nie odzywa się...

wczoraj pokłóciłam się z moim chłopkiem. Własciwie to bez powodu... :( zadzwonił do niego kolega z prośbą, zeby popytal sie o to kto moglby zalatwic jakies narkotyki.. Powiedziałam mu zeby nie bral sie za takie rzeczy... a On??? zaczal na mnie krzyczec, ze sie wtrącam.. :( i zaczął być bardzo niemiły.. . Wczoraj wieczorem napisał mi obojetnego smsa przed snem. Dzisiaj sie nie odzywa. Ja na pewno pierwsza sie nie odezwe do niego. Smutno mi terza przez tą sytuację...

I sie nie odzywaj pierwsza! Jak jemu bedzie na Tobie zalezec to sam pierwszy da znac!

nie odzywaj sie pierwsza !!! jak K.... to sam zorbi pierwszy krok .. zreszta to jego wina on zaczol krzyczec prawda??

Jesteś monotematyczna, a to co piszesz sugeruje tylko jedno, że musisz mieć duze problemy z nadwagą. Cóż tobie się ta beznadziejna monotonia podoba, pewnie cie cieszy i jara...Cóż współczuję ci.Przegrałaś już pewnie życie.

tak, ja mu powiedziałam spokojnie... i w sumie wiedział ze mu powiem cos takiego, bo zna moje zdanie na ten temat od kiedy mnie poznał..

a jaki zwiazek maja tutaj problem z nadwaga?? nie mam nadwagi.

bardzo dobrze robisz...sama nie waz sie pierwsza odzywac...bedzie ciebie zbyt pewien..niech sam sie pomycze zwlaszcza ze to on na ciebie nakrzyczal!!a mialas racje ty!!skoro kolega taki madry to niexh sam sobie narkotyki zalatwia...jesli ty sie teraz pierwsza odezwiesz on bedzie ciebie zbyt pewien bedzie wiedzial ze to tobie zalezy ze nie mozesz dluzej juz bez niego i bedzie sobie coraz to nawiecej pozwalam..wiem co mowie bo sama bylma w takiej sytuacji...zawsze to ja pierwsza wyciagalam rekje do zgody i efekt byl tego taki ze moj chlopak stal sie mnie tak starsznie pewien ze go nie zostawie ze doszlo nawet do wyzywisk..a i tak wiedzial ze nie odejde bo kocham....badz ciewrpliwa sam napewno sie odezwie ty nie pisz nie dzwon poczekaj..jesli tylko kocha i mu zalezy to sama zobaczysz ze sam szybko przyjdzie....

w sumie to mysle nawet ze on wie, ze to jego wina.. tylko nie umie sie nigdy do tego przyznać... :(

i sie nauczy,że jest takie slowo jak PRZEPRASZAM Uważam, że nic zlego nie zrobiłas, a wprost przeciwnie troszczysz się o niego, a on z tego powodu na ciebie krzyczy i się obraża, no bez przesady

A co ma piernik do wiatraka ?

no to niech sie nauczy.fajnie ze to on zawinil a ty masz biegac..miej dziewczyno honor i nie pozwol mu sie tak traktowac jesli kocha to sam przyjdzie

a dlugo jestescie ?? ile bylo jzu takich klutni i kto wycigal pierwszy reke ??

prawie 2 lata, roznie jest jak czuje ze to była moja wina to odezwe sie pierwsza. Ale dzisiaj nie mam zamiaru..

i co nadal milczy ;>??

nie odzywaj sie pierwsza.czekaj cierpliwie na jego krok.

no milczy... :(

:(:(:(:(:(