Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochałem się w....

Zakochałem się w...kochance

Polecane posty

Gość zakochałem się w....
Ludzie!!! ja juz pól roku nie widuje się z nią.Jestem z zoną. Ona mnmie wykańcza.A o tamtej mysle codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiekuuuuu
pierdolnij zone w depresji od tego są lekarze Ty pedz do tej którą kochasz , nie marnuj zycia , nie poddawaj się a jesli kochanka tez w depresji? to ze masz papierek nie zobowiazuje Ciebie do niczego , najwyzej alimenty szantaz to najpaskudniejsza forma zatrzymania faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tooo
To głupia ta żona, skoro nie chce zrozumiec, ze teraz to Ty kochasz larwę. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpaskudniejsza forma
zdobycia faceta to odbicie go innej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tooo
Dzieci też Cie nie chcą zrozumieć? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiekuuuuu
chce na tamten swiat to niech wypierdala Moja tez mnie tak urzadzila , kochanka odeszła a ja tkwie w tym chorym malzenstwie 5 lat Teraz triumfuje nade mna , codziennie mam piekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale on wyraźnie napisał
że kocha. Powiem Ci tak prawdziwa miłość czasami przychodzi zbyt późno. Wiem, bo zakochałam się w mężczyźnie będąc już mężatką. Mój mąż jest bardzo dobrym człowiekiem, więc uznałam, że nie chcę go ranić, ale... No właśnie to ale. Nie jestem szczęśliwa, bo ciągle kocham tamtego (mineły 3 lata) i bez niego życie jest pasmem obowiązków i przeżywania dnia, bez radości i szczęścia. Walcz o siebie i swoją miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tooo
Może dzieci też ją pokochają bardziej niż mamusię. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tooo
Może dzieci też ją pokochają bardziej niż mamusię. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochałem się w....
dzięki Ci człowiekuuuuu od pól roku męcze sie, chce poskładać wszystko do kupy ale nie da się. Nie umiem. Piszę, dzwonię do tamtej i wiem, ze ona nadal coś czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochałeś się w..
czlowieku ty czegos nie rozumiesz! to nie zona cie wykancza- to jest twoje zycie! chcesz od niego uciec? nie da sie! codziennie myslisz o tamtej kobiecie? to oczywiste 90 procent ludzi zyje wyobrazeniami. wynika to chyba z tego, ze dla siebie jestesmy po prostu ludzmi a chcemy byc mezczyznami, kobietami. to jest w tobie nie poza. mozesz sie szarpac a zmiana bedzie tylko iluzoryczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale on wyraźnie napisał
do zakochałeś się w chyba nie spotkałaś/eś miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiekuuuuu
Moja tez czula , tylko byłem tchorzem , przestraszylem sie fochow zony chociaz oczywistym było, że zrobiła to specjalnie Śmieje mi się w twarz teraz , wytyka , leser pierdolony jeden W domu syf , ona lezy jak łania a ja spierdoliłem sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochałem się w....
ale jak nie pogrążać dalej żony i powiedziec jej, ze znalazlem....tę jedyną? Kocham tamtą kobietę i wiem, ze ona mnie też, chociaz wycofała się. Ile mozna coś robić dla dobra żony? Męczę się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
we mnie kiedys tez zakochal sie zonaty.ja w nim tez.ale zerwalam ta znajomosc jak dowiedzialam sie o zonie.masz zone, dzieci.zerwij znajomosc z kochanka.bedzie bolalo ale pomysl o rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale on wyraźnie napisał
Idź po poradę do psychologa na pewno pomoże Ci jak najmniej boleśnie zakończyć związek z żoną. I pomyśl, że będziesz męczył się bardzo długo. Nawet jak przestaniesz kochać kochankę, żony już nie pokochasz zbyt wiele Was dzieli i zbyt dużo żalu będziesz miał do niej, że nie jesteś przez nią szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla dobra dzieci
żonę już pokazałeś że masz gdzieś, ale czy dzieci muszą cierpieć że tatuś palant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaanna
Powiedz sobie STOP Nie można nic na siłę Żona musi zrozumieć , że już jej nie kochasz.Ludzie rozchodzą się i nie ma tragedii , zwłaszcza gdy jedno przestało kochać Tragedia to Ty i kochanka , bo jesteście rozdzieleni , wspołczuję Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, nie dziwię się, że twoja żona ma depresję - jakie poczucie bezpieczeństwa ty jej dajesz, jakim wsparciem dla niej jesteś ... - dzwonisz do tamtej, myślisz o tamtej będąc z żoną? - paranoja! Ja bym się grubo zastanowiła, jakie są podstawy, przyczyny tego wszystkiego (bo spodziewam się, że zaras wyskoczysz z tekstem, że depresję miała pewnie przed tą twoją kochanką - z tego, co piszesz jesteś tympowym samcem myślącym o sobie, i pewnie wcześniej też tak było, taki charakter) - nie dość, że zdradzasz, to do tego jesteś tchórzem i nieudacznikiem, kompletnie nie potrafisz poradzić sobie z sytuacją, zero wyobraźni i odpowiedzialności - nie umiesz ruszyć ani w tą, ani w tą - straszne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Która nie chce zrozumiec...zona ..czy kochanka..a moze obie..jakies nie pojete sa...to moze zosat je obie:P:P:P..dopiero bys odpoczoł:)i moze czas na 3....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochałem się w....
ONA, moja kochanka robiła wszystko z sercem na maxa. Przez ponad 2 lata była moim ideałem.Zyłem z nią. Wróciłem, bo dzieci, zona, szantaż. Teraz robię wszystko mechanicznie. Tamta się....wypięła.Powiedziała, ze oddała wszystko i żaluje, bo straciła czas.A ja ją po prostu kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochałeś się w..
ale on wyraznie napisal: noce i dnie? to ma byc milosc? zyjesz wyobrazeniami jakby moglo byc? w glebi duszy wiesz ze to zludzenia! nie ma sily -musisz wiedziec walka o milosc -ludzie -przeciez wy wiecie, ze okreslacie tym slowem mocniejsze bicie serca , ktore pojawia sie tylko na poczatku. jedyny sposob by go nie stracic to stracic kontakt z obiektem pseudo uczucia i zyc zludzeniami. noce i dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaanna
Nie zgadzam się z twierdzeniem "pomyśl o rodzinie" Pomyśl raczej o sobie , bo będąc nieszczęśliwy nie dasz szczęścia najbliższym.To że odejdziesz od żony nie jest rownoznaczne z odejściem od dzieci Dlaczego tak wiele osób ma takie głupie rozumowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochałem się w....
jaaanna dokładnie.To jest moja tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla dobra dzieci
bo taka zdradzona i zraniona zona na pewno nie bedzie miala ochoty na czeste wizyty Jego u dzieci i bedzie je ogrniczac na maxa jak sie tylko da - i nic tu sady nie poradza nie rozumiem w takim razie dlaczego nadal jestes z zona, skoro tak jej nienawidzisz, bo odbiera ci szczescie, co cie teraz, po tym wszystkim co jej zrobiles, jeszcze obchodzi alimenty dasz na dzieci, na nia - i masz klopot z glowy zaczynasz nowe zycie czy moze jednak jest inaczej?? najprostsze tlumaczenie - ona mnie szantazuje aby samemu nie musie c za nic odpowiadac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo Ci wspolczuje.nie zostalo ci nic innego jak zapomniec o kochance, ona odeszla, i juz nie wroci.przeciez Ty masz rodzine.nie mysl o niej.nie dzwon.wiem ze te 2 lata byly super dla ciebie.potraktuj to jak dobry sen. ratuj swoje malzenstwo.macie dzieci.moze jakas terapia rodzinna? albo seperacja na jakis czas? wyjedzcie gdzies razem, bez dzieci.przypomnij sobie te stare dobre czasy, moment jak sie poznaliscie.zrobcie jakies szalenstwo.moze jeszcze uda sie uratowac to malzenstwo? zycze Ci powodzenia.o kochance juz nie mysl, szkoda czasu.ratuj swoe malzenstwo.wprowadz jakies zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale on wyraźnie napisał
do zakochałeś się w - może masz rację ale czy złudzenia nie nadają sensu naszemu życiu? A jeżeli to nie jest i nie będzie złudzenie? Masz do wyboru albo nadzieję na miłość i życie albo na niespełnienie, żale i wegetacje. Co ma większe szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaanna
Więc zacznij działać , poważna rzeczowa rozmowa , może na pierwszy rzut z psychologiem , jak ktoś tutaj sugerował Może pomoże Ci ustalic taktyke działania Jeśli czujesz się na siłach to rozmawiaj z żona bez pomocy , ustal zasady, powiedzdz co czujesz Nie będziesz ani sam szczęśliwy , ani Twoja rodzina , jak będziesz tak sie miotał Zobaczysz , ze poźniej wszyscy odetchną z ulgą , tylko że to wymaga czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochałem się w....
mam dosyc pić, udawać, ze jest ok.Jutro do niej zadzwonię.Powiem co czuję.Niech się dzieje co chce. Może jestem świanią, ale dłuzej tego nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaanna
Brawo !Nareszcie coś zaczynasz robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×