Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bibuleczka

Czy jest tutaj jeszcze jakas kobieta ktora nie moze zajsc w ciaze? Wpiszcie sie.

Polecane posty

Ile Wam wyszło? Mnie 33 :) Słodkich Walentynek dla Was wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara cudna
dziewczyny kiedy ja mam zrobic test ciazowy chociaz nie mam po co bo mnie nic nie boli ,0 objawow ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52%;) barbarko test... hmmm szczerze? ja jak go juz mam przewaznie nie wytrzymuje do rana. poczekaj az ci sie zacznie @ spozniac kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, co tam u was? Jak mijają walentynki? Bo mój mąż jak na razie odsypia nockę, chrapie ze az zagłusza moje mysli, ale wieczorem nadrobimy, moze jaks kolacja przy swiecach no i majstrowanie bejbika, chociaz to jeszcze za wczesnie bo owulację bede miała za parę dni. Czekam kiedy zaowocuje jego leczenie które trwa juz trzy miesiace, a efektów jak na razie nie ma. Ale jak dalej nic nie wyjdzie to zdecyduje sie na inseminację, to zaproponowała mi moja gin, chciałabym zeby to było jak najszybciej, zebym mogła juz tulic swoją dzidzię, ach, rozmarzyłam sie. Czasami sie zastanawiam dlaczego dla jednej kobiety zajście w ciążę to pstryknięcie palcem, a dla drugiej wydaje sie to celem prawie nie do osiągnięcia, życie jest niesprawiedliwe. Rudzia - gratulacje z okazji rocznicy slubu i zycze ci prezentu w postaci dzidzi. Smacznych pączusiów w dniu jutrzejszym i pozdrawiam !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarz kazał robić test w 25 dniu.Bo od 16 do 25 biore Luteine, żeby komórka dostała powera.Mnie boli brzuch, piersi i niedobrze ciągle...Ale boje się łudzić że to w końcu to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka zaszła w pierwszym miesiącu starań!!I nawet nie wiedziała kiedy są dni płodne! Taka jest właśnie sprawiedliwość na tym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marilynka,luteinę bierzerz od 16 dnia cyklu rozumiem?to zalezy od owulacji ze mialas w tym dniu czy tk wogole się bierze.Pytam,bo ja myślę,że też powinnam brać ale nie wiem kiedy,wolałabym wiedzieć zanim pójdę do lekarza:) Ja oczywiście sama na walentynki,ale alenty dzwoni przynajmniej co chwila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biore Luteine co miesiąc od 16 do 25 dnia cyklu.W 25 dniu każe mi robić test.Jeśli ciąża to brać dalej Luteine, jeśli nie to odstawić.Biore to tylko wtedy jeśli od 3 do 7 dnia biore Clostilbegyt.A wszystko po to żeby komóreczka była silniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,jaka szkoda,ze nie moge do Was czesciej zagladac:O No coz,pracy duuzo:P Walentynki minely milo,tak sobie po cichu pomarzylam wczoraj,ze w nastepnym roku byc juz we trojeczke....:) Marilynko,dziekuje za wyjasnienie,ja podejrzewam,ze czeka mnie badanie na droznosc jajowodow,dlatego juz sie tak tym ciekawie...:( Juz zjadalam 2 paczki [wstydzi sie];) ,mam nadzieje,ze nie przyjdzie nastepna osoba czestujaca paczkami:D:D Smacznego;)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badanie na drożność to chyba postawa.Jeśli to sie wykluczy można szukać dalej, a jak niedrożne to udrożnić i już.Chociaż ja mam już udrożnione i wciąż nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga290
Czesc!przed chwila przeczytalam wszystkie wasze wypowiedzi,nawet nie wiecie jak mi to pomoglo,wreszcie nie czuje sie sama z problemem!!Dzisiaj wieczorem idę odwiedzić moją przyjaciółkę ,która jest w 4 m-cu ciąży i już mi ciężko.Parę minut przed wejściem myślę tylko o tym ,żeby sie nie rozryczeć.A trzeba będzie podziwiać brzuch i w sumie temat jest jeden.W sumie to się jej nie dziwię.Chciałabym kiedys...tak jak ona...usiąść przed tv i tzrymać rękę na brzuszku...Ale juz tak dlugo probuję... Pozdrawiam,życzę nam wszystkim powodzenia!A dzisiaj można zabić smutki pączkami!!!I tak właśnie zrobię!Smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Cie Ago że w ogóle idziesz.Ja bym nie poszła. Unikam wszystkich kobiet w ciąży.Nie jest w stanie sie cieszyć ich szczęściem.Ktoś kto nie miał problemów z ciążą nigdy nas staraczek nie zrozumie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Troche zasmarkana dziś jestem i ledwo oddycham! chyab kumpel z pracy mnie zaraził! 😠 Pije kawke, pączka już spałaszowałam i chyba się nim przesłodziłam. Bo ze słodyczy to najlepiej śledzie lubie! Ja wczoraj się nasłuchałam o dzieciach. Spotkaliśmy starych znajomych i poszliśmy na piwko. Oni mają roczną córe. Też bym już chciała pogadać o pieluchach... Eh... A dziś czeka mnie wizyta u gina.. Acha 35% mi wyszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starającaaaa
czytam was i łzy same mi sie cisną do oczu... teraz widze że nie tylko ja borykam sie z tym problemem... ze swoim partnerem staramy sie o dziecko od prawie roku i nic pomimo tego że mam 22 lata niemoge zajść... co m-c robie test i co m-c jest rozczarowanie i płacz w łazience... to jest takie niesprawiedliwe!!! mam koleżanke która w ciązy balowała, piła, paliła a ma śliczne zdrowe dziecko a ja?? staram sie, biore witaminki, kwas foliowy, zdrowo odżywiam sie i ogólnie dbam o siebie i nic... mam pytanko wiecie może gdzie moge kupić babycomp??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myslalam,ze tyle nas tutaj bedzie jak zakladalam topik... Nie zdawalam sobie sprawy,ze tyle Kobitek ma taki problem..:( Witam nowe Dziewczyny!!!:) Badzcie razem z nami! Razem latwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczynam jutro brać Duphaston - zalecenie mam takie żeby brać od 16. dc, ale nie do 25 jak to zazwyczaj, ale do końca cyklu, żeby w razie czego zadziałało \"podtrzymująco\". Wszystko fajnie, tylko akurat mój mąż zaobserwował u siebie lekkie objawy infekcji (pewnie grzybek). Do tej pory co jakiś czas borykamy się z grzybkiem więc wiemy co robić, ale co ze staraniami? Normalnie zrobilibyśmy miesięczną przerwę (tak już bywało), ale pomijając ogólne poczucie straconej szansy, tym razem stracilibyśmy szansę 1 z 3 ze wspomagaczem (duphaston). Nie wiem co robić :( Może zaryzykować chociaż jeden strzał w czasie owulacji? Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara cudna
witajcie,ja wlasciwie nie czuje nic normalnie nic ,wiec chyba fasolki nie bedzie ,a kolejne staranko dopiero w kwietniu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!!Witam serdecznie nowe staraczki:).Walentynki minely mi tak szybko i pracowicie, ze nawet nie mialam jak wejsc na forum i napisac do Was slowka:(. Dzis odebralam wyniki prolaktyny i estradiolu i na szczescie wszystko jest ok.Wyniki wyszly dobrze ale oznacza to ze problem lezy gdzie indziej no i dalej trzeba szukac... Rudziaa - spoznone ale za to szczere zyczenia wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy slubu:) Dziewczyny moze ktoras z Was wie jak to jest....lekarz prawdopodobnie niedlugo zleci mi badanie HSG czyli badanie droznosci jajowodow.Jedno mnie jednak zastanawia a mianowicie to ze raz mi sie udalo zajsc w ciaze w czerwcu ubieglego roku, jednak byla to wczesna ciaza stwierdzona tylko i wylacznie testami ciazowymi bo poronienie nastapilo zanim jeszcze lekarz mogl ja wykryc.Czy jesli jajowody bylyby niedrozne to zajscie w ciaze byloby mozliwe??Jesli ktoras z Was wie cos na ten temat to bardzo prosze o odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikitta przy niedrożnych jajowodach mogła być ciąża ale pozamaciczna.Aby jajowody sie zapchały potrzeba dobrych kilku miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie staraczki;)Ja juz tez najadłam się pączków,aż mi niedobrze:(.Podjęłam decyzję ,że wtym mieiącu odpuszczam jeszcze lakarza i badania.Stwierdziłam,że to dopiero drugi miesiąc(jak pamiętacie,tych 7-miu pozostałych nie liczę,bo nie trafiałam w owu)starań,więc nie będę się jeszcze stresować.W tym cyklu nie mierzę tempki ale orientacyjnie wiem kiedy będzie.Wtedy też mamy wyjazd z mężem za granicę do znajomych i ciężko byłoby mi mierzyć i pilnować tego wszyskiego.Z drugiej strony liczę właśnie na spontan;)i nie myślenie o tym.Dotychczas kiedy wiedziałam że jest owu i kiedy dokładnie przytulanko,to nie robiłam nic innego,tylko liczyłam gdzie teraz jest jajeczko,co robi i czy juz powinno pracować ciałko żólte,paranoja!!Jeśli nie wyjdzie to w idę juz napewno ale teraz wykorzystam ten wyjazd:) Nikkita mi się wydaje tak na logikę,że jeśli doszło do zapłodnienia tzn. z tego co piszesz była to ciąża biochemiczna,to jajowody musiałybyć drożne,bo przecież w nich spotyka się plemnik z jajeczkiem,ale może się nie znam. Wiecie co ,moja szwagierka będzie rodzić teraz na koniec lutego i ma 38 lat a jej mąż 53.zaszła od razu jak sobie pomyśleli,że chcą mieć dziecko.Ja to dopiero mam na co patrzec :(.Nie wiem jak to przeżyję,chociaż bardzo się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no a chyba zwariuje!!Do dziś łudziłam się że to może w końcu TO.Ale jestem taka rozdrażniona i mam takie nerwy że szok.A to racze objaw tylko na okres.Boże jaki człowiek naiwny.Cały dzień tylko wypatruje u siebie czegoś co by mogło mi dać nadzieje.A Mąż to chyba ze mną oszaleje!Mówi że nic na siłe.A a mam już dość.Wyć mi się chce.Żyje z myślą tylko o jednym.Dopiero od kilku dni mam kompa w domu i moge do WAS pisać, do dziewczyn które przechodzą to co ja i pewnie cierpią tak samo mocno.Żaden mężczyzna nigdy tego nie zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam Wasze wpisy.Każda coś przeszła, coś przeżyła ciężkie chwile aczłowiek myśli że jego problem jest największy a to nie tak. Łączy nas ednak to co naważniejsze - MARZENIE O DZIDZI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marilynka,nie zalamuj sie i glowa do gory,my baby jestesmy tak skonstruowane ,ze zniesiemy wszystko,a dzidzia przyjdzie ,zobaczysz.Trzeba tylko wyluzowac!To chyba dlatego wszystkie inne zachodza,nawet jak nie chca,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga290
Czesc, od niedawna czuje sie lepiej kiedy nie widze mojej przyjaciolki,paranoja co?Jest w ciazy,jej oczy iskrza a brzuszek przeslania cala jej postac.Trudno mi na to patrzec.Wracam ze lazami w oczach.A przeciez to nie jej wina.Za pare dni kupie kolejny test,ale juz czuje,ze nic sie nie zmienilo i znowu bede czekac na kolejne plodne dni.Kiedys ich unikalam,a teraz o nich marze!ale jazda! Ale bede czekac,nic innego nie pozostaje.I probowac.Pozdrawiam was wszystkie!Musi byc dobrze,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga 290 staraj sie nie myslec pesymistycznie tylko czerp od niej pozytywne fluidki i glaszcz ja po brzuszku,to ponoc przynosi szczescie i dzidziusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dzziewczynki. nie mam za duzo czasu ale dlej zachecam do robienia wykresikow. zwlaszcza Pania ktore maja nieregularne cykle. ja w swoim dzisiaj bede musiala zanaczyc silny stres:/ Wk****a mnie ta reklama centralwings ktora spada przy kazdym otworzeniu strony... wolalam Nivee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki! Ale u mnie dzisiaj mglisto i pochmurno, az sie nie chce nigdzie wychodzic. Jak tam po wczorajszym \"pączkowaniu\"? Ja tak sie najadłam ze az mnie zemdliło, jeszcze mąż mnie wyciągnął na pizzę, na szczęście nie było wolnych miejsc i wrócilismy do domu. Aga 290 - bardzo dobrze cie rozumiem, wiem co czujesz widząc kobiety w ciązy, bo ja tez to tak odbieram, czuję wtedy żal, zazdrość a nawet zlość, dlaczego ja nie mogę. Wiem ze nie powinnam tak reagowac ale nic na to nie poradze. A jeszcze jak na złośc tyle ich sie teraz namnożyło, gdzie nie spojrzę tam brzuch. ale przyjdzie czas ze i nam sie uda, zastanawiam sie czasami która z nas pierwsza pochwali sie dwiema kreskami na tescie, jak myslicie??? Pozdrawiam, papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga290
Czesc,dzisiaj pada deszcz,moze to i dobrze bo kobitki w ciąży siedzą w domu:)Postanowilam wczoraj,ze będzie co ma być i ja tego nie zmienię.Przestanę na jakiś czas gapic się codziennie na kalendarz,i kilkakrotnie obliczac czy mam dzisiaj szanse.wiem,ze dzisiaj nie mam szans ale sama wmawiam sobie,ze moze okres sie przesunie,czy cos i bedzie jeszcze szansa.Macie cos takiego?To pogon za uciekajacym czasem,jesli go nie schwytam to bedzie kolejne pare tygodni czekania.I znowu pare tygodni starsza... Piję sobie kawkę i mysle,ze potrzebuje troche optymizmu,pojde wieczorem do wypozyczalni i wypozycze kilka komedii na wieczor.no i Martini z lodem.Bedzie cool,wy tez sie oderwijcie od rzeczywistosci!Pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie(nie moze byc inaczej!!!) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×