Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Heloł :) Ituś, witaj spowrotem!!!! :D ❤️ czekamy zatem na relacje z wypawy i foty :P co do Duphastonu to ja plamien nie miałam...ale z tego co wiem na poczatku brania moga sie zdarzac... Olus, dzieki raz jeszcze 🌻 A ja ledwo żyje...właśnie dochodze do siebie po nieprzespanej nocy :o tak mnie głowa rozbolała i ząb od niej,że myslałam,że zwariuje! koszmar...do tego pachwiny ciagneły, cały brzuch obolały i skurcze :o musiałam aż wspomóc sie Apap-em i jakos przeszlo...oby na zawsze! 😠 buziaki dla wszyskich babulek :D ❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Luxorku wspólczuje dolegliwosci, na szczescie juz niedlugo do konca.. Mnie z kolei dopadla 2 dni temu po raz pierwszy zgaga i zoladek pali mnie wieczorami okropnie. A do konca daleko :-( dzis zaczynamy 26 tydzien... Iti witaj z powrotem! Czekamy na fotki :-) Meniu szkoda ze @ przyszla.. Chociaz biorac pod uwage Twój wyjazd to nawet lepiej, nie wskazane jest latanie w pierwszych tygodniach ciazy.. pozdrawiam wszystkich i wybieram sie do lekarza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ituniu!!!!!!!!! witaj w domu kochana!!!! czekamy na newsy w wolnej chwili!!! kochane nie odzywalam sie bo jakos tak mi byle jak bylo na duszy, niby wszystko w porzadku ale ??? oczywiscie w wiadomym temacie znow mam lekkiego dola i nie mam juz sily...mysle, ze to juz naprawde ostatnie podejscie..maz do lekarza i ja i jak sie nie uda..trudno..w3idac nie dane mi.. ale poki cio jestem... kochane moje mam dzis lekki kociolek wiec ide ale wpadne potem.. sciskam was mocno ibuziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja juz w domku. Cholera jasna dostalam zapalenia pecherza:( Tak mnie boli, ze wnet po scianach chodze. Z pracy sie urwalam i poszlam do lekarza, Dostalam antybiotyk, biore paracetamol i mam nadzieje, ze sie lepiej poczuje. Nie przypuszczalam, ze to moze az tak bolec. Milam dzis cudny sen. Snilo mi sie, ze bylam w ciazy, ale nie tak jak zazwyczaj o tym snie. Czesto widze dwie kreseczki na testach. Tym razem bylam jz dosc zaawansowanej ciazy. Mialam juz calkiem spory brzuszek. Chodzilam z tym brzuszkiem tak dumnie i ciagle go glaskalam, przegladalam sie w lustrze i takie wspanie uczucie ogarnialo moje serce. Nawet nie potrafie go opisac. Begus, Iti, Luxorku...sciskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze się nie obrobiłam :( a jeszcze po pracy mam spotkanie służbowe, za to wieczorkiem umówiłam się z koleżanką na długie pogaduchy. Unikam mojego M. jak ognia :( dlatego wolę ewakuować się z domku. Nie mam ochoty na bezsensowne dyskusje a raczej kłótnie. Przynajmniej będzie miał czas na przemyślenie swojego zachowania. Olinku przykro mi że taka diagnoza po lapro i że macie trudną decyzję przed sobą co dalej. Beguś super, że powróciłaś. Szkoda że u nas tak chłodno. I dzięki za smska :) taka miła niespodzianka. Andziu, Brydziu rozumiem Waszą nieobecność i przytulam. Meniu szkoda, że się nie udało, ale widzę że cykle Ci regulują, a to już krok do przodu. I super, że już niedługo dołączysz do męża. Eulalio Ty już pewnie pakujesz walizki. Luxorku, Olu to już końcóweczka, a dla tego cudu w brzuszku wszystko da się znieść, prawda? Domi dobrze, że hsg bezboleśnie i wsio gra :) A u mnie cóż, przez urlop w ogóle nie myślałam o cyklu, w pierwszy dzień urlopu wzięłam duphaston i w 19dc zaczęły się plamienia. Dziś 24dc, koniec z tabletkami, teraz czekam na @. Wiem, że po duphastonie może ona się opóźnić, a i tak testu nie mogę zrobić do 28dc, bo dostałam zastrzyk z pregnylu, a on powoduje że testy wychodzą pozytywne. Zresztą czuję się normalnie, tak jak zawsze przed @. Zero obajwów ciążowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi to ciepłe skarpetki na nogi, kapciuchy, dużo teraz pij. Moja mama robi sobie tzw. nasiadówki jak ją boli pęcherz, bo niestety nie jest to przyjemna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beguś dopiero teraz obejrzałam fotki, ale tam musiało być cudnie. Aż żal wracać nie? Domi Tobie też dzięki za fotki, to były jakieś zawody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak iti, to byly jakies zawody jezdzieckie. Taki strasznie dlugi tor z mnostwem przeszkod. Przejechanie calego zajmowalo im ok 10min:) Sympatyczna imprezka. Oprocz tego byly stoiska handlowe. Mozna bylo kupic wszystko...poczawszy od siodla, poprzez damska torebke, konczac na aucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominika na zapalenie pecherza pomaga sok zurawinowy, albo takaz herbatka :-) Ja wlasnie wrócilam od lekarza, musialam sie stawic na badanie moczu, cos wyszlo chyba nie tak- wynik szczegolowy we srode. Wtedy tez mam badanie na glukoze Dowiedzialam sie godzinke temu ze 17 listopada mam wesele :-) Dosc niespodziewane, zaraz zadzwonie do mamy dowiedziec sie wszystkich plotek :-P Bede wtedy prawie w 9 miesiacu i pewnie bede wielka jak stodola.. Nie wiem czy zdecyduje sie pójsc. Jeszcze czas do namyslu jest. Póki co nikt nas jeszzce nie zaprosil :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć u mnie najprawdopodobniej nastąpi zmiana w życiu a co się z tym wiąże to zaprzestanie starań o dziecko na kilka miesięcy, niestety :( Dostałam dość atrakcyjną ofertę pracy i jestem coraz bardziej zdecydowana ją przyjąć. W związku z tym w okresie wypowiedzenia i na okresie próbnym nie możemy starać się o dziecko. Rozmawialiśmy o tym wczoraj wieczorem w domku i doszliśmy do wniosku, że warto zaryzykować i zmienić pracę. Praca w tym dziale da mi możliwość rozwoju, nauczenia się wielu nowych rzeczy, dlatego myślę za warto. Szkoda tylko, że wszystko to wiąże się z zawieszeniem starań. Do jutra muszę dać odpowiedź. Jedyna niepweność jak mi została, to to czy udało nam się zajść w ciążę w tym m-cu. Testu zrobić jeszcze nie mogę przez ten zastrzyk a do @ jeszcze ze 4-5 dni jeśli przyjdzie w terminie. Chyba, że po duphastonie się opóźni. A najprawdopodobniej w piątek bym musiała złożyć wypowiedzenie. W takich sytuacjach zastanawiam się czemu kobiety mają tak popieprzoną drogę zawodową. Czemu wszystko wiąże się z kosztami, kalkulacjami i wielkimi obawami co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku co za cisza od wczoraj .... Domi jak Twój pęcherz, mam nadzieję że już nie boli. Luxorku jak się czujesz im bliżej porodu? Wyczytałam na wrześniówkach, że nasza pierwsza topikowa ciężaróweczka Miśka urodziła syna. Jak ten czas leci. Niedługo urodzi Shiva, Luxorek, Ola i Eulalia. Niestety potem długo, długo nikt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Itus, to fantastycznie ze z praca Ci sie układa :) ale to wcale nie oznacza ,że musicie odkłądac staranka...ja mysle,że jakos wszytsko sie ułoży, i to ułoży bardzo dobrze! zmien prace i zdaj sie na los...to wszystko co nas czeka jest gdzies tam zaplanowane na górze ❤️ a u mnie dzis troszke lepiej, jako tako spałam w nocy :) o ile budzenie co godzine, mozna nazwac snem ;) do tego juz sie przyzwyczaiłam...z przekrecaniem z boku na bok jest coraz gorzej bo malota coraz cięższa...i wczoraj wieczorkiem miałam skurcze i do tego czułam jak mała pcha mi główke w pipke :P i odpycha sie przy tym raczkami od miednicy :D jestem przerażona...mam nadzieje,że posiedzi tak conajmniej 2,5 tyg! :) a wtedy niech sie dzieje ;) ja nie wierze ze to juz koniec!!!!! :P Eulalio, tez mam zgage...jesli palenie żywym ogniem tak sie zwie :( od kilku dni spędza mi sen z powiek i nawet maalox ledwo pomaga...cały przełyk cholernie pali i żoładek i wogóle wszystkie flaki :o ja nie musze nic jesc by ja miec, wystarczy ze cos powącham :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I cała skóra od środka mnie boli :( tak jakby mi ja ktoś pocharatał.... mała tak wystawia swije najostrzejsze cześci ciała i jeździ nimi w ta i spowrotem :P to cudne i niesamowite uczucie...ale jednoczesnie bolesne :P mam tak od samego poczatku, duzo osób sie dziwi, ale taki juz mój urok, czuje ja jak cholera, a im większa tym gorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iti gratuluje propozycji pracy! Uwazam ze powinnas sie zdecydowac skoro to lepsza oferta. Mam nadzieje ze nie zrezygnujesz ze staran o dziecko na dlugo. Zdaj sie na los- moze wlasnie gdy przestaniesz planowac sie uda ? :-) Jejku Luxorku wyglada na to ze rzeczywiscie koniec ciazy juz tuz tuz :-) I wszystkie dolegliwosci minal za to bedziesz miala swoja córcie w ramionach :-) Trzymam kciuki aby zechciala jeszcze troche poczekac. Ide na sniadanko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh..., właśnie chciałam napisac Iti to samo co Eulalia :D ale ciaża mi większość komórek powyżerałą i mam ubytki w szybkim myśleniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku ta zgaga, to brzmi jak coś strasznego. Nie zazdroszczę. Andzia bidulko masz już wyniki? Przytulam cieplutko ❤️ Co do pracy, to chyba się przeniosę, a co do dalszych starań, to mam mieszane uczucia, bo jak zajdę teraz lub w ciągu 3 najbliższych m-cach w ciąże, to w nowej pracy to już będzie ciąża widoczna. I powiedzmy sobie szczerze, który pracodawca dałby dalszą umowę po okresie próbnym. Automatem zostałaby przedłużona do dia porodu, a potem dowidzenia. Także te 3 m-ce to jest na pewno okres bez staranek. Potem na okresie próbnym można by już zaryzykować. Niestety takie mamy życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sie ponieść chwili ;) a niech tam, a co tam :P a zgaga, oj tak, koszmar...wrrr...nigdy bym nie pomyslala,że moze tak zaleźc za skóre :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku nie takie a e tam :( bo z jednej pensyjki to ja nie zdołam utrzymać naszego gniazdeczka. Następna polska rzeczywistość. Beguś a Ty gdzie się podziewasz, już mi tu się meldować. Znowu w biegu??? Jak tam Twoja nóżka to wytrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Luxorkiem :-) Zarówno zeby dac sie poniesc.. Jak i ze zgaga to pieklo okropne :-O Ale trzeba to zniesc, ponoc nie a sie jej uniknac bo dzidzia uciska na zoladek i taki efekt..:-O Ogladalyscie film \' W lonie matki\' ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szlag mnie zaraz trafi, pisałam posta pół godziny i nie wysłało:(:(:( Zaraz napisze od nowa uff :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki kochane !!!!!!!! No wiec jak ja brałam duphaston to nie miałam żadnych krwawień, Domi jest takie cos jak urinal- wyciag ziołowy z żurawiny, bardzo dobre na pęcherz, u nas kosztuje ok 36 zł chyba, napewno Ci nie zaszkodzi bo mnie to lekarz przepisał jak juz. w ciaży byłam (ale to jest bez recepty dostępnę!) Za dwa tyg mam usg, wiec dowiem sie czegos wiecej, dziś byłam u gina, szyjka zamknięta wiec raczej wszystko ok, słuchałam serdeuszka ale fajnie!!! bije w moim brzuchu!!! Oj luksorku jak ja ciebie świetnie rozumię, ja wstaję w nocy 8-16 razy do ubikacji, budze sie przy każdym przewaracaniu, mam też skurcze od 2-6 na całą noc, lekarz mówił mi dziś że raz na godzinę mogą być i to jest w normie. Mam nadzieję ze ciasto ci sie udało!:) zaczęlismy 33 tydzień!!byle do przodu, oby do 37 tygodnia , i niech się dzieje co chce ważne by dziecko miało płucka wykształcone i wszystko co trzeba. Oglądałam juz szpitalny oddział gdzie bedę rodzić, wszystko super, jestem zadowolona. Kobitki idę pichcić obidek, ale będę zagladać Begus - oby wrócił dobry nastrój bo tego tu brakuje Szkoda ze nasze mamuśki sie od nas wyniosły na inny topik, z chęcia by się człowiek dowiedziął co u nich słychac i wogóle, Buziaczki dla wszystkich!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszki ja tylko na chwile wpadam powiedziec Wam, ze juz troszke lepiej sie czuje. Bol zmalal tylko jeszcze stan podgoraczkowy mnie trzyma. Jednak leze jeszcze w lozku. Staram sie wygrzac i odpoczac. Ituniu...ciesze sie, ze pojawila sie pewrspektywa nowej pracy. Szczegolnie, ze ta nowa dalaby Ci wiecej szans rozwoju. A jesli chcesz miec pewnosc czy nie jestes w ciazy przed zlozeniem wymowienia to zrob bete. Ona powinna juz wykazac jesli do zaplodnienia doszlo. Trzymam kciuki za Twoje szczescie🌻 Sciskam Was wszystkie mocno❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtajcie kochane! nie bylo mnie troche ...przede wszystkim proza zycia i uroki dnia codziennego moj tzw. kieracik....ale takze moj stan ducha nie pozwalal mi na pisanie...nie moge w kolko plakac w mankiet i rozmazywac sie..wiec w samotnoscie sie pozbieralam i juz mi lepiej... ituniu!!! trzymam z calych sil kciuki za pomyslnosc twoich planow jakie one by nie byly!!! Ty wiesz najlepiej co dla Ciebie najlepsze!!! teraz musisz na pewno poczekac na wynuk swoich dzialan :) a kiedy termin @??? i od tego dalej uzaleznic dalsze postepowanie!!!! daminiczko jak zdrowko? jak pecherz??? kochane moje....ja powoli trace sily do walki i nie pisze tego kokieteryjnie...to jest juz chyba bardzo przemyslane.... widac ten na gorze ma wobec mnie inne plany....moze powinnam sie skoncentrowac na tym co mam i cieszyc sie tym?? w kazdym razie moja wielka batalia dobiega konca! w piatek moj M idzie na badanie nasienia a 1.10 ide na wizyte do kliniki leczenia nieplodnosci......wszystko sie roztrzygnie! jesli bedzie wszystko ok podejme jeszcze proby...nie wiem ile? 2,3 ? ale jesli sytuacja okarze sie byc beznadziejna - kapituluje! przechodze do rezerwy!!!! acha..na moim forum kolejne dwie dziewczyny w ciazy! wlasciwie juz sama tam zostalam...? no zartuje, ale juz niedobitki pozostaly.... kochane zycze wam milego dnia , naszym brzuchatkom zdroweczka bede zagladala...trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, dzieki za troske i musze powiedziec ze to byly najgorsze dwa tygodnie jakie przezylam - czekalam jak na wyrok ale, ale.. WYNIKI UJEMNE, JESTEM ZDROWA!!!!!!! bylismy razem z M u gina i dziwil sie ze ja sie tak martwilam bo jak mi podobno powiedzial - to musi byc pomylka bo maz ma ujemne a to bynajmniej dziwne by bylo ale ja juz nie pamietam co mi mowil 2 tyg temo i do konca nie wiedzialam czy M mial to badanie!!! WATROBA OK i to najwazniejsze, teraz te badania ma wyslac do instytutu gdzie inf wykonuja, skompletuja badania i juz mowi od konca czerwca jestesmy w kolejce. Do tej pory nic nam nie przyszlo z kliniki ale to dlatego ze jak by te wyniki wyszly dodatnie chyba nie moglibysmy podejsc do inf... Boze, dziekuje ci za wszystko!!! Z innej beczki za to - owulacji w tym miesiacu nie mialam i gin mowi ze to niedobrze ze mi sie tak cykle skrocily i ze jak tylko dostane @ mam zadzwonic i prawdopodobnie bedziemy stymulowac nastepny cykl - szanse niewiele wieksze na poczecie bo przeciez zawsze owulacje jak w zegarku ale sprobowac nie zaszkodzi!!!! zaraz Was poczytam - beguniu❤️...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×