panowie którzy mają kochanki -jak to jest naprawdę

jak??co mam mu powiedziec ..a właściciwie to nie chce bo potem mi bedzie wypominał ,mam to w nosie ,pierścionek dał i to mi musi wystarczyc

Dzien dobry :) Ale kochanka zawsze ma gorzej, bo jak sie zakocha i chce tworzyc rodzine, to pierwsza zona i pierwsza rodzina zawsze sa na pierwszym miejscu, a poza tym jaesli sa malotenie dzieci, moze nie dac rozwodu i co wtedy?

a ja bylam kochanka..bo chyba tak moglabym o sobie powiedziec poniewaz byl zonaty...choc z zona nie zyl...ponad 4 lata..strasznie sie kochalismy...kochamy dalej...te lata byly najcudowniejszymi latami w moim zyciu...dopasowalismy sie ze soba pod kazdym wzgledem..wielka milosc... seks...cala reszta....ale...odeszlam...oboje mamy dzieci...a ja juz dluzej nie moglam czekac...juz w sumie nie wiem dlaczego tak nagle zrezygnowalam...z dnia nadzien stalam sie bezsilna...zmeczona...a teraz tesknie....wybaczcie ale musiałam to z siebie wyrzucic:(

dary moje Kochane, dary.....Tylko to czyni nas lepszymi od żon!Kochanka- roslina pasozytnicza , miesozerna, wymagająca dużych nakładów finansowych, częstego nawadniania, Żeruje głównie nocą. W chwili wyczerpania energetycznego nosiciela , przenosi sie na innego dawce. Wymaga duzego zainteresowania i opieki. Zdarza sie , że pozera zywicieja :))

i dobrze bo po to te topiki są

sc dzieki

lolka ... dobre dobree

autoreczka????

SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS nareszcie Cie znalazlam! :D na fajnym topiku sie znalazlysmy ;)

ale sie tych kochanic naległo!

Autooorka zasuwaj na ogol

jest jeszcze cos o czym nikt nie mówi. Z własnego doświadczenia: KOCHANKI w póxniejszym zyciu nie bywaja zazdrosne! latami sie tego uczymy , zeby nie myslec . Jestesmu idealnymi zonami ( seksik tez z nami fajowy jest) . Potem, nie cierpimy, ze nas ktos zdradza! Bo wiemy same jak to jest. Nic to. Bądzmy szczere drogie Panie , kazda z nas gdyby tylko chciała zastawiłaby skuteczne sidła na kochanka. Bycie kochanka to swiadomy wybór wyemancypowanej kobiety.No i wygoda!

dobre,dobre :)

prawda

A to nie jest tak, ze zona zgodzi sie na wszystko, byle miala swiadomosc ze dla meza jest najwazniejsza? Ze on jej nie zostawi, ze zawsze bedzie wspieral, a kochanka jest jedynie do spraw fizycznych? Pytam, bo nigdy nie bylam po tej drugie stronie i ciekawi mnie jak czuja sie tedrugie, ale sama nie chce probowac :). Pozdrawiam

obawiam sie autoreczko , ze zyjesz w błedzie , To kochanka jest nr one. Tyle , ze kochanki , chcą byc kochankami. zona to ta kurka do gotowania , sprzatania, prania...KAZDY facet odejdzie do swojej kochanki , kiedi ta tylko bedzie tego chciała , ale nie chce.Nam sie zwierzaja , przy nas płacza , narzekaja na dzieci. Mówia o rzeczach , ktiorym nigdy nikomu....Sam seks , nie wymaga kochanki. kochanka to spowiednik i tego przede wszystkim powinny bac sie zony. Niech sie ciesza zony , że męzowie maja takie kochanki, ktore pozwalaja im byc jeszcze zonami, a nie BYŁYMI ŻONAMI. Nie wiedza biedule ile dla nich robimy. Przeciez każda kochanka mówi" nie martw sie kochanie, mysle , że powinniście razem porozmawiac i wyjaśnić pewne sprawy ( o zonie mowa). My nie chcemy ich na stałe do zycia , to oczywiste

lolka a wiesz ze w tym co piszesz jest troche prawdy

no i udał mi sie 500 wpis ...

Nie? Oj na tym forum niejedna dziewczyna placze, ze jest ta druga, a on nie chce odejsc od zony i dzieci :). Fajnie ze masz takie podejscie, nie krzywdzisz i nie dajesz sie skrzywdzic :). Pozdrawiam

do lolki ... dziewczyno jestem kochanką też ale jak patrze na Twoje wpisy to albo to prowokacja albo poprostu jesteś pusta i beznadziejnie głupia. O prezentach piszesz...o wieży stereo , za pzreproszeniem dajesz tyłka za prezenty... to Ty zwykła dziwka jesteś.... ale mnie poniosło I jak potem zony mają moe twierdzić że wszytkie kochanki to głupie idiotki , jak przyjdzie taka jedna i opowiada jak fajnie być kochanką... Gówno prawda , kochanka która kocha nie powie Ci jak fajnie być kochanką . Żal mi Cie dziewczynko z piaskownicy!!!:)

płacza tylkio w tych chwilach kiedy przychodzi refleksja. Kiedys mialam takie złamanie , jak nie mial mi kto przesunąc pralki , bo z dziećmi gdzies tam pojechał. Smuta była. Ale minęlo. Zawsze mozna sie pocieszyc w innych ramionach...

no mówiłam ,że dziwka... w innych ramionach ... pewnie :) :) Takich jak Ty na świeci nie brakuje i strzeżcie się żony żeby taka nie omotała męża bo wtedy on nie ma nic do gadania ...

bez odbioru lolko bo dyskusja moja jako kochanki z Tobą tutaj nic nie wniesie , inny poziom :) pozdrawiam

do tej wyżej: znajdx sobie inna diewczynke z piaskownicy. Sama pusta jestes skoro dooopy za darmo dajesz i jeszcze łzami za to płacisz. Ja połączyłam sobie przyjemne z pozytecznym.Dzis nie jestem kochnka , ale dzięki temu , ze nia byłam, stac mnie było na wszystko. Wiem jak smakuje kawior nie dlatego , ze sie pie....rzyłam w aucie. Bycie kochanka daje świetny start w zycie. DŚWIADCZENIE ZYCIOWE! Tym biedaczka , które kochaja i tak na serio chca być z facetem i jednoczesnie nie potrafia go uwiązac , to serdecznie współczuje. Kandydatki na świete? Umartwiać sie . No tak.... Powaliło chyba

kochanki kurcze nie kłóćcie się .Jedni faceci wolą takie kochanki jak lolka inni inne i tyle.Ni ma o co szat drzeć.Trochę więcej babskiej solidarności proszę :)

lolka a co ty takie błędy robisz ,chyba cie poniosło,wyluzuj ,ty byłas taka kochanka a my troche inne ale w tym co piszesz troche prawdy jest

świetnie brawo... z każdym swoim wpisem widać że kawioru byś nie zjadął jakbyś tyłka nie dała... mnie stać na kawior od czasu do czasu ( a nie przepadam za nim) i wcale nie tzreba byc kochanką żeby go spróbować, tak samo nie tzreba być kochanką żeby spędzić upojną noc na Malediwach:) Dziewczyno sama pokazujesz kim jesteś ... Nie ma w Tobie uczuć , nie ma żadnej przyzwoitości , wspólczuje Panu który satnie na Twej drodze jako wolny, ciekawe co by powiedział jakbyś mu opowiedziała swoją historie ze fajnie być kochanką bo można kawioru spróbować żałosna jesteś dziewczyno ale nie wszyscy potrafią być ludźmi :)

tutaj mogę tylko solidaryzować się z żonami które piszą że kochanki ( niektóre to sz...) chyba musiaąłm zobaczyć wpis takiej lolki żeby uwierzyć żonom ( też niektórym ;) ) . bo i w tym i w tym przypadku są żony i żony :)

do jestem tez kochanka ,spokojnie ,myslałam że tylko ja sie daje prowokować ,ona lubi byc taka kochanka a my jestesmy troche inne ,uszanujmy to,to jej wybór ,jak lubi taka byc to niech jest,w wiekszości z tym co pisze sie nie zgadzam ale troche prawdy w tym jest

nie kochana. Ja dokonuje świadomych wyborów. Nie niesie mnie wiatr. Nie płacze , nie wzdycham, nie stekam, nie narzekam. I jeszcze taki mały szczególik: Nie obrażam innych Pań z tego forum! ot....szczegół