Uczucia a wygląd fizyczny

skoro jestes tak pesymistycznie nastawiony do swiata to mysle ze masz taka wiecznie zadufiona mine i to sprawia ze nie masz powodzenia

nie musimy byc piekni ogólnie, zawsze znajdzie się taka osoba, która dostrzeże w nas to, czego nikt inny nie widzi, pokocha i bedzie kochać:) nikt nie ma wpływu na to jaką ma twarz, budowę ciała, kolor oczu, ale można o siebie zadbac, usmiechać się i byc fajnymi ludźmi i wierzcie mi, że to przyciaga duzo bardzije niż wyniosła, naburmuszona kobieta, albo narcyzowaty, lalusiowaty przystojniak:) grunt to zaakceptowac i polubić siebie:) dalej będzie już z górki:)

zgadzam sie z toba w 100procentach

niby takie oczywiste a i tak... grochem o ścianę:)

bo taką vezzębną łachudrę to napewno wszyscy zawsze lubuli, bo wcale nie jest brzydka. Brzydkich się nie lubi

nie wiesz jaka jestem:)

to nic nie pomoże. Wygląd się LICZY i to BARDZO, w zawieraniu znajomości, dobieraniu się w pary, szukaniu pracy w ogóle wszędzie i zawsze. Jaka dziewczyna chciała by faceta z którego śmiały by się koleżanki, a rodzina stwierdziła by RZUĆ TO COŚ stać cie na kogoś lepszego. Dopiero jak masz wygląd mogą liczyć się inne rzeczy, ale nie wcześniej. Okłamujecie takich ludzi tylko po to żeby pokazać jacy wspaniałomyślni czy tam świetni jesteście a tak naprawdę robicie to żeby sobie podnieść samoocenę. O patrzcie jaka ja jestem wspaniała i wrażliwa nie -patrzę na wygląd

rzeczywiscie, jak by nie patrzec, wygląd sie liczy. zwłaszcza wazne jest pierwsze wrazenie, ale wezmy tez pod uwage ze kazdy ma inny gust i preferuje inny typ urody. przy pierwszym spotkaniu, rozmowie trzeba wykazac sie przedewszystkim charakterem, poczuciem chumoru itp., wtedy(nawet gdy nie jest sie zbyt atrakcyjnym), mozna komus wpasc w oko z racji fajnego charakteru czy wyjątkowej osobowosci. na mojego obecnego chlopaka zwrociłam uwage, poniewaz oczarował mnie pieknym usmiechem, cudownymi zielonymi oczami, tym ze byl troszke niesmiały(takich lubie:D) i zawsze dla wszystkich miły. podoba mi sie jego wygląd, zwłaszcza twarz i szczupła sylwetka(to rzeczywiscie jest dla mnie wazne), jest tez niski(168cm), ale ja nie gardze niskimi,sama mam 150 cm wiec wzrost faceta nie stanowi nigdy wiekszego problemu. moj mezczyzna nie jest człowiekiem za ktorym oglądaja sie dziewczyny na ulicy,dla innych jest zwyczajnym, przecietnym facetem. wiec mowie trzeba miec przede wszystkim \"to cos\" zeby oczarowac drugą osobe. przeciez po ulicach nie chodza same miss i mistery:P a mimo to wiele osób znajduje swoją druga połówke:)

mają przynajmniej jakiś charakter, a nie są skrajnie zakompleksonymi głupkami jak ja :(

z takim podejsciem na pewno nie znajdziesz laski, nawet jesli bys byl superprzystojny. znam pelno nieciekawych z wygladu facetów ktorzy mogą wrecz przebierac w laskach. stąd wniosek ze na dluzsza mete jednak liczy sie przede wszystkim charakter

to nie jest podejście tylko stan faktyczny :( Nigdy nie byłem, nie jestem i raczej nie będę interesującym człowiekiem, bo do tego trzeba mieć jakieś cechy a ja zawsze byłem nijaki

Myslalam sobie w pracy o tych waszych kompleksach i stwierdzilam cos istotnego,a mianowicie:dobry bajer to polowa sukcesu!Wiem to z doswiadczenia a z drugiej strony tez nie jestem cud uroda a na brak powodzenia nie nazekam i sa to chlopacy nawet o 10 lat mlodsi.Co prawda nie traktuje ich powaznie bo nie moge ale mowie o tym otwarcie.

niekoniecznie ja nie chodze do pubow ani na dyski ani nigdzie jedynie do przyslowiowej cioci na kawe

NIE

to fajnie że tak masz. Ale do facetów dziewczyny rzadko podchodzą, zresztą to teoria bo ja mało gdzie wychodzę. Nawet jak by się jakaś znalazła to by prewencyjnie kosza dostała nadzień dobry. Bo i tak najdalej po 5 minutach dała by sobie spokój. pass to gdzie się oni znajdują, na ulicy????

w pracy ,sklepie ,poprostu na codzien

Ja mysle,ze Wam wygodnie jest jak jest.Nie spotkalam jeszcze nigdy chlopaka na ktorego bym powiedziala\"ale on brzydki\".Denerwujecie mnie.Jak mam dola to ide do solarium fryzjera itp.a nie uzalam sie nad soba bo to nic nie da!

świetnie :P tylko że w życiu bym się nie odważył spróbować zawrzeć z kimś znajomość, więc z rady nie skorzystam :( Zresztą ja to już chyba hobbistycznie narzekam, bo się przyzwyczaiłem a skąd wiesz że oni z tego sklepu są zainteresowani czymś więcej niż tylko xxx??? A jakby relacja potrwała dłużej doszli by np. do wniosku że twoje życie bez pubów i dysek jest nudne szare i do d****, i spadaj. Przynajmniej tak mi się to kojarzy ze dobrym bajerem :P

tak jak masz doła to idziesz do fryzjera, a ja jak mam iść do fryzjera to mam doła Bo fryzjerka będzie namnie patrzeć pod określonym kątem, bo będą wchodzić inni klienci, bo.... bo........ bo........ wariat jestem :(

Jestem za stara na dyski.A zainteresowanie widze jeszcze duzo pozniej bo dostaje smsy.Najgorsze jest to,ze nie rozdaje swojego numeru na prawo i lewo.Zalatwiaja sobie przez kilka osob.

ha ha ha

Wiecie co chlopaki?Uwazam,ze jestescie zwyklymi przecietnymi \"szczunami\" i sami szukacie dziury w calym. Mam kuzyna wcale nie ladnego.Bardzo go lubie.Bylam niedawno na jego weselu.Zone ma jak ta lala.

Wiecie co chlopaki?Uwazam,ze jestescie zwyklymi przecietnymi \"szczunami\" i sami szukacie dziury w calym. Mam kuzyna wcale nie ladnego.Bardzo go lubie.Bylam niedawno na jego weselu.Zone ma jak ta lala.

Ciezko sie z Wami rozmawia.

tylko że kuzyn ma na pewno lepsze doświadczenia życiowe i jaką ciekawą osobowość. Bo jak ktoś nie jest atrakcyjny, wysoki to zaostaj mu tylko osobowość. A jak jej nie ma to z jakichkolwiek znajomości nici. O związkach to już lepiej nie mówić

JA usmiechnij sie!!!!!!!

Powiedzial mi kiedys przyjaciel:pierdol to i sie smiej,przyjdzie jutro bedzie mniej!Zycie jest zbyt krotkie by sie nad soba uzalac.Trzeba z zycia brac co sie da bo nie jest wieczne.

Nie.Nie moge.

za brzydka