Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Gość rossignolka
Witam moje drogie Panie!!!! na poczatek moje gratulacje Eulalio!!!! caluski dla Laury!!! i Szczesliwego Nowego Roku obfitujacego w dzieciaczki!!!! nareszcie wrocilam ze swiatecznych wojazy. bylo calkiem fajnie, powiedzielismy rodzince o malenstwie w wigilie. baaaardzo sie ucieszyli. od chwili jak tylko sie dowiedzieli mialam tylko lezec, odpoczywac nawet herbate nie moglam sobie sama zrobic. ale z drugiej strony milutko bylo, czulam sie jak krolowa;) tradycyjnie juz zmiana klimatu przyniosla przeziebienie. poszlam od razu do internisty, ktory przepisal syropki, rutinoscorbin i paracetamol na bol glowy. pozniej wyczytalam ze nie powinnam brac paracetamolu w pierwszym trymestrze ciazy. wzielam w sumie moze ze 4 tabletki ale teraz caly czas o tym mysle czy aby nie zaszkodzi malenstwu. co o tym wiecie drogie kolezanki? przyjechalismy w sobote wieczorem i wyobrazcie sobie ze na nastepny dzien pod wieczor zaczelam wymiotowac a na dodatek dostalam biegunke. meczylo mnie cala noc. rano poszlam do lekarza, przepisal mi srodek rozpuszczalny(bezpieczny dla dzidziusia) w wodzie zeby uzupalnic elektrolity i kazal pic duzo wody. na szczescie pomoglo juz po 1ej saszetce. UUULGA! mam nadzieje ze juz nic wiecej mnie nie spotka. mam dosyc chorowania. za dwa tygodnie powinnam miec usg, bedzie to juz 12 tydzien ciazy!!!:):):):):):))❤️❤️❤️ czekam na list ze szpitala z data wizyty. oczywiscie mialam juz usg prywatnie 3 tyg temu (nie wiem czy wam pisalam). ale chyba tak. w kazdym badz razie wszystko bylo w porzadku, serduszko slyszalam❤️. kochane napiszcie mi jak to jest z tym paracetamolem. bo sie bardzo boje. caluje was mocno i kazda z osobna.❤️🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rossignolka ja brałam paracetamol w pierwsyzm trymestrze i to poleciło mi dwóch lekarzy wiec nie masz sie co martwic, teraz tez jak mnei głowa bardzo boli to zazywam. Takze głowa do góry i duzo zdrówka życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossignolka
Dzieki Peggy troche mi ulzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.. U mnie tez ponury nastrój, tak jak u ciebie Bega.. Rossignolko cieszę się że się odezwałaś bo sie o ciebie martwiłam, jestem przewrażliwiona.. Do mnie @ ma zawitać między piątkiem a niedzielą, chyba dziś zaczęło się plamienie , więc może wcześniej... Pozytywny motyw jest taki że idę do lekarza 25 stycznia, więc zaczynam nowy okres starań, będę chciała żeby mi zlecił jakieś badania, chcę też M. wysłać, może mi coś przepisze..Myślałam o takiej kuracji jak miała Bega, ale skoro miałam lub nadal mam torbiel, to jest to raczej niewskazane.. A propos torbieli to właśnie martwię się, wprawdzie nic mnie nie boli, ale z moim czarnowidztwem to widzę już siebie na stole operacyjnym. Staram sie jakiś entuzjazm wykrzesać, postanowiłam jeszcze w przyszłym cyklu mam zamiar zażywać wiesiołek, castagnus i chyba spróbuję testów owulacyjnych, a potem zdaje sie na lekarza. W tym miesiącu był totalny luz ale wygląda na to że nie przyniosło to efektów. Czasu mam niewiele, bo latem mój M. prawdopodobnie wyjedzie na kontrakt,nie wiem na jak długo, może na pół roku, może na rok..Ma zarobić na większe mieszkanko dla powiększającej się rodziny tylko rodzina sie jakoś nie powiększa.. Gdyby jeszcze była wiosna..może miałabym lepszy humor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Po dłuższej nieobecności jestesmy spowrotem... niewinny katar i kaszelek Olenki nasilił sie i 30 grudnia wyladowałysmy w szpitalu :( przerodziło sie w zapalenie płuc! 😭 ryczałam jak bóbr kilka nocy i dni...moje kochane biedactow tak sie nacierpialo... wypuscili nas dzisiaj dopiero, po 10 dniach... to było dla mnie psychiczie straszne obciazenie :( abntybiotyk 3 razy dziennie, ten wenflon...szkoda gadac...\ musze dojsc teraz do siebie...wróće napewno ;) dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxor..Strasznie Ci współczuję. To straszne. Mam nadzieję że z małą już wszystko dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossignolka
Luxorku moge sobie wyobrazic przez co musialyscie przejsc. Bardzo co wspolczuje. Ale dobrze ze juz zdrowa niunia. uwazajacie na siebie. Buzki:):):)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luksorek o jejku!, to straszne, dobrze ze to juz za wami! Ja sie też boję o mojego małego, katarek ma nadal, niby mniejszy ale ma, ....:( Rossignolko, ja też brałam paracetamol w pierwszym trymestrze, nie dużo, kilka tabletek sie zdarzyło wziąść bo też sie przeziębiłąm raz, i kiedyś jeszcze jedna wziełąm jak mnie straszniew pracy głowa bolała zeby dojechać zywa do domu, dzidzia zdrowa więc sie nie martw Buziaczki dla wszystkich pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luxorku!!! usciski dla Was!!! wiem co to znaczy..wszak dwoje dzieci juz wychowalam i tez mialam przejscia szpitalne i to jak oli mial 2 tygodnie zycia!!! wiec dokladnie wiem co czulas!!! pocieszajace jest tylko to, ze teraz matka moze byc z dzieckiem i calu czas czuwac!!! a wtedy, 15 lat temu...to koszmar byl... sciskam was obie mocno i duzo zdroweczka dla malej!!!! Wam wszystkim dziewczynki tez moc usciskow i duzo sily i wytrwalosci... ja po kolejnej serii cwiczen instruktorka dzis nas nie oszczedzala...mam takie zakwasy, ze nie moge po schodach chodzic.... ale co tam..przezyje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo :) Znowu pochowaly sie po katach wszystkie :P Oleńka niby juz dobrze, ale ja jestem przerazona ze znowu cos sie moze przypałetac :( jestem cała w strachu... nie zniosłam bym chyba drugi raz tego szpitala...tych wrzasków dzieciaczków jak nie mogli sie wbic w żyłę...wenflony w główkach...to takie niesprawiedliwe,że ledwo co przyszły na swiat a juz tak cierpia :( Begus, masz racje, pare lat temu to dopiero był koszmar! Nie wiem co bym zrobila...a tak to chociaz moglam byc z nia...choc za odpłata za łóżko :o Eulalio, gratuluje! :D ❤️ córcia słodka! Olka, po dolarganie myslałam ze zejde juz z tego swiata..:( bol nieziemski...i gdzies po 1-1,5 godz. rozwarcie z 3 cm przeszlo do 9, a parte trwały godzine...masakra jak dla mnie...i tez jak wywozili mnie z porodówki to krzyczałam do meża ze nastepna cesarka!! :D ale co ma byc to bedzie, ten przezyłam to i nastepny tez :D Begus, alez Ty masz samozaparcie :) pozazdroscic! ❤️ Brydzia, dawaj jakies aktualne foty!! :P Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Luxor - o jejku - to sie musiala bidula nacierpiec:( i Ty przy tym... jejku - ale dobrze ze juz w domciu i mala zdrowa - takie malenkie i tyle musi przejsc 🌻... poziomko - moze @ nie przyjdzie:) - trzymam kciuki!!! u mnie zabieg inseminacji sie nie udal - ale to nic nowego - juz nie moge napisac ze uda sie, kiedys sie uda bo bez powazniejszych interwencji moje marzenia sie nie spelnia - ale to tyle smutkow - kiedys zaczniemy dzialac... brydziuchna a gdzie TY??? begus - ja tez mam zakwasy i to straszliwe - swieta, wczesniej ja w szpitalu i dieta potem i bez cwiczonek jakis czas a tu ostro do roboty sie zabralam i dupsko niemilosiernie boli i nogi...ale jaka satysfakcja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luksorek Dziękuję Ci bardzo, u mnie dolargan dali jak miałam 5 cm rowarcia i przez 4 godziny nic nie postapiło (jakieś pół cm tylko) i też myślałam ze to juz koniec mojego żywota niebawem bo ból był nieziemski, nieznośny, i to pamietam do dzis i nie mogę zapomnieć, a jednak prawidłowa była decyzja o cesarce, w sumie to chyba dobrze sie stało, zreszta mały miał dużą główkę i okrągłą, wogóle się nie wstawiała, brzuch miałam cały czas wysoko, ach.....teraz to już nieważne Cieszę sie ze juz wszystko dobrze z małą, ja się też boję, odciagam katarek fridą ale niezbyt mi to wychodzi i niewiem czy to dlatego ze on tam nic nie ma czy to ja poprostu nie mam tyle siły we wdechu zeby mu to wyciągnać a słyszę ze cos tam mu charczy w nosku czasem Andziu słoneczko :):):)przytulam bardzo mocno:):):):) dobrze ze sie odezwałaś pisz do nas częściej Bega śniłaś mi sie dziś, ze mnie pocieszałaś w czymś i byłaą kochana, he he:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu słonko to jaki będzie wasz następny korok? co dalej, czy ta inseminacje można powtóżyc jakoś czy nie? Ja ci zyczę zeby po następnym zabiegu wyszły wam od razu bliźniaczki:):):) Andziu jeśli nie chcesz o tym pisac to rozumię i przytulam, ale jeśli dobrze zrobi Ci wygadanie sie to tu jestesmy i słuchamy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Myszki... Wlasnie napisalam dlugasnego posta, na sasiednim topiku, tlumaczacego moja nieobecnosc. Mam nadzieje, ze wybaczycie mi, ze go skopiuje. Przpraszam, ale za duzo tego by pisac od nowa. Tak wiec...: Przepraszam, ze nie pisze, ale ostatnio jestem w bardzo kiepskiej kondycji psychicznej. Moich problemow ciag dalszy... Dostalam wyniki cytologii, ktora robilam pod koniec listopada...wraz z wezwaniem na kolposkopie i biopsje. Najprawdopodobniej nastapil nawrot dysplazji szyjki macicy. Nie wiem co teraz bedzie. Musze czekac na badanie. Ono wyznaczy dalsze postepowanie i leczenie. W najlepszym wypadku wymrazanie, w najgorszym chirurgiczne skrocenie szyjki macicy. Tak czy siak. O dziecku moge zapomniec na conajmniej rok pewnie. Mam potwornego dola. Do tego jeszcze od tygodnia borykam sie z potwornym bolem glowy. Nie pomagaja nawet leki przeciwbolowe. Lekarz stwierdzil migrene. Przepisal tabletki...ktore tez nie pomagaja:( Czytalam wlasnie o tej cholernej migrenie i faktycznie wszystko sie zgadza. Jutro musze znow isc do lekarza zeby zmienil mi tabletki, bo nie moge normalnie funkcjonowac. Dzis nie dalam rady isc do pracy. Nie wiem co napisac, bo naprawde nie mam ani sily ani ochoty na cokolwiek. Wybaczcie mi, ale nie bede bywac na forum...przynajmniej przez jakis czas. Mam podly nastroj. Mam ogromny zal do losu, ze serwuje mi to wszystko. Mialam nadzieje, ze zwalczylam te dysplazje, ze zabieg, ktory mialam dwa lata temu wyleczyl ja. A tymczasem wszystko powraca. Boze zeby nie bylo to tylko jeszcze cos gorszego! Mam tez ogromny zal do meza, ze ciagle odklada in vitro w blizej nieokreslona przyszlosc. Wiecie...dla ironi...ta dysplazja wyszla na jaw w momencie, kiedy w koncu dostalismy skierowanie do kliniki leczenia nieplodnosci w Birmingham. Po roku oczekiwania, kiedy wreszcie mamy tam jechac...musimy wszystko wstrzymac z mojego powodu. Naprawde zaczyna mi brakowac sil na to wszystko. Wybaczcie, ze wylalam tu tyle smutku. Mam nadzieje, ze rozumiecie dlaczego nie chce bywac na kafe...przynajmniej narazie. Trzymajcie sie kochane. Wszystkim Wam zycze wszystkiego co najlepsze. Mam nadzieje, ze kiedys zawitam tu wreszcie z jakimis dobrymi nowinami...dla odmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Coś ostatnio smutno..cicho więcej złych wieści niż dobrych.. To już chyba nikogo nie zdziwi że dostałam @.. Jak odkopie tabelkę to zaktualizuję Dominique trzymaj się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARACZKI ******************************** Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....18..10.01 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .17....26.08 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...21....17.12 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....18.....16.01 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 ....1....04.01 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..7... ..08.02 _____________ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. PRZYSZLE MAMY ************************************** eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06. 80....23.12.2007 asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sie i ja poprawie!!! Domis ❤️... poziomeczko - a jednak?? i co teraz jezeli moge zapytac?? jakies kroki powazniejsze?? OLKA -nie, nie bedzie II inseminacji, zobaczymy co dalej ale nie jest to juz takie latwe!! Milego weekendu babeczki:D STARACZKI ******************************** Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....19..03.02 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .17....26.08 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...21....17.12 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....18.....16.01 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 ....1....04.01 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..7... ..08.02 _____________ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. PRZYSZLE MAMY ************************************** eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06. 80....23.12.2007 asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominiczko!!!!! kochanie Ty moje...dlaczego zycie nas tak doswiadcza co??? wszystkie sciskam mocno.. poziomeczko 👄 jakis cholerny zastoj u nas....cos musi sie zmienic bo i naczej strace resztki wiary w to, ze sie uda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARACZKI ******************************** Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....19..03.02 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .17....26.08 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....18.....16.01 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 ....1....04.01 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..7... ..08.02 _____________ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06. 80....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny.. W tym miesiącu zażywam wiesiołek i castagnus, ale tylko do połowy cyklu. Zamówię sobie testy owulacyjne, chociaż w siuśkach się nie lubię babrać. Jakoś tak wszystko bez entuzjazmu.. No i 25 stycznia ide do lekarza. Ciekawe co mi poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dawno mnie nie było :-) Wszystko jest dobrze, Laura rośnie i nie ma z nia problemów. Wczoraj coprawda prawie cały dzien nie chciala spać ale za to w nocy- 5 godzin bez przerwy, pół godziny na jedzonko i kolejne 3,5 godziny :-D Teraz znów spi a jak sie obudzi to ja troche przewietrze- na balkonie póki co, słoneczko ślicznie świeci :-) Oto moja córcia tydzien temu : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e09feba1fe1ed096.html Ja tez czuje sie coraz lepiej, siadam juz na tyłek co jest ogromnym sukcesem i radością niezmierną :-) Dziewczynki myśle o Was codziennie. Trzymam kciuki za to byśmy znów miały tabelke oczekujacych :-) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eulalio!!!! PIEKNA DZIEWUSZKA!!!! jeszcze raz usciski dla Was.... u mnie b/z...dostalam @ w piatek (2 dni przed czasem) po 24 dniach..niedlugo w ogole bede miala cykle 12 dniowe.. :( zreszta nie ma o czym gadac...stracilam juz wszelkie nadzieje i walczyc nie mam sily....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Eulalio strasznie Ci zazdroszczę.. Ale oczywiście w pozytywnym znaczeniu..Córeczka śliczna Bega, ja tez dostałam @ w piątek..i też mam coraz krótsze cykle. Zawsze miałam 30-31 dni, teraz już drugi raz 28 dni. Za to coraz dłuższe plamienia przedmiesiączkowe, ostatnio chyba 4 dni. Muszę powiedzieć o tym lekarzowi. A Twój ginekolog co na to? Czy będziesz próbować jeszcze cyklu stymulowanego? Czytałam że praktyka lekarska przewiduje w takich przypadkach chyba 3 czy 4 takie cykle. Trzymaj się. Mnie tez dopada zwątpienie. W tym miesiącu będę stosować testy owulacyjne. Stąd prośba do Olki: wiem ze je stosowałaś i to z powiedzeniem. Może jest coś co powinnam wiedzieć, a nie dowiem sie z ulotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc.....wiem ze rzadko pisze :) nawet chyba nie pamietacie co ze mnie za jedna hehe Ja juz jestem w 20 tyg ciaży....czuje ruchy maleństwa....za 2 tygodnie mam isc na usg dowiedziec sie czy chlipiec czy dziewczynka. Poczatkowo byly komplikacje...mialam plamienia i bralam duphaston....teraz jest juz lepiej....przynajmniej maluch dsale znac ze zyje. Mialam przez ten okres dosc duzo stresow...nie wiedzialam czy mi przedluza umowe w pracy...przedluzyli ale do marca...potem trebabylo sie przyznac ze jestem w ciazy...no i zdawalam na prawko dwa razy :) i sie udalo Mam nadzieje ze bedzie juz koniec moich problemow i w koncu bede mogla cioeszyc sie ciąża. Pozdrawiam wszystkie was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane...widze, ze nasz topic zamiera...smutne to...wiec trzeba go reanimowac...niektore ciesza sie malenstwami i zrozumiale, ze nie maja teraz czasu tu tak czesto zagladac, inne pochloniete problemami...kolejne powyprowadzaly sie na inne topiki i fora i tak jakos nas ubywa...ale nei damy sie prawda?? asiorka..pamietamy cie...ale ten cza sleci..juz 20 tydzien? niesamowite.... poziomeczko.... wiesz nie poszlam do lekarza w tym cyklu...zupelnie ale to zupelnie stracilam ochote i wszystkie sily ze mnie opadly...moze w przyszlym cyklu zachce mi sie isc? jestem juz tak zdolowana i zobojettniala, ze nawet juz lekarz mnie nie cieszy....czzbym sie powoli godzila z losem??? kochane wpadajcie tu w wolnej chwili, meldujcie sie piszcie co u was, chocby tak zdawkowo i okazjonalnie jak ja... aha poziomko to idziemy teraz leb w leb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie też do dupy, @ już tuż tuż, brzuch boli, za chwilę się rozkręci. Będę wpadać w miarę możliwości. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARACZKI ******************************** Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....19..03.02 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .17....26.08 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....19.....15.02 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 ....1....04.01 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..7... ..08.02 _____________ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06. 80....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) A u nas infekcji ciag dalszy.... tylko ze tym razem mnie nie chca opuscic zarazy...wrrrr.... jak bylam z Ola w szpitalu, tez brałam antybiotyk teraz 3 dni miałam grype żołądkowa...od poniedzialku równiez boli mnie dziaslo przy zebie madrosci, zrobił sie stan zapalny chyba , cholera, musze sie wybrac do dentysty ciekawe czy podczas karmienia mi cos na to da :o i temperatura ciagle mi rosnie... i jeszcze od wczoraj boli mnie jedna piers...mówie, ze rozpoczecie roku zajeb... Pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×