Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Jak chcesz xyzed. Szkoda, że nie włączyłeś się wcześniej do naszych rozważań o Twoim związku. Powiedz mi tak szczerze, czy Ty chciałbyś jeszcze coś zmienić w swoim małżeństwie?

oj xyzed i dla niej też byłes niemiły na początku? My też Cię poznajemy dopiero, może i tigrę do siebie z czasem przekonasz? Tylko niech Cię głowa nie boli, jak będziesz rozmawial z naszą koleżanką! Bo jak trafi na Twój ból głowy i jej napięcie, to się pozabijacie! :D:D:D: Żartuję oczywiście.

XYZED a czy ty potrafisz sie przyznać do błędu czy nadal jesteś zdania ,ze wszystkiemu złemu co wydarzyło się w waszym małżeństwie winna jest żona? Czy ucieczka jest wszystkim na co Cię stać? Takie odniosłam wrażenie.

I ja dorzucę pytanie: CZy chciałbyś, jeśli byłoby to możliwe, poukładać swoje życie, naprawic związek, zacząć żyć z żoną normalnie (bez kochanki)?

Nawet tutaj dopatrujesz się wrogiego nastawienia do siebie. A wcale nie miałam takiego zamiaru. Chciałam tylko naświetlić sprawę z drugiej strony. Moze warto nad tym pomysleć aby na przyszłość nie wpakować się w podobne sytuacje.Odnosze takie wrażenia jakbys chciał powiedzieć- Jestem pewny, ze dobrze robię, to była zła kobieta i rację miałem ,że znalazłem sobie kochankę bo innego wyjścia nie miałem.

xyzed Weź etopirynę i pisz :D

a jak etopiryna nie pomoże, to Goździkowa ma w piernicz! :D

Nie no umarlam ,ze smiechu . Babka68 pyta xyze cos tam dlaczego nie dolaczyl do dyskusji o jego zwiazku :D:D:D Ludzie !!!!Kuzzzwa co z wami ???? Zajmijcie sie swoimi !!!! Co Cie babka obchodzi jego malzenstwo i nie malzenstwo ??? Swoje kurwa rozwazajcie ,bo chyba cos nie gra . Jakie glupie ! A Ty xyz idz stad nie wciagaj sie w dyskusje . No chyba ze chcesz gotowej recepty od takich jak babki i inne .. Lo jezu widzisz i nie kasujesz :P:P:P

Moja żona nie jest złą kobietą tylko,że ja mam (może złe) wyobrażenie o idealnej kobiecie balzakowskie czyli: po 1 w domu gospodyni, po 2 w towarzystwie dama, i po 3 w łóżku kurtyzana. Może to prostackie ale widocznie jestem takim balzakowskim prostakiem i w zasadzie niczego więcej nie oczekiwałem :) Rozmowy też były ale nie bardzo ją interesowało to o czym chciałem rozmawiać,a ożywiała się głownie przy tematach przez nią zadanych. Wypaliłem się i nich jest jak jest.Narazie :) Poza tym ma swoje plany,a ja pomagam jej je zrealizować.

nr11 nie chcę żadnej recepty,a pogadać mi chyba wolno? Ona mają swoje zdanie,ja swoje i tyle :) A może mają rację? Nie wiem.

nr11 Gdyby xyzed nie chciał rozmawiać o swoim małżeństwie, to by nie rozmawiał i nie wchodził na to forum. A jeśli ma nie słuchać naszych rad, to dlaczego słuchać ma Twoich? To tyle w tym temacie. xyzed Wielu mężczyzn chce od swojej żony, kobiety tego, czego Ty oczekujesz. Niewielu jednak mówi o tym głośno. Ty miałeś tę odwagę, choć pewnie znajdzie się ktoś, kto Cię za to będzie chciał zlinczować :P Zresztą Ameryki nie odkryłeś ;) Problem w tym, że nie tak łatwo takie wymagania spełnić. A czego Twoja żona wymagała od Ciebie ?(jeśli wolno spytać)

Widzisz XYZED jednak potrafisz i wcale Cię za to nie zlinczują. Rozumiem ,już chyba na wszystko za późno.Cóż pozostało prostować swoje ścieżki aby rozstać się w zgodzie. Tego właśnie CI życzę :) 11 _mylisz się.

xyzed Jakiem baba nie kumam :(:(

nr11 poczytaj od początku naszą rozmowę z xyzed!!! My tu rozmawiamy o różnych, nie tylko jego, związkach. Skoro do nas zajrzał, skoro nadal z nami rozmawia a nawet stał się naszym \"kumplem\" :D, to czego się czepiasz? Nie mów mu co ma robić, bo sam zdecyduje na które pytania chce odpowiedzieć a co przemilczeć! Gdyby xyzed nie chciał rozmawiać , nie robiłby tego , koniec i kropka! Swoje zwiazki tez rozważamy! Czy to tutaj, czy w innych tematach, ale piszemy o sobie, a wiesz po co? żeby się lepiej zrozumieć! Głupie nie jesteśmy! Tobie nikt nie ubliża! A kasować temat? Po co? Wulgarny jest czy jak? XYZED no weź stań w naszej obronie no!!

Myślałem,że wiem i dlatego robiłem wszystko (albo mi się tylko tak wydawało) żeby była zadowolona.W tej chwili to już nie wiem.Ale i tak pomagam w realizacji jej planów bo rozumię dlaczego ona tego chce i nawet się jej nie dziwię.Dziwuę się za to sobie.

xyzed Coś tajemniczy się zrobiłeś ;) Co to za plany?

A Ty babka co psycholog jestes ? Po co zajmujesz sie analiza czayjegos malzenstwa ? Wogole jak tak mozna ??? Chlopa nie ma na forum ,ale Wy jak najbardziej .Aczemu nie ? Zdiagnozowac . Wyleczyc ? Czy nie widzisz ze on ma to w d.... I tak bedzie zyl jak bedzie chcial . Dobra rada . Zamiast siedziec tu i plodzic i analizowac ,idzcie uzdrawiac swije zwiazki .Takie mundre jestesta ,a chlopy Wam poroza przyprawili jak jeleniom na rykowisku . Szkoda mi Was . A teraz biegiem na smietnik ,bo tak napisalam i po bana dla mnie .

nr11 bardzo dobrze mi się w tej chwili rozmawia z paniami i do tego ich zdanie mimo różnic sobie cenię:)

nr11 Fajna jesteś, też Cię lubie :) Miłego dnia życzę.

Tajemniczy? Ee tam :) Plany? Proszę bardzo : - działka nad jeziorem - jest - dom na tej działce - w załatwianiu może być? :)

xyzed :D wiedziałam, ze można na Ciebie liczyć! Pani NR11 juz podziękujemy! Do widzenia!

xyzed -nie dziwuj się sobie to tylko działa na Twój plus.Pomimo wszystko pomagasz.Moze kiedyś zostanie to wynagrodzone :)

A ja sie smieje .Czytalam ta dyskusje . xyzed Uleglys i dales sie zmaglowac .Rowniez powodzenia .

xyzed Kiedyś gdzieś przeczytałam, że wspólne plany dobrze robią małżeństwu. Dlaczego nie maiłyby być to także Twoje plany? Nie wierzę, że uczucie między wami całkiem wygasło.

Ee no nich zostanie.Uznała topik za śmietnik,a widać ,że chyba lubi grzebać w śmieciach i udzielać śmieciarzom dobrych rad :) Chętnie posłucham,a jakby co to etopiryna :)

A G A

sorki za literówki :)

xyzed proszę odpowiedz na moje wcześniejsze pytania: \"...I ja dorzucę pytanie: CZy chciałbyś, jeśli byłoby to możliwe, poukładać swoje życie, naprawic związek, zacząć żyć z żoną normalnie (bez kochanki)? ...\"

Moje plany powiadasz? Może i tak. Ostatecznie będzie co dzielić :)

Nr11 no całować się z Tobą nie będę, wybacz :D:D:D