Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no--cholera_mam dość

Przez seks wali mi sie związek!!!!

Polecane posty

Gość no--cholera_mam dość

Jesteśmy razem 7 lat,mieszkamy 3 lata razem seks nigdy nie był jakiś nieziemski,ale fakt-faktem-to z nim przeżyłam mój pierwszy raz,on ze mna zreszta też..ja mam obecnie 23 lata on 28... juz nie raz nam sie waliło z powodu seksu:( ale od jakiegoś czasu a zwłaszcza odkad mieszkamy razem jest taka lipa z seksem ze wyć się chce :(myślałam zawsze ze to faceci chca zawsze a kobiety wykrecają sie bólem głowy ;) u nas jest tak ze on chyba nie ma kurde prawie zadnych potrzeb od jakiegoś czasu,od razu mówie ze kochanka odpada,tylko tak jakoś..po prostu:( jak juz sie kochamy(a zdarza się to nie wiem ..z raz na 3 tyg,zazwyczaj rzadziej) to on konczy w 2 min podczas gdy ja dopiero nabieram ochoty:o to okropne:(prawda jest taka ze 3 sztukowa paczka gumek starcza nam na na prawde bardzo długo..az wstyd :( czasem zartuję ze może by sprawdził bo gunki kupione 2 mce temu juz sie moze przeterminowały :o i teraz mamy ciche dni i to własnie o to,o seks w sumie poszło:( 2 dni temu oczywiście z mojej inicjatywy po chyba jakims m-cu "poszczenia"zaczeliśmy sie całowac,piescic itd ...w koncu chwila ze on chce juz załozyc gumkę i wejsc we mnie i co sie oklazuje????nie mamy gumek!:ono skąd mógł kurwa wiedziec jak nie sprawdzał miesiac czy są...odechciało mi sie wszystkiego,,w koncu nie kochaliśmy sie wtedy ale miał iśc po gumki jeszcze tego wieczora...i mielismy sie kochac ale żle sie potem poczuł i nic z tego nie było :O Az mi głupio o tym pisac :( nastepnego dnia kupił juz te gumki,wieczorkiem ja juz miałam jakoś takie cisnienie ze szok..poszłam do niego(ogladał tv)ja sie wykapałam,wypachniłam,załozyłam jakąs fajna bieliznę..on akurat ogladał "obcego"kurwa nie wiem który to juz odcinek z tej dennej serii no ale mniejsza o to..zafascynowany ogladał..połozyłam sie obok,zaczełam go całowac,głaskac itp a on zero reakcji tylko,powiedział"kochanie,poczekaj za 20 min sie skonczy"nosz kurwa!!ryczec mi sie zachciało !!!czekałam od poprzedniego dnia zeby cos takiego usłyszec????wyszłam z pokoju i sie popłakałam ,potem gdy film sie skonczył on poszedł sie kapac a ja poszłam spac :(naprawde odechciało mi sie wszystkiego :o Teraz mamy "ciche dni"bo nie mam nawet ochoty z nim gadac...upokorzyło mnie to wszystko,nie po raz pierwszy zreszta :( wczoraj cos mowił ze przep[rasza mnie za to,ze zachował sie jak "gej" itp ale powiedziałam ze nie musi mnie za to przepraszac\..myslałam ze zrozumie o co chodzi...ale nie :( stwierdził chyba ze mam focha :( kurde ja mam juz tego dość czemu ja w wieku 23 lat mam zyc jak jakas zakonnica?mam swoje potrzeby ,może nie mam jakiegoś niewiadomo jakiego temperamentu al e naprawdę czasem chyba mam prawo mieć ochote na seks????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
aaale sie rozpisałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
naprawdę nikt nie ma takich problemów i nikogo nie interesuje taki temat? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffff
wspóczuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astalawista bejbe
ja miałam taki problem:( facet w te klocki był do bani :( choć bardzo mnie kochał,ja jego chyba tez ale jeśli chodzi o sex,bylo do dupy i powiedziałam"zegnaj" i teraz jestem sama co prawda ale licze ze spotkam kogos kto bedzie w 100% ok! zwiazek z lipnym seksem to nie dla mnie jednak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam to samo...
Mam to samo... tylko ,ze to ja jestem facetem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
mam to samo--->>>powiedz coś więcej na ten temat!pliss!!!czemu tak jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kiszka:( ja jestem razem z moim M. 5 lat, od 2 lat ze sobą mieszkamy i jest suuuperr! tak jak na początku. On nigdy nie ma dość:) Ale to chyba marne pocieszenie:( Może porozmawiaj z nim o tym na spokojnie, powiedz jakie są Twoje potrzeby. Może to coś pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam to samo...
Jak na razie nie płaczę :-) , o rozejściu się nie myślę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszQa
:( przykra sprawa.. moze ty juz go nie pociagasz tak jak kiedys... nie wiem... moj facet ostatnio dal mi to do zrozumienia..zazwyczaj to ja nie mam ochoty na seks.. a on zawsze ostatnio zdarzylo sie pare razy podobnie jak u Ciebie:< gdalaismy o tym i powiedzial mi wlasnie cos w tym stylu .. bylo mi szalenie prykro... teraz juz jest lepiej... ale wydaje mi sie ze szczera rozmowa i wyrazenie swoich uczuc to podstawa;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam to samo...
no-cholera ... Ale to ja caly czas mam chęć a ona to albo ją głową boli - to kupiłem cale opakowanie APAPU a to jest zmeczona ... a to a siamto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi tego
no to witaj w klubie :O tylko ze my jeszcze nawet razem nie mieszkamy :O az strach pomyslec, no dobra pomieszkujemy więc nie wiem jak to nazwac ale czuje sie tak samo, zero potrzeb z jego strony, zero inicjatywy :( myslalam nawet ze kogoś ma, cokolwiek tlumaczylam przepracowaniem ale ile mozna? :( byly prezerwatywy, niby to go odstraszalo, fakt ze tez musialam sie upominac zeby kupil tak jakby mu nie zalezalo :( są tabletki(od pol roku) i co? dalej nie widze zmian czesto sie o to klocimy, no bo niby jak mam sie czuc kiedy on mnie odpycha bo coś ogląda?:( albo jak odmawia :( mowie mu, tlumacze, obiecuje ze to zmieni ale potem znowu nic :( nie wiem juz, czasami zastanawiam sie czy to ma sens bo brakuje mi sily :( teraz ma 28 lat, a jesli zdecydujemy sie razem zyc i bedzie mial np. 40 to co wtedy? raz do roku? tak go kocham, ale naprawde nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i wygarnij mu
jej jak bym opisywała swoja historie tylko moj ex jak sie juz wysilil to z obowiazku zeby nie bylo ze on cos nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przyszła ci do głowy ROZMOWA z facetem? Faktem jest, że jeśli on ma jakieś problemy na tle seksu (nie wykluczaj tego z góry), to za cholerę tego nie powie. Ale chyba po to jest związek (szczerość, zaufanie etc.), żeby wspólne problemy [a to JEST wspólny problem] rozwiązać razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i wygarnij mu
tylko ze faceci sa bardzo przeczulenii na tym punkcje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
ale to jest takie upokarzające:(kleisz sie do swojego ukochanego faceta a on ...zero reakcji:( tv wazniejsza :(aż łzy same cisną sie do oczu :( dodam ze nie jestem jakaś obleśna(nie posądźcie mnie o zarozumiałość) ale naprawdę jestem zadbaną,atrakcyjną kobietą i naprawdę mam powodzenie:( nie jestem jakąś lalką barbie,mam czarne ,długie włosy,niezła figure ,chodze regularnie do kosmetyczki na wiele zabiegów typu depilacja,oczyszczanie,manicure,pedicure,do fryzjera itp itd naprawdę dbam o siebie ,sądzę ze nie może mu chodzić o to ze w jakiś sposób go "odpycham",od zawsze do łozka przychodze wypielegnowana jak na bal..a on...jak 80 letni dziadek:o ja sie położe obok,.on idzie się kapać(bo całe wieczory przesypia),wraca i zasypia znów,albo pooglada pare min tv i spi :( przykre ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi tego
chcialam jeszcze powiedziec ze jesli się kochamy to jest wspaniale, ale teraz coś we mnie pęka:( powiedzcie ile mozna o to zebrac? :( prosic???:O przeciez nie na tym to polega :( nie chce by kochal sie ze mną na sile :( by czul ze go zmuszam albo ze to jakis cholerny obowiązek, chce by tak samo jak ja przejmowal inicjatywe, chce by tego tak samo pragnąl nie chce nalegac, to nie jest jakies wyjscie gdzie mozna uprosic i te upokorzenie kiedy odmawia :( co do kwestii wyglądu, nie wiem tez się nad tym zastanawialam, rozmawialm z nim nawet, pytalam, powiedzial ze nadal jestem dla niego atrakcyjna ale nie czuje tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi tego
no--cholera_mam dość >>> z tym zasypianiem to jakbym czytala o sobie, a wiesz ile razy zdarzalo mi sie plakac? :( to naprawde strasznie przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****malaria****
powinnas z nim pogadac, a nie wychodzic z placzem i sie obrazac....ich to nie rusza :/ takie demonstracje chociaz wspolczuje, bo to moglo zabolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
myślicie ze nie próbowalam rozmawiac?oczywiście ze tak i to wiele razy!ale to nic nie daje!owszem on mówi ze mu tak głupio ze ja jestem taka młoda mam swoje potrzeby a on sie tak zachowuje..obiecuje tez (co jest swoją droga takie jakieś chore)że juz będzie inaczej ,bo wie że to nie jest normalne ..to jak to u nas wyglada..ale ja wiem ze nic z tego nie wyniknie...no i owszem-nie wynika !:o zawsze po jakimśvw miarę udanym seksie,który zdarza sie nie wiem..raz na 3 m-ce mówi ze postara sie by było inaczej..ale ja nawet tego nie słucham bo po co mam sobie robic nadzieje?jak wiem ze ,....bedzie po staremu???kurde ja juz mam dość..czasem niby zartem mu mówię ze znajdę sobie kolegę który bedzie robił to czego potrzebuję,,niby zart ale czasem miewam na powaznie takie myśli..ze jak tak dalej pojdzie to chyba rzeczywiscie znajde sobie jakiegoś kochanka który wreszcie sie ze mna tak "normalnie "pokocha :o nie 2 min raz na 2 m-ce tylko poł godz raz na 2 dni :( tak mysle ale chyba jednak nie dałabym rady go zdradzić..błędne koło :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy twierdzą, że seks nie jest tak ważny w związku. Bzdura. Pieszczoty, całowanie całego ciała, każdego fragmentu dosłownie, głaskanie po włoskach, smyranie, drapanie, no i seks - to bardzo zbliża do siebie partnerów. Czujemy się wtedy kochani, potrzebni, jest nam wspaniale. Słowa nie wystarczą. Trzeba umieć pielęgnować miłość. A można ją pielęgnować nawet podczas oglądania filmu... Oglądać go razem, wtuleni w siebie... Nawet tak błahy gest jak buziak w czólko - niby nic, a jednak sprawa to nam-kobietom ogromną radość. Rozmowa. Powinniście usiąść i na spokojnie porozmawiać o swoich problemach i potrzebach. Powiedz, że potrzebujesz jego ciepła, że brakuje Ci seksu, pieszczot, oddania i poświęcenia. Jeżeli rozmowa nie pomoże, to powinniście się zastanowić nad seksuologiem. Jeżeli chcesz ratować Wasz związek, to nie widzę innych wyjść niż te, które wyżej opisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
do brak mi tego---->no własnie!_czemu-on tak rzadko sam przejmuje inicjatywę?czemu czasem to nie on ot,tak sobie nie zacznie "działać?":o no nie powiem,raz na parę m-cy zacznie sam ...ale co z tego jak nim zdązy załozyć tą przeklętą gumkę juz jest po wszystkim?albo zdązy załozyć ale zaraz jest juz po wszystkim? zazwyczaj zaraz po tym jak skonczy sie "seks"tylko jedną mam myśl w głowie"kurde,ale ja chcę sie kochać"...bo minęło ze 2 min odkąd zaczęliśmy i ja dopiero sie zaczęłam rozpalac..on niby o tym wie..obiecuje ze za niedługo znow sie pokochamy..tak ..normalnie...ale gdzie tam :o on już ma co chciał a moje potrzeby sie nie liczą...najwyżej poczekam ze 2 mc- e ..ale nie....przeciez po takiej przerwie znów skonczy błyskawicznie...i tak sie to kręci..od jakichś 3 lat :o ileż mozna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
sylvialicious---->jak tak dalej pojdzie to chyba wystrzelę mu z tekstem o seksuologu-moze wówczas zda sobie sprawę jak bardzo mnie to boli???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i wygarnij mu
a moze on sie boi wlasnie tych przedwczesnych wytrysków? i chce unikac chociaz jego brak zainteresowania dzwiwnie wyglada:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
no i może rzeczywiście wizyta u seksuologa sie przyda...choć watpię by chciał pójśc bo pewnie dla niego będzie to wstyd żeby przyznać się do tego ja kto wszystko wygląda...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agarafka54646
Oj wspolczuje Ci ja ze swoim chlopakiem jestem od 5 lat i nawet ostatnio sami sie smiallismy z siebie ze zachowujemy sie jak bysmy byli rok ze soba! prawie kazdy wieczor jest cudowny no moze poza tak 6 dniami wtedy gdy mam @ ale i wtedy potrafimy bawic sie inaczej i jest bomba! mam nadzieje ze u Ciebie tez sie wszystko ulozy i bedzie super a moze w Waszym lozku zapanowala rutyna? moze pora wyskoczyc razem na male zakupy do sklepu...dla doroslych to naprawde fajna zabawa polecam i nie sadze jak niektorzy ze to jakies zboczenie-popraostu urozmaicenie seksu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i wygarnij mu
ale wytrysk wytryskiem ale faktycznie cos tu nie gra zeby odpychac ale w sumie ciagle ucieka przed Toba chyba tylko lekarz pomoze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agarafka54646
A MOZE TAM zmiana faceta kobieto w sumie jest sie tak meczyc z takim leniem w tych sprawach?oj jaka ja jestem happy ze moj chlopak i ja kochamy sie w kazdej chwili dy tylko mamy na to ochote-JEST SSSSUUUUUUUUUUUUUUUUPPPPPPPPPPPPEEEEERRRRRR!!!!!!!!!!!!111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no--cholera_mam dość
naprawdę zazdroszczę parom które mają udany seks od lat :) u mnie nie wiem czy to rutyna..czy co...na pewno nie zdrada z jednej czy drugiej strony ... słyszałam kiedyś powiedzenie:"jesli kobieta nie jeczy w nocy to warczy za dnia"moze prymitywne ale znikąd sie nie wzięło :/ i ja widzę po nas ze po nocy z seksem nastepnego dnia jest o wiele milej niz po nocy po 50-dniowej abstynencji :( oczywiście jak sami widzicie rzadko się to zdarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seksuolog na pewno coś Wam doradzi. Może bardzo pozytywnie wpłynąć na Wasz związek :) Może dzisiaj porozmawiaj? Albo jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×