Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Garni ❤️ nie mam czzasu ani weny na @ :( wybacz mi . dla Kubusia ❤️ wielkie gratki za odwagę - dzielny ten twoj synio 🌼 a w/s niezamierzam :P \"jak kochac to księcia, jak kraść to tylko miliony\" :D:D:D bedzie dobrze i zobaczysz bedzie w końcu jak w bajce :) ps ja tez miałam swego czasu dość- nerw nerw i wqrw :O a teraz słońce, żyć nie umierać :D:D i nie zamieniłambym J. na żadnego ksiecia :P bo to jest mój prywatny rycerz :) no motylki szaleją szaleją :D:D:D Mumi- kochana - biznes oki :) jak zamierzasz w malopolsce- to tam z gminy dostaniesz dofinansowanie nawet do budowy/remontu tylko trzeba to umotywować - coś jak Whim z czynnym żalem :D:D:D ale pomysła masz super :) nie wiem o co biega chodze spac przed 23, wstaje przed 8 a padam na pysk :( zmęczona jestem okrtnie, pogodado dupy, nastrój jako taki, ale samopoczucie 10 :D:D mimo to spać ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa i chyba moje dziecię ma chorobe lokomocyjna :O lub nie trawi smorodu nowego samochodu :( juz mi któryś raz chyba 5 zwymiotowała w samochodzie :( jak ona mi płakała przy tym :( a jak ją to pawiowanie męczyło wyyyyy w końcu nie poddałam się, mała przez to ząbkowanie nie chce pić z butelki Dr. Browns :( wczoraj zakupiłam dużą butle aventu i pije :D testowałam na tych butelkach od laktatora i mimo smoczka nr 1 dziecię mi piło mleko. więc wczoraj wydałam znowu 50 zł- oj kiedy ja w lotka wygram????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam raz jeszcze. Ale mam lenia :-p I coć wyspana jestem, to jakaś taka rozlazła... Garni, nie mam weny co do nazwy. Ja wogóle w te klocki kiepska jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Celinko! Na przekór chęciom nie pomogę w sprawieząbkującej dziecinki, no bo doswiadczenia w tym nie mam ani wiedzy... Jednak mam nadzieje, ze szybko jej to minie i że jakoś to przetrwacie. Garnierko gratuluję ukończenia kursu, gratuluję ambicji, samozaparcia i dązenia pewnie do celu. No a przede wszystkim gratuluje dzielnego synka! Nie zginiesz w życiu dziewczyno ze swoim temperamentem, oj nie zginiesz!! Co do nazwy... Agolandia, albo Artlandia... Takie mi pierwsze wpadły do głowy skojarzenia... Wszystkie pozdrawiam gorąco. Wczoraj prowadziliśmy długą dyskusje na temat wiary, ślubu kościelnego i uprzedzeń do kleru... Wyszło na to że ślub niczego nie zmienia, że kler zniechęca do ceremonii zaslubin, że wiara mogłaby istnieć bez instytucji kościoła... Ach... dużo tego było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nazwa : jakos nie doczytałam w jakiej branży będziesz działać :( ceramika? "ceramix" ? lub pphu i twoje nazwisko ? lub firma usługowo-handlowa + twoje nazwisko ? "świat kubka" ? eeeee nie wiem .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce- pogaduchy o wierze jakos u mnie obecnie a odwrotnym etapie - mała nadal nie ochrzona- J. czeka wiadomo na co ... tylko dalej brak pomysłu na chrzestnych hmm myśleliśmy przez chwile o bracie i bratowej tej od Szymonka, ale skoro ona w ciązy, to nie będę ciężarnej z małym dzieckiem ciagnać 400 km - i tak dalej dupa z tyłu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi,a najbliźsi przyjaciele jacys na chrzestnych... macie takich w zasięgu?? Co do oczekiwania wiadomo na co... sa jakieś wieści o postepie sprawy?? Och powikłane to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po weekendzie. Celi-->moze nie chciala jesc bo za gorące było i akurat Ja bolało..często tak było z Mili. mumi-->moja kolezanka własnie buduje dom-czytaj kupila projekt domu i pragnie miec agroturystyke z naciskiem na kunie ;-) Mysle ze ten kun wiele wart ;-) w dzisiejszych czasach. Baba z Ciebie równa a jak rzucisz i przytyjesz delikatnie to sadze ze bedzie to tylko in plus bo jak pamietam wygladasz jak strumyk ;-) to moze czas wygladac jak dzika rzeka?oby nie yellow ;-) Wal jak w dym jak pomysla i chęc masz! w ogole to Ty mi sie zawsze podobalas! ;-) PPHU\" Sielana\" PPHU \"Ja-kubek\" PPHU \"Pasek i ......adidasek\" hahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Moje wolne dni były potworne. Nie mam siły na ten związek, jest sztucznie zmuszam sie do pewnych rzeczy tylko nie rozumiem w imie czego? Dochodzi do tego niechęc, odrzuca mnie też... Nie chce sie żalić..ale czy m jest 6 lat w porównaniu do wieczności...nie mam szacunku jako do człowieka a to chyba jeszcze gorsze od pogardy..zobaczylam małego problemowego nie pogodzonego ze soba człwoieka któremu dałam sie omotać jakby był bogiem. Oczy to mialam tam gdzie Mumi jedna dysze od prysznica marzen chyba... To tak przy poniedziałku. kaliber ciężki-nie musicie Go trawic.ale tak mi poszłooooooooo i napisałam. pa! Ninke ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mumizerknij na to http://www.brzazgacz.pl/adresh.htm oni dużo kasy dostali i dostają od gminy :D:D warto - 4 lata temu kobieta miała wykupione pokoje w kwietniu juz na całe lato + na okrogło masa ludzi chętnych pochasać na kuniu :D:D Jo- a no widzisz mleko bylo zimne, a mała widząc butelke dr. wzdrygała się i płacz , aż czerwona była :( teraz dostaje ciepłe w avencie i pije :D ale Ninka sama pije- i zawsze musi butelkę obejrzec dokładnie co w niej jest :D:D a niech dojrzy farfocle z kaszki - to ptfuuu i koniec krzyk płacz rzucanie butelką po podłodze i ucieczka :D:D:D tylko sinlac łyżeczką i to pól na pół z owocami i koniecznie sama musi tez miec swoją łyżeczke i oczywiście się upaćkać :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli oczy Ci się otwierają teraz, to lepiej teraz niz później... Jo, postepuj zgodnie z tym, co czujesz. Tylko przysiądź na chwile, wycisz sie i wsłuchaj w głąb siebie. To strasznie trudne, byc szczerym samemu z sobą i usłyszeć to, co tak naprwde w nas siedzi i próbuje dojść do głosu. Ale dasz rade, bo rezozlutna z Ciebie babka przeciez. I nie dałas się nikomu omotać! Nie! Pokochałaś i tyle, a miłość wiadomo jaka czasem bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo ❤️ będzie co ma być - nic na siłe !!!! ale parę latek to nic- mysl pozytywnie - świat jest wtedy zóżówy i to co było nudne... denne... ponure - nabiera kolorów :D ot marzenia czasami się spełniają - tylko trzeba miec boku tą drugą połówkę :D, albo częściowo oślepnąć i jest git :D:D w innym przypadku ma się wrażenie totalnej porazki i przegranego życia .......... ale oczy masz na miejscu - uwierz w siebie, tylko może lekko oslepnij i sprawdź czy działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo, niech i ciezki kaliber będzie. Gdzies wyczytałam takąsentencję, ze tylko w imię miłości kompletne zero potrafi być dla nas wszystkim. I coś w tym jest( mój ex) Ale myśl pozytywnie. będzie dobrze. Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze... “Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko.” Erich Maria Remarque

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze prawidłowo zacytowana sentencja o zerze ;-) “Tylko w miłości kompletne zero może być dla kogoś wszystkim.” Jadwiga Rutkowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z całym szacunkiem-dla siebie bo czasami siebie lubie-uwazam na dzien dziejszy ze jestem idiotką.Powaznie mówie. Dałam sie omamic,chyba sama sie omamilam,naprawdę. Wczoraj po strasznej sobocie zaczełam robic bilans:na plus jest tylko i az dziecko. a na minus brak fundamentów bez których nawet chaty baby jagi nie postawisz. Trzeba budowac kazdy dzien razem,móc myslec ze ten ktos jest z Toba nawet jak ciezko pracuje ma problemy i długi...on uwaza sie za pępek swiata, jak on ma problemy-koniec,pogrzeb. ale zrozumienia dla czyjs-zero. No chyba ze tatusia ;-) Zero erudycji, wiecie ja lubie usiasc wieczorem po sprzataniu uspieniu Małej z winem ipogadac o \"istocie\" doopie baby małorolnej i owszem też-ale chce zeby ktos mnie kochał poprzez to chce sie czuc komus potrzebna zeby czekal na mnie jechal do mnie i pragnal ze mna jesc spac i na dyszy pouzywac ;-) nie ma we mnie emocji-zadnych. Jest spokój. Wiem ze teraz los mi nikogo nie postawi na drodze poki stoje w konskim łajnie po pachy. Ciagle jest zle. a widze ze to nie reguła.ludzie sie rozumieja wspieraja maja doly ale sa wobec siebie nadal numerem jeden. Ja nie mam obok idąc w parku na spacer-Przyjaciela. Jestem uboga w to. ale naprawde-uwierzcie mi-ja jestem głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyichś of kors..btw-co to za słowo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo, zatem postanów coś i zrealizuj to. Nie będzie łatwo, ale czas Ci to wynagrodzi, choć od tego, w którym nie widzisz przyjaciela,ani partnera na całe życie i tak juz sie nie uwolnisz... Trudna sprawa, choć rozwiązanie jej znasz bardzo dobrze... tylko czy ono jest dobre to też czas tylko może pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwolnie. tylko z zycia nie wygumkuje. Mumi-->pojechalas po całosci teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ku pokrzepieniu serc..no lejeeeeeeeeeeeeeeeeee "Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, że wrócę o północy. -Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później'- powiedziałam i wybyłam. Ale impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie... Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem. Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha! Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: - Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: - Taaaak? A dlaczego, kochanie?' A on na to: - Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kurwa!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpiła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo* popłakałam się..a nie wolno mi bo ludzie patrzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abażur - autentyk z jakiegoś forum Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża zeby kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: - A może powiesimy od razu ten abażur ? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem,który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi: - Kurde, ale mnie prądem pierdolnęło, aż do jąder doszło, dobrze,że nie na śmierć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo pierwsze znam, ale drugie bosskie łzy mi leca ale rechoczę jak głupia :D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypasik co? Girls! hahaha ja tez rżę jak koń Ed ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, minęło 10 h przed kompem w poszukiwaniu domu w małopolskim 300 tys. nie posiadam - co najmniej :( kurde no przegrzebałam wiochy, a każda z wioch się ceni że ho ho jakby co najmniej jakieś full wypas było, a tam nic eeee dodatkowo pije wino po imieninowe i wcale mi nie lepiej kurde nawet GS mi nie pisany i wspomniane widły w GSie :( może Bieszczady? tam gdzie pieski...yyy same wiecie ;) pozostaje chyba podróż w okolice małopol. i molestowanie staruszek vs sprzedaży :( nie bardzo mi się uśmiechają te staruszki :( wolałabym.... :D ale nie staruszków :P ehhh o kant tyłka trzasnąć moje wieeelkie plany kończę zupine, idę spać, wczorajsza burza mnie wybudziła i mus odespać buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam normalnie na pysk. Robiłam dziś VZM-a koleżance, nie dość, że w pracy VAT, to jeszce fakturami mi się zachciało bawić. Normalnie niedobrze mi od tego... Obiad na juto zrobiony - wiec zaraz mycie i spać. Mumi - Ty na spokojnie domy oglądaj, przeglądaj anonse i inne branżowe pisma. I nie panikuj - jeszcze coś znajdziesz. Serduszko - Twoje zdjęcia powalają -a to w czerwonej bluzce - mistrzostwo świata. Pozdrawiam Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Garni dla Ciebie: La Porcelita ;) Mojemu sie podobało w pracy, nie płakał jak Kubuś, który szedł jeszcze kilka dni temu do żłobka:) Bedzie się teraz przyzwyczajał do pracy po tylu miesiacach wakacji;) Chciało mi się wyjeżdżać w newralgicznym dla mnie momencie, to teraz mam za swoje: codziennie będą goście:D:D:D:D:D Bosko, co????? Po drodze kilka kolacji i obiadów. Spotkań na kawę, wino i inne trunki;) Jo, każdy ma szare dni, takie, że zastanawia się, czy warto mieć \"toto\" na stanie...I czy nie lepiej mieć kota;) aaaaapsik. Z racji moich uczuleń zostaje mi jednak \"toto\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mumi, całkiem dobrze kombinujesz... Ja uwielbiam agroturystykę:) I wielu moich znajomych też, będziesz miała stałych klientów:P:P:P Na emeryturze chciałabym prowadzić pensjonat w Międzygórzu lub w Górach Sowich, albo nawet mieszkać. Taki w stylu tyrolskim, bo to pasuje do Międzygórza;) Ja mieszczuch w dzikości gór, dobre:D::D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ząbki odsłona 3 ... wymiękam... łeb mnie napierdala ... dziecko znowu głodne poszło spać, pisk płacz, jęki ... i jutro znowu to samo ... mumi- znam jeden dom za bezcen- ale ponoć w nim straszy ;) nikt długo w nim nie mieszka :P itd wiesz ile w tym prawdy ile głupot nie wiem... ale jakoś nie widze w takowym agroturystów w nocy wybiegajacych przed dom w piżamkach bo ich odgłos płaczącego dziecka lub stukot łańcuchów obudził :D:D a moze by to uznać za atrakcję turystyczną?? :D:D dobra z tego jakoś mi nei do śmeichu :O padam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×