Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość Też z rogami
tigra przestań się dołować rozumiesz kochankę a ja nie jeszcze tylko brakuje żebyś uznała ją za świętą a ty pewnie jesteś ta zła.Otwórz oczy nawet jeśli to on ją zbajerował to ma chyba do cholery rozum i mogła pomyśleć ,że niszczy twoje życie ale to ją nie obchodziło.Muszę nałożyć obiad rodzinie ale pózniej wrócę. to jeszcze pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra.
do tez z rogami; tak wiem , moze to tak wyglada z moich opisów ,. nie nie jest tak ze sie do konca doluje ,. poprostu próbuje zrozumiec motywy, opdowiedziec sobie dlaczego. moze to tak jak z wiatrakami , ale czas goi rany .... moja rana jest otwarta tylko dla was ,. w moim domu uklada sie dobrze ,. mąz teraz jest taki jak powinien być . pewnie ze ją nienawidze za to co zrobila , ale staram sie wybaczać , i ucze sie kazdego dnia siebie,. mam nadzieje ze mnie zrozumiesz ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż ci zrobił
dużo większą krzywdę niż ona, bo to on cię zdradził a jednak to ją nienawidzisz a jego tak straaasznie kooochasz. Chore to jakieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra.
kazdy ma prawo do swojej opinii,. ale z mezem zyje 15 lat ,. i to on ma wartosci które przeważyly na jego korzysc,. pisz co chcesz,. gdyby byla taka super to by mnie zostawil ,. nie zrobil tego ,. a ona , no cóż ... jeszcze pozna zycie .... moze inna robi jej to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra.
Anno fajnie ze sie odezwalaś :) sama podejmiesz tą wlasciwa decyzje ... napewno za jakis czas sie okaże , czy bylo warto go przyjac na nowo,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mąż ci zrobił-- Myslę ze to działa tak -kochanka swa nienawiśc kieruje w stronę zony , a zona w stronę kochanki , bo żadna z nich nie umie nienawidziec człwoieka ktorego kocha Gromadzą sie pokłady buntu i nienawisci i muszą znaleść ujscie - pocisk wystrzekony , tylko nie w tą stronę co trzeba , bo swiadomie omijamy TEGO do ktorego on powinien trafić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie czuje nienawisci do zony mojego K...ona mi nic złego nie zrobiła więc dlaczego miałabym ja nienawidzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc- wiadomo ze nie dotyczy to kazdego Wiesz na razie jest ok i oby tak zostało , ale wczesniej pisałas ze jeśli kiedys dojdzie do konfrontacji , do odkrycia kart , przwidujesz , ze nie bedzie tak rózowo Wtedy mozna pogubic sie, ktos moze tak zaleśc za dkórę , ze poczujesz ta nienawiśc w sobie. Kto wie co może się stac i co czlowiek poczuje w takiej sytuacji Na razie nie odczuwasz tych negatywnych emocji , bo nie masz powodu , ale.....nigdy nie mów nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem i pamietam o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą nienawiścią to rzeczywiście ciekawa ( nienajlepsze słowo :o ) sprawa... natalka39 ma całkowitą rację - jak dowiadujesz sie o tym, ze zawiódł cię najbliższy człowiek, wyrządził największą krzywdę jaką może wyrządzić mężczyzna kobiecie (i odwrotnie) , z ktorą założył dom, rodzinę to psychika cłakowicie siada, dzieją się straszne rzeczy, pojawiają sie uczucia o jakich nie miało się wczesniej pojęcia, w tym ta nieszczęsna nienawiść, którą napędza ogromne poczucie krzywdy. Na zdradzacza kierujemy złość, żal, cały ból jaki nami targa ale jak czuć nienawiśc do człowieka którego sie kocha :o A ona gdzies musi znaleźc ujście - i taką osobą na która sie ją kieruje staje się kochanka. Co z tego, że wiadomo, że mąż sam wlazł jej do łóżka, oczywiście, że wiadomo, przeciez nie jesteśmy głupie. Ja czulam starzsne rzezcy, był moment, ze moglabym chyba pojechac tam i strzelić jej prosto między oczy, potem była pogarda, długo by pisać... Było mi to potrzebne do odzyskania równowagi. Po prostu. I nie sądzę żebym komuś wyrządziłą takim mysleniem krzywde (co najwyżej sobie) . Co ciekawe ona mnie nienawidzi chyba jeszcze bardziej. Ciekawe za co :o Nie ma żadnego powodu. Zapewne ten sam mechanizm. Wpadła w szał jak zadzwoniłam a mój mąż akurat był tam u dziecka bo zostal dłużej niż miał zostać . Nie dzwoń dopóki nie dam ci znac,że wyszedłem, prosil, ona cie nienawidzi bo czuje, zę wszystko przegrała , że ty wygrałas . Ale co?! I w jakich zawodach?! Bo ja w żadnych nie brałam udziału. Porąbane to wszystko i tyle :( Ło matko, ale się rozpisalam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem---dokładnie to miałam na mysli , tylko Ty szerzej to opisałas W takich chwilach brak logicznego myslenia , własciwie jest ta logika tylko chowa się głeboko przed tymi złymi emocjami ktore biorą górę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też z rogami
do niewiem doskonale cię rozumiem a tak do wszystkich żon oczywiście (nie kochanek) przyszedł mi do głowy taki pomysł NIE WIEM Z JAKICH MIAST JESTEśCIE ALE MYśLę,ZE W KAżDYM JEST WIęCEJ NIż JEDNA ZDRADZANA żONA może powinnyśmy się dogadać i te z nas które mieszkają najbliżej siebie mogłyby się spotkać od czasu do czasu na kawie,wymienić doświadczeniami czy po prostu w chwilach słabości wspierać się nawzajem nie tylko na necie ale i w realu.Co wy na to dziewczyny?????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je wlasnie...
napisze cś co może nie do końca spodoba się topikowym żonom ale być może której z Was pomoże zrozumieć zaistniałą sytuację. W czasie zdrady (mysle o takich trochę dłuższych historiach) u zdradzacza pojawia się pewna forma ..uzależnienia. Po prostu ilość produkowanych w organizmie substancji to jakby mieszanka serotoniny, adrenaliny i pewnie jeszcze jakiś związków, które wprowadzają zdradzacza w stan jakiegoś zamroczenia i euforii. Dlatego właśnie na zdradzacza trzeba spojrzeć nie jak na osobę o zdrowych zmysłach ale jak na człowieka ..chorego, uzależnionego od pewnych, bardzo silnych stanów. Dlatego mówi się, że kto raz zdradził to może to znów zrobić. To tak jak alkoholik, który może znów zacząć pić. Kochance niestety też szybko się te stany udzielają i po krótkim czasie oboje tańczą swój "dance makabre" jak dwie nieprzytomne istoty, nie bardzo zdające sobie sprawę z zaistniałej sytuacji. Oczywiście nie tłumaczy to zdradzacza PRZED zdradą. Na usprawiedliwienie powiem tylko, że bardzo łatwo zaciera się granica pomiędzy tym co niewinne a tym co jest już po stronie "mroku". Wracając do głównego wątku - uzależnienia. Żony nie patrzecie na swojego męża jak na osobę, która potrafi wszystko wyjaśnić racjonalnie i kieruję się wyłącznie logiką. W tym wypadku zupełnie nie ma miejsca na jakąkolwiek analizę, a wszystko co się dzieje to 100% bardzo silnych emocji. Anno---życzę Ci abyś zdołała uporządkować swoje życie i podjęła dobrą dla Ciebie decyzję. Jesteś kobietą, która naprawdę zasługuje na bardzo wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je wlasnie...
acha... i jeszcze jedno. On (mąż) Was nie zrozumie. Nie zrozumie tego bólu, cierpienia, złości, rozczarowania, strachu. Nie zrozumie bo tego nie przeżył, nie doświadczył, nie wie jak to jest. Tak jak żona nie do końca zrozumie kochankę, a kochanka żonę. To są inne stany, emocje. Inne ale równie silne. Dlatego nie oczekujcie aby zdradzacz zachował się tak jakbyście chciały. Nie zachowa się bo nie przeżył tego co wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko wtrącę
do też z rogami, dziekuję ,ja jednak myślę ze nie powinnam sie z nia spotykać, ja jej obiecałam że zadnego kontaktu z nim, że ja chcę żeby im sie udało i juz ponad m-c nie odzywam sie, unikam, zmieniłam nr tel i oczywiscie cierpie sobie za zło współuczynione i za to ze kocham tez ,ale ja naprawde życzę im jak najlepiej i wierzę, ze im sie uda...tylko ona tak wyciaga przez tel,zamiast zamknąć wogóle ze mna kontakt i popatrzec w serce , czy kocha go i chce tak naprawde z nim być...czy tylko analizowac przy pomocy jego i mnie(mówiła mi że wypytuje go o szczegóły-przeciez to jest rozdrapywanie ran swoich najbardziej i ciągły brak końca..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
no bardzo ladnie dziewczyki piszą , ale nie zapominajmy kobiety . ze tak naprawde jak bysmy nie byly zalotne i wykazywały checi do flirtów to by zdrad tak wiele nie bylo ,. ... bo przeciez jak powiesz facetowi spadaj to nie bedzie chcial miec z tobą romansu ,. ?! a kobiety daja sie omotać same sie zadlużaja i romans gotowy,. dorosly , żonaty facet wie jak to zrobić umiejetnie .... i tak sie rodzą ... zdradzacze i kochanki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
.... sama wiem po sobie , adoratorów wielu i co ... mam mieć romans ... bo co... dla romasu ... eetam , jak sie chce to sie ma ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
i jeszcze jedno ... nie moge zrozumiec .... przyjmując ze jestem sama i chce miec faceta , dowiaduje sie ze jest zonaty .... to przecież mozna sobie wyobrazić , ze z nim jest coś nie tak ... jak szuka romansu . zdradza żone to mni tez bedzie zdradzal !? ach ale sie ... nagadałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario44
Dokładnie tak Tigra. Jestem tą zdradzoną ale do głowy mi nie przyszło obwiniać o to kochankę albo kontaktować sie z Nią. Ja wiem, że mnie zdradza i z kim a Jej problemem jest czy chce wiedzieć dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario44
c.d. Przecież jak zadzwonisz do kochanki to i tak się wyprze. Opowiem Wam coś. Jesteśmy z małżonkiem na imieninach Jego najlepszego kolegi. Morze wódki, do domu daleko, kolejni goście wychodzą a mój mąż jak zwykle do obucha. Solenizant już odpadł i poszedł do sypialni na górę, ja drzemię na kanapie bo jest 5 rano a przy stole zostaje mój mąż i żona kolegi. Budzi mnie pęcherz i co widzę, Ona robi mu loda (ja to widzę od tyłu) zrywam się (tak szybko na ile pozwala mi ilość wypitych wcześniej trunków), i wydzieram japę , jak tak mogą, przecież jesteśmy przyjaciółmi od nastu lat itp. , oni też sie zrywają poprawiając na sobie odzież i co?...... zaczynają mi wmawiać, że mi się przewidziało, śniło , i że Ona tylko Go przytulała i pocieszała (nie wiem dlaczego ). Mężulek stoi na chwiejnych nogach z koszulą na wierzchu więc zadzieram mu tę koszulinę a rozporek rozpięty. Pytam dlaczego a On- że nie wie?! widocznie zapomniał zapiąć jak był w łazience. Co wy na to?. Złapiesz za rękę to powie, że nie Jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario44
c.d. Przecież jak zadzwonisz do kochanki to i tak się wyprze. Opowiem Wam coś. Jesteśmy z małżonkiem na imieninach Jego najlepszego kolegi. Morze wódki, do domu daleko, kolejni goście wychodzą a mój mąż jak zwykle do obucha. Solenizant już odpadł i poszedł do sypialni na górę, ja drzemię na kanapie bo jest 5 rano a przy stole zostaje mój mąż i żona kolegi. Budzi mnie pęcherz i co widzę, Ona robi mu loda (ja to widzę od tyłu) zrywam się (tak szybko na ile pozwala mi ilość wypitych wcześniej trunków), i wydzieram japę , jak tak mogą, przecież jesteśmy przyjaciółmi od nastu lat itp. , oni też sie zrywają poprawiając na sobie odzież i co?...... zaczynają mi wmawiać, że mi się przewidziało, śniło , i że Ona tylko Go przytulała i pocieszała (nie wiem dlaczego ). Mężulek stoi na chwiejnych nogach z koszulą na wierzchu więc zadzieram mu tę koszulinę a rozporek rozpięty. Pytam dlaczego a On- że nie wie?! widocznie zapomniał zapiąć jak był w łazience. Co wy na to?. Złapiesz za rękę to powie, że nie Jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario44
Sorki ,że tyle razy ale u mnie wisiała ta strona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
dali czadu Mario44!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
a jak teraz jest? jesteś z nim? jak sobie radzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario44
Dalej się męczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
wymień na lepszy model! hihi,. a co oni moga a my nie , kurde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc wam cieszę sie że macie dobre humory,tak trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra .
noi siemka ;; co tam lala u ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario44
Myślisz, że tak łatwo się pozbyć starego grata z ukrytymi wadami. Przecież lepiej wypożyczyć, pojeździć i odstawić z pustym bakiem do garażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a byłam sobie dzisiaj na wycieczce i było super wiosna nadchodzi wielkimi krokami i dobrze bo taka zima jak była to do kitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×