Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kaja32

Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc

Polecane posty

Gość Ewelina. a
Operacja usunięcia tego guza na lewym plucu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkuytre
Ewelina tak bardzo chciałbym aby wam sie udało.i też trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
Ikuytre nie masz dobrych wiadomości dla mnie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
Ikuytre nie masz dobrych wiadomości dla mnie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
Ikuytre nie masz dobrych wiadomości dla mnie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dris
Iwona 20 Wyrazy współczucia z powodu odejścia Twojego taty Ewelina.a Operacje usunięcia guza się udają i przynoszą dobre efekty. Taty trwała około 4 ,5 godz ale to było9 lat temu. Nowy objaw krwioplucie to nie dobrze,lepiej żeby go nie bylo xyzzyzyzyzyyy Też nie mogę Cię pocieszyć i zgodzę się z wypowiedzią ewa1508. Mojemu tacie też w szybkim tempie zaczeły rosnąć guzy i problemy z oddychaniem się nasilały.Tylko to była wznowa.Nie zdążyliśmy zrobić kontrolnych badań.Chemia nie pomagała.Pomogła wcześniej tylko brachoterapia,naświetlanie dooskrzelowe Czytam zawsze posty ale nadal trudno mi jest nawet coś pisać. Czy kiedykolwiek to minie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że kiedyś minie.Moj tata też niestety już zmarł w listopadzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walentynki... spieszmy się kochać, bo nasi bliscy szybko odchodzą...jutro będzie rok jak moja mama zmarła:( czy ból kiedyś minie? czy tęsknota za nią zelżeje?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
Gosia_80 Ból i tęśkonta nie zelżeje. Za dwa miesiące minie rok jak moja mama nie żyje. Z każdym dniem coraz gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyzyzyzyyy
jest coraz gorzej z moim tatusiem:(błaga mnie żebym go ratowała:( jestem załamana i mam wyrzuty sumienia ,ze nic nic moge zrobic:(koszmar ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do yzyz
nie sposób sobie nam wyobrazić co czują chorzy w tych chwilach....kiedy sami czują że koniec bliski....a mimo tego chcą dalej żyć......to jest niesamowicie trudny temat..........niełatwo jest wspierać chorych w takich chwilach jedyne co przychodzi mi w takiej chwili to aby chory jak najmniej cierpial (leki przeciwbólowe i wsparcie) i mimo wszystko myślał że jest jeszcze dla niego szansa (tutaj nalezy konsultować jego stan z lekarzami i niech wiedzą że takie konsultacje są) chorzy zauważyłam bardzo wierzą lekarzom pod koniec choroby- nawet wtedy kiedy -lekarze są bezsilni- no ale lekarz tego nie daje po sobie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i nas niestety dorwała ta potworna choroba. drobnokomórkowy rak płuca prawego, guz śródpiersia, zespół żyły głównej górnej, przeżuty do mózgu. wygląda to strasznie z tego co sieczyta ale tato dopiero dostaje pierwszą chemie. jest leczony w poznaniu na szamarzewskiego. mam pytanko czy ktoś z was spodkał sie z tą paskudną chorobą?? co o tym wszystkim myśleć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj polcia25 mój tata na to paskudztwo zmarł.Nie macie szans na wyleczenie ,to jest tylko kwestia czasu . U nas to trwało 10 miesięcy ,są chorzy co umierają po 2-3 miesiącach,bardzo znikomy procent przeżywa rok.Niestety Twój tato ma już bardzo zaawansowany stan .U taty już po 3 chemii dziadostwo się uodporniło i si rozsiewało.Na koniec było wszędzie :kości ,mózg ,oko prawdopodobnie wątroba. No ale nie będę Cię dołować ,dużo siły Wam życzę i silnej psychiki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy mogłabyś mi opisać czego mamy się mniej więcej spodziewać ?? jakie znaki uznać za ostrzegawcze?? nie wiem co robić ?? tatuś jutro wraca do domku na 3 tygodnie i po tych 3 tyg spowrotem do szpitala na chemie. po pierwszej bardzo dobrze się czuje nie wymiotuje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tata miał 6 cykli chemii i praktycznie tylko raz troche wymiotował jak poczuł smród spalin.Znaki ostrzegawcze min nadmierne spanie ,potrafił zasypiać podczas rozmowy .1,5 miesiąca przed śmiercią to już praktycznie tylko spał,trzeba było mu wmuszać na siłe odrobine jedzenia.Najgorsze to jak zaatakuje ostro główke ,są zwidy, ogólnie brak siły ,tracenie poczucia czasu no i chudnięcie .Tata nie mniał siły już nawet siąść.Ale każdy to może inaczej przechodzić.Ja pracuje na zmiany i niestety musiałam polożyć tate na oddział paliatywny bo nie dawałam sama rady. Podam Ci link do stronki ,tam znajdziesz dużą pomoc i wsparcie.http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/drp-vt3852.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyzyzyzyyy
dziewczyny a co myslicie o soku z noni? chce zakupic dla taty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierz mi ,zadne noni ,papryczki i różne tam jescze raka nie zwalczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa1508 dziękuje ci bardzo. jest mi to potrzebne ja ogólnie jestem osobą która nie przechodzi obok gdy ktoś płacze wiec bardzo sie boję że nie dam rady z tym wszystkim a jeszcze jest mi źle bo ani mama ani tato nie wiedzą dokładnie jaki jest jego stan, nie mogę im tego zrobić bo mi się oboje załamią. tato przez 2 miesiące schudł 20 kg. zanim zdiagnozowano u niego chorobę, strasznie puchła mu szyja i twarz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxyyyyzzz ja osobiście kupiłam kilkakrotnie mamie sok z nonii. Rzeczywiście nie zwalczył raka ale mamie było łatwiej przejść ten czas po chemii. Organizm się wzmacniał i szybciej odbudowywał.Polecam- napewno nie zaszkodzi. polcia25 jak zapewne wiesz zespół żyły głównej dale właśnie takie objawy jak puchnięcie szyi i twarzy. Moja mama też tak miała. Zniknęło 3 dni przed śmiercią ...:( Bądźcie dzielne i twarde i dawajcie dużo miłości swoim kochanym rodzicom. Wiem brzmi to banalnie ale to szczera prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina. a
Hej! ciągle czytam wasze posty ale sama już nie umiem pisać. czy to możliwe że mój chlopak 2 dni po operacji może mieć druga usunięcia guza z pluca. niestety zerwał że Mna. nie moge go znaleźć w żadnym szpitalu w lublinie najpierw a jutro będę dzwonic do warszawy . PISAL tylko że może nie przeżyć tej operacji czy tak może być? czuje że on mi nie powiedzial wszystkiego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mój tato już nie jest spuchnięty na twarzy . opuchlizna zeszła zaraz po wizycie tygodniowej na onkologi w lesznie. to było 3 tyg. temu. miał raz naświetlanie w poznaniu klatki piersiowej.zanim zdiagnozowano chorobę miał wyczeszcz gałek czy jak to sie tam nazywa teraz tez ten problem znikną. jutro wraca do domku. boje sie ze coś może zacząś sie dziać a ja mu nie bede umiała pomóc.ale skoro dzis sie dobrze czuje to chyba tak odrazu nie może być źle co?? kurde żebym wiedziała jak to bedzie wyglądało dalej. dodam tylko że tatuś nie może spać w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mój tato już nie jest spuchnięty na twarzy . opuchlizna zeszła zaraz po wizycie tygodniowej na onkologi w lesznie. to było 3 tyg. temu. miał raz naświetlanie w poznaniu klatki piersiowej.zanim zdiagnozowano chorobę miał wyczeszcz gałek czy jak to sie tam nazywa teraz tez ten problem znikną. jutro wraca do domku. boje sie ze coś może zacząś sie dziać a ja mu nie bede umiała pomóc.ale skoro dzis sie dobrze czuje to chyba tak odrazu nie może być źle co?? kurde żebym wiedziała jak to bedzie wyglądało dalej. dodam tylko że tatuś nie może spać w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina.a niestety ja nie mogę ci pomóc jestem poprostu zielona w tym typie choroby. sama dowiaduje się wszystkiego powoli z różnych blogów i wogule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina. a
Hej! lekarz mojemu chłopakowi polecil na lepsze wyniki po chemii pic wina bycza krew nie dobre ale podobno skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diankaa
Jak można zasmeicac taki wątek jakimis plotkami, trzeba nie mieć serca by wywpisywac tu jakies reklamy, to forum jest poswiecone powaznej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosa5
MAM DO SPRZEDANIA KONCENTRATOR TLENU BITMOS OXY 6000 JESZCZE NA GWARANCJI ZAINTERESOWANYCH PROSZĘ O KONTAKT TUTAJ ALBO NA MAILA rosa5@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×