jestem prostututką, odpowiem na wszystkie pytania....

Ludzie wiecie co wam powiem raz jak byłem wypity.. ....to zrobiłem szopke.. wracałem.... sobie z imprezy... bo mi autobus zwiał na nogach..i po drodze był burdel... wpierzpyłem się w kszaki ... kamer były i ochrona .... przelazłem prze plot zima była..... i był balkon..... podciągnołem sie .... się .. i kopnoł mnie prąd.....bo było to pod prądem.. troche bolało ale się nie poddałem.. ale byłem taki zdeterminowany... że się nie podalem obczaiłem.. gdzie nie kopie,założyłem rękawiczki i .. wylazłem na balkon... a ci ochroniarze... to jacyś ślepi.... i nikt mnie nie widział.. i widziałem dziwke jak ciągneła loda...... i co się tam dzieje za friko.. Była sie połapali... potem to skoczyłem z tego balkonu... i spierdoliłem.. ale fajne widoki były.... Ochrona i te kamery to jacyś.... frajerzy... ... Niedoj że byłem wypity.. i mnie pokusiło...to nic nie zauważyli... To była szalona przygoda.. ale są wspomnienia. Niema to jak się kamuflować.. można cos zyskać dla oczu :P

JA MAM PYTANIE ! W PIATEK ZACZYNAM JAKO CALL GIRL...I TROCHE SIE BOJE..CO MOGE Z TYM STRACHEM ZROBIC????? CZY TO NORMALNE??

w moim klubie ochrona ma stroje służbowe, tj-> garnitur, wspomnialam już że to jest ekskluzywny lokal. Bez naszych bodyguardów nie ma mowy....

a wogole nie zalujesz ze zaczelas sie szmacic dla kasy?

moze tez zaczne... zarobie na pare rzeczy

czyli nici, trudno - mozna bylo niezle zarobic :)

nie, nie żaluję; poznałam fajnych ludzi-na prawdę-> lekarzy, prawnków, właściceli firm; to są ludzie inteligentni,którzy mają trochę szacunku do ludzi. Zapraszają mnie na bankiey, które wcale nie kończą się wbrew pozorom seksem....:) ps. szmaci to się, ta która rozdaje na prawo i lewo za darmo pod dyskoteką Slońce

Kiedyś na drodze z pracy do domu istniał taki club na dzwonek. Facet to taki materiał, że idąc z żoną spoglada na okna. Nawet ja uwazam w głebinach zepsutej swej duszy, że prostytutka jest łatwa dziewczyną... pytanie: Dlaczego zapominammy o honorarium? ;) I tu juz jest trudniej :D

jakie to proste

ojej tylko zapytalam..... a mnie by przyjęli?

zapraszaja cie do swoich domow i poznaja z rodzina?

ktos mi sie wcina

mam nieodparte wrazenie ze wpadlas sie pochwalic albo przed kims usprawiedliwic

zadaje tyle pytań bo chce wiedziec czy warto?

offtopic-> przytocz chcociażby jedno moje zdanie, które brzmialoby niczym usprawiedliwienie.....

catsumi !!!JA MAM PYTANIE ! W PIATEK ZACZYNAM JAKO CALL GIRL...I TROCHE SIE BOJE..CO MOGE Z TYM STRACHEM ZROBIC????? CZY TO NORMALNE?? co mam zrobic zeby sie nie denerwowac?

nie musze, wystarczy poczytac topic od poczatku - w zasadzie wszystkie Twoje wypowiedzi mozna odebrac w ten sposob.

call girl to inna bajka pomyśl,ze my mamy jeszcze gorzej i wyobraź sobie, jak ja sie czułam 1 dnia.....

Call girl - to nawet ja wiem. :O Walnij sobie browarka albo setke, jak masz mocniejszą głowę. Powinno pomóc Ci sie rozluźnić.

straszne, to musialo byc okropne. a kto do cholery kazal ci to robic jak to bylo takie sraszne

wlasnie to sobie probuje wyobrazic...dlaczego nie woilsz byc call gilr? to jest chyba bezpieczniejsze i lepsze zarobkowo..nie znam sie na tym tak do konca..czy masz przybrane jakies imie w agencji czy tam gdzie jestes? bo ja ku zaskoczeniu zostalam poproszona o wymyslenie sobie jakiegolkkolwiek imienia

A ja nie odnoszę wrażenia, że catsumi się tłumaczy... Bardziej odbieram ten topic jako ciekawostkę, połączoną z przełamywaniem pewnego tabu.

mialem na mysli to, ze tlumaczy sie przed sama soba, poniewaz czuje sie gorsza od innych.

oczywiście, że tak->chyba nie chcesz, aby klienci zdali twoje dane osobowe, chociażbt twoje imię i głos....:) nikt mi nie kazał tego robić....mam swój rozum call girl-> w jakim mieście zaczynasz?

watpie czy twoi klienci to twoi przyjaciele

insomnia-> dzięki

zgadzam sie z toba offtopic

zaczynam W WARSZAWIE ALE NIE JESTEM STAMTAD ..JESTEM ZE ŚLASKA

nie podlizuj sie insomni

sretetete-> doświadczyłaś? to się nie odzywaj....Słońce wiem lepiej! Pilnujcie męzów, bo czasami zpozoru idealne małżeństwo wydaje sie być idealne, ale tak na prawdę to jest gówno w sreberku...