Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

ja wczoraj wzięłam 2 nospy, po pół godzinie kolejną ale nie pomogło, bolało coraz gorzej, więc sięgnęłam po ibuprom. W ciąży nie jestem, więc nie ma obaw a ja tabletek przeciwbólowych nie biorę w ogóle tylko wtedy gdy mam @. Luxorku ja Cię do testowania nie namawiam, może nawet fajnie żyć w takiej niepewności. Smam nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Chyba ten Twój gin miał rację zalecając kikludniową przerwę przed owu, może i my tak spróbujemy w tym cyklu. Zobaczymy, ja i tak przytulanek nie planuję, więc nawet jak bym tak chciała to nie wiadomo czy by wyszło. Nie mam zamiru się stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też staram sie brac jakiekolwiek leki w ostatecznosci...nie chce przyzwyczajać organizmu.Zdarza sie również,że nawet podczas @ nie zazywam :) ale teraz jest inaczej :( tez ból od rana do rana, 24 godziny na dobe, mnie dobija :( to taki ból ćmiąco-pulsujący, o ile mozna tak powiedzieć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiatjcie..luxorku ituniu kochane...jak milo od rana z wami...tym bardziej, ze tern fatalistyczny dol dopadl i mnie...nie wiem juz co mam zrobic , ryczec mi sie chce... wczoraj byl u mnie 12/13 dc ? nie wiem ktory dokladnie, bo okres dostalam w nocy, wiec ni ewiem kiedy rozpoczac liczenie 1 dnia cyklu...jakby nie patrzec wszystko jedno...ale przytulac sie powinnam...( w tym miesiacu zbojkotowalam testy owu i inne specyfiki) zdalam sie na slepy los i intuicje... na domiar zlego w ogole nie czuje i i nie czulam owulacji...czyzby az tak pozno byla? nadal jej nie czuje, sluz jakby stal sie bialawy i wodnisty w duzej ilosci, wiec ??? zglupialam... ale do rzeczy...wczoraj przytulanek nie bylo, bo poklocilam sie z moim mezem! min o te przytulanki i starania... jestem zalamana i wyc mi sie chce!!!! wg mojego meza ja juz mam obsesje na tym punkcie i uwaza ze nie moze to byc jeden moj cel w zyciu itd....mam go w dupie!!!! szkoda, ze cudownego poczecia nie moge zastosowac....przyrzeklam sobie , choc bede bardzo cierpiala z tego powodu, ale przykazalam sobie, ze zero przytulanek...mam go gdzies...zobaczymy kto koo przetrzyma...ale mam kolejny miesiac w plecy, juz na sama mysl wyc mi sie chce!!! ni ewiem co robic......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Beguniu :) ależ my babki jeteśmy zawzięte! ;) i tak mys le,że długo nie wytrzymacie w niecgodzie...i lada chwila wpadniecie sobie w objęcia :) tylko tak się mówi,że koniec! Bynajmniej tak jest w moim przypadku....nagadam sie, naobiecuje sobie, a i tak wszystko idzie w diabły :) Beguniu, Słonko ściskam Cie mocno ❤️ i główka do góry....z tym śmietnikiem to masz racje, dobrze ze wszystko wywaliłaś, bo i bez tych specyfików głow nam puchnie od myślenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz uciekam na zakupki :) wpadne niebawem...🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luxorku dzieki za slowa otuchy...masz racje pewnei nie wytrzymam tak dlugo!!!!! ale sprobuje, tak bardzo chcialabym mu pokazac jak to jest! poza tym moj maz najchetniej dopasowalaby moj cykl do swoich potrzeb..i szlag mnie trafia..ja wiem ze on jest juz tym zmeczony , nie mniej niz ja i taka milosc na godziny bez wzgledy na okolicznosci meczy!! w pracy nie tak tu nie tak i w ogole a tu trzeba sie jeszcze przytalac na zawolanie!!!! ale przeciez mozna przemoc sie prawda? czy ja zawsze wszystko robie z entuzjazmem? nie.... luxorku....cholera! idz na e zakupy i wracaj szybko!!! moze chociaz Tobie sloneczko zaswieci, zeby ta @ nie przyszla!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bega Luxorek dobrze pisze, ja też się nie potrafię długo gniewać, mogę różne rzeczy sobie obiecywać. Może facet oiczuł się osaczony :), poza tym oni nie lubią jak my im mówimy co i kiedy mają robić, więc ja przyjmuje taktykę, że nie informuję o tym kiedy owu, czasami po fakcie skomentuje, cos rzucę w tym temacie. My rzadko rozmawiamy o samych starankach o dziecko, moje kochanie nie należy do osób, które lubi się nakręcać, on nawet mówi że jak będzie mi się spóżniać @ to test mam zrobić najwcześniej po tygodniowym opóżnieniu, bo wcześniej jest bez sensu. Mamy wiele innych spraw na głowie, jakoś nie poruszamy tego tematu. I uważam, że tak jest dobrze, bo byłoby to niezdrowe tylko wokół tego się kręcić. Ja i tak pisząc na tym forum wystarczająco dużo o tym myślę, i czasami czytając to nieźle się nakręcam, więc rozumiem doskonale Brydzie że do @ do nas nie zagląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iti, pewnie masz racje, na pewno! tylko, ze wiesz....ze wzgledu na prace mojego meza, obowiazki rozne nasze, dzieci i ble ble....bardzo sporadycznie przytulamy sie w srodku kieratu czyli w srodku tygodnia, nawet czasu nie ma..ran znow ped, szkola praca itd...wiec znow odpada, nasze sa weekendy i inne sprzyjajace dni...wtedy naprawde robimy to z wielkiej potrzeby itd...ale przeciez do cholery nie zawsze owu i dni plodne wypadaja mi w weekend? to co mam robic? wtedy nawet mimo poznej mega pory, zmeczenia itd...choc obydwoje nie mamy ochoty musze ponformowac meza , ze trzeba prawda? ale co tam...jzu mi jakos znow zle sie zrobilo... poza tym ja tez sie nakrecam i i tak pewnei pomimo wszytsko bede sie nakrecala liczac , ze przytulanki z 9 11 dc daly rezultat...wiem, ze kretyn ze mnie juz sama na siebie jestem zla, ale co zrobic..... nie mam juz pomyslu na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanko uprzatniete, zupka w toku i mięsko na galarete takze :P a teraz chwila dla duszy...:) cholera z tym wszystkim Bega, i tak nic nie wskuramy z naszymi facetami ! my możemy zawsze i wszedzie, umiemy się poswiecić \"w imię ojczyzny\" ;) a oni niestety nie...większosć z nich, bo nie wszyscy...mój na slowo \"kochanie..\" w specyficzny sposób zaakcentowane według niego przeze mnie,działa na niegoo jak przysłowiowa płachta na byka! :o a wtedy właśnie o spiecie nie trudno..choć długo sie nie staramy,to już tych sprzeczek było kilka :( od momentu podjęcia decyzji... My Beguniu, mieliśmy w tym cyklu poważną kłótnie,myślałam że M.wyjdzie z domu i trzaśnie za sobą drzwiami ...ale całe szczęście się obyło...a wszystko przez moją głowe i ciągłe myślenie :( po tym incydencie przyjełam inna taktyke...niech się dzieje wola nieba! :) oboje bardzo chcemy dziecka, ale nie za wszelka cene ... Staram się codziennie powtarzać i ganic siebie zaciągłe dąsanie, pretensje do niego,że zmęczony...itd....w końcu to nie maszyna, a też człowiek ! :) i chyba póki co skutkuje...bo "stosunki" miedzy nami uległy ogromnej zmianieee:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku u mnie w styczniu było małe spięcie, po owu powiedziałam mu że sama w ciąże nie zajdę, bo styczeń nie obfitował w przytulanki. No i chyba poskutkowało :D , choć on twierdzi że to dlatego że wiosna idzie :P ale jest naprawdę dobrze i nie mam na co narzekać. Nie będę wnikać dlaczego się nie udało, chociaż teoretycznie powinno, bo to było minęło, zaczyna się następny cykl, nie ma co rozpamiętywać. Bedziemy próbować dalej, jak się nie uda w czerwcu kolejna wizyta u gina, ale do czerwca jeszcze tak daleko, że nie warto tak daleko wybiegać w przyszłość. Może do tego czasu uda się nam począć dzidzię. Bega nie wiem skąd u mnie taki luz, w sumie 30-tka na karku, nie mam żadnego dziecka, a myślę że czas już by było to pierwsze urodzić. Cierpliwie czekamy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez po spięciu zaowocowało :D uzyłam tego samego argumentu,że wiatropylna nie jestem :P oby nie zapeszyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czolem brygada RR..:) u mnie jak nigdy przez caly tydzien takie zawirowania w pracy ze ciezko wolna chwile wygospodarowac...ale za to czas mi tak szybko ucieka ze moze to i lepiej:) ach ci nasi faceci;) tacy kochani ale jak sie im nie wlaczy tego dobrego guziczka to jakby nie z tej ziemi ...samo sie zrobi :)... ale sa kochani.... no i tak - u nas sprzeczki byly i to powazne jak sie staralismy to jest jak ja juz \"za bardzo sie staralam\"... a teraz jakies dziwne uczucia, mieszane z tym wszystkim, takie wyrzuty sumienia nie wiem dlaczego... nic - poczekamy, zobaczymy:) poki co mocno Was sciskam slonca moje i musze Was poczytac bo mam zaleglosci❤️....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Nadal nie mam @ :) Wydaje mi sie że naprawdę jestem w ciąży. :) Andzia pamietasz moje przeczucia jeszcze w połowie cyklu? Chyba mam dobrą intuicję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oo, Andziulek wreszcie się pojawił🌻 :) oby Ci Kochana czas szybko i przyjemnie zleciał :) Poziomeczko, twoje przeczucia to ja pamiętam dobrze :) ale byłoby super ❤️ :) musi któraś wreszcie przełamać złą passe lutową :D trzymam kciuki ...a test kiedy??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no Poziomko gratuluję takiej intuicji 🌻 z całego serca życzę Ci aby @ Andziu to chyba dobrze, że mam zawirowanka w pracy, zawsze inne myśli w główce :) Tylko mi trochę mi smutno, że chcesz brać pigułki :( pocieszam się że to już nie w tym cyklu, a w następnym też nie wiem czy będziesz brać bo sama pisałaś że w czasie owu będziesz w Niemczech, więc może przez te prawie 2 m-ce coś się zmieni. Ja też mam dużo pracy, więc zajrzę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja testuję w sobotę. A Ty Luxorku kiedy? Myśle że powinnas sobie zrobić jakiś lepszy test niż Rossmann

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj podpisałam nową umowę w pracy na czas nieokreślony, więc spokojnie mogę być.. Ale nie dostałam podwyżki :( Umówiłam się juz nawet do ginekologa, ale dopiero na 5 marca, jakby jednak to była ciąża urojona.. Chyba przestane brać te nocne dyżury, musze się wysypiać Uświadomiłam sobie, że nie tylko na trzaskaniu i weselu byłam juz w ciąży ale i na paniańskim..Boże ile ja alkoholu wypiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomeczko, ten mój test to był jakiś o ile dobrze pamietam..Bobo test :) tyle ze kupowany w Rossmanie :) i na dodatek paskowy, co mnie nie bardzo ucieszyło..no w zasadzie to kto wie czy był dobry czy nie...:) poczekam jeszcze kilka dni do ewentualnego testowania :) wiesz mnie jako zodiakalnej rybki intuicja bardzo rzadko myliła :D ale teraz jest uśpiona :P i nic nie podpowiada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poziomko...super!!! juz i zazdroszcze...i wcale juz ni ebycia w ciazy, tylko, ze tak brzydko powiem, ze masz to z glowy!!! ja juz nie wiem czy w ogole mi sie uda a co do facetow...to ja tez mowilam o tej wiatropylnosci juz nie raz..owszem skutkowala, a jakze!!! ale teraz nawet i to nie poskutkowalo..ten rok to juz kres chyba naszych mozliwoasci, dlatego chyba nie widze innego wyjscia jak odpuscic....przynajmniej na dzis tak sie czuje i jest mi z tym cholernie zle.... luxorku, poziomeczko, trzymam za was mocno kciuki!!! poziomka a co czujesz? jaki sluz objawy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomeczko, alkohol w tych pierwszych tygodniach nie ma wpływu na dzidzi :) jest ona pod ochroną,takze nie myśl za dużo niepotrzebnie 🌻 wiekszość z nas przeciez pali, dźwiga, wypije czasem alkohol..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na moje ulubione złociste zimne piwko ostatnio nie ma ochoty:( ani troche...wczoraj podczas imienin kolezanki z pracy podelektowałam sie jednym tylko! i tak mnie ścieło,że szok :P aż mąż sie śmiał ;) i wogóle jakoś mi się nie przyjęło....bo mi sie potem odbijało :P tylko nie mówcie,ze to bjaw ciązy!! :P bo tak nie jest! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, Luxor , no bobo test jest podobno dobry. Tez sobie taki kupię na sobotę. Ale płytkowy. Z gratulacjami poczekajmy do przyszlego tygodnia. Ale naprawde mam tak sugestywne objawy..Zaczynam sie przyzwyczajać do tego...I mój mąz tez widzę ze spokojem do tego podchodzi. Myśle ze bardzo będzie się cieszył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buraczkowa gotowa :) kto głodny zapraszam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luxorku ja ide do Ciebie na zupke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poprawę humorku :D ....jak powstaje pomnik? 1.mały model. 2.odlew. 3.obróbka drutem. 4.gładzenie. 5.przemówienie 6.kolacja. a jak powstaje człowiek? czytaj od numeru 6 do 1 .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):):):):) dobra, ja juz nic do roboty nie mam, laba juz dzisiaj:) Dominique - podobno czas leczy rany i to nie tylko cielesne... wierze i i tobie i mi sie kiedys uda❤️...widzisz, ja to teraz spokojna i chetna do staranek ale wiem ze za tydzien, dwa bede tak fiksowac a kiedy kolejny raz porazka by byla to juz calkiem bym sie podlamala...ja nie chce zawiesic staranek ale sie boje i tyle.. poziomka - zeby nie zapeszac...ale strasznie sie ciesze ...czekamy na wyniki testu... Luxor - Twojego tez bo to niemozliwe zeby ponad tydzien poslizgu @ miala.... iti - gratuluje spokoju, naprawde...ja tak nie potrafie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc beguniu:)❤️... fajnie ze wracasz do zdrowia:) kurcze, mialam tak czesto nie zagladac ale teskno mi za wami i nic na to nie poradze:):):) i do tego troche uzalezniona tak jakby;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iti, super, uśmiałam się :) Te przemówienia to w ostatnich miesiacąch ode mnie wychodziły..\"wiesz, może byśmy dzisiaj coś tego, wg kalkulatora na necie dziś jest bardzo sprzyjający moment..\" Dzwoniłam właśnie do laboratorium w mojej przychodni, test na hCG z krwi kosztuje 25zl, wynik na drugi dzień, ale pójdę chyba na to dopiero w przyszły wtorek. Jutro i w poniedziałek mam do pracy na 7.30, krew pobieraja od 7.15, a nie chcę spóźniać. Pozdrawiam wszystkie starające sie jak i czekajace na @. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×