Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

cześ dziwczyny-wreszcie normalna wymiana doświadczeń ,aż miło poczytać mimo że każda z nas ma inny problem i lepiej by się czytało jakby ich nie było-no ale zycie zyciem a nasze marzenia naszymi marzeniami...kusicielko trzymam kciuki za to żeby było dobrze dla ciebie...chmurko...powodzenia ja teraz to tak z doskoku ,bo mały jeszcze nie śpi

chmurka a ty chcialabys ja poznac nie boisz sie tego ze cos sie zepsuje miedzy wami albo jeszcze co innego

Ja znam zone mojego kochanka. Mloda dziewczyna 26 lat al e straszna materialistka. Z tego co mi opowiadal woli kupic sobie cos niz dzieciom i najchetniej by uciekla do mamusi i swoje dzieci jej zostawila bo jeszcze szalec jej sie chce. Mloda byla kiedy wpadkwe zaliczyla z poprzednim mezem i nawet nie powiedziala o tym mojemu K kiedy zaczeli sie spotykac. Jak zaliczyli wpadke dopiero mu powiedziala ze juz ma jedno jak tak mozna

kocha zloto bo to ruska jest i ciagle sie pindruje. Mnie sie zal zrobilo kiedy moj powiedzial mi ze ona lepiej wyglada mimo 3 dzieci szok. Ma czas to sie pindruje, nie pracuje to co ma robic

a co tam u ciebie sc, zyjesz nadziejami Tobie musi byc ciezko. Jakie plany na przyszlosc, jakies przemyslenia. Nie masz czasami dosyc?

staram sie zyc chwila i łapac zycie za nogi tu i teraz,czasami przemknie mi przez głowe a co będzie za 5-10 lat takie mysli przychodza ,ale staram sie o tym za często nie mysleć ,bo nie wiadomo co może wydarzyc sie jutro.Kiedys robiłam plany ,jeszcze zanim poznałam mojego K ale mi przeszło-JAKZYCIE POKAZAŁO ,ŻE JEST BARDZO ULOTNE...ciesze sie z tego że go poznałam,że mam szanse przezyć cos wspaniałego ,miłego,dobrego ,ciesze sie że jest obok wtedy kiedy bardzo go potrzebuje i cieszy mnie to że moge byc w cięzkich chwilach jego zycia ,ciesze sie że mam mała iskierkę ,która jest moja i jego częścia ...Kusicielko nie jest mi ciężko ,to chyba zalezy tylko ode mnie czy będę szczęsliwa czy nie...kocham zycie takim jakie jest .Plany na przyszłośc -on je robi... ze mna w roli głównej...a ja nie chce wybiegac w przyszłość ,nie lubie sie spieszyć .Czy mam dośc -nie nie mam dośc Przyjęłam zasade i sobie obiecałam całkiem nie dawno-będe szczęsliwa i będzie cieszył mnie każdy kolejny dzięń mojego zycia,bo nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie koniec

sc wiedziałam że u Ciebie wszystko o.k Kusicielko pieniądze nie łaczą dwoje ludzi,więc to nie tylko materializm jego żony,tylko jego wybór,że chce być z materalistką.Wiem że Ci ciężko,ale myśle że najlepiej by było dla Ciebie zebys się szybko z tego otrząsneła i zaczeła życie na nowo,tu nie ma szans żeby on był z Tobą.Przepraszam za może zbyt brutalne stwierdzenia,ale tak to wygląda.Dasz radę zapominieć.

sc ja tez tak żyje ,ciesz się tym co mam i nie myślę o tym co będzie dalej ,bop scenariuszy jest wiele..........Jest dobrze i cieszę się tym teraz bo może być gorzej a jak bedzie gorzej to się będe cieszyła ze gorzej być nie moze.

no to jestesmy dwie..szczęsliwe

a moze jednak tak?

Dee... wreszcieś jest heare ;-) - hihi Ja też siem cieszem, że Ciem widzem :) Aż sie gębusia uśmiechneła :) Konia Polskiego uwielbiam :) Choc ostatnio na cokolwiek w TV niestety brak mi czasu Miłego dzionka

Kusicielko, ale Ty chyba nie jestes zdziwiona z takiego obrotu sprawy, prawda? Przeciez to było do przewidzenia ;-) Dziewczyny Ci mówią że dobrze się stało jak sie stało.... Taka dziwna przewrotnosc, bo same tkwią w tym badziewiu przecież...

jasne że taaak już myślałam wkleić moje powitanie na wszystkich tematach , tak długo się nie odzywalaś, a mądrego miło pczytać;-) Narazie muszę spadać bo dostałam telefon ze szkoły że bachoeka jakieś choróbsko bierze i mam go zabrać......a myślalam że symuluje:-O

Życze Twemu Słonku zdrówka :) Ja ostatnio przerabiałam anginę ropną u mojego smoka, więc uważajcie na siebie Bużka wielka

Cieszę się że u ciebie wszystko dobrze się skończyło . Tak jak było do przewidzenia.

cześc Kusicielko i jak trzymasz się ??

czesc sc ja po staremu, ciagle zamyslona Widzialam to moje szczescie dzisiaj ale nie mielismy okazji pogadac tak od serca, moze jutro sprobuje, ja musze z niego to wyducsic. Lubie wiedziec na czym stoje

Nie jestem pewna czy to jest szczesliwe zakonczenie jak to ktos okreslil. Ale moglam przewidziec zakonczenie bo juz mialam kochanka poprzednio ale to ja urwalam kontakt

wlasciwie ten moj na poczatku staral sie mi pomoc rzucic ten zwiazek po . Pracowaliswmy razem i tak od przyjazni zaczelo sie az w koncu sam sie zakrecil

czesc kusicoielko to masz jeszcze wieksze poplatanie niż u mnie ,nie zazdroszczę,ale trzymasz sie nieżle

zla jestem jak diabel ale co mi tam trzeba umiec z tym zyc to tylko emovje ja juz uciekam bo zmeczona po pracy padam na pysia

no to odpoczywaj..i spokojnej nocy

do sc Nie przeginaj!

to wyżej pisałam ja :) i powtórze jeszcze raz do sc nie przeginaj!

a poza tym sc wcale nie jest stara ;-) gwoli ścisłości

jasne że taaaaak witaj kobitko.... \'\'chyba kobitko????\"(Puścić oko, figlarnie, nić porozumienia. ):-D Właśnie pisalam odpowiedź na wpis do sc a tu patrzę ubieglaś mnie Do sc gruuuuuuuuuuubo przesadzasz , taki wpis świadczy tylko o Tobie. Piekło brrrrrrrrrrrrrrrrr sami nie wiemy czy nie ma tam dla nas palnika. Z poważaniem Klempa vel Mocherowy beret (moherowy) Jak mi to pisanie mi wolno idzie:-O

Witaj Dee... Kochana Jak Twój Łobuziak ze zdrówkiem??

Hej witam Cię ja również jestem z żonatym facetem... on jednak rozwodzi się z żoną i chcemy być razem... nie ja jestem powodem rozwodu... poznałam go gdy pozew rozwodowy leżał już w sądzie... kocham go z całych sił i życzę Ci abyś również była szcześliwa i żeby ułożyło sie po Twojej myśli... pozdrawiam

Aga22 Hihi, nie wiem do kogo byl Twoj wpis, ale ja nie jestem z żonatym facetem, znaczy jestem, ale to mój osobisty mąż jest :), no i nie z odzysku ;-)