Co tu ludzie dziwni są...

"a ja nie mam przyjaciol i dlatego rozmawiam tutaj nie mam tez dziewczyny i dlatego trzymam sie tego forum" to tak jak ja :(

a co myslisz ze tu znajdziesz ta??

jak można nie mieć przyjaciół...

jak to w życu bywa róznie, pewnie wyjatki i przyjaciół tu znajdąc, ale na pewno nie każdy...

na przyjaciół trzeba zasluzyc

ja z chlopakiem (ekschlopakiem) nie pogadam, bo on jest w tej kwestii monotematyczny, ze znajomymi, przyjaciolmi o tym nie pogadam, bo sorry! nie bede mowila o tym, jak fascynuje mnie od niedawna zrobienie minetki. Litości! a poza tym monnnia, zapomnialas o jednej podstawowej sprawie, my tu wchodzimy dla rozrywki, TAK JAK TY DE FACTO TERAZ. Czyz nie? :P

ja naprawdę bardzo dostalam od życia po tyłku i w tej chwili wydaję mi się, że takie coś jak brak partnera w wieku 23 lat to nie jest wielki probelm... ile takich ludzi jest? jak się ma 30 lat i jest sie samym nie z wyboru, to wtedy warto się nad tym zastanowić, czemu tak jest....

ja tu trafiłam przypadekim jakies 3 dni temu :P i narazie rozrywka jest poznawanie dla mnie obyczajów tego forum... a czy rozrywka stanie sie wchodzie na nie, tgego jeszcze nie wiem :P

ja tak hipotetycznie, nie o sobie: wiesz, jak to jest... nasze problemy sa dla nas najstraszniejsze i najgorsze....

a tu są jakies obyczaje??? oświec mnie!

o kurwa kasia ale walnelas \"na przyjaciół trzeba zasluzyc\" no niezle niezle to mi sie podoba w sumie tekst \"jak mozna nie miec przyjaciól\" tez jest niczego sobie....

no bo jak można nie miec? nie znam czlowieka ktory nie ma chocby 1 bliskiej mu osoby?

monia a jak to jest ze jest sie samemu nie z wyboru? hm czyli ja juz nie wiem czy marwic sie czy cieszyc ze nie dostalem w dupe tak jak ty ????? to jak martwic sie czy cieszyc?...

być samemu z wyboru to znaczy według mnie... nie mieć czasu na partnera czyt. ważniejsza jest np "kariera" nie mieć ochoty na partnera czyt. np ktoś Cie tak krzywdzi, że stwierdzasz, że po co Ci to drugi raz po prostu mieć chęć bycia samemu, bo np druga osoba nas ogrnicza Dla mnie nie ma barier typu: jestem grauba/gruby; jestem niesmiała/ niesmiały... itd itd każdy w końu znajdzie swojego

a to już Twoja decyzja czy będziesz sie martwić czy cieszyc... To Ty decydujesz o własnym życiu... o tym jak ono bęzie wyglądało... a nie inni... jesli chodzi o wielkość problemów... ja wiem, że własne probelmy są najważniejsze, ale sztuką jest dla mnie zdawanie sobie sprawy z tego, że inni naprawdę mają gorzej...

w koncu masz na mysli bycie samemu z wyboryu czy nie z wyboru? ale hm rozumiesz ze ktos moze miec problem bo zostal skrzywdzony ale juz niesmialosci nie rozumiesz, widzisz tez oceniasz stronniczo

Nie wiecie, jak sie innym zycie uklada, a jeszcze piszecie teksty w stylu "na przyjaciół trzeba zasluzyc". Ciekawe, jak byscie sie zachowywaly na naszym miejscu? (Naszym, czyli ludzi nie majacych przyjaciol).

teraz zle interpretujesz to co napisałam... nie chodziło o to, że nie rozumiem nieśmiałosci... chodziło mi, zebyś hm zrozumiał... ze nawet nieśmiały w końcu kogoś znajdzie bo znudzi mu się bycie nieśmiałym... albo trafi na mniej nieśmiała ;)

"nie znam czlowieka ktory nie ma chocby 1 bliskiej mu osoby?" nie znasz, a moze po prostu o tym nie wiesz? Albo wolisz nie wiedziec.

ja tego nie napisalam... więc nie uogólniaj proszę... ja napisałam... jak można nie mieć przyjaciół... tak jak was czytam, to chyba jednak ja też dziwna jestem... albo żyje wśród naprawdę życzliwych sobie ludzi i kilka rzeczy nie dostrzegam...

niejaka kamarnica i z reszta nie ona pierwsza doradzila mi kurację w postaci kopa w dupę, niestety nie wiem gdzie taką kurację mógłbym odbyć a może komus zapłace, żeby mi wyświadczył taka przysługę, może ty Moniczka:)? zlitujesz sie nade mną i w ten sposob mi pomozesz:) hm wiesz rozweselily mnie twoje i nie tylko twoje komentarze...:)hmmmmm tak wiele osob sposrod was radzilo zeby zajac sie zyciem..madra rada w sumie..nawet czasme probuje choc zycie mnie przeraza ale ja rzeczywiscie mam obsesje na tym punkcie ze nie mam dziewczyny i nawet jak zajmuje sie innymi rzeczami ta obsesja nie mija..nie wiem co na to poradzic:(

no to przestan o tym mysleć... przyjdzie Twój czas... A jeśli chodzi o kop w tyłek? To na to nie ma recepty... Życie samo decyduję komi, kiedy i za co się należy... Zabawa polega na tym, żeby mądre wnioski wyciągnąc... Swoja droga 23 lata... ;) ja też mam 23 lata i dla pocieszenia dodadm, że na moim roku jest 5 osob, które nigdy nie mialo partnera... 3 chlopakow i 2 dziwczyny

monnia- post wyzej nie byl skierowany do Ciebie. Za to ten jest "Dla mnie nie ma barier typu: jestem grauba/gruby; jestem niesmiała/ niesmiały." zalezy jak rozumiesz niesmlosc. Jeden jest niesmialy, bo boi sie odezwac przy 30 osobach, a inny boi sie odezwac, nawet, jesli wokol sa tylko dwie osoby. Myslisz, ze to nie jest bariera? JEST.

no jeste jest :P Ja mam taka, ale walcze z tym :P Ogolnie to ja jestem wygadana, wyszczekana ;) Ale jaK mam wystąpić publicznie to mnie ludzie nie poznaja :P Zeby sie nie jąkać ;) mówie wolno, żeby sie nie czerwienić chcac nie chcąc musze sie mocnej umalować :P Zeby widać nie było... No nie wiem, jakos sobie radzę...

monia!!!!!!!!!!!!!!! ty az tak dobrze znasz sytuacje wszystkich ludzi u ciebie na roku????????/ przeraziles mnie, czy to znaczy, ze u mnie na roku wszyscy wiedza ze nie mialem nigdy dziewczyny?????????????????????/ skad ty wiesz takei rzeczy...a pewnie dlatego ze rozmawiasz z ludzmi, ja nie wiele rozmawiam to i nie wiem ale moze dzieki temu nie wiedza, ze nie mialem dziewczyny...

no może tak... ja umiem rozmawiać z ludźmi, którzy teź potrafia rozmawiać :) Ludzie ogólnie lubia ze mną rozmawiać, dlatego wiem... Swoja droga, jak się z kimś studiuje 4 rok i ma sie na roku mniej niz 40 osób to się wie takie rzeczy :P

"Swoja droga, jak się z kimś studiuje 4 rok i ma sie na roku mniej niz 40 osób to się wie takie rzeczy " studiowalem 4 lata, na roku ponad 30 osob, a nie wiedzialem, jak niektorzy mieli na imie :(

aaaaaaaaaaa bo ty masz 40 osob na roku a ja 140, to roznica

noname24... No nie musisz az takich rzeczy wiedziec, ale jak kto sie nazywa to chyba powinnines :)

23... no 140 osob to moglabym znac z imienia i nazwiska :P ale kto z kim i jak to nawet nie chcialabym wiedziec :P