Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spale się

mój przyszły tata to prostak jak ze wsi

Polecane posty

Gość spale się
siostra jest Ok. Mšdra tez oczytana, nie to co ja:) dzieci sa udane i wykształcone, noa a tata nie chce ubrac garnituru na spotkanie. No i tylko to mnie wkurza.i te słowa wyszłem, poszlimy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spale się
cytat: tego co opisujesz, to mozna spodziewac sie najgorszego czyli = siorbanie przy stole, - nie zauwazyłam na szczęœcie, ale dziwne nawyki przy stole sš. mlaskanie, jw dlubanie w nosie, jw grzebanie w uchu, jw wycieranie widelca o sweterek we wzorki, - jw picie kawy z lyzka w filizance, moze tak być. mowienie "idze,idze,szlem,dziecka itp.itp. plus ubior gumiaki, naciagniete gacie, smierdzace do bolu skarpetki i . Gumiaków nie weżmie raczej, ale sweterk pewnie będzie. Pisałas to z ironia by się posmiac? brak 4 zebow z przodu......mówiłam ze ma wszystkie swoje czarne z kamienia zęby. czy tak w istocie to wyglada ? sama oceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama...
Rozumiem Cię moji rodzice a rodzice mojego chłopaka to jak ludzie z dwóch planet-aż trochę się obawiam tego pierwszego spotkania-ale potem nie będą przecież jakoś utrzymywać znajomości-ważne że mój chłopak to super facet-umie się zachować jest kochany i jest jednym z najlepszych na roku a wyjdę za niego a nie za jego tatę. Rodzice go lubią - ale pewnie trochę będą zaskoczeni jego rodziną-właściwie tylko rodzicami bo siostry są fajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie posmiac a zrozumiec, czy to o taki typ czlowieka chodzi.....cechy, ktore nas raza np.dlubanie w nosie, jesli zacznie to od razu z grubej rury mow, ze tak sie nie robi,moze jak zwrocisz uwage raz,drugi,trzeci to w koncu zrozumie.......:o Co bedzie to bedzie.......🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie
jakie twoi rodzice mają wykształcenie, bo domniemuję że na podstawowym zakończyli edukacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie
a z twego lubego ten ham tez wylezie po slubie bo to starzy go wychowali chyba ze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jesli Twoi rodzice
beda mieli do Ciebie jakies pretensje i tamci nie beda im pasowac to juz swiadczy tylkjo o nich... nie wszyscy ludzie sa tacy sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej jak podasz swojską kiełbasę i chleb ze smalcem.Sama ubierz śmierdzacy sweter i w czasie posiłku koniecznie podłub trochę w nosie.Ręczę za to,że odwrócisz uwagę rodziców od Twojego teścia,a nawet jeśli nie,to przynajmniej nie będzie mu głupio,może nawet będzie troche dumny z synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa jeszcze dwa powiedzenia: 1.Z chama nigdy pan nie bedzie 2.Czlowiek ze wsi wyjdzie,ale wies z czlowieka nigdy I warto wziac to pod uwage,pozdrawiam, ide stad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intruz
wg mnie to ściema - jaki ojciec, taki syn i nie wmowisz mi, że syn diametralnie rożni sie od ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spale się
widzisz ojciec wychowywał sie na wsi, ale rodzice dzieciom dali wykształcenie i uwierz dzieci sa bardzo mądre, oczytane. Potrafia się wysłowić, chetnie sie ucza i szybko. Nie wierzysz? uwazasz ze kazdy ojciec ciec musi miec syna ciecia? błędne myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... ... ...
to mozliwe biorąc pod uwagę, że ze wsi ludzie wyjeżdżają zaraz po podstawówce do szkoły z internatem, a najpoźniej po maturze...czyli wiek w którym człowiek się najbardziej zmienie i kształtuje spędzają z dala od rodziców. mam przykłąd w domu..mój ojciec wysoka kultura, a rodzina ojca to momentami coś jak u chłopaka autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? Jak to czytam to mam ochote Was walnac w lby. Nigdy w zyciu nie slyszalam powiedzienia o tym, ze wies z czlowieka nigdy nie wyjdzie czy cos tam. To chyba tylko takie miastowe.... Pochodze ze wsi, od 7lat mieszkam w miescie i wiecie co? Nie sadze, ze \'wies\' jest we mnie. Jestem po studiach, nie mowie \'przyszlem\' (moze dlatego, ze nie jestem facetem hehhe), wiem jak sie ubrac i zachowac. I naprawde jest mi SMUTNO, ze macie taka opinie o innych OSOBACH, tylko dlatego, ze dane im bylo sie urodzic na wsi, a nie w miescie. Ludzie ci, (i w tym przyszli tescie autorki topiku), na 100% musieli w soim zyciu pracowac duzo ciezej niz \'miastowi\'. Niejednokrotnie musieli zaczynac prace juz jako dzieci (tak jak na przyklad moi rodzice), a czesta sa niewyksztalceni bo po prostu ich rodzicow nie bylo STAC na szkoly. Naprawde, powinniscie sie wstydzic wszyscy oceniajac drugiego czlowieka tylko na podstawie tego, ze nie umie sie poprawnie wyslowic! I to zapewnie nie jest jego wina. Kazdy mowi tak, jak srodowisko z jakiego sie wywodzi. Ja juz wole uslyszec \"poszlimy\" niz jak 12letnie miejskie dzieciaki klna (a rzucaja takimi przeklenstwami, ze niektorych z nich nawet nie znalam wczesniej). I co z tego, ze ktos nosi sweter? A moze nie ma kasy na garnitur z Vistuli? Nie wpadlas na to? Droga Autorko? A moze Twoj przyszly tesc, choc nie ma smaku rodem z Vogue, potrafi naprawic traktor? Zbudowac dom? Klasc plytki? Zna sie na stolarstwie? Wybaczcie, ze sie tak rozpisalam. Nigdy tego nie robie, ale naprawde mnie wkurzyliscie tym ocenianiem: wies do dupy, miasto - super. Znam wielu miastowych, o ktorych moglabym powiedziec, ze sa na maxa prostakami. I znam wiele osob ze wsi z klasa. Wiec nie generalizujcie. Aha, i uprzedzam z gory, ze nie bede odpisywala na zaczepki w stylu \"Widac, ze jestes ze wsi bo w tym a tym wyrazie zjadlas \'i\' \". Jestem po prostu zla i literowki mogly sie zdarzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spale się
nie unoś sie tylko rozmawiaj z nami. On ma garnitury i krawaty ale ich nie lubi bo niewygodnie.Ni emusi byc z Vistuli , poprostu niech włozy jakikolwiek i niech sie umyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama prawda prosto w oczy
" a czesta sa niewyksztalceni bo po prostu ich rodzicow nie bylo STAC na szkoly." Ceresti czy jak ci tam - szkoly byly darmowe, to lenistwo nie wygnalo ich do szkoly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama prawda prosto w oczy - rozbawiles/las mnie :) Tak, oczywiscie, szkoly byly darmowe. W kazdej wsi jest przeciez liceum no i uniwersytet. Ach te leniuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spale się
ludzi na wsi tak jak mój teśc nie mieli czasu na szkoły, trzebabyło iśc w pole, pomagac rodzicom. dlatego kończyli na zawodówkach i podstawówkach i niechodzi tu o lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki t
Nie no moi rodzice dbaja o higiene i o zęby :D Ale tak jak mowie,cwlaszcza u taty sa nawyki denerwujace mnie...Bardzo mnie ciekkawi ten temat bo tak sobie mysle, ze np. moj przyszly maz bedzie mial takich rodzicow jak Ty i ciekawe czy nie bedzie mu przeszkadzalo to, ze moi rodzice skonczyli tylko szkoly zawodowe i ze mimo ze mieszkaja w miescie to sa jak ze wsi po trosze ...Zgodze sie z Ceresti - otóz moja mama poszla do najblizszej szkoly zawodowej w miasteczku bo nie bylo babci stac na oplacenie internatu bo sama wychowywala siedmioro dzieci (dziadek zmarl wczesnie) tylko dzieki wlasnemu uporowi i konsekwencji moi rodzice przxeniesli sie do miasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spale sie: moim zdaniem powinnas po prostu delikatnie uprzedzic swoich rodzicow zeby przygotowali sie na lekki szok. Twoi rodzice bedac ludzmi inteligentnymi na pewno zrozumieja, ze roznie to w zyciu bywa i nie wszyscy sa jednakowi. Ludzie sa rozni. Wydaje mi sie ze powinnas tez porozmawiac ze swoim chlopakiem i powiedziec mu, zeby pogadal ze swoim tata i przekonal go do garnituru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię na ogół takich tematów, ale się wtrącę. Cersei (czy to ta Cersei z G.R.R. Martina? :) ) to nie tak, że każda wieś jest be, a miasto super. U mnie na studiach 1/3 ludzi była ze wsi i w 99 na 100 przypadkach za nic nie dało się rozróżnić, kto skąd jest. To nie pochodzenie jest kłopotliwe i brak super manier, tylko prostactwo, a to się zdarza i na wsi i w mieście. Prostota to piękna cecha, prostactwo nie. Garnitur garniturem, ale brak higieny, zapaszki, mlaskanie, siorbanie itd to może być problem... estetyczny. Wszystko jedno, wiejski czy miejski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cersei - rada bardzo dobra :) przeczytałam twoją stopkę i już na sto procent wiem, że to Martin. Hear me roar! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie rozumiem jak mozna sie spalić przed rodzicami ze wstydu:O z takiego powodu. To może u Ciebie w rodzinie jest cos nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananke - bingo! :) A juz mnie tu przechrzcili Ceresti czy jakos tak ;) Milo mi widziec/czytac kogos kto tez czyta Martina. Ja po prostu uwielbiam! Choc Cersei to prawdziwa suka, jakos ja lubie;) A czy Ananke mi sie dobrze kojarzy z ASem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dodam, że \"ą, ę, bułkę przez bibułkę\" bywa równie wkurzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki t
Cersei sorki to ja Cie przechrzcilam bo mi sie wkleiło jakoś tak :P Ceresti :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cersei - nie :) Nick wybrałam dawno temu z... encyklopedii kultury antycznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, moj tata pochodzi wlasnie ze wsi ale dziadkowie zawsze dbali o czystosc choc w tej dziurze zabitej dechami nie bylo ani bierzacej wody ani kochenki gazowej. babcia dlugie lata prala w pralce frani, dziadek nawozil nawozem natualnym swoja planacje porzeczek ale nigdy nie widzialam, zeby brudny siadal do stolu. jak przychodzil z pola to budne ubranie zostawila w sieni a sam sie myl i nakladal czyste. to samo jak przychodzili goscie. babcia stawiala najlepsze talerze i wyciagala bialy jak snieg obrus. chociaz naprawde wies w ktorej mieszkali to byla dziura a wode trzeba nosic ze studni a wychodek byl na drugim koncu podworka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×