Temat o zniknięciu tematu o KOLCZYKACH u maluszków też zniknął

:D Nie interesowało mnie moderowanie forum, ale widzę że to rzeczywiście zabawne: zakładasz "brzydki" temacik, a on znika w mgnieniu oka (kurczę, byłam zajęta i nawet nie wiem, czy ktoś się wpisał) ;) To drugi i ostatni, za stara jestem na takie zabawy :) Ot, tak mnie naszło, żeby sprawdzić, czy poleci :P I poleciał oczywiście, bo to dział dla mamusiek, więc porządek musi być

Chciałabym mieć w życiu takie problemy jak Ty :D :D:D Czy jakiś temat na jakims forum się utrzymał, czy nie ;)

Jonka - sama się sobie dziwię :D

ja zakładałam juz 3 tematy dla mnie b.istotne i tez ich nie było po chwili dlaczego ?

36 latka - może nie głaskałaś na nich mamuś po główkach wystarczająco ;) A tak serio, to naprawdę uważam, że moderia za bardzo trzęsie się nad tym działem. Mamuśki bardzo dbają, żeby tu była słodko-pierdząca atmosferka, nie zakłócona niczym, a moderatorzy potulnie na to poszli :) Może tak jest, że wystarczy modera ładnie poprosić, a już niewygodny temacik idzie do kasacji... :P Spróbuję kiedyś. ;) Uważam po prostu, że np. kwestia dziurawienia uszu maleństwom, jest istotniejsza od większości tych tematów-klubików wzajemnego słodzenia sobie i gadania o dupie maryni, ale widocznie nie.

Wszyscy sa temu przeciwni, a mi się podoba. Nie wiedze nic złego w tym , ze mała dziewczynka ma kolczyki.

nie głaskałam bo nawet nie zdazyłam zaczac dyskusji temat zginał chwile po tym jak sie pojawił odbyło sie to 3 razy Cenzura? wracamy do PRL-u?

36 latka - trudno coś powiedzieć, nie wiedząc, czego dotyczyły tematy. A cenzura tutaj - no owszem, jest :) Si25 - nie będę Ci tłumaczyć, dlaczego uważam że dziurawienie uszu maluszkom jest żenujące i naganne, bo nie lubię się powtarzać. Gdyby szanowny moderator nie wykasował tematu, mogłabyś sobie poczytać i ewentualnie się odnieść. Może nawet zmienić zdanie. Ale szanowny moder skasował, bo paru mamusiom się nie podobał :)

wcale nie zaskoczona - Twoje zdanie Twoj problem. Ja mam inne wiec tłumaczyc mi nie musisz, szkoda czasu i tak mnie nie przekonasz. Dla mnie żenujące sa inne rzeczy :)

Si25 - na szczęście, to właśnie ja nie mam żadnego problemu :) Ani moje przyszłe dziecko. Będzie miało zdrowe, śliczne uszka, bez możliwych zakażeń, bliznowców, rozerwania i ohydnie wyciągniętych dziur za parę lat. Tak więc, jak widzisz, nie mam żadnego problemu :)

wcale nie zaskoczona - chyba mnie nie zrozumiałaś. Mam inne zdanie na ten temat :)

"wcale nie zaskoczona - chyba mnie nie zrozumiałaś." I może zostańmy w tym niezrozumieniu :P Pozdrawiam.

Ja również :)

Tu już coś na ten temat było :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3394050 Moderowanie na kafe = dziecinada

ale macie problemy ,kto chce to przeklowa uszyswojemu dziecku kto nie chce to tego nie robi nie wiem po cota dyskusja

no własnie nowa masz takie zdanie na temat tych kolczyków jak ja ale wczoraj oberwało mi sie za to ze opanowała mnie znieczulica i ze jest mi to obojetne czy jakas mama przekłuwa córce uszy czy tez nie tak czy siak zawsze zle niezaleznie co by sie nie napisało i tak bedzie zle a to kasowanie tematów to juz przesada

net-ar - komuś tu na forum odbija. Problemy stwarzają, porzekłuwac czy nie. Niech kadzy robi co chce. Ja jestem ZA:D

ja jestem za ,a nawet przeciw hahahhahahha to najbezpieczniejsza forma odpowiedzi na kafe nikomu sie nie naraziłam?????

Generalnie nie podejmuję się oceniać pracy moderatorów. Kafe jest ogromnym forum i trudno coś takiego moderować bez popełniania błędów. Moderatorzy robią to za darmo, więc chwała im za to. Choć oczywiście pojawia się pytanie, DLACZEGO ktoś chce się w to bawić za darmo. Widocznie coś mu to robi, mówiąc potocznie, widocznie lubi, może rajcuje go, jak dostanie trochę władzy ;) Nieważne. Błądzić jest rzeczą ludzką, ale sądzę że dobrze by było nie ulegać jednak pewnym lobby forumowym, takim jak właśnie mamuśki zrzeszone chociażby na czerwcówkach. Nierzadko coś takiego ma miejsce na Kafe, kolejny raz przy temacie kolczyków - najpierw jak moderN zagroził kasacją TYLKO pomarańczowym, później gdy któryś z moderów wywalił temat.

net-ar - może i masz rację, że powinnam mieć w dupie uszy nie swojego dziecka. Ale przyznasz, że jeśli mnie to straszliwie razi, to mam prawo wyrazić swoje zdanie, nawet w ostrych słowach (na takie zasługuje wg. mnie przekłuwanie uszu niemowlętom). Co do odpowiedzi na tym akurat dziale, to masz rację - najbezpieczniej jest nie mieć zdania i nie narażać się nikomu. Założę się, że większość czerwcówek jest przeciw kolczykom, ale żadna tego nie powie. Działa instynkt stadny - boją się narazić tym, które są za. Po co sobie różową atmosferkę na topiczku psuć :P

tu wcale juz nie chodzi o te nieszczęsne kolczyki :D każdy mial prawo do wygłoszenia swojego zdania, tyle że opinia powinna byc zgodna z tym co maja na ten temat do powiedzenia panie z czerwcówek ;) ja pomijam już obraźliwe wypowiedzi pod adresem forumowiczek lub ich dzieci, bo to żenada, ale wykasowywanie tematów tylko dlatego, że ktos mysli inaczej niż te panie, które potem ślicznie na swoim topiczku słodkim rzucają oszczerstwa i wyzywają swoich oponentów od półgłówków i bezmózgów, to juz przesada :D skrytykowano mnie tez za nick, toć jest czarny, juz nie pomarańczowy :D ale kogos widocznie dotyka :D niech dotyka, to mój mały odwet, fakt, dziecinada, wem o tym, ale musze miec odrobine satysfakcji :D a wypowiedzi moich nikt nie weźmie wszak za wypowiedzi kogos innego, kto na swoją \"markę\" na tym forum ciężko zapracował, prada? :D

Osobiscie nie załozyłabym kolczyków kilkumiesiecznej córce , ale u pieciolatek bardzo mi sie one podobają nie mozna zabronic tego innym mamom skoro im sie to podoba to ich dzieci i ich sprawa nie sadzisz?

"nie mozna zabronic tego innym mamom skoro im sie to podoba" Zabronić nie mogę, potępić tak. Niniejszym potępiam :P Dżiowineta - wiesz, podrabianie TAKIEJ marki to poważna sprawa... uważaj... ;) Pozdrawiam :)

w regulaminie powinno byc napisane, że to kalectwem lub smiercią grozi, a nic takiego nie ma :D więc zaryzykuję ;)

Zajrzałam na czerwcówki i się dowiedziałam, żem oszołom i popapraniec emocjonalny, bo dziecku uszu nie przebiję, a diamencik u chłopczyka to dla mnie SZCZYT SZCZYTÓW :D Trudno tam dłużej posiedzieć, bo może zemdlić od ilości serduszek, kwiatuszków, usteczek, zdrobnień i ciągłego, nagminnego, nieustannego słodzenia sobie wzajemnie :O Czy ja też taka będę, jak mi się dziecko urodzi? Aaaaaa... nie... ;) Kiedyś na ślubach był temat parodiujący podobne infantylne zachowania na tamtym forum i burza w szklance wody o to, czy ma zostać skasowany :) Chyba czerwcówkom i innym takim przydałoby się coś podobnego :P I takim paniusiom ulegają moderzy, cóż... :O W każdym razie, jak się człowiek zanurzy w tej budyniowej słodkości, to zaczyna doceniać kafeteriuszki takie jak np. net-ar :)

wcale nie zaskoczona -> mozna mieć dziecko i nie dostać skłonności do ciupuciania, zdrobnień i obfitości lukru, uwierz mi :D

Wcale nie zaskoczona-spoko, spoko po urodzeniu przeważnie nie odbija. Ja jestem matką od dwóch lat i mam się dobrze. A przede wszystkimm nie miałam czasu tyle siedzieć na necie. Choć czytając w/w topik to tak sie zastanawiam że to może ja jestem nienormalna...

I jeszcze się dowiedziałam, że moja niechęć do kolczyków w uszach to... zawiść o bogactwo i o to, że ktoś ma w domu "małą damę" przyzwyczajaną od dzieciństwa do bycia kobietą :D Albo to mistrzostwo dedukcji - ktoś (ja również) nazwał pewną osobę zdrobnieniem jej świętego pseudo, więc to oznacza, że jest kapusiem z czerwcówek! :D A że skrót (który ja akurat powtórzyłam za inną czerwcówką) jest wygodniejszy od całego nicku po prostu, to już się w główkach nie mieści :P I z powodu takich temat poleciał, ech moderatorzy... ;)

workshop, Dżiowineta - mnie się też wydaje, że raczej mi nie odbije, bo mnie odrzuca od takich klimatów, więc chyba jestem bezpieczna :)