OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

uderzyła isę popłakał i zasnął, pewnie pośpi 15 minut i tyle mam dla siebie, najgorsze jest to ze niczym sie nie zabawi, ani w kojcu, ani w hustawce, ani na spacerku, nigdzie tylko by chodził wstawał i raczkował od switu do nocy, na spacerku jak z nim jadę to mi sie wysmyknie z szelek i staje w wózku, normalnie niewem co rabic, bo patrzenei i bieganie za nim od rana do 22,00 wykańcza mnie totalnie, az tesknie do chwil kiedy siedział w brzuszku, miałam swiety spokój, kocham go bardzo, barkuje mi go nawet gdy śpi 5 minut, juz do niego tęsknię, ale współczuję mojemu M jak ja pójde do pracy a on z nim zostanie, bedzie padnięty, choc moze dobrze mu to zrobi, bo mi ciagle nie dowierza ale z drugiej strony bedę strasnzie za małym tęsknic jak bedę w pracy, i takie to wszytsko sie robi smutne jak o tym myślę, co tam bedzie dobrze!!! buziackzi, zajrzę później!!! Acha Brydziu czas najwyzszy szykowac wsyztsko!!! ach jakie to przyjemne!!!, ani sie obejrzysz a juz tój swiat bedzie stał do góry nogami i takie maleństwo będzie wszystkim rządzi i o wszystkim decydować jak już urzadzisz pokoik to poslij fotki!

Itus kciuki trzymam! Olka, u nas to samo ...:( tylko stoi cały dzien, ja ją na dupke a ona myk i stoi, przy czy sie tylko da. i guzów tez masa i siniaków :( Andziu, duzo wiary Słonko w lepsze jutro A ja nie wracam do pracy! :D decyzja podjeta! wspólna oczywiscie ;) rozmawialismy duzo i doszlismy do wniosku ze zostaje dalej na wychowawczym, przy tym ze teraz juz nie dostane nawet tych 450zł :( a wiec bedziemy zyc tylko z jednej wypłaty...bedzie ciezko , ale wole to niz byc poza domem cały dzien za tak naprawde marne grosze...ten czas tak szybko leci, a kasa nie jest najwazniejsza, czuje potrzebe bycia z małą, chce widziec jej pierwsze kroczki, byc przy niej gdy bedzie uczyła sie wielu nowych rzeczy :) nie chce żałowac za kilka lat ze mnie z nią nie było :) Begus, jak zawirowania?

Luxorku gratuluje podjęcia decyzji, napewno nie było łatwo.. ja z tych samych powodów ciagle siedze w domu z Laurą. I mimo iż moja mam jest na emeryturze i chętnie by sie nią zajęła, i wiem ze zrobiłaby to świetnie, to i tak szkoda mi ją zostawiać na cały dzień. Dlatego ja cie rozumiem :) A teraz idziemy na spacerek :)

a u nas katarek od wczoraj :( w nosku rzęzi...nocka przekichana, od 20 praktycznie co 15 min był płacz do 3 , a potem do 7 co godzine...:( bidulek mój kochany.... Olka, Ty masz ten komfort ze przesypia ci całe noce to mozesz sie zregenerowac :D u nas od kilku miesiecy nawet do 5-6 pobudek :P

jestem... z wynikiem bety.... 6,26 mIU/ml dziewczyny boję się jak cholera, do terminu @ jeszcze 3 dni wiecie że wszystko może się zdarzyć po 2 latach starań się udało zajść w ciążę, teraz modlę się aby się utrzymała.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa iti:D:D:D:D ale czad:D:D:D gratulacje!!!!!!!!!!!! tak strasznie sie ciesze

bedziemy mocno trzymac kciuki by wszystko bylo dobrze. kurcze, no przeciez w koncu musi zaczac sie jakas dobra passa na naszym topiku, prawda??

Brydzia dzięki norma dla ciężarnych zaczyna się od 5,8

itus - slonce... trzymam mocno kciuki;) i bardzo sie ciesze - jednak cos z tym sluzem bylo nie tak... trzymaj sie kochana

iti, no chyba nie watpisz w wynik, zreszta ten bol piersi po bokach jest ponoc dosc jednoznacznym objawem. ja akurat nie mialam, ale czesto sie o tym slyszy

andzia kochana bylas u lekarza?

Brydzia w wynik nie wątpię, ale wiesz, że przed terminem @ może się zarzyć wszystko biorę 3 razy dziennie luteinę musi byc dobrze

olenko, ja narazie nie bede miala pokoju dzieciecego. zamienimy tylko sypialnie z salonem, w sensie pokoj duzy bedzie dzecinnym i sypialnia w jednym a w malym bedzie komputer, telewizor, kanapa i takie tam. w styczniu sie wprawdzie przeprowadzamy ale tam tez beda tylko dwa pokoje, z tym ze na 90 m2, wiec bedzie mozna pomyslec o jakis prowizorycznych podzialkach-zobaczymy;)

wiemy iti ze moze sie zdarzyc wszystko, ja tez mialam pozytywny test juz jakies 4 dni przed terminem miesiaczki i potem sie strasznie stresowalam..ale musisz byc dobrej mysli!!!

dziś pójdę chyba do gina, aby powiedział mi jak brać dalej luteinę i poszukam laboratorium, w którym moge w sobote powtórzyc betę a w niedzielę sikaniec, bo to będzie termin @ aż boję się cieszyć i myslę, że każda z Was mnie rozumie

Iti ja prosto od drzwi po spacerku lece do kompa i .... co widze? Kochana tak sie ciesze!! trzymam kciuki Andziu napisz coś wiecej? byłaś u lekarza?? Luxorku współczuje chorej Oleńki. U nas ze spaniem nie ma problemu, od dłuzszego czasu Laura przesypia całe noce, z ewentualna pobudka na picie..

Eulalio dzięki dziewczyny zmykam do domu i potem do gina a jak mi M pozwoli to wieczorem zajrzę

a jak twoje przeziebienie iti?? wg.mojej lekarki nie mozna brac NIC, czyli herbatki, lozko i tyle. no ale w polsce chyba az tak drastycznie sie do tego nie podchodzi. mimo wszystko lepiej by bylo wylezec co by sie z tego nic gorszego nie zrobilo

Itus!! gratuluje z całego serca!! :D niech wszystkie aniołki czuwają nad Wami jest troche lakarstw homeopatycznych które mozna w ciązy :) ale najlepszy miód i cytryna ;) a mnie strasznie brzuchol boli :O tak jakbym miała cały czas skurcz...dziwne to, i w krzyz mi cos weszło ledwo chodze, a przy małej teraz tyle roboty... znowu jakies zawirowania hormonalne pewnie przez odstawienie tabsów :( strasznie mnie ten ból meczy, nawet nospa nie pomaga :O

Ituś gratuluje słonko ty moje:) I bedzie wszystko dobrze a co do bóli po bokach piersi to tez tak miałam ale zganiałam na objaw przed miesiączką ale jednak sie myliłam:) Buziaki:)

wróciłam od gina powiedział, że wynik bety jest obiecujący i mam spokojnie czekac do terminu @ jak sie nie pojawi iść na betę. Oczywiście nadal folik i luteina. Powiedizał, że ma nadzieję, że ten wynik to nie efekt pregnylu, który dostałam 13 dni temu. Też mam taką nadzieję. Brydziu przeziębienie lepiej, tylko katar mam, leci mi z nosa. Kuruje się herbatkami, cytrynami i czossnkiem.

Ituniu trzymam kciuki ale było by fajnie bo bysmy sie zmiściły na maja:) :)serce]sss:)

Ale mi sie naplątało:( Sorrki.

Itus- beta jest ciązowa jak nic, teraz tylko sprawdzic czy rosnie- tak jak piszesz w sobote a potem to juz czekanie na pierwsze usg i bicie serduszka, super wiadomość!!!!

Migotka, Menia dzięki z betą poczekam do poniedziałku a w niedzielę zrobię sikańca, już zakupiłam. a mieliśmy w góry jechać, a wyglada na to że urlop spedzimy w domu, ale byc może z fasolką

Wiedzialam kiedy do Was zajrzec... Itus...cudowna wiadomosc!!!!!!!!!! Trzymam kciuki by beta dalej slicznie rosla.

Olka...gratuluje pierwszych kroczkow synka! Zanim sie obejrzysz bedzie juz sam biegal:) Luxorku...grautuje odwaznej decyzji. Na pewno nie bylo latwo... Jednak te wspolnych kilka lat z dzieckiem jest bezcennych. I nie da sie czasem przeliczyc tego na pieniadze... Jesli podolacie finansowo to szkoda byloby nie wykorzystac tego, jakze cennego, czasu spedzonego z dzieckiem. A katarek...a kysz, a kysz...!!!

:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Ja sie cieszyłam ze mdłości nie mam a teraz wszystko mi smierdzi i kończy sie mdłościami.Dobrze ze pracuje tylko do niedzieli miesiąc urlopiku w Polsce:) Będe zaglądać do was i czekam na kolejną dobra wiadomość Ituniu:)

Itus- co tam góry gdy sie cuda dzieją!!!!! :D Dominiczko- kiedy zaczynasz walkę? Teraz Twoja kolej

Brydziu...a ty juz na ostatnich nogach prawie. Trzymam kciuki za szybki i lekki porod:) Baga...TY jak zwykle w biegu. Menia...niebawem do Polski... chetnie bym sie z Toba zamienila. A u mnie @ juz puka do drzwi. Placz mam dzis caly dzien na czubku nosa. Te cholerne hormony... Powinnam sie cieszyc, ze juz za trzy tygodnie zaczne stymulacje... a tymczasem boje sie strasznie. Boje sie, ze sie nie uda... A wtedy rozsypie sie chyba psychicznie na kawalki. Wybaczcie, to ta hustawka przed@owa przeze mnie przemawia.