Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

masay1978

Ile wydajecie na życie? podajcie ilość osób w rodzinie.

Polecane posty

przeciez utrzymanie dziecuszka by bylo normalnie to ok. wg mnie 800 zl bo nie tylko trzeba je wyzywic ale i edukowac , rozrywka tez je edukuje i zdrowo odzywic a to kosztuje. rozumiem rodziny , ktore maja ciezko bo uczciwa bieda to nie jest grzech raczej to grzech tych co do niej polskie rodziny doprowadzili. ale posiadanie samochodu przy dochodach takich ze juz na dziecko tych 700 - 800 zlotych nie starcza to jest - KURESTWO I DZIADOSTWO I KOMPLEKSY DZIADOSKIE che pkazania sie przed sasiadami nie wiem co jeszcze. napewno to nie jest milosc do dziecka. ot co. i moja \" swinska inteligencja\" tego nie pojmie nigdy. i zdania na ten temat nie zmieni. a jak chesz golasie jeden z drugim miec samochod to nie miej dziecka. ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrna chata
Mietek Wirażka!!!Popieram Cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z kasą to różnie bywa raz jest, a raz nie. Ja wolę się zabezpieczyć. Owszem najlepiej wydaje się kasę meżusia, oczywiście \'\'do spodu\'\'. Dlatego ja siadłem z żoną i uzgodniliśmy że na jedzenie 1000 i ani 1 złotówki więcej. Takie zasady przyjeliśmy. A jeżeli są zasady to trzeba się ich trzymać i być konsekwentnym. pozostałe 1200 to opłaty, rachunki itd. oczywiście można wydać 2000 na jedzenie ale PO CO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sweet dreams- ja akurat nie uważam, że pieniądze wydane na wino- to pieniądze \"przebimbane\" w sensie negatywnym:) po to pracujemy, żeby wydawać je na własne przyjemności a dla nas właśnie taką przyjemnością jest delektowanie się winem do obiadu czy kolacji; wydajemy też sporo na podróże, jeżdzimy dobrymi, luksusowymi autami (właśnie chcemy kupić 3 auto- nasze wymarzone:) ale np. ani ja ani mąż nie przywiązujemy wagi do ubrań, mój mąż to już w ogóle gdyby mógł to by chodził w jednym podkoszulku i jednych spodniach.. żyjemy dobrze i godnie ale też na to ciężko pracujemy, no może ja teraz troszkę mniej;) bo mamy potomka.. pozdrawiam i życzę spełnienia marzeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na codzienne zakupy wydaję różnie,od 30 do 50 zł.Zależy co muszę kupić dodatkowo.Ale wiadomo,że jak są zapasy żywności to akurat kończy się chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrna chata. Wiesz co to jest dysleksja i dysortografia? Ale jak ktoś nie ma argumentów to tak jak świńska inteligencja zaczyna wyzywać ludzi od golasów, Ty od nieuków itd. Musicie skupić sie na meritum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkamy w warszawie
2 osoby wynajem mieskznia - 1100 zl oplaty - 150 zl jedzenie - 500 zl benzyna - moj facet placi wiec nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 mg
Wg mojego faceta wydajemy na życie, kino, czy knajpy ok. 2000/mies. na 2 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfa
Mietek nie przesadzaj z tymi 800zł, może jak dziecko bylo niemowlęciem to owszem , bo pieluchy, kosmetyki itp, ale teraz? je już to co my. Dokupuje mu tylko serki, owoce i soczki, ale to koszt nie przekraczający nawet 70zł miesięcznie, ubranko raz za jakiś czas, przecież non stop coś nowego się nie kupuje. wiec ogólenie jak dziecko nie chodzi jeszcze do szkoły to ok 200( jak kupuję jakiś ciuszek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozatym świńska inteligencjo mam wrażenie, nie - poprostu jestem pewien że Pańskie maniery i sposób bycia dobitnie świadczą iż jesteś Pan \'\'z gminy\'\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrna chata
masay1978 :-) Ty akurat nie jestes dysortografikiem,bo gdybys nim był,to co drugie słowo napisane by było z błędem :-)ale mniejsza z tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ja mam 1600 zl na 3 osoby.w tym oplaty,jedzenie,paliwo na 2 auta ale na gaz,przedszkole i czasami 10 zl zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mietek,czyli uważasz,że mam tracić czas na dojazdy,bo mnie nie stać na auto?Mam się tłuc autobusem(4 osoby)na basen,lodowisko,wycieczki,letnie weekendy?Bo moje miasteczko nie zapewnia mi wszystkich atrakcji.I do pracy trzeba dojechać.8 stów na dziecko?Chyba dzieci nie masz,bo nie wiesz o czym mówisz.Acha,mój dochód to ok.2600 miesięcznie,plus ok.7 stówek na debecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrna chata
Najgorsze sa comiesieczne opłaty rachunkow>jak czytam niektorych posty to zastanawiam sie w jaki sposob niektorzy maja takie niskie opłaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfa
masay tk jak pisałam takie pytania sa bez sensu, moi znajomi wydają 1000zł na opłaty paliwo i jedzenie i dziwią się że mi tylko na jedzenie tyle idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak ja to robie wszyscy sie dziwia ale jakos tak wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrna chata
Podajcie jakis cudowny sposob na obnizenie rachunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna wydawac mniej ale trzeba miec glowe do tego jeszcze i stolowac sie w mc donaldach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie!!! najgorsze są wyrównania- za gaz, wodę itd. Jeżeli racunek za gaz wynosi załużmy 300 PLN i jest płatny co 2 miesiące, to moja żona zamiast odłożyć sobie 100PLN co miesiąc na gaz. to przychodzi co drugi miesiąc po 100 PLN. To mnie właśnie najbardziej wkurza.Brak konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 mg
Moje rachunki typu czynasz, gaz, światło, TV to 400 zł - dużo, mało ?? Do tego rata - 90 zł. i to wszystkie moje opłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrna chata
Owszem,na jedzeniu mozna zaoszczedzic,ale jak mozna zaoszczedzic na opłatach,moze Ktos z Was ma wyprobowany ,sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfa
zamieszkać z teściami ja niestety nie mieszkam sama, dzielimy dom z teściami ale rachunki są też dzielone na pół:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam syna i koszt jego utrzymania to: ok. 25-zl dziennie zywnosc. = 750 zl , angielski 250 zl /mies. , basen 140 zl ]mies. , ubranie no to srednio co miesiac ok. 150 zl razx kurtka za 400zl a raz rajstopy meskie, majtki, skarpetki itp. , gry komp. 100zl [ mies, kieszonkowe 150 zl/ miesiecznie wszystko to ok. 1500 zl / miesiecznie. to tylko w przyblizeniu. i nie wyobrazam sobie by bylo inaczej. a ja mam za to satysfakcje ze moj syn ma w wiekszosci to czego mu trza. i gdyby mi to kolidowalo z samochodem to bym nie mial i tez by bylo dobrze. ot co. :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam oplat 260 czynsz,110 prad co drugi moiesiac,kablowka 40 i inne ale za wode np mialam zwroty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrna chata
:-) ja juz wole mieszkac osobno i płacic kolosalne rachunki niz zamieszkac z tesciowa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka tez ma ang i basen w przedszkolu ale to nie jest taki koszt jak pisze mietek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×