krakuska56 0 Napisano Czerwiec 23, 2017 Mocno trzymam.Własnie wróciłam z pracy.U mnie cichutko bezwietrznie.Daj znać jak minęła ta noc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qudłata 0 Napisano Czerwiec 23, 2017 Witam.Wyslalam moje albumy ze zdjeciami z wczorajszej Fiesty San Juan.Teraz biore sie za przygotowanie lunchu ,potem plaza i tak zaliczymy dzien.Pogoda jak zwykle,daje rade spac w nocy bo mam wentylator sufitowy ,ktory mi doradzilyscie zanim kupilam. Sterowany na pilota ,ma chyba dwie predkosci.Jest cichutki a dobrze wieje.Sonia kiedy wyjazd na dzialeczke,Handziu jak tam hobby kucharzenia.krakusko czekamy na wyniki wazenia .izulku czy nadal ciezko pracujesz.czekamy na Sisje moze juz jest lepiej ze zdrowiem w rodzinie-musi byc dobrze.Spadam wiec nara. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 24, 2017 Marta Oj, zaczelam ogladac te filmiki z przepisami i poszlo czasu... Bede musiala tez zrobic taki omlet, szczegolnie ze obiecalam sobie robic w w lecie nieskomplikowane, przede wszystkim szybkie posilki a do tego woreczka to mozna tez w/g wlasnej inwencji wlozyc rozne produkty. Basia, u mnie w tym roku jakos nie ma wcale tych obrzydliwych slimakow bez skorupek, moze wymarzly albo jeszcze na nie za wczesnie. Caly tydzien nie bylam na dzialce, moze dzisiaj pojade a jesli nawet nie to jutro na bank Lece bo dzis mam bogaty program bo i gotowanie i mama kapiel ( to sa zawsze silne wrazenia, nerwy i ulga gdy juz bezpiecznie uda sie ja wywlec, ze tak to brzydko okresle, z wanny Jola, jak tam Julio? Sisja, nie wiem czy czytasz ale powiem szczerze, ze mam troche zal do ciebie. O, rymowanka wyszla. Powinnas jednak napisac, chociaz 2 slowa na temat stanu tescia Spadam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qudłata 0 Napisano Czerwiec 24, 2017 Wczoraj otworzylismy sezon plazowy.Byla kapiel w morzu cieplym jak zupa.Mozna siedziec w wodzie i z niej nie wychodzic bo jest tak przyjemnie.Sporo ludzi ale mimo to jest duzo miejsca.Tutaj jest zakaz parawanikow maja parasole.Chronia sie przed sloncem ale nie oznaczaja swojego terenu.Duzo kobitek topless jak kazdego roku,one sa jakies takie bezwstydne.Mloda to ladnie wyglada ale juz w sedziwym wieku raczej nieapetycznie.Juz mamy nasze wejscowki na basen wiec dzis zaczynam moj sezon.Mozna wprowadzic jako mieszkaniec 4 gosci. Wypatrzylam moment ze miedzy 14-17h nie ma dzieciakow. A drugi raz planuje sie wymoczyc okolo 21h. Takie mam plany na lato aby codziennie sie kapac.Plaze lubie ale nie morze. Jest slone i ja zawsze boje sie dna,chociaz jest tu gladziutki piasek i woda przejrzysta. Na plazy chcialabym miec chodnik prowadzacy az do wody bo piachu nie lubie. Maja krany do obmycia nog z piachu a mi brakuje prysznica na cale cialo(maja takie w Valencji).Mozna sie oplukac ,umyc wlosy ale widac w Alicante nikt o tym nie pomyslal.Wnuczek ukonczyl rok szkolny z czerwonym paskiem.Duzo wczesniej przed wakacjami zdecydowal , ze woli spedzic czas z rowiesnikami i zrezygnowal z wizyty.To jest taki wiek ,ze nastolatki wazniejsza uznaja grupe rowiesnicza niz rodzine.Z tymi mlodymi ludzmi sie identyfikuja a rodziny maja dosyc na dluzej. Ale kiedy mu sie zechce przyleciec to zawsze bilet kupimy. Moj bratanek moze przyleci we wrzesniu na kilka dni.To Mikolaj co teraz juz mierzy 192cm.Przyjazd w srodku lata raczej odradzam bo trudno jest wytrzymac te mordercze upaly.Spanie tez nie jest latwe nawet jak wlaczymy wentylator.Julio zakryty po szyje bo mu zimno a ja bez niczego zeby sie chlodzic.Trudno jest zasnac a potem budzenie co chwile.Ja z polnocy on z poludnia i tu sie nie zgadzamy.W nocy na dworze tem spada do 24 stopni szkoda ze nie ma tak w dzien.Julio czuje sie wysmienicie. Raczej nic nie dzwiga,pilnuje go-zadnych cwiczen silowych ,tenis odstawiony. Na nim goi sie jak na psie, teraz juz zeszla opuchlizna i siniaki , tylko stoja te nylonowe szwy ale zdejme je w poniedzialek .Juz dawno nie daje mu p/bolowych bo raczej go swedzi niz boli. Plywal wczoraj w morzu i rana pooperacyjna wyglada coraz lepiej.Chirurdzy lubia operowac osoby szczuple i zdrowe.Najgorzej maja osobniki otyle plus cukrzyca,to jest zmartwienie chirurga. Marto uwazaj przy kapaniu seniorki abys sobie kregoslupa nie uszkodzila. Moze poloz kladeczke na wanne lub krzeselko do wanny i umyjesz uzywajac prysznica. Mysle ze mama nie lezy w wannie z woda.Jakby tego nie robic to jest ciezka robota.Handzia na dyzurze tez nie ma lekko. Krakusko jak tam sprawy ogrodowe ,czy juz zbierasz jakies produkty? Truskawki chyba sie skonczyly. Co teraz rosnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szynka6o 0 Napisano Czerwiec 24, 2017 Wczoraj nie mogłam wysyłać. la mnie kąpiel też jest najtrudniejsza, bo najpierw muszę namawiać, potem wykonać słuchając jakim to grzechem jest kąpanie czystego:o Ile to kosztuje i co by było, gdyby tak 5 osób się kąpało. Bo kiedyś, bo kiedyś, bo kiedyś. Zawsze chcę aby się wykapał jak ma przyjść pani, bo wtedy też pościel da czystą i ubrania są od razu poprane i zapach w domu inny. Niestety, ręka dziadkowi lata, bo parkinson, prawie nie widzi, więc w toalecie stale paskudzi dookoła muszli. Brat kazał mu sikać na siedząco, tylko spięcia o to były, aż mu powiedziałam, żeby odpuścił. Namalowałam w sedesie czarne znaki lakierem do paznokci, w to kazałam celować gdy sika i jest dużo lepiej hehe. Pani pewnie mi to dziś wyszoruje :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krakuska56 0 Napisano Czerwiec 24, 2017 Oj tak dawniej kąpiel była raz w tygodniu i to cała rodzina czasem w jednej wodzie to nie można się dziwić staruszkowi że czyste chcesz myć☺ Niestety nasi panowie pod kątem higieny zawsze mieli problem.Ale to mamusie źle ucza dzieci.Na stojąco sika sie tylko do pisuaru a na kiblu się siada.To kwestia wysokości.Owszem może Ty masz bardziej brudno bo tato nie trafia ale inni trafiają i też odprysk jest spory.Zawsze trzeba po nich myć. Marta a nie myślałaś o przeróbce na kabinę-było by Ci łatwiej.Moi znajomo zrobili taką wirtualną kabinę .W sklepowych ciężko by było umyć chorą.Więc zlikwidowali wannę wyłożyli kafelkami jak pod eliptyczną wannę-jest minimalnie wyżej i na łukowatym drążku jest kotara.Stoi tam specjalny taboret umożliwiający mycie miejsc intymnych. Jola na działce jeszcze truskawki mam.Sadziłam odmiany różne w tym i późne.Mnóstwo poziomek,zaczynają się porzeczki czerwone. Teraz jestem chora na własne życzenie.Było upalnie to ja zamiast pić wodę która stała na stole a troszkę ją nagrzało to ja nalałam sobie takiej zimnej z podziemnej studni.Była super ale moje gardło tego pomysłu nie poparło.Byłam dziś w aptece po serię na ratunek na gardło i mam nadzieję ze szybko mi minie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szynka6o 0 Napisano Czerwiec 24, 2017 A mój mówi, po co mam stać, jak mogę siedzieć. Dziadek myje się codziennie tak jak potrafi, ale wszędzie nie sięga, chociaż próbuje. Zarezerwowałam wczasy nad morzem, co tam praca, nie ucieknie :D Trudno mi było, bo nie akceptują zwierząt ze względu na alergików. Dopiero jak powiedziałam, że to malutki York, pani zmieniła zdanie. Jeszcze się upewniła, czy ma rodowód, bo jak nie to może mieć sierść zamiast włosów! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 24, 2017 Marta Ania, ostatniego zdania nie zrozumialam Sluchajcie, tak sie dzis ochrzanialam ze wstyd. Zrobilam 30% zaplanowanych rzeczy za to pewnie z 10 sudoku chociaz tego wcale nie planowalam. Kąpanie mamy jutro, ten cholerny wewnetrzny len przekonal mnie, ze jutro bedzie lepiej bo do lekarza w poniedzialek. Nabralam jakiejs obsesji i od jakiegos czasu najlepiej mi przysiasc w kuchni i sudoku. Mialam juz dzis ochote podrzec to w ... ale sie powstrzymalam. Kapiel mamy to przenosnia, sadzam ja na tej laweczce, przeklada nogi do wanny, siedzi a ja ja myje. Myslalam o kabinie, oczywiscie ale musialabym zrezygnowac z wanny bo 2 rzeczy sie nie zmieszcza a to znowu mi nie pasuje bo ja pranie do pralki namaczam a poza tym sporo piore w reku. I tak jakby sie nie krecil... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 24, 2017 Handzia: Chodziło jej o to, czy pies na pewno ma włoski, bo alergicy mają uczulenie na sierść. Pies nieraz wygląda podobnie do rasy, a mało ma z nią wspólnego, na przykład inny gatunek sierści. Ale skoro podają w necie, że akceptują zwierzęta, to dziwne jest dla mnie. W sumie, gdy usłyszała pies, była na nie całkowicie. Dopiero gdy wyjaśniłam, zmieniła zdanie. Ja też korzystam z ławeczki, kabinę mam w domu i dla taty wolę wanne z natryskiem dopóki wchodzi do niej jeszcze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 24, 2017 A moje hieroglify w klozecie pani zmyła, bo porządek musi być Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qudłata 0 Napisano Czerwiec 25, 2017 Znowu upalny dzien. Ale juz mam na ten upal lekarstwo.Pierwszy raz bylam na naszym basenie.Bardzo mi sie podoba ,prawdziwy raj dla mnie.Julio lubi morze a ja plaze wiec on przez lornetke z IX p. patrzyl na mnie jak plywam.Byl zaskoczony bo ja nigdy nie plywalam w morzu tylko sie moczylam.Wiec po przyjsciu do domu namawial mnie abym zaczela plywac w morzu.Nigdy ,przenigdy nie lubie soli i nawet malych fal.Nie lubie piachu.Wybralam sie o godz.21 i bylam samiutenka,co bardzo lubie.Ratownik jest do 22h moglam wiec cala godzine sie miec basen dla siebie. W jednym koncu ma glebokosci okolo 300cm a na drugim koncu jakies 140cm.Dla maluchow jest obik brodzik.Mozna samemu puscic dziecko bo ratownik odpowiada za bezpieczenstwo.Oczywiscie jest on oplacany z naszej kasy. Co m-c placimy 60 euro tzw administracyjne za sprzataczki,za garaz , za ogrodnikow,za jakies drobne naprawy i za ratownika. Wiec teraz jest plan codziennego plywania .Ustalilam ze musze przeplynac dlugosc basenu -jak na razie 1x ale bede zwiekszala za kazdym razem aby zaliczyc to do cwiczen.Cisza w calym miescie ,odsypiaja wczorajsze fajerwerki.Mielismy show z balkonu az do czwartej godziny rano. Kazdy blok ,kazda dzielnica ma swoich uczestnikow parady.Wiec moglam ogladac z balkonu jak mala grupka z orkiestra paradowala. Zal mi ich bo upal w takiej ludowej sukience to cierpienie.Widac jak chodza trzymajac wachlarze. Zobacz ponizej. Ogladalam zdjecia z Radomia jak Przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej zakłócili demonstrację KODu i pobili jednego uczestnika.Mnie to rybka kto demonstruje ,kazdy moze ale w sposob kulturalny.A ta mlodziez to budzi tylko strach,jeden komentarz: ,,Wspaniała młodzież, wspaniali patrioci, PiS cudownie wychowuje kolejne pokolenie w najwyższych, katolickich i narodowych wartościach. Polska jest bezpieczna, wstała z kolan i rzuca wrogów na kolana. Jest coraz piękniej i do tego za chwilę będziemy mocarstwem ekonomicznym oprócz mocarstwa w wartościach. Jesteśmy przyszłością świata, dzięki tak pięknym i dumnym Prawdziwym Polakom jak ci wspaniali chłopcy ze zdjęć. A wszystko to dzięki Najwybitniejszemu Politykowi dzisiejszego świata Jarosławowi Kaczyńskiemu i prawdziwemu papieżowi kościoła Tadeuszowi Rydzykowi" To nie moje slowa ale zgadzam sie z tym opisem. To sa bandyci w najczystszej postaci. Coraz bardziej zblizamy sie do trzeciego swiata odchodzimy od cywilizacji ,drugi przyklad : ,,Dzieci walczące z białaczką, w połowie polskich szpitali muszą walczyć jeszcze z bólem, bo lekarze pobierając szpik stosują tylko znieczulenie miejscowe, nie ogólne. Lekarze bronią się mętnymi argumentami mówiąc, że... nie wiedzieli, iż dzieci wyją z bólu i myśleli, że po prostu histeryzują ze strachu przed białym fartuchem." Coz sadzice o niektorych naszych lekarzach? ,,,https://www.youtube.com/watch?v=7y6Sc-8SuGs,,, Jak klikniecie na moje imie i nnazwisko to mozna zobaczyc wszystkie moje filmiki. Biore sie za szykowanie jedzonka ,nara. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qudłata 0 Napisano Czerwiec 25, 2017 Mnie sie bardzo podoba Marty opis ,,tak sie dzis ochrzanialam". Bardzo dobrze w koncu nie zawsze musi byc zgodnie z planem ,bo zycie byloby nudne.Zawalam plan wiele, razy potem sie poprawiam. I zyje i dobrze mi z tym. Pamietaj musisz sobie troche uzywac w zyciu i pofolgowac bo przyszloby nam zwariowac. Trzymaj tak dalej. Handziu milego dyzuru bez klopotow, Krakusko odpoczynku spokojnego po pracy i relaksu w ogrodku. Czekamy na Sisje,moze sie przelamie i zajrzy do nas.Ja co moglam zrobic to przeprosilam jezeli narozrabialam ,coz moge wiecej. Nie chcialabym byc jedynym nocnym markiem i jedynym pozeraczem slodyczy ,wczoraj poszlismy spac o 5 rano. Mnie to pasuje,jest git. ,,,https://www.youtube.com/watch?v=6o3rCQnh3jI,,, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krakuska56 0 Napisano Czerwiec 25, 2017 Wreszcie jestem sama.Kurcze ta moja rodzinka.Przyjeżdżają do mnie bym nie była sama.Powiedzmy że to prawda.Nie chcą w taki upał kisić się w domu .Nie wiem jak im się chce.Brat na dodatek fan grilowania.Już od zapachu tych mięs i kiełbas robi się niedobrze.Ja w taki upał nie mogę jeść takiego żarcia.Dobrze że mogłam się wymówić że to nie moja pora jedzenia. Dzisiaj był spory upał. Najmłodsza pewnie znalazła mieszkanie i nie ma czasu na pisanie A Sisja?może w kolejnej podróży? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krakuska56 0 Napisano Czerwiec 26, 2017 Duchota okropna.U mnie co chwila słychać pogotowie.Chyba sercowcy to źle znoszą.Mnie już przeziębione gardło przechodzi.Dziś ostatnia nocka więc przez dwa dni wolnego wykuruję się do końca. Zjeżdziłam dziś krakowskie dichmany i nie mam wyboru w szpilkach nr 42.Są to bardzooooo wysokie cieniutkie,nie mają klasycznych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza Napisano Czerwiec 27, 2017 Hej gwiazdy. U mnie w miare. Szykuje sie do przeprowadzki. Dwa pudla juz spakowalam. Z dieta w miare ale wredna @ przyszla i troche slodkiego wpadlo. Tym razem nie ciaglo mnie jak zwykle wiec duzo tego nie wpadlo Lece sie ogarniac bo jak zwykle spozniona jestem Moze wieczorem cos naskrobe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qudłata 0 Napisano Czerwiec 27, 2017 Jakiego mam lenia to Himalaje sie chowaja.Czy to z upalu,czy niecheci do wszystkiego.Zdjelam juz wczoraj szwy pooperacyjne i slicznie sie goi. J. pilnuje sie i nie cwiczy,nie ma tenisa jedno co to plywanie.Dzis pojade z moim na plaze, bo wczoraj samego puscilam wiec dzis musze sie poprawic. To co dzieje sie w Pl to wlosy staja deba. Napisalam do Nathalie aby uwazala na siebie.Ona ma urode typowo poludniowa a w lato jeszcze sie opali i juz nie bedzie sie podobalo niektorym Polakom. Przyszedl taki czas ze sie ciesze iz moj tata nie doczekal tych dni.Walczyl w Solidarnosci ale nie o takie warunki jak dzis mamy. Mialo byc tak ladnie ,dobrze ,demokracja ,rownosc a co mamy nienawisc, klotnie i to wszystko za sprawa rzadzacych.Czy wiecie ze kilka lat temu p/ko emigrantom bylo 30% Polakow a dzis jest 70%,wiemy z czego sie to bierze.Szczucie na innych ludzi ,na turystow-coz zrobiono uczniom Liceum z Niemiec -opluwano ich, obrazano, wyrzucono z restauracji a nasza policja kiedy poprosili o pomoc -wysmiala ich. Ota nasza piekna polska i spolecznstwo rasistow,bandytowi chuliganow.Wspieranych przez kogo-przeciez wiemy.Siedzi taki na Zoliborzu i zaciera rece,cieszy sie ze wszystko idzie zgodnie z jego planem.Sam nieszczesliwy,nienormalny,psychol ,manipulant buduje opinie w swiecie o naszym kraju.Wstyd ,wstyd ze tacy jestemy glupi ,bezmyslni. Wyzwolil w ludzkich charakterach to co najgorsze bo taka jest ludzka natura jak troche podpuscimy ,poszczujemy to zaczniemy skakac sobie do gardla.Wstyd i zal ze tak psuja dobra opinie o nas poza granicami.Kamila juz zbliza sie do ladowania w Paryzu gdzie ma przesiadke.W Pl bedzie o 18h45 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krakuska56 0 Napisano Czerwiec 28, 2017 napisałam a ta mi tu pisze że to spam. doklejam tego spama ha ha x Wczoraj zrobiłam sobie rajd po sklepach z myślą o weselu.Powtarzalność towaru przeraża.Nie ma opcji by kobiety nie miały takich samych kreacji.Jakość materiałów też niskich lotów.Sukienki w "salonach" nie różnią się od tych bazarowych.Dzisiaj ma u mnie być bardzo upalnie -ok 34stopnie to siedze w domu.Posprzątam sobie troszeczkę. Dziś przypada mój dzień ważenia ale ostatnio sprawdzałam wagę na siłowni i mam od tygodnia 95kg.Nic nie drgnie.Pewnie to przez dużą ilość pitej wody .W ogóle nie przejmuję się tą wagą.Pani Kardiolog będzie ze mnie zadowolona bo najważniejsze zmniejsza mi się procent tłuszczu trzewnego.Waga stoi bo mój organizm pewnie myśli że ja coś kombinuję znowu a mnie po prostu nie chce się jeść.Jem grzecznie trzy razy dziennie ale mało.Piję bardzo dużo .Może nawet za dużo.Ale zawsze tak mam w gorące dni.Dawniej więcej jadłam owoców ale teraz ze względu na IO i to też nie wiele. Bardzo lubię arbuza takiego zimnego obranego pokrojonego w kosteczkę z lodówki.Zimny soczysty-super.No to mam kłopoty z gardłem.Cały czas je czuję.Nawet wodę piję tylko letnią.Jak wypiję taką schłodzoną to zaraz odczuwam ból.Byłam wczoraj u lekarki męa po jego leki więc mi od razu zajrzała.Nic sie nie dzieje jest czerwone to jest reakcja przy przegrzaniu organizmu.Nic zimnego na razie.Teraz podobno mnóstwo ludzi ma kłopoty z gardłem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 28, 2017 Moim zdaniem dieta trochę zbyt restrykcyjna. Moją dietę ostatnio wzbogaciłam o świetne produkty fit. Co najważniejsze są to przekąski, słodycze i np. makarony. Teraz nie spędzam godzin w sklepach w posuzkiwaniu fit produktów, zamawiam box z takimi produktami i wszystko dostaje do domu! Boxy zamawiam ze strony www.multisub.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qudłata 0 Napisano Czerwiec 28, 2017 Mnie sie bardzo podoba waga Basi-Krakuski,gratuluje!! U mnie stanela na 58 z kawalkiem i nie spada ,ale to tylko moja wina.Jutro J urodzny wiec bedzie zarelko w resto ,no jak moge odmowic.W Pl bedac tez byly restauracje kazdego dnia,wiec nic to mi nie pomaga wrecz przeszkadza. Kamila miala wczoraj okropny lot,do Pl dotarla o godz 20 ej .Zaczela podroz przed polnoca dnia poprzedniego,potem przesiadka w Paryzu i tam dlugie oczekiwanie bo o 2h opoznili start samolotu.Dzis odpoczywaja w Warszawie ale ona ma klopoty ze spaniem i od 4h rano juz na nogach.Zapomniala swojego leku Dapsone/Disulone wiec ja juz zalatwialam na necie i udalo sie zdobyc te 10 sztuk.Zobaczymy jakie beda wrazenia z pobytu w Pl po 12 letniej nieobecnosci .Przeciez tyle sie zmienilo i tylko zauwazaja ci ktorzy mieli spora przerwe.Polacy tego nie widza bo nasz kraj jest w ruinie.Szkoda ze sa tacy slepi i nie doceniaja co dostalismy od Uni. Szykuje dla nas lunch co jest glownym posilkiem dnia.Tem. 34 st Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza Napisano Czerwiec 28, 2017 Zazdroszcze pogody :) u mnie zimno i leje. Mam sporo na glowie woec rzadko bede do was teraz zagladac. Za tydzien mam przeprowadzke jitro jade do londynu robic paszport pomalu sie pakuje itd dieta raz dobrze raz zle itd plus praca oczywiscie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza Napisano Czerwiec 28, 2017 Zazdroszcze pogody :) u mnie zimno i leje. Mam sporo na glowie woec rzadko bede do was teraz zagladac. Za tydzien mam przeprowadzke jitro jade do londynu robic paszport pomalu sie pakuje itd dieta raz dobrze raz zle itd plus praca oczywiscie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krakuska56 0 Napisano Czerwiec 28, 2017 Oglądałam teraz na tv fokus powtórkę programu waga najcięższa.Odcinek o najgrubszym człowieku świata.Skończył się że mają go operować.Klif miał wagę 450kg a przed operacją 270kg. Dlaczego to piszę?Bo bardzo zaciekawiła mnie jego szpitalna dieta.Była to dieta 100kalorii.Mleczna.Codziennie był litr mleka.Kazali mu pić to mleko by spalić wewnętrzny tłuszcz i oczyścić wątrobę.Kurcze to ja jem płatki owsiane na wodzie i w ogóle mleka malutko.U nas dietetycy zabraniają.Nie mam zamiaru przechodzić na jakąs tam mleczną dietę ale nie będę tak unikać mleka.Lubię płatki kukurydziane,owsiane z mlekiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qudłata 0 Napisano Czerwiec 29, 2017 ,,,http://www.fokus.tv/news/waga-najciezsza-jak-ze-swa-tusza-radza-sobie-naprawde-otyli-ludzie-opisy-odcinkow/14661,,, Pewnie ogladalas te historie. Fascynująca historia mężczyzny, który podjął rozpaczliwą walkę o swoje życie. Ważący ponad 440 kg Keith Martin zajadał się na śmierć. Na tej str jest film 43min mozesz go obejrzec bo mieszkasz w Pl , mnie nie pozwolono. Jesteś poza Polską? Przykro nam, ale ze względów prawnych ten materiał jest dostępny tylko na terenie Polski. Zmarl 27.05.2014 Manuel Uribe, uważany za najgrubszego człowieka w historii medycyny. Jego masa to 597 kilogramów. Miał 48 lat byl to mieszkaniec Meksyku. ,,,http://wpolityce.pl/lifestyle/197804-zmarl-najgrubszy-czlowiek-swiata-wazyl-prawie-600-kg,,, Smutne sa te historie i zal mi tych osob, bo przeciez nie mozna nazwac tego zyciem.To jest tylko egzystencja i powolne umieranie. Zadnych radosci ,przykuci do lozka i zdani na łaske lub niełaske osob drugich. Pora spac dochodzi 3h rano .Wiec spadam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krakuska56 0 Napisano Czerwiec 29, 2017 Ten Klif bardzo walczył o operację by żyć.Ale od dwóch lat nie chodził tylko leżał więc warunkiem operacji było że ją zrobią jak stanie na nogi.Opiekowała się nim siostra.Ależ on walczył.Półtora roku trwało by samodzielnie usiadł.W tym szpitalu już stanął na 3 min i czekał na operację.Nie wiem kiedy druga część czy mu się udało.Tam jak wytną jego skóre to będzie ok 50kg mniej. Długo się wczoraj zastanawiałam na tym problemem ludzi tak grubych.Oni mają bardzo duży problem z chorymi opiekunami.Ci opiekunowie tak ich uzależniają od siebie że to doprowadza do śmierci.On jadł około 10.000kalorii dziennie tak to obliczyli.Jak poprosił o pomoc to kazali mu podawać góra 2000kal a w szpitalu dostawał 1000.Mnie ciekawi dlaczego opiekun nie stara sie pomóc sam?Dlaczego ta siostra kupowała mu słodycze,pepsi,chipsy,bekony.boczki i .....On nie wstawał z łóżka od dawna.Mogła mu zafundować jakąś dietę.Sam mówił że jak zaczęła mu podawać te 2 tyś kalorii to płakał złościł się ale i po czasie dziekował że mu pomaga.Straszna tragedia bo to młody człowiek chyba 34lata. x Dziwna ta moja pogoda.Wczoraj było bardzo gorąco w nocy padał deszcz.Teraz też pada a w ok 13-tej ma być 30 stopni i deszcz ponownie po 18-tej.A w Łódzkim takie okropne wichury. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krakuska56 0 Napisano Czerwiec 30, 2017 Te burze teraz są przerażające.U mojej teściowej w środku Krakowa powyrywało drzewa i połamało.A w powietrzu fruwało wszystko.Na nic apele o pustych balkonach.No bo niby gdzie ludzie mają to dać?No Ci co suszyli pranie i poszli do pracy to teraz na zakupy się wybiorą.U mnie wczoraj było ciekawie.Pół ogrodu w burzy a pół w słońcu.Szla bokiem.Ale miałam liści i gałęzi w basenie mnóstwo. Coś tu się cichutko zrobiło.Ja jadę na zakupy.Szukam "weselnego"stroju. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2017 Handzia bez logowania: O pogodowych ekscesach pisać nie będę, szkoda słów. Z racji planów urlopowych ciągnę drugi tydzień dyżuru, brat niezadowolony, już dwa tygodnie mam nadrobione. Na topiku najwyraźniej sezon ogorkowy, ale mam pytanie do Marty: czy mama korzysta z materaca przeciwodleżynowego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2017 Marta Tak, pogoda to makabra. Cudowne spotkanie we cztery nie doszlo do skutku z powodu deszczu, burzy i wiatru. Ania, tak, mama ma kupiony porzadny materac dla osob w jej stanie. Rehabilitant pochwalil, ze to dobra firma, francuska chyba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Qudłata Napisano Lipiec 1, 2017 Jezeli w tym czasie 12:55 spojrzycie na mape ,,,http://pl.blitzortung.org/live_lightning_maps.php?map=10,,, to zobaczycie jak u mnie szaleje burza.Nic nie widac ,wala grzmoty i rozswietlaja niebo blyskawice.Julio mowi ze to jest niemozliwe ,nigdy nie bywalo cos takiego w lecie.Coz wszystko sie zmienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2017 Marta Oj, widze ze bunt :) bo taka cisza Jola, zaraz wchodze w poczte i zapoznam sie ze wszystkim bo rano to tylko po lebkach Barbara, kiedy masz to wesele? Wyjezdzilam sie na rowerze przez ostatnie kilka dni za wszystkie czasy. Od jutra psia kosc kwadraciki, hula- hop i cwiczenia. Dzis znowu zobaczylam te sama najwyzsza tegoroczna wage czyli 66,1 i czuje sie z nia zle. Co do hh to dopytalam lekarza czy moge. Moge Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pieprznieta bez powodu Napisano Lipiec 2, 2017 Jest to dieta bardzo uboga. Zalecam zwykla, bardziej zdrowa diete, tzn stosowanie zamienników badz wyrzeczenie sie skladnikow, ktore nam szkodza. Poczytaj o tym w internecie. Oczywiscie nie zapomnij o liczeniu kcal, ale rozsadnie. Nalezy obliczyc dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, of ktorego mozesz odjac, poczatkowo od 300kcal do 400kcal, z czasem zwiększając do 900kcal i na tym kończąc, jesli chcesz schudnac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach