" zaczęło sie od tego ze nie miałam owulacji...z powodu niskiego poziomu progesteronu... a potem ten przerazający ból brzucha :( jeszcze nigdy nic mnie tak nie bolało...i pewnie uznał,żebym \" za wczasu\" bardzo uwazała na siebie, aby nie miec potem przykrych doswiadczeń. Tak sobie myśle... Ale najważniejsze ze teraz jest ok :) i niech juz tak zostanie! Choc jeszcze \"konflikt \" przed nami, wiem,ze podaja teraz surowice i wszystko przebiega dobrze, ale również doszukałam sie ze przy konflikcie ciażę trzebaby zakończyc w 37-38 tygodniu najpózniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam problem bo znowu mam objawy torbieli i niezamieżam teraz dłużej czekać , tylko martwi mnie to że wtedy objawy miałam dopiero około 4 miesiącu braku @ . A tu minoł dopiero miesiąc. Wiem że sztuczne hormony w leczeniu torbieli niewchodza w gre więc jest tylko jedno wyjście czyli zabieg, ale znowu przecież niebeda tego robić co miesiąc , boje sie że usuna mi jajniki i niezdąże zostać matką. :( Jak mi sie uda to pójde w tym tygodniu do lekarza, bo @ nadal niemam , krzyz nadal mnie boli , problem z siusianiem i bule w okolicy jajników. Normalnie mam już tego dosyć. Ale jeszcze istnieje coś takiego jak adopcja. Wiec bedzie to trzeba rozpatrzeć. Bo wkońcu zdrowie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
menia, slonko, nie mysli o takich rzeczach!!!jestes jeszcze bardzo mloda i na pewno juz wkrotce uporasz sie z tymi problemami zdrowotnymi.troszke cierpliwosci kochana, bedzie dobrze!!:D:D Luxor, z tego co ja wiem to przy pierwszym dziecku nie ma jeszcze znaczenia konflikt serologiczny, bo dopiero przy porodzie wytwarzaja sie jakies tam przeciwciala i przy drugim dziecku dopiero bedziesz brac ta surowice. tak czytalam, ale moge sie mylic ;) dobranoc babki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×