Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Zdradzona żono - Po dwóch latach mój mąż otrząsnął się i chciał wrócić, ale po pierwsze sprawa rozwodowa szła ku końcowi, a po drugie ja się otrząsnęłam i stwierdziłam, że to najgorsze co mogłoby się zdarzyć to przywitać go z otwartymi ramionami. Znajdziesz w sobie siłę, by do życia się uśmiechnąć. Wiem to. Nie wiem dlaczego tak świat skonstruowano, ale zdarzają się w naszym życiu sytuacje, które cholernie bolą, ale da się je przetrwać, by potem poczuć w sobie Tą siłę, a może kolejną miłość ... ;-) Pozdrawiam cieplutko i wiosennie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam ze spacerku-mały padnięty śpi a ja mam chwilke wolnego dla siebie ,bo potem wypadu cd. ale pisze zdradzona zono-Przestań sie katować ,nie wolno ci tak myslec ,mówić ,nie wolno,wszystko będzie ok-ja sie wygrzebałam z raka to i tobie sie uda -mimo że jestem po przeciwnej stronie to jestem z toba MYSL życie jest jedni o trzeba je przezyć w zgodzie ze soba ,olej faceta liczysz się tylko ty i twoje dziecko!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzono żono - co Ty mówisz!!! Mamy tylko jedno życie! To życie pomimo pewnych cieni jest naprawdę piękne!!! Przetrwasz to ... mówię Ci czekaj na tą chwilę, gdy poczujesz jak ten głaz z serca Ci spada. Jak czujesz się lekko i stwierdzasz ... jak cudownie jest żyć! Wiem co teraz czujesz, naprawdę ... chciałabym Ci przekazać mnóstwo pozytywnej energii!!! Kochana masz dziecko, któemu musisz pokazać wszystkie piękne barwy tego świata, które są i które czekają na Was!!! Napewno musi potrwać Twoja \"żałoba\" po związku, ale to minie ... już niedługo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmuszam się nawet do tego żeby do waś napisac. Mój świat nie ma kolorów , ból jest zbyt silny by odszukać tęczę. Nie chcę już. Nic nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzona zono zaraz cie walne przez monitor-masz dziecko!!!!! zobacz kolory bo musisz mu je pokazać ,no prosze cie opamietaj sie ale juz -mozesz nawet na mnie nawrzeszczeć!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc , tigro, cassie i inne wspaniałe dziewczyny. Pewnie to takie melodramatyczne i egoistyczne, ale ja już nie mogę. Nie chcę. Poddaję się. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzona zono ................wracaj tu natychmiast !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"zmuszasz się\" do pisania, bo pomimo wszystko masz chęć do życia ... i to normalne!!! Powtarzaj sobie matrę: \"że jesteś szczęśliwa\" nawet podczas łez i bólu, który przechodzisz. Przyciągniesz w końcu to szczęście i uśmiech! Zobacz jak cudowną istotkę masz przy sobie. Ono Ciebie kocha i wierzy w bezpieczeństwo, które mu dajesz! To złe uczucie, które Ciebie zdominowało minie ... zobaczysz. Ja miałam zupełnie to samo. Myśl, że już nigdy nie będzie tak samo, że nic mi nie przywróci barw życia, a jednak ... naprawdę uśmiecham się do życia! Cieszę się każdą chwilą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzono żono - żadnych głupot ... Ty cierpisz? a byłaś kiedyś w hospicjum? byłaś kiedyś w domu dziecka? widziałaś tragedię choroby? tragedię śmierci? ... to sa dramaty!!! a idiotyczne zachowanie Twojego męża pokazało, że jest nic nie wartym tchórzem! i dla takiego kogoś i tej (przepraszam teraz \"te trzecie\", ale czasami trzeba sobie przeklnąć) wywłoki Ty masz ciepieć???!!! Wiesz ilu ludzi dałaby wszystko żeby normalnie żyć, żeby wogóle żyć!!! Doceń swój dar jaki masz - życie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzona wracaj tutaj natychmiast!!! siadaj przed komputerm. placz, cierp, szlochaj i krzycz, ale z nami. nie mozesz mowic takich rzeczy! masz dziecko i cale zycie przed soba.jestes w dolku, ale jutro sie obudzisz i bedzie lepiej, a jak nie jutro to za tydzien,ale bedzie!!! zastanow sie za czy mtak na prawde tesknisz? za k..... ktory cie zostawil? za seksem i cudownymi lapkami? cierpisz, bo czujesz sie pokrzwdzona, zdradzona, czujesz strach przed samotnoscia, ale sobie poradzisz! bylas w zwiazku i przyzwyczailas sie do postaci ktora przy tobie byla. ale on nie umarl, tylko okazal sie nieodpowiedni. zostan tutaj z nami i mow WSZYSTKO co ci lezy na sercu. zrob teraz pisemna liste za czym tak na prawde tesknisz. moze to ci pomoze. moze zrozumiesz, ze to, za czym tesknisz, wcale nie jest ci potrzebne. jestem z toba!!!!!!!!!a ty masz byc tutaj ze mna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde mac ,mam nadzieje że nic sobie zdradzona zona złego nie zrobi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty potrzebujesz tego frajera, ale teraz twoje dziecko potrzebuje ciebie jeszcze bardziej. na pewno tez odczuwa samotnosc, pustke. dzieci doskonale widza co sie dzieje z rodzicami i miedzy nimi, a ty musisz mu pokazac ze jestes szczesliwa. potrzebujecie dziecko, potrzebujemy cie my. a przede wszystkim inne zdradzone zony. przeciez nie jestes tu sama (ja nie powinnam sie odzywac ;) ) jutro inna zdradzona bedzie w takim stanie jak ty teraz i moze wlasnie z toba bedzie chciala porozmawiac i to ty poprawisz jej humor :D na prawde nie warto wprowadzac sie w taki stan z powodu kawalka miesa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc, mam nadzieje ze nie. ale nie zrobi. ma diecko. jako kobieta na pewno czuje ze teraz musi zyc i byc szczesliwa dla dziecka a nie dla jakiegos gnojka. mysle ze to chwilowe... po kilku rozmowach ze zdradzona, sadze ze jest na tyle odpoweidzialna, ze zrozumie co powinna zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooo .
Teraz widzisz sc, jak moze czuc sie zona twojego K , jak sie dowie.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze w przypadku zdradzonej nie chodzi tylko o zdradę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc, czy wy sie znacie? albo czy jest na kafe ktos, kto na tyle zna zdradzona, zeby do niej zadzwonic, albo cos..? cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo, ale zdradzona nie cierpi, bo facet ja zdradzil fizycznie.. nie chodzi o bzykniecie innej.. to chyba siedzi gdzies glebiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jej nie znam ale chyba tigra ja zna i chyba babka,ale nie jestem pewna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzona zono - napewno teraz czytasz wpisy. Zobacz ilu ludziom zależy, żebyś była tu i teraz. Odezwij się, choćby dlatego, że się martwimy. I nie jest to tylko wirtualne. Nasze uczucia są prawdziwe, więc nie pozwól, żeby ktoś się jeszcze martwił. Wierz mi musisz przeboleć ten ból, ale będzie dobrze!!! Przeszłam to, więc czuję sie w 100% odpowiedzialana za swoje słowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy one sa na kafe? na innym forum? da sie to jakos sprawdzic? jak bylo w wisle..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spotkałam ich na innych topikach w Wisle ok , za chwile jedziemy na kolacje ,ale kurcze martwie sie o zdradzona....wiem co to cholerna depresja i co moze z człowieka zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc, powiedz mi jak twoj... (K?) znajduje czas na to zeby jezdzic z toba do wisly, zabierac malego na spacery, na kolacje, a zona o niczym nie wie? zawsze chcialam, zeby M poswiecal mi wiecej czasu, ale on nie potrafil pogodzic nas obu.. :/ jak ty robisz? jak to znosisz? ja jestem w domu caly czas, wiec bede czekala na zdradzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooo .
Bzyknięcie innej jak tocassie pięknie ujęła czasami da się wybaczyć... Ale zdrade i fizyczną i emocjonalną, odejście , porzucenie, mówienie o uczuciach do innej to już podchodzi pod maltretowanie psychiczne... Zdradzona żono 🌻 prześpij ten czas, przeczekaj , koniecznie zgłoś sie do psychologa... Nikt nie jest wart tego co teraz przez niego przezywasz. Nawet on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo, nie wiem dlaczego poruszylo cie slowo \"byzkniecie\"? ja jako kochanka tez bylam bzykana i nic wiecej. maz moze sie kochac z zona, ale jesli idzie do lozka z kochanka, to nie mozna tego nazwac slicznie i slodziutko.. wrecz przeciwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooo .
Bo dla zdradzonej żony, która wciąż kocha męża , nie ma czegoś takiego jak bzyknięcie innej... To jest zdrada i koniec kropka. A nazywanie tego w inny sposób to takie sztuczne ujmowanie ciężaru całej sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cassie -ma taka prace że znajduje czas- wychodzi na to że ma go dla mnie więcej niż dla zony.....Nie wiem widac bardziej zalezy mu na czasie spędzonym ze mna niz obok niej... mnie słowo bzykanie nie oburzyło ,jedni mówia o kochaniu sie tak a inni inaczej ,kwestia gustu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze! zadne ujmowanie ciezaru!!! ciezar jest taki sam, czy powiem bzyknal, kochal sie, zdradzil, przelecial, mizial. dla mnie jedyna roznica jest taka, ze kochasz sie z osoba z ktora jestes, kochasz ja. a bzykasz sie wtedy, kiedy masz ochote na chwile przyjemnosci fizycznej, raz, dwa trzy. koniec! sc, to takie troche szczescie w nieszczesciu.. gdybym sie jeszcze spotykala z moim M, chcialabym troszeczke wiecej czasu. godzine wiecej..albo jeden dzien w tygodniu wiecej... przez caly rok to mnie najbardziej bolalo. taka sztuczna znajomosc. jak chcial, to sie odzywal i mial czas,a weekend programowal swoj mozg tak, ze chyba w ogole o mnie nie pamietal..w weekendy bylam samotna..a teraz jestem caly czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co tak sobie nawet nie wiesz jak mi się miło zrobiło ;) jak przeczytałam Twój wpis. Dzięki wielkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×