Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kaja32

Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc

Polecane posty

Gość JUZ DOŚĆ :(
Max Zander vel Klaun gffggghhh@tlen.pl'; "Ale brednie .Ja już bym wolał raKA płuc niż to co mam .A jak kopcisz to jest kara ." Ignorowałyśmy twoje wpisy ale tak jesteś uparty, że inaczej postanowiłam zadziałać. Nie, nie na "śmietniku". Grasujesz i obrażasz - po co ? Cały dzień ? Co ty nie masz nic do roboty ? Nie wiem, może jesteś inwalidą ? Np na wózku ???? I to pieprzenie głupot na kafe to twoja jedyna rozrywka ? Na "ogólnym" - zakładasz tematy ....ale i tam już cię znają ............... Głupotę na które cierpisz - jak piszesz wyżej , że wolałbyś raka.....NIE da się wyleczyć i te twoje bezmyślnie "dokładane" buźki .......żenujące. Idź sobie stąd, załóż swój topik i głos tam swoje TEORIE n/t wody utlenionej, chromu, siarczków itp. Wskazana wizyta w poradni psychiatrycznej - naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane u mnie pustka tak samo jak u Was choc zycie toczy sie dalej byla w Polsce w sierpniu i wiekszosc czasu spedzilam na cmentarzu bo mi lzej ale i tak ciezko sie pogodzic a dom pusty zimny zaniedbany az zal patrzec .Fajnie ze chociaz tu mozna sie od serca wyzalic pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololil
MAX BĘDĘ WULGARNY WYPIERDALAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do LENA W ... naprawde szczerze Ci współczuje... kazda śmierć bliskiej osoby boli.. wiem ze ja po dziadku tez bede rozpaczać.. ale przyznam zee to nie to samo co mąż... dziadek ma juz swoje lata i swoje przezył... a wy powinniście dalej cieszyć sie życiem... straszne nieszczęście Cie dopadło... ale widze ze jesteś dzielną kobietą i dasz sobie rade... chciała bym byc tak silna jak Ty i podziwiam Cie za to... naprawde wielki szacunek do takich osób mam... wierze szczerze że spotka Cie w życiu coś niesamowitego i bedziesz jeszcze cieszyc sie zyciem tylko musisz dac sobie troszke czasu... powodzenia i gorące uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia630
TATA DOSTAJE PURALGINĘ JAK POPROSI I TO MOCNO W SZPITALU, A JAK NIE TO BIERZE SWÓJ APAP KTÓRY I TAK NIC NIE DAJE BO ZA SŁABY. DZIŚ ZROBILI TK KLATKI PIERSIOWEJ I GŁOWY BO NIESTETY PODEJRZEWAJĄ PRZERZUTY DO GŁOWY. STRASZNE, A MIAŁ NAŚWIETLANĄ GŁOWĘ PROFILAKTYCZNIE I CO NIC TO NIE DAŁO? JUTRO MA MIEĆ GASTROSKOPIĘ BO NIBY MOŻE COŚ BYĆ JESZCZE NA UKŁADZIE TRAWIENNYM ALBO W SAMYM GARDLE. TATA SIĘ ZNÓW STRASZNIE BOI, BO GASTROSKOPIA PODOBNO BOLI I TAM GDZIE BĘDZIE MIAŁ NIE DAJĄ ŻADNEGO WIĘKSZEGO ZNIECZULENIA. NASŁUCHAŁ SIĘ INNYCH OPOWIEŚĆI A WSZYSCY MÓWIĄ TO SAMO. DZISIAJ BYŁ TROCHĘ SILNIEJSZY BO DAJA MU KROPLÓWKI NA WZMOCNIENIE I DODATKOWO JAKIEŚ ZASTZRYKI NA APETYT. ALE SZTUCZNIE GO NAPCHAJĄ I WYPUSZCZĄ DO DOMU I ZAŁOŻĘ SIĘ ŻE BĘDZIE TO SAMO JAK BYŁO. BOJĘ SIĘ RAZEM Z NIM I MUSZĘ POCZYTAĆ NA TEMAT GASTROSKOPII.A WYNIKÓW Z TK JESZCZE NIE ZNAMY.MAM OCHOTĘ SIĘ POWIESIĆ PO TYCH WSZYSTKICH WIADOMOŚCIACH A TU MOŻE BYĆ TYLKO GORZEJ!!!MASAKRA.DZIĘKI ŻE CZYTACIE I ODPISUJECIE NAWET NIE WIECIE ILE TO DAJE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] Gosiaczekrtk87 do max zander vel klaun... słuchaj małe masz pojecie na ten temat i nie życze sobie takich sformuowań typu:"długo nie pociągnie". nie masz współczucia dla innych osób i kpisz sobie najwyraźniej z całego tematu to w takim razie nie wiem poco tutaj sie wypowiadasz... pali papierosy juz od kilkunastu lat i lekarze sami powiedzieli ze nie ma nawet juz sensu zeby żucał... bo w sumie poco... i tak to mu już nie pomoże .... a jezeli chodzi o to ze w mózgu sie coś dzieje to nie jest to efekt brania leków .. bo na rakja nie jest leczony... w tym wieku i w takim stanie ludzi raczej juz sie nie leczy bo tez nie ma to już najmniejszego sensu.... npoprostu ma już przeżutu do mózgu i nic na to sie nie poradzi... więc powtarzam że nie jestes w temacie a niepotrzebnie chcesz błysnąć wiedza której nie posiadasz na ten temat ... wiec troche współczucia i szacunku dla ludzi którzy to przezywaja ..." Zawsze lepsza krytyka niż brak porady:classic_cool:.Ja podałem porady a to już nie moja wina ze nie stosujecie:P.A moje stwierdzenie ze ktoś co się sam truje raczej długo nie pociągnie jest udowodnione medycznie:D.Więc zarzuty co do moich wypowiedzi są nieuzasadnione:P.A czy nie ma sensu nie bedę się wyrażał:P.Na pewno z takim zachowaniem nie ma raczej dużych szans:P.A jak na razie nikt tu nie przedstawił merytorycznych zarzutów dotyczących treści które przedstawiam:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"JUZ DOŚĆ :( Max Zander vel Klaun gffggghhh@tlen.pl'; "Ale brednie .Ja już bym wolał raKA płuc niż to co mam .A jak kopcisz to jest kara ." Ignorowałyśmy twoje wpisy ale tak jesteś uparty, że inaczej postanowiłam zadziałać. Nie, nie na "śmietniku". Grasujesz i obrażasz - po co ? Cały dzień ? Co ty nie masz nic do roboty ? Nie wiem, może jesteś inwalidą ? Np na wózku ???? I to pieprzenie głupot na kafe to twoja jedyna rozrywka ? Na "ogólnym" - zakładasz tematy ....ale i tam już cię znają ............... Głupotę na które cierpisz - jak piszesz wyżej , że wolałbyś raka.....NIE da się wyleczyć i te twoje bezmyślnie "dokładane" buźki .......żenujące. Idź sobie stąd, załóż swój topik i głos tam swoje TEORIE n/t wody utlenionej, chromu, siarczków itp. Wskazana wizyta w poradni psychiatrycznej - naprawdę." Ja nikogo nie obrażam:P.Ja tylko stwierdzam fakty które wam sie nie podobają:P.A ja dobrze wiem co pisze w odróżnieniu od was:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia C
Asiu, to wszystko jest dla mnie nie zrozumiałe:( Apap, pyralgina?? U mojego taty na początku bólu (ramienia przede wszystkim i boku) dawaliśmy slabsz leki, potem dostawał plasterki o bardzo małej dawce zawartości narkotyku, w razie potrzeby zawsze mogliśmy prosić o silniejszy lek, lub zwiększoną dawkę. Pewnie, że podanie leków na morfinie to nic dobrego, ale co jest dobre w bólu?:( Jeżeli chodzi o gastroskopię, cóż, nic przyjemnego, ale do przeżycia, wiem bo kilka dni temu sama robiłam. Znieczulają lekko gardło, następnie smarują rurkę żelem, który też rzekomo znieczula, odruch wymiotny jest, to naturalne, ale jako takiego bólu się ie odczuwa. Oj Asiu, musicie być dzielne, nie okazywać strachu przy tacie, tłumaczyc, że dobrze, że coś robią, bo wtedy jest nadzieja, kłamać, byle by pomóc tacie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczekrtk87 moze Ciebie rozczaruje,moj SP Maz tez nie byl mlodym czlowiekiem,mial 72 lata,tez swoje przezyl. Ale to sie nie liczy. A mowiac ze tak strasznie szybko odszedl mialam na mysli ze od momentu zdiagnozowania choroby do dnia jego smierci minelo tylko 3 miesiace. Nawet nie dano nam bylo walczyc z tym rakiem. Jedna operacja-szansa na troche zycia,druga i zadnej szansy. Apropos mojej sily,ja juz sie wyapilam,nie mam w sobie nic z tej Leny przed choroba Meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolska
Czy jest ktos na forum, kto ma pacjenta w Gdansku czy w Trojmiescie? Ja potrzebuje wiadomosci na temat lekarzy paliatycznych albo pomocy i wiesci, jak pomoc w razie problemow z oddychaniem. Czy jest w Gdansku jakas grupa, ktora sie od czasu do czasu spotyka i wymienia rady, tak zeby sie nie miotac? dziekuje/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAKIE TO ZENUJACE
wypowiedzi tego maxa klauna. psychiczne dziadzisko bez szacunku i respektu. az zal i zlosc czlowieka bierze :-O nie wiem co to za moderatorzy tutaj, ze nie potrafia takiego osobnika po prostu unierochomic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"JAKIE TO ZENUJACE wypowiedzi tego maxa klauna. psychiczne dziadzisko bez szacunku i respektu. az zal i zlosc czlowieka bierze nie wiem co to za moderatorzy tutaj, ze nie potrafia takiego osobnika po prostu unierochomic." Najpierw trzeba zasłużyć na szacunek:P.A wierząc w brednie konowałów tego się nie robi:P.A moderatorzy widać nie chcą bo wolą czytać moje nauki i z nich korzystać:D.A wielu z tego tematu jest niereformowalnych:P.Na szczęście to nie mój problem:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY DURNIU
zeby cie kurwa piorun strzelil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu wiem co czujesz ja od tygodnia zmagam się z nowotworem drobno komórkowym na szczęście tatuś dzisiaj miał tk głowy i niema przerzutów. Ty musisz być silna i cieszyć się każdą chwilą z tatą.Ja rozmawiałam z lekarzami i prosiłam aby nie mówili tatusiowi wszystkiego. Może dzięki temu ma siłę do walki bo myśli że to tylko początek "zwykłego" nowotworu wyleczalnego.Może pociesz tatę że jest lepiej.Takie małe kłamstwo może pomóc. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia630
Często słyszę, że wasi bliscy nie wiedzą i my z mamą tak byśmy chciały zeby mówili nam a nie tacie, ale jakoś nikt nas o zdanie nie pyta. Jak kiedyś zaproponowałam żeby mówili tylko nam to lekarz stwierdził że tata pyta o wszystko i nie może odmówić mu odpowiedzi. Z tymi lekami przeciwbólowymi to żeczywiście paranoja, jak go boli juz moco to przychodzi pielęgniarka ale daje kroplówkę z pyralginą z taką łaską. Tata mnie wciąż pyta komu można się poskarzyć na te męczarni, bo w tym szpitalu to nikomu. Jak czasem zwrócimy uwage albo lekarzowi to później się boimy że tata zostaje z nimi i mogą i są nie mili.Od początku pobytu taty w szpitalu tym razem nie podają mu połowy leków na inne jego choroby ponieważ Pani doktor stwierdziła że NFZ oddaje im tylko za leki choroby podstawowej czyli raka. Tata wziął ze sobą najdroższe leki i tak żeby im ulżyć takie co miesięczny koszt to ok. 400 zł, chciał za to leki tańsze na nadciśnienie, bo takich nie zabrał. No i rozpętał się problem a ile łaski i nie miłych słów padło. Połowę chorób nabył się po chemioterapii i za nie w lekach płaci ale nie- to za mało. Teraz jak już chemii nie dostaje to znaczy się że zrefundują tylko same badania. Ja tak to przynajmniej rozumiem. Ale co powinno obchodzic pacjenta co mają a czego nie refundowane?Idziesz do szpitala masz takie choroby- dostajesz leki. Tak powinno być. Wyników z badań jeszcze nie ma, może w nowym tygodniu i wciąz nie wiemy o dalszych przerzutach. W dodatku tatuś będzie miał jeszcze raz gastroskopie bo źle przygotował szpital pacjenta do badania. Co prawda nie jadł i był nadczo ale wieczorem dostał jakiś lek który nie rozpuścił się do końca i badanie nie było możliwe. Chirurg był bardzo zły na pielęgniarki, bo powinny były wiedzieć. To jakiś lek który się wchłania 24h. Kto na tej pomyłce ucierpiał? Pacjent, który musi przez nich przejść przez niemiłe badanie raz jeszcze!!!!Brak słów na tą polska służbę zdrowia, a w zasadzie na ludzi tam pracujących!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaata35
Moj tata zmarl na poczatku tego miesiaca praktycznie do konca chodzil nie bylo jakis tam objawow tylko od jakiegos czasu chudl mama go wysylala do lekarza bo kaszlal to leczyli go na oskrzela na zapalenie pluc i to wszystko koncem sierpnia trafil do szpitala bo zrobil sie slaby i przysypial wykryto cukrzyce 500 jednostek na drugi dzien zrobili mu rezonans pluc i tomograf mial no i wykryli guza 8 cm na lewym plucu nacieki i juz prawe bylo tez zajmowane WYROK nic sie juz nie da zrobic . . . czlowiek czuje sie taki bezsilny zly na wszystko JAK TO DLACZEGO ?mamy 21 wiek a z rakiem nie mozemy dac sobie rady . . . tato zyl od diagnozy tydzien przewozili go do innego szpitala moze to go dobilo nie wim rano mama go przebierala w swieza pizame o 9 zabierala go karetka a podobno w tym drugim szpitalu {jakas godzina drogi} powiedzieli ze on umiera ze jest w agoni bo nie bylo juz z nim zadnego kontaktu . . . do dzis nie wiem co sie stalo w tej karetce moze zyl by jeszcze gdyby go zostawili w tym szpitalu a nie przewozili .... mysle czy czol bol jak umieral ??? jesli byl nieprzytomny to moze nie bolalo go nic . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"asia630 Często słyszę, że wasi bliscy nie wiedzą i my z mamą tak byśmy chciały zeby mówili nam a nie tacie, ale jakoś nikt nas o zdanie nie pyta. Jak kiedyś zaproponowałam żeby mówili tylko nam to lekarz stwierdził że tata pyta o wszystko i nie może odmówić mu odpowiedzi. Z tymi lekami przeciwbólowymi to żeczywiście paranoja, jak go boli juz moco to przychodzi pielęgniarka ale daje kroplówkę z pyralginą z taką łaską. Tata mnie wciąż pyta komu można się poskarzyć na te męczarni, bo w tym szpitalu to nikomu. Jak czasem zwrócimy uwage albo lekarzowi to później się boimy że tata zostaje z nimi i mogą i są nie mili.Od początku pobytu taty w szpitalu tym razem nie podają mu połowy leków na inne jego choroby ponieważ Pani doktor stwierdziła że NFZ oddaje im tylko za leki choroby podstawowej czyli raka. Tata wziął ze sobą najdroższe leki i tak żeby im ulżyć takie co miesięczny koszt to ok. 400 zł, chciał za to leki tańsze na nadciśnienie, bo takich nie zabrał. No i rozpętał się problem a ile łaski i nie miłych słów padło. Połowę chorób nabył się po chemioterapii i za nie w lekach płaci ale nie- to za mało. Teraz jak już chemii nie dostaje to znaczy się że zrefundują tylko same badania. Ja tak to przynajmniej rozumiem. Ale co powinno obchodzic pacjenta co mają a czego nie refundowane?Idziesz do szpitala masz takie choroby- dostajesz leki. Tak powinno być. Wyników z badań jeszcze nie ma, może w nowym tygodniu i wciąz nie wiemy o dalszych przerzutach. W dodatku tatuś będzie miał jeszcze raz gastroskopie bo źle przygotował szpital pacjenta do badania. Co prawda nie jadł i był nadczo ale wieczorem dostał jakiś lek który nie rozpuścił się do końca i badanie nie było możliwe. Chirurg był bardzo zły na pielęgniarki, bo powinny były wiedzieć. To jakiś lek który się wchłania 24h. Kto na tej pomyłce ucierpiał? Pacjent, który musi przez nich przejść przez niemiłe badanie raz jeszcze!!!!Brak słów na tą polska służbę zdrowia, a w zasadzie na ludzi tam pracujących!!!!!" To trzeba było zastosować sensowne metody a nie jakieś iperyty i inne syfy szpitalne:O.A na za wysokie ciśnienie polecam zwiazki potasu i zdrową dietę np. tą: http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263# :classic_cool:.A co do służby zdrowia-dlaczego piszesz tylko o polskiej:P?Niby czemu gdzie indziej miałoby być lepiej:P?A na raka się choruje jak nie chce się przyjąć faktów do wiadomości:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu 630 - to straszne co piszesz o zwyczajach szpitalowych, a tym straszniejsze, że niestety prawdziwe. Ale Wy jako rodzina nie skazujcie Taty na taki szpital, mamy naprawdę w Polsce ogromną ilość placówek onkologicznych- warto spróbować oddać tatę w inne medyczne ręce, gdzie oprócz fachowej pomocy zyska też wiarę i siłę na walkę z chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu 630 - to straszne co piszesz o zwyczajach szpitalowych, a tym straszniejsze, że niestety prawdziwe. Ale Wy jako rodzina nie skazujcie Taty na taki szpital, mamy naprawdę w Polsce ogromną ilość placówek onkologicznych- warto spróbować oddać tatę w inne medyczne ręce, gdzie oprócz fachowej pomocy zyska też wiarę i siłę na walkę z chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia C
Asiu, zgadam się z Ann 123. Dla mnie to nie do pomyślenia. Jest wiele szpitali, gdzie Twój tatuś może mieć godną opiekę. Nie wyobrażam sobie, by człowiek , który cierpi, musiał prosić o leki przeciwbólowe, by z błędu pielęgniarek trzeba było poprawiać badanie..... Może warto to gdzieś zgłosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaata35
tak to jak traktuje sie czlowieka w polskim szpitalu to pozostawia WIELE do zyczenia . . . jak masz pieniadze i smarujesz komu trzeba to jakos jeszcze cie traktuja po ludzku ale jak jestes z tych biedniejszych TO MOZESZ ZDECHNAC I TAK NIKT SIE TOBA NIE ZAINTERESUJE co za znieczulica A TEN SK. . . . . . N KLAUN CZY JAK MU TAM TO BRAK SLOW NA DEBILA . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusia2
witam wszystkich:) dziś pożegnałam mojego najukochańszego tatusia.... odszedł 18 wrzesnia (sobota).... w szpitalu, przy mnie.... jeszcze mnie przytulił do siebie i odszedl.... miał raka płuc. od wykrycia tej cholernej choroby żył 10 mies... nie umiem sie z tym pogodzić, tak bardzo mi jest zle. jestem jedynaczką , był moim najukochańszym tatusiem, bardzo byłam z nim związana a tera go juz nie ma.... dlaczego?"???? okropne jest to jak ta choroba postepuje. tacie nie pomogła ani chemia, ani naświetlania.... patrzyłam jak niknie w oczach i nic nie mogłam poradzić. okropna bezsilność!!!!!!!!!!! pod koniec nie miał sił juz chodzic,stracił prawie głos i z kawał chłopa stał sie taki malutki, chudziutki... jak nie mój tatus. załamał sie ta chorobą. Nie wierze że go juz nie ma, nie umiem sie z tym pogodzić.... tak bardzo za nim tęsknię..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blizniak2018
Niunia2 szczere wyrazy współczucia .Wiem jak to jest bo 1 sierpnia straciłam moją ukochaną mamusie. jest to wszystko bardzo ciężkie i to uczucie że może można było zrobić coś więcej ale nie z naszą służbą zdrowia .Musisz mieć teraz dużo siły napewno twój tatuś by tego chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"agaata35 tak to jak traktuje sie czlowieka w polskim szpitalu to pozostawia WIELE do zyczenia . . . jak masz pieniadze i smarujesz komu trzeba to jakos jeszcze cie traktuja po ludzku ale jak jestes z tych biedniejszych TO MOZESZ ZDECHNAC I TAK NIKT SIE TOBA NIE ZAINTERESUJE co za znieczulica A TEN SK. . . . . . N KLAUN CZY JAK MU TAM TO BRAK SLOW NA DEBILA . . ." Myślę że płatni mordercy chcieliby miec takie obiekty do wykańczania:classic_cool:.Bo by nie musieli sie nawet fatygować aby ich obiekt obróbki wykorkował:D.A debilem możesz nazywać kogoś ze swojej rodzinki a nie takich geniuszy jak ja:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia C
Niusia przyjmij moje wyrazy współczucia:( U nas 5 października miną 3 miesiące-sama nie wierzę w to co piszę:( dwa dni temu weszłam do taty garażu...nie mogłam się uspokoić, właśnie w takich miejscach, jego miejscach, czuje Go najbardziej, czuję jak bardzo, bardzo mi go brakuje i zawsze będzie brakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niusia2, szczere wyrazy współczucia:( Moja mamcia odeszła 18.04.2010r. i też nie potrafię do dzisiaj w to uwierzyć, ciągle mi się wydaje, że wróci. Śni mi się i ze mną rozmawia. Słyszę jej głos, czuję dotyk. Trudno pogodzić się ze śmiercią ukochanej osoby, trzeba nauczyć się z tym żyć. Cały czas trzymam kciuki za walczących, bądźcie dobrej myśli. Będę to powtarzała do znudzenia: nadzieja umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaata35
NIUSIA 2 NAJSZCERSZE WYRAZY WSPOLCZUCIA Z POWODU SMIERCI TWOJEGO TATY wiesz ty mialas choc tyle dobrze ze bylas przy smierci a ja jechalam z jednego konca polski na drugi i NIE ZDAZYLAM zobaczyc ojca zywego kiedy wsiadalam do autobusu to jeszcze zyl mialam 14 godz drogi przed soba a po godz mama zadzwonila ze nie zyje moj boze jak mi ta droga byla wiecznoscia ,. . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaata35
NA GENIUSZA TO TY JESTES KLAUNIE ZBYT GLUPI I BEZDUSZNY A NA KLAUNA TEZ SIE NI NADAJESZ DZIECI BY POUCIEKALY . . . TAKICH JAK TY NALEZY IGNOROWAC TO MOJA OSTATNIA ODPOWIEDZ NA TWOJE GLUPKOWATE MADROSCI . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×