Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bibuleczka

Czy jest tutaj jeszcze jakas kobieta ktora nie moze zajsc w ciaze? Wpiszcie sie.

Polecane posty

Gość aniiika
czesc dziewczyny!pozwolicie mi sie dolaczyc???ja staram sie juz rok o dzidzie,niestety jak do tej pory nic.Bylam u mojego gin.niedawno i zaczynam sie leczyc...zrobilam badanie prolaktyny,niestety dwa razy ponad norme:(.Zaczelam brac bromergon...w przyszlym miesiacu mam kolejne badanie prl noi zobaczymy co dalej.Najgorzej jest myslec o tym przez 24 godziny i nastawiac sie ze napewno w tym miesiacu itp...Noi przykro jak twoje kolezanki ciesza sie z zajscia w ciaze a ty....no nic kobitki pozdrawiam was cieplutko!!powodzenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiika
aha jeszcze cos,czy ktoras z was orientuje sie moze czy badanie hsg jest bolesne? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj aniiika! Widzę, że jest tu nas coraz wiecej, to dobrze, ale z drugiej strony to smutne ze tyle z nas ma takie problemy. Dziewczyny, mam do was pytanie. Czy jesli mam normalne regularne miesiaczki, owulacje (widac było na usg) nic mi nie dolega, żadnych zrostów itp. to czy mimo wszystko moge miec jakies zaburzenia hormonalne, bo zastanawiam sie czy nie zrobic sobie badan, dodam ze problem z zajsciem w ciążę lezy po stronie męża. Ile takie badania kosztują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia26
Dziewczyny poradzcie mi! Tez nie moge zajsc w ciaze.Nie mam owulacji. Marylinka_czytalam ze bierzesz lek na jajeczkowanie,czy po nim wystepuje u ciebie owulacja? I po czym to stwierdzasz,tylko po tempce i sluzie czy musisz chodzic na monitoring i sprawdzac czy ona wystepuje.Prosze o odpowiedz>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiika
Kurcze pewnie jest nas wiecej...ale miejmy nadzieje ze juz niedlugo kazda z nas doczeka sie malenstwa:)glowa do gory.juz bylam w dolku nie raz ale coz musimy czekac,na to potrzeba czasu...moj gin ostatnio niezbyt mnie pocieszyl bo stwierdzil ze czeka "nas"dluuuga droga,jak dluga to jeszcze nie wiem,okaze sie w nastepnym miesiacu. Najgorsze jest to czekanie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marce_linka
czesc! dołaczam tez do Was ,od 3 lat pragne miec dzidziusia i nic nie wychodzi,chodziłam do róznych ginekologów nie moge zajsc w ciąże, kazdy mówi co innego jeden mówi ze dobrze wszystko,drugi ze moj jeden jajnik nie pracuje inny ze mam niepekajace pecherzyki na jajnikach tzw .PCO,robiłam badania wszystko jest w normie....jedynie co moge od siebie dodac to nieregularne miesiączki raz na 1,5 lub co 2 miesiace miałam przepisany duphaston ale po nim dalej miesiączki były nieregularne....juz nie wiem gdzie isc ,co zrobic jakie badania? pozdrawiam....moze któras z was cos mi doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między 10 a 12 dniem chodze na usg sprawdzac czy są pęcherzyki.Po śluzie też poznaje.Temp nie mierze bo mnie to stresuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pęcherzyki, chyba pękają skoro nie robią się torbiele ale ciązy jak nie było tak nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Aniiki - badanie hsg jest bardzo nieprzyjemne nawet w znieczuleniu ale da się przeżyć bo trwa dosłownie 10 minutek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara cudna
hej-wiem ze mam temperature wzzsza niz zwykle ale to napewno na @ ,tak pozatym pobolewa mnie po lewej strony ale musze czekac i tysiace mysli ,nie zrobie jeszcze testu bo 28luty to spodziewany termin@ wiec jeszcze dlugo jestem strasznie niecierpliwa to niestety moja wada no ale coz poradze.......mysle ze bedzie trzeba dalej pracowax:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarko każda z nas jest niecierpliwa i liczy że to w końu TO. To już norma dla naszego życia że żyjemy w reżimie dni, cyklu, usg i działań...A później rozczarowanie jak co miesiąc..Tylko ile tak można...2, 5 roku to dla mnie ju.ż strasznie długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara cudna
Marilynka teraz cie rozumiemi kazda z was staraczek nio teraz nas staraczek,wiesz ale jakos nie optymistycznie sie nastawiam do tego moze tak lepiej bedzie mniejsze rozczarowanie niz jakbym nastawila sie ze to na 100% sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku sie nastawiałam że na luzie , uda się tylko trzeba cierpliwości.Ale teraz po tym wszystkim co przeszłam straciłam nadzieje, wiare, wszystko.Tyle cierpienia, faszerowania sie prochami i wciąż nic.Nie moge tego zrozumieć. Dlaczego tak est.Wiem że ludzie maą większe problemy ale dla mnie TO jest największy problem.I te wszystkie znajome w ciąży w koło. Patrzeć nie moge...Zazdrość mnie zżera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.Widze ze wszystkie mamy podobne odczycia jeśli chodzi o widok innych szczęśliwych ciężarnch kobiet..Zazdrość jest paskudnym odczuciem ale czasami ciężko się od niego uwolnić-zwłaszcza w naszej sytuacji.Mam dosyć dużą rodzine i często dowiaduję się że kolejna kuzynka jest w ciąży i tak wszystkie pokolei tylko nie ja:(.Staramy sie z mężem już od trzech lat ale myślę ze najgorszy kryzys i załamania mam już za sobą.Jakiś czas temu wstąpiła we mnie nowa nadzieja i postanowiłam ze nie bedę sie załamywała tylko walczyła o to żeby zostać mamą a jeśli okaże sie to niemożliwe to cóż...postaramy się o adopcję.Narazie jednak żyję moją nadzieją i wierzę że będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia26
MArylinko dziekuje za odpowiedz.Ja Ciebie oraz inne dziewczyny rozumiem.Tez bardzo chce zajsc w ciaze a na okolo widze kolezanki w ciazy,alenajgorsze sa te dopytywania,kiedy wkoncu wy bedziecie mieli dziecko,to jest przykre,ale nie mowie nikomu ze nie moge zajsc bo mam nadzieje ze kiedys sie uda... marylinko a jeszcze odnosnie tych torbieli,to boje sie ze gdy nie pekna pecherzyki to mi sie zrobia,ale skad bede o tym wiedziala?Po czym to poznam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Pozdrawiam was serdecznie. Czasem was odwiedzam :) i myślami podtrzymuję na duchu :) Trzymam kciuki za wszystkie staraczki, a jest nas na tym forum multum, niestety. Marylinko, to, że miałaś pęcherzyk wcale nie znaczy, ż pęknął. Tak się nieszczęśliwie składa, że mam pco. I swego czasu miałam stymulację clo + monitoring. Pęcherzyk był zawsze, ale nigdy nie pękał. Monitoring miałam wielokrotnie podczas cyklu. Nawet dwa dni przed @. U mnie niepęknięte pecherzyki co miesiąć się wchłaniały i nie robiły się większe torbiele. Z resztą gin. powinien na takie rzeczy być wyczulony, szczególnie jeśli chodzi o pco. Może u ciebie jest inaczej i pęcherzyki pękają. Życzę Ci tego z całego serca. Dobrej nocki dla wszystkich. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Dzis trafiłam na ten temat i sama nie wiem czy sie ucieszylam czy wrecz przeciwnie. Staramy sie z mezem juz 4 lata o dziecko. Mogłoby sie wydawac ze tak długi czas w jakis sposob powinnien mnie uodpornic na bol, zal, rozpacz,zlosc.Jednak tak nie jest. To tak boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara cudna
wlasnie po przeczytaniu wieeeeeeeeeeeeelu artykolow to jednak jak jajniki bola to jakis sygnal ciazy ,a po za tym mam tlusta cere zawsze na czole sie bardzo swiece i czytalam ze tak nie ktore maja ze znika lojotok,patrze a u mnie suche czolo jak nigdy w zyciu -wiec zmiany hormonalne ,zauwazylam i to nie sila sugestii ze od kilku dni mam zaparcia a teraz to coraz bardziej ,nigdy z tym nie mialam klopotow....coz okaze sie czy to byl jednak zloty strzal:p nie chce sobie robic nadzieji wiekszych ale ten bol jajnika cos mowi jednak.zawsze mnie nie boli a po tym staranku odzywa sie jajnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmk
Ciesze sie ze nie jestem sama bo powoli wykancza mnie to psyhicznie my staramy sie 2 lata rok normalnie i rok zaczely sie wedrowki po lekarzach on mial juz wszystkie chyba badania jakie sa mozliwe okazalo sie ze jego plemniki nie sa za szybkie ja mialam laparoskopie w loistopadzie i od stycznia zaczelisdmy inseminacje sama robilam sobie zastrzyki z hormonow zeby jajeczko wieksze uroslo po 9 dniach okazalo sie ze uroslo 5 i niebezpoiecznie bo zaduzo wiec musieli zaprzestac i czekac na nastepny okres dostalam w zeszly wrorek w czwartek bylismy na usg zeby zobaczyc czy mozna znowu z hormonami zacza w mniejszej dawce no i okazalo sie ze mam cyste na prawym jajniku 3.5cm i kazali przyjsc za miesiac no i znowy 3 tygodnie czekania codzienie rycze bo o mniczym innym nie mysle boje sie ze cysta nie zniknie i znowu bede czekac niewiadomo jak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara cudna
mkmkmk-nie trac nadzieji to moje pierwsze staranie o fasolke ale jakos czuje ze zmienia mi sie uklad hormonalny wiec wiele wskazuje ze sie udalo chociaz jest jeszcze bardzo wczesnie,ale ja doskonale znam swoj organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KLAUDIA 26 - zawsze kiedy miałam torbiel strasznie mnie bolał anik na którym była torbiel.Ale bolał tak że nie mogłam wstać, ruszyć sie, nic. Taki ból od razu teraz umię poznać. I często chodziłam siusiu. SURFITKO - ja nie mam pco, za to endometrioze, jajowody po udrożnieniu i skłonność do torbieli. Myśle że jak coś, ak by nie pękł pęcherzyk to by u mnie zaraz była torbielka nawet mała, bo często się tak zdarzało. Ale chyba zmienie lekarza Dziewczyny.Nie wiem czy to metoda, ale chciałabym kogoś kto by się w to bardzie zaangażował, lepiej mi wszystko wytłumaczył, zrozumiał mnie...no nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CITRUS - chyba im dłuże tym cięże, bo człowiek już tyle przeszedł i wycierpiał że chyba traci nadzieje. Ale jak tak czytam te wpisy tutaj to na prawde lżej mi, Takie wsparcie ze strony Dziewczyn które przeżywają to samo, czekają, marzą jest niezastąpione.Nikt nas lepiej nie zrozumie niż my same siebie nawzajem.Każda przeszła coś innego, każda wie coś na iiny temat.Wymiana infrmacji jest niezastąpiona.DZIĘKI ŻE ESTEŚCIE I ŻE MOGE Z WAMI PISAĆ !!! :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BARBARKO trzymam kciuki, oby te bóle to był zwiastun maleńkiej fasolki.Ja się łudziłam że teraz może się udało, ale mam śluz ak zawsze przed okresem, bolą piersi i wyskoczyły krostki na twarzy więc niestety idzie @. ALE OBY TOBIE SIĘ UDAŁO I KAŻDEJ Z WAS.TRZYMAM KCIUKI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobote!!!:D Niestety dopadla mnie grypa i rozlozylam sie na calego:O Wzielam sobie do lozka kompa i probuje cos wyskrobac;) Mam pytanie dotyczace ENDOMETRIOZY: czy to prawda,ze jej jednym z symptomow sa mdlosci? ja tak mam od dluzszego czasu,ze nad ranem potwornie mnie mdli:O Niestey to nie ciaza:( ,ani od zjedzenia czegos...Nie wiem od czego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Marylinko kochana znowu ci dziekuje za odpowiedz. U mnie ladna pogoda,sloneczko swieci ale pomimo tego w sercu taki zal i uczucie ze czegos brakuje,ze na cos sie czeka.Napewno czuje to kazda z nas,ale dziewczynki trzymajmy sie i miejmy cierpliwosc,poprostu trzeba wierzyc ze kiedys los usmiechnie sie do nas! Pozdrawiam was cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibuleczko ja mam endometrioze, już co prawda zaleczonąbo brałam Danazol ale pierwsze słysze żeby objawem były mdłości.Endometrioze można stwierdzić praktycznie tylko w laparoskopii.Ja słyszałam że objawami są bardzo obfite lub bardzo skąpe @ i duże bóle przy tym.Ja tak miałam, leciało jak z karnu i bolało niemiłosiernie.Teraz dale mam obfite @ ale przynajmniej nie zwijam się z bólu tak jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIBULECZKO dużo zdrówka i kuruj się, bo teraz pełno wirusów w koło!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w słoneczny dzionek, własnie wróciłam ze spaceru i cos tu naskrobię. U mnie dni płodne wiec starania w toku, tak bym chciała zeby sie udało, co miesiąc żyję nadzieją ze moze to bedzie teraz, ale znając zycie to pewnie za dwa tygodnie przyjdzie wielkie rozczarowanie i łzy. Dlaczego to nas spotyka, co kobietki? Kiedys przeczytałam wypowiedz jakiejs dziewczyny, że nasze nienarodzone jeszcze dzieci czekają w niebie na swój czas, na odpowiednią porę, a kiedy ona nadejdzie wtedy pojawią sie na swiecie, spodobało mi sie to. bibuleczka - z tymi mdłosciami tez kiedys tak miałam, ale po pewnym czasie przeszło, mysle ze było to cos od zołądka lub wątroby, sama nie wiem. barbarko - trzymam kciuki, oby to było TO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna Izlodko nikt nie wie czemu akurat MY.A czemu siedemnastolatki jadą na dyskoteke i zachodzą z przypadkowym chłopakiem??Taki ten świat.Ci co nie chcą to mają a my tak pragniemy, wszystko byśmy dały maluszkowi to nic...Bo tak bardzo chcemy. Ja dziś powinnam zrobić test...Tak kazał doktor.Ale nie robie.Wole jeszcze kilka dni żyć w nadzieji niż już dziś wyć do księżyca dlaczego znowu się nie udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×