OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Ja tez trzymam kciuki Brydziu i wiem że napewno wszystko sie ci ułoży. :)

brydziu narazie to nic nie biorę nawet jak mnie głowa boli, raz wzięłam apap w pracy jak nie mogłam wytrzymac, narazie brzuch mnie nie boli, dopiero jak juz na 100% pojawi się @ to wezme cos, no problemów było bo pogrzeb w rodzinie i nam na głowę wszystko spadło i tyle było załatwiania, ale juz teraz lepiej i spokojniej,

poprzedni cykl mi pokazal, ze wiecej ponioslam strat niz zyskow naciskajac na mezusia, liczac, kombinujac...stresowalam sie i meza chyba ogolnie zniechecilam. w tym sprobuje testow owulacyjnych, na zyczenie M. bo jego zdaniem, to ja prynajmniej trzy dni okreslam jako \"ten jedyny\" moment. prawda jest taka, ze kilka razy podejrzewalam owulacje...ach jakie to pogmatwane

Ja od wczoraj biore kwas foliowy mam nadzieje że to coś pomże no i napewno niezaszkodzi

Przykro mi Olciu:( ale dobrze, ze macie to juz za soba, teraz powolutku bedzie lepiej Meniu, dziekuje

kwas foliowy to absolutny mus menia, wiec dobrze ze go juz lykasz, zaszkodzic to absolutnie nie zaszkodzi

tylko jeszcze troche smutno jak zawsze gdy ktoś odchodzi ale nie chcę juz o tym mysleć, bo trzeba mysleć pozytywnie i patrzec do przodu prawda? i mówić sobie ze będzie dobrze, mój M pojechał do swoich rodziców jakis czas temu pewnie zaraz wróci, Doszłam do tego ze w życiu człowiek nigdy przez dłuższy czas nie może mieć świetego spokoju i poprostu cieszyc sie zyciem, zawsze jak sie coś udaje, osiągasz cos, robisz krok naprzód coś sie dzieje co cię sprowadza na ziemię, nic nie mozna sobie zaplanować bo natychmiast coś to niweczy a problemy mają dziną ceche ze sie namnażają niewiadomo jakim sposobem, ale z wszystkiego trzeba sie podniesć, my też mielismy w zeszłymroku nieszczeście i bardzo ciężkie chwile ale trzeba życ dalej , poprostu trzeba...!

Mam taka nadzieje Brydziu. Tak naprawde to ten miesiąc to cyba dla każdego był gorszy bo też czekam do przyszłego miesiąca na wizyte do gina bo teraz z pieniążkami było gorzej. Ale już niedługo.

no brydziu testy to dobra sprawa ja właśnie też ciągle nie wiedziałam czy ja to dobrze obliczam i tez jakieś trzy cztery dni mi się wydawało ze to chyba teraz, w tym cyklu owu miałam 12dc, w życiu bym nie powiedział ze tak wczesnie, moze dlatego sie nam nie udawało bo ja to źle obliczałam, niewiem ale mam jeszcze te testy w zapasie jakby co to będą na przyszły miesiąc

to taka ekstremalna lekcja pokory.Przykro mi Olciu ze tak ciezko cie zycie doswiadcza. Codziennie ktos umiera a obok tego rodzi sie nowe zycie, niesamowite to wszystko, jak bardzo mali jestesmy wobec tych zjawisk

ale wierze, ze bedzie dobrze, musimy myslec pozytywnie...jest wiele rzeczy na ktore wplywu nie mamy, tak ciezko sie z tym pogodzic, niestety nie mamy innego wyjscia

no włąśnie są sprawy na które nie ma się wpływu, a skoro tak to nie da sie nic zrobić wiec nie można się tym przejmować, czasem się nie da i cżłowik sie podłamuje ale wiem że przezwyciężycie problemy, tak to jest w związkach złe i dobre chwile każdy ma

no i tez \"na dobre i zle\"slubowalismy:) nikt chyba nie liczyl na wieczna sielanke. a zycie i tak jest przeciez piekne:) i jak wiele pieknych momentow jeszcze przed nami, chociazby narodziny naszych pierwszych dzieci..ach jak ja juz sie doczekac nie moge:)

I gdzie tu jest na tym swiecie sprawiedliwość.:(

Trzeba cieszyć się życiem dalej póki amy taka możliwość :),Co nie ? kobietki:)

oj meniu sprawiedliwosci na świecie nie ma niestety, wiele razy sie prezkonałam i przekonuję o tym do dzis, ale warto zyc dla pieknych chwil, my o mało nie straciliśmy życia więc sie staramy cieszyć każdą chwilą, dlatego pomomo że wiem ze niczego nie można zaplanować , przewidzieć i ze życie przeważnie układa sie zupełnie odmiennie niz bysmy chcieli, pomimo tego wiem ze warto życ, każdą z nas czekają piękne chwile, zoobaczyie jak to bedzie fajnie pisać o tym jakie brzuszki mamy!!!! i jek się dzidzia rozwija, Brydziu tez sie nie mogę doczekać!!!

meniu tak jest! cieszmy się codziennoscią i wszystkim czym można,

też czasami niepotrafie zrozumieć dlaczego tak się dzieje i bardzo współczuje ci Olu ale teraz najważniejsze jest to że jestescie cali i zdrowi.:)

ja zaraz będę musiał zmykać bo mężuś wraca i kompa mu muszę oddać na trochę, pędzę zrobić kolacyjkę, całuski dla was kochane kobitki!! Brydziu trzymajcie sie ciepło oboje, menia póki co cieszmy sie dzisiejszym wieczorem (pomimo tego ze jutro znów do pracy trzeba..uff.. niestety) ale jutro juz po południu weekend sie zaczyna!! hurra, wreszcie można bedzie pospać

w ramach cieszenia sie kazda chwila;) ja wlasnie sie strasznie ucieszylam, niby glupie a jednak!!jestem w pracy, wrzucialm do automatu na kawe 50 centow, powinnam dostac 5 centow reszty a on wyrzucil 85:) a kilka minut pozniej kupowalam sobie batonika a zamiast jednego dostalam dwa:D :D

pa Olciu!wielkie buziaki!:D:D

jak sie okazało ze z nami wszystko ok to pierwsze co pomyślałam to ze chce stworzyc nowe życie, i dlatego tak uparcie poluje na to jajo, i mówię wam ze w końcu je ustrzelimy,!!!! i wy też wszystkie po kolei, a póki co to chyba udało sie luxorkowi!!!! trzymamy kciuki i oczekujemy dobrych wieści!!!

no brydziu widzisz to napewno na pocieszenie zeby ci trochę słodko się na serduszku zrobiło, jak fajnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zajadaj!!!!!

zajadam, a jak!!!!:D:D male a jak cieszy!!

ale masz Brydziu fajnie !Mniam mniam, Siuper!!!

i tak ma być, i głowa do góry, wiesz ze nieszczęścia mają tylko jedna pozytywną cechę- zbliżają do siebie ludzi, i was też zbliży mam nadzieję że na tyle by celnie trafic w takie jedno pewne jajo.......................................!!!!!!!!!!!!!

wy tez to jajo ustrzelicie Olcia, a moze juz ustrzelone!!!;)

Dziewczynki mam pytanko czy zdażyło wam sie mieć urojoną ciąże???

no mam nadzieję ze sie udało, niedługo się okaże , sama za siebie trzymam kciuki!!!! będzie dobrze, a jak nie to troche wyluzuję, tak przynajmniej myslę teraz, pędzę bo mężuś wrócił pa kochane buziaczki, uwielbiam was wszystkie!!!

nie meniu, nie zdazylo mi sie jeszcze...trudno mi sobie nawet wyobrazic by to bylo mozliwe. objawy @ sa wprawdzie troche mylace, ale nie az tak..a dlaczego pytasz, myslisz, ze jestes w urojonej ciazy??