Blask Turcji...

Madzikpn no tylko ciekawa jestem jego reakcji ;) A dzis jedziemy w odwiedziny do jego siostry do Amsterdamu, ciekawa jestem jak przy niej bedzie sie zachowywal...takze poki go nie ma bo pojechal cos tam zalatwiac to korzystam z chwili wolnosci i oczywiscie siedze na necie :)

od roku malzenstwem ty??? tak brzmisz jak bys juz co najmniej 5 lat po slubie byla:( nie chce myslec co bedzie potem zostaw tego prostaka, przepraszam za szczerosc ale nie moge

Masz na mysli to co robie w domu i jak sie zachowuje wobec meza? czy moze ilosc moich narzekac i stopien mojego poirytowania faktem jego zachowania ? I nie masz za co przepraszac, wiele osob (w tym tez turkow - naszych znajomych) mowi mi zeby zakonczyc to co nazywane jest potocznie malzenstwem ale w moim przypadku chyba niewolnictwem . Ale ja glupia dalej sie ludze, dalej mam nadzieje, naprawde musze wyjechac od niego. musze wiele spraw przemyslec.

mam na mysli to jak cie traktuje. Mozesz mi powierdziec jedno czy naprawde on sie tka mzienil i przed slubem taki nie byl? czy sie poprostu oszukiwalas?

on przed slubem byl zupelnie inny, owszem czasami mu \" odwalalo\" (chrobliwa zazdrosc i takie tam) ale tlumaczylam to sobie tym ze oni tacy sa i juz, normalnie to jest dusza towarzystwa dla wszystkich, wiecznie usmiechniety, wesoly rozbawiajacy wszystkich ale w domu to zupenie inny czlowiek ! Czasami sie zastanawiam czy ja nie jest od niego uzalezniona uczuciowo, on pewnie jest w 100% przekonany ze ja tak bardzo go kocham ze nie zrobie nic glupiego (np. nie odejde) ale ja ? Moja pozycja jest taka ze nie zadko zadaje mu pytanie \"seviyor musun?\" ...;/

madzik nie bylo cie na kawie, opuszczasz sie :P u mnie w pracy juz luz rano bylo ostro.. cos dla malych dziewczynek, ktore sie nudza w pracy :) (lub w domu jak kto woli ): http://myscene.everythinggirl.com/games/games.aspx rzeczywiscie fajna perspektywa, ale z drugiej strony od roboty sie nie wywine-moj rzekl po glebokich przemysleniach, ze on chce, zeby jego zona tez pracowala zawodowo, bo taki system jak w Poslce bardziej mu sie podoba od typowo tureckiego :) no pewnie, w koncu motory sa drogim hobby...

nooo jakbym ja sie musiala tak pytac!! laya lepiej popracuj nad nim teraz bo potem moze byc za pozno. i uswiadom mu, ze nie ma nic wiecznego na tym swiecie...

Yavrum - no ja powoli przestane sie go o cokolwiek pytac co jest wiazane z uczuciami wrrr, niech on zacznie sie zastanawiac czy aby ja go napewno kocham ! A tak odbiegajac od tematu kurwy domwej, czy u Was jest tez praktykowany turecki czas? Mam na mysli to Maz: - kochanie bede za 10 min w domu JA: - ok, czyli bedzie za 2 godz wrr no to mnie doprowadza do istnego szalenstwa, ja jestem nauczona niesamowitej punktualnosci, nawet jak cos mi wypadnie i nie moge byc na czas to informuje o tym dana osobe w jaki kolwiek sposob ale wielu turkow ma to do siebie ze wiecznie sie spozniaja ! A moj to juz napewno osiagnal mistrzostwo w tej dziedzinie !

oj oj , wlasnie przyjechal , musze uciekac, trzymajcie sie cieplo !! jak dam rade wpadne wieczorem papapa

u mnie jest czas srodkowoeuropejski :D

Laya, jak pojedziesz do mamy to najpierw sie obrazi, a potem doceni Twoja nieobecnosc. Pytanie tylko na jak dlugo. Rok malzenstwa to nie 30 lat, dasz rade go wielu rzeczy oduczyc, choc nie bedzie lekko. Poki co zbierasz owoce swojej dobroci, bo faceta zwyczajnie rozpuscilas. Jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz... Nie dziwie sie, ze chlopisko nie docenia Twojej pracy, bo przyzwyczail sie, ze tak ma byc, a bardzo mozliwe, ze i Ty nie wymagalas od niego slowa podziekowania, bo jego zadowolenie bylo wystarczajaca zaplata. W tym wszystkim zatracilo sie gdzies jego zainteresowanie Twoim dobrem i Twoja wygoda. Czlowiek juz tak ma, ze jak go rozpiescisz to sie taki staje (dotyczy to obydwu plci), wiec Laya, jedz do mamy, naladuj akumulatory, zakasaj rekawy i ...pokaz mu sie z odpowiedniej strony. Badz madra zona, bo na tym polega \"wzorowosc\". Badz egoistka (oczywiscie w granicach rozsadku), pilnuj swojej wygody, domagaj sie poszanowania swojej pracy, np. podawania do stolu, a jak nie to do tego stolu zwyczajnie nie podawaj. Podzial obowiazkow w malzenstwie to sprawa umowna, to nie etat gdzie kazdy ma swoje obowiazki zapisane w umowie na podstawie stanowiska, ktore zajmuje. Laya, czym sie ogolnie zajmujesz? Pracujesz gdzies? Pozdrowionka

O Maryjoooooo!!!! \"Wrocil, musze uciekac\".... Dziewczyno opamietaj sie!!! Cos mi sie wydaje ze sie go boisz. A co by sie takiego stalo gdybys otworzyla mu drzwi i kontynuowala \"rozmowe\" na forum?? Ja jestem prawie pewna, ze to Twoj charakter ma tu decydujace znaczenie...

yevrum jak to mnie nie bylo czekam za toba na msn ;) caaaaaaaaaly dzien :) ta zabawe znam hehe, ale szybko sie nudzi.

aha, niepunktualnoscia Twoj maz nie odbiega od innych, ale tego tez sie da oduczyc ;)

madzik osleplam ratunku :P nie widze Cie ;)

laysze, ze wlasnie przyjechal i musi znikac - kurcze ona sie boji tego meza - dajcie spokoj moj przychodzi do domu to dalej siedze na necie dlaczego dziewczyno masz taki teror dlaczego?

Kucukbalu, moze jestem bezlitosna, ale uwazam, ze facet wzial to co dziewczyna dala. I tyle. Turczynki non stop popelniaja ten sam blad (mlode tez). O ile milosc jest slepa, to czasem zaskakuje, ze moze byc tez az tak glupia..

nesie ale będziesz miała czytania jak zjawisz się po tylu tygodniach :-), ja po weekndzie nadrobiłam. wyjechałam sobie do lasu nad jeziora,odpoczęłam pobawiłam się i było super. zdradzam - się miałam urodzinki !!!! a dziś czuję się starsza o rok. zrobiłam rachunek sumienia i mam wrazenie ,że masę czasu uciekło mi przez palce. Moja przygoda z Turcją choć nie dopowiedziana, wymarła całkiem podobnie do madzik....ech. ale ani zalu ani rozczarowania nie czuję i z tego się cieszę.uważam że było super i warto było. Wiecie że jakoś ani On ani ja nie odzywamy się już bardzo długo do siebie i uczucie wygasa. Sympatia do Was jest nadal i gdybym tak mogła to oddałabym wam swoje skrzydełk. Nesie Ty ciepły człowieczku... Yavrum Ty praktyczny stworzeniu brakowało mi Was ale jak to laya uważa dobrze że można tu wracać i coś napisać. ale dziewczyny uzdolnione mamy,milo to słyszeć.Kiedyś też malowałam a teraz praktyczniejsza się zrobiłam i robię zdjęcia.mam chyba lepsze oko niż rękę. Laya napisz jakie fotki Cie interesują.

robotek bardzo mi przykro, ze tak konczy sie wasz zwiazek ale mi sie wydawalo ze jeszcze miesiac temu bylas w skowronkach? Co sie stalo kochana - mozesz nam przyblizyc sytuacje?:(

widze, ze coraz nas mniej, dziwczyny wykruszaja sie, tatlim tez gdzes zniknela:( moj maz mowi, ze wiekszosc sie wykruszy bo nie wytrzyma z turkiem albo ten wywinie numer :O

robotek witaj spowrotem! ciesze sie, ze mimo takiego zakonczenia widzisz to w ten sposob,..w pewnym sensie jest to bardziej bezbolesna forma rozstania..mysle, ze jak jestes daleko od kogos i trwa to zbyt dlugo, to niestety uczucie stopniowo wygasa..jelsi obydwie strony nie staraja sie rownie mocno to niestety taki zwiazek nie ma szans..dzieli odleglosc i tesknota...i trudno na to cos poradzic. sciskam wirtualnie i mam nadzieje, ze jednak z nami zostaniesz!!!! hmm, nie wiem jak zakonczy sie moj zwiazek i czy sie zakonczy, ale prawda jest, ze pietrza sie przeszkody...im dalej w las tym gorzej, oboje jestesmy dosyc uparci, wiec musimy szybko wymyslec jakis kompromis dotyczacy naszego przyszlego miejsca zamieszkania, bo na razie nie mozemy sie w tej kwestii porozumiec... kucuk ja bym tam spokojnie wytrzymala z moim gdybym go mogla miec na codzien heh tak mysle..no, ale to wyjdzie w praniu..czasem jest super-dozarty ale ja tez taka bywam :P

wlasnie, ciekawe gdzie sie podziala nasza wspolzalozycielka..nawet na gg jej nigdy nie widze...

moze ja turek wreszcie porwal :P

:D na 99%

robotek juz wiem skad te nasze wahania..jestesmy chyba spod tego samego, niezdecydowanego znaku zodiaku :P

yevrum sloneczko ja caly dzien bylam widoczna, kucuk moze potwierdzic ;) jestes teraz na msn???

jak tooo:( ja Cie nie widzialam, przyrzekam na futro Turasa na plecach ! nie, teraz ide cwiczyc bo robie sie gruba, bede pozniej sciskam

spoko, to zycze cwiczen uwienczonych sukcesami ;)

czesc dziewczyny!!!!caly dzien sledze co piszecie i juz pare razy zaczynalam pisac ale nie zawsze mi to wychodzi w wiadomych powodow.....:) Robotek ja jestem szczerze mowiac zszokowana tym co napisalas o waszym rozstaniu!jeszcze niedawno rozmawialysmy o slubie itd.... jestem z Toba! widze ze choc nie jest Ci latwo dzielnie sie trzymasz!niestety tak w zyciu bywa! i wlasnie ten brak pewnosci o jutro mnie tak dobija! Madzik.... juz dosc lezenia w lozeczku! zdrowiej nam!!! pani gosc i kubukbalu zgadzam sie z wami w 100% . jestescie madrymi kobitkami! laya ja Ciebie troche rozmumiem!tez w imie milosci kiedys bym zrobila wszystko ale w odpowiednim momencie sie troszke odcknelam i nie pozwalam sobie na wiele rzeczy! i zamierzam jeszcze z z kilku sie wycofac! naszysm problemem jest brak zrozumienia i inne postrzeganie bycia w zwiazku!! do tego dochodzi jeszcze dziecko i sposoby jego wychowywania! ale to akurat zdaza sie we wszystkich zwiazkach!Jedz do mamy! dobrze Cie to zrobi i wtedy zobaczysz co sie stanie!czy bedziesz tesknic czy zapragniesz powrotu! pomysl o sobie bo jesli Ty tego nie zrobisz nikt tego nie zrobi! przepraszam ze napisze cos takiego ale sama sie o tym przekonalam ze aby zdobyc szacunek innych trzeba siebie darzyc wielkim szacunkiem!trzymam kciuki! postaram sie jeszcze cos napisac pozniej! jak wiadomo jutro odlacza mi net:(juz nad tym ubolewam!

czesc dziewczyny!!!!caly dzien sledze co piszecie i juz pare razy zaczynalam pisac ale nie zawsze mi to wychodzi w wiadomych powodow.....:) Robotek ja jestem szczerze mowiac zszokowana tym co napisalas o waszym rozstaniu!jeszcze niedawno rozmawialysmy o slubie itd.... jestem z Toba! widze ze choc nie jest Ci latwo dzielnie sie trzymasz!niestety tak w zyciu bywa! i wlasnie ten brak pewnosci o jutro mnie tak dobija! Madzik.... juz dosc lezenia w lozeczku! zdrowiej nam!!! pani gosc i kubukbalu zgadzam sie z wami w 100% . jestescie madrymi kobitkami! laya ja Ciebie troche rozmumiem!tez w imie milosci kiedys bym zrobila wszystko ale w odpowiednim momencie sie troszke odcknelam i nie pozwalam sobie na wiele rzeczy! i zamierzam jeszcze z z kilku sie wycofac! naszysm problemem jest brak zrozumienia i inne postrzeganie bycia w zwiazku!! do tego dochodzi jeszcze dziecko i sposoby jego wychowywania! ale to akurat zdaza sie we wszystkich zwiazkach!Jedz do mamy! dobrze Cie to zrobi i wtedy zobaczysz co sie stanie!czy bedziesz tesknic czy zapragniesz powrotu! pomysl o sobie bo jesli Ty tego nie zrobisz nikt tego nie zrobi! przepraszam ze napisze cos takiego ale sama sie o tym przekonalam ze aby zdobyc szacunek innych trzeba siebie darzyc wielkim szacunkiem!trzymam kciuki! postaram sie jeszcze cos napisac pozniej! jak wiadomo jutro odlacza mi net:(juz nad tym ubolewam!