normalne odchudzanie

ja ostatni znalazłam tenfitnessline-modelująco,wyszczuolający,Chyba jeszcze dobry ,stoi od lata,zmylił mnie kolor poakowania, myślałam że to balsam brązujący. htba coś mnie trafi zaraz właśnie byłam u synusia, jęczy że go boli gardło. Długo pochodził do przedszkola od środy.

no widzisz jakie to coda mozna znależć w domu. A synkowi daj cos do ssania jak masz,lub poprostu cos przeciwbolowego. tak to juz jest z tymi dzieciami:(

właśnie to samo chciałam napisac.

Wiesz co kochana Meg .moje 4 litery juz mnie tak napierdzielają,że zaczynam robic gimnastyke na krzesle. Mysle,że juz na dzisiaj skoncze ta nasza milutka rozmowę. Zastanawiam sie jak dzieci potrafia dlugo siedziec przed kompem,a jest caly czas to samo krzeslo. Ja z tłuszczykiem mam problem ale ono to dupki maja jak 5 minut. No cóz stara jestem i wiele rzeczy nie rozumiem:D:D:D:D Dobranoc,spadam Nie wiem czy uda mi sie jutro poudzielać,bo jutro zakupy(mojej siostry) papa

jesteś jeszcze czy cie zmogło?

ja też uciekam musze troche momatkować.Spokojnej nocy i udanych zakupów tylko nie szlej !

dobra postaram sie nie szlec:D:D:D:D

Urocze sa te literówki:D:D:D:D:D zlosliwość rzeczy martwych:D:D:D:):):):):):P:P:P:P

z mężem jedziesz!

Już nie widze co pisze . papa

mam już dośc!! mójmały znowu chory, zobacze jak się sytuacja rozwinie, ale chyba skączy się dzisiaj lekarzem.

cześc wszystkim . jakoś przeleciał ten okropny dzień.mały troche lepiej. już nie ma mdłości ijakoś mniej nazeka. gorączka została .mnie zmogło i usnęłam koło niego, wstałam o18 30 , teraz pije kawe bo nie kontaktuje co w kolo dzieje. teraz będe sie miotac do nocy a jutro do pracy.ten katar mnie wykączy. kropelka--> jaktam zakupy ? fruit--> daj znać że u ciebie ok, mam nadzieje że grypa cie nie rozłożyła.

ja już gotowa do soania ostatnia porcja herbatki i lulu. jakoś cichutko tu dzisiaj jutro zagłądne do was po pracy. teraz troszke polatam po stronkach.

miało być gotowa do spania!

witam. a to niespodzianka nikt tu nie zaglądnoł od wczoraj, o przepraSZAM OD 2 dni. zaczynam się martwić !!!!!! fruit--> prosze sie zameldować bo bardzo sie martwie że cie rozłożyło na dobre. kropelka---> jak zakupy,zaszalałaś??

chyba was już dzisiaj nie zastane, ide pod prysznic, zagladne za10 minut,

dobranoc miłe panie. mam nadzieje ze jutro was zobacze, oczywiście mam na myśli wasze posty. pa.pa

czesc dziewczynki... ja przecholowałam... nie mam juz siły patrzec na siebie... mam wyrzuty sumienia... ale NIE! kurwa musze sie wziasc za siebie bo juz normalnie mam dosc... zre tyle co slon... nawet jak juz nie chce jesc to jem na sile... ogolnie kocham fast foody :/ Ale najgorsze jest to ze non stop sobie obiecuje ze koniec... a i tak robie swoje... tak nie moze byc... jutro skakanka od rana a po poludniu rower i moze bieganie ale nie chce przecholowac w jeden dzien... i jedzenie tylko jeden posilek!!!!!!! obiad o godz. 15.30! i jakies owoce! zero slodkiego... :( ah jak to łatwo sie mowi... ale czy ze mna cos jest nie tak skoro non stop jestem głodna... :(

cześ wszystkim. kasiunda--> nie martw się każda z nas ma wzloty i upadki,zmień nawyki żywieniowe i będzie ok.ja uważam że nawet jak pochłone od czasu do czasu jakąś bąbe kalortczną to świat sie nie zawali , trzeba to potem odpracować i tyle. Byłam z małym u lekarza nie dostał antybiotyku, tylko całą torbe innych leków .Nie jestem zadowolona z tej wizyty ,pani doktor była obrażona na cały świat,i nie bardzo słuchała co do niej mówie. Mały ma dalej wysoą gorączke i brzuch go pobolewa, zaszłam do przedszkola po ksiązki i pani dyrektor mówiła żeby uważać bo mają nastepny przypadek szkarlatyny w przedszkolu.dzisiaj ide na noc więc chyba sobie z wami nie pogadam . teraz pisze bo mały śpi. zaraz sie udusze bo tak męczy mnie kaszel, ale nie śmiałam już wspomnieć pani doktor o sobie, ide łyknąc jakiś syropek. dajcie znać co u was.

Jestem i żyje,ale z tych zkupów to wrócilismy dopiero wniedziele.Wracając zajechalismy winnym kierunku.CZyli z gdanska do słupska,do brata męża. Tam mielismy tylko troche posiedzieć.Pojechalismy zbratowa na zakupy,żeby nie musiała dżwigać.nO i tak jakoś wyszło,że zostaliśmy tam na noc. Wróciliśmy do domu wczoraj o 12. Potem obiadek i zaprosili nas kuzyni na kawke.Pojechaliśmy i wracajac od nich znów zajechalismy do słupska do reala. Kupilam sobie wkońcu adidaski w daichmanie i zrobilismy małe zkupy na lato. Troche zaopatrzenia mamy juz na biwak.Kupilismy 2 krzesła skladane,takie turystyczne,butle gazową,żeby ulatwić przygotowywanie posilków i taka fajowa lampe,którą mozna ładowac.Ma długi czas świecenia i dodtkowo koncowkę aby podladować w aucie. Czyli ogólnie zakupy zrobilismy zupełnie gdzie indziej niz w ikea.Tam zaszalala moja siostra. Mój mąz dzisiaj ma 2 zmiane więc całe popoludnie jestem tylko zdziecmi.Malego jeszcze trzymam w domu.Maja teraz rekolekcje,więc nie bedzie więcej zaleglosci w szkole. A Meg,życzę zdrówka synkowi i tobie.Na taki męczacy kaszel kup sobie sinekod.Jest w postaci tabletek i ,syropu i kropli.Jest dobry na taki meczacy kaszel Ja to dostałam jakieś wysypki.Nie dokucza mi tak bardzo ale stopniowo dostaje krostek w innych miejscach.Zastanawiam sie czy to jest efekt tego oczyszczania ztoksyn,czy cos innego.Pomyslałam,że może przez pomarańcze,którymi ostatnio ciagle sie zajadałam.Biore wpno,mam nadzieje,że przejdzi. Kasiunda,skarbie jak lapie cie wilczy aprtyt to zalewaj go woda albo pojadaj sobie warzywka.Wtaki sposób zołądek ci sie skurczy i nie bedziesz miała juz checi na takie objadanie.pOCZĄTKI SA TRUDNE,ALE DO WSZYSTKIEGO MOZNA SIE PRZYZWYCAIC. nA KOniec pozdrawiam was goraco. Mam nadzieje,że swoim referacikiem nadrobilam zaległości z ostatnich 2 dni papa

kropelka--> ciesze się że zakupy udane,wlaśnie siezastanawiam gdzie mogłabym biegać usiebie,niby mieszkam na wsi a jakoś nie mam pomysłu na trase.Nawet jak syn był mały to na spacery z wózkiem nie było gdzie jeżdzić.martwie sie o fruit czy uniej ok.Moze lezy w domu ,bo z pracy coś by klikneła. wracam do małego jeszcze zaglądne.

wpadłamtylko na chwilke, zaraz zbieram się do pracy, to przeżiębienie mnie wykończy. już było lepiej a teraz ledwo dycham.Mam nadzieje że to już końcówka bo mam dodatkowe godziny i powinnam być na chodzie. Za oknem lato,i masa pracy przed domem. teraz znikam odezwe się jutro rano po pracy pa pa . Fruit --odezwij się!

hej. z przeziebienia jakos wyszlam, ale nie mialam wczoraj i dzis jak sie odezwac. wczoraj-zakupy-i takie tam siedzenie na d... w sobote caly dzien w bibliotece bo moja praca mgr jest w lesie, a dzis w robocie0urwanie glowy, jak to zwykle w pon bywa. zdarlam sobie nogi w nowych butach i wiecej ich nie zaloze - oddalam je siostrze.

Gdzieś jutro wpadne ,żeby sobie pogadac.Mam nadzieje,że na kogos trafie. Trzymajcie sie. MEG FRUIT KASIUNDA A gdzie ta cała reszta,co tu kiedys byla? Dziewczyny wymiekly,czy cos nie tak sie porobilo.Hej ,hej wracac do nas i chwalic sie osiągnieciami. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Mężczyźni wg przedziału wiekowego: 20-letni mężczyzna to KELNER - rozleje zanim doniesie. 30-letni to DRWAL - rąbie co popadnie. 40-letni to WIRTUOZ - długo stroi, krótko gra. 50-letni to METEOROLOG - z przodu opad z tyłu wiatry. 60-letni to MŁYNARZ - siedzi na workach i bawi się sznurkiem DOBRANOC:D:D:D

witam moje miłe panie. fruit ciesze sie że u ciebi ok. kropelka--> dobry tekst , ale męzowi nie przeczytam!!!!:D ranek zapowiada się wspaniale czy u was też tak ciepło? Noc jakoś przetrwałam, teraz czuje sie nawet znośnie, ale zobacze jak będzie wieczorem. Maly dalej gorączkuje nie ma apetytu, męczy go ten katar i kaszel. Jutro i w czwartek ide na cały dzień do pracy.powinnam iśc troszke sie poruszać Ale mam jakiegoś lenia ,dobrze że już obiad nastawiłam.Zawsze po nocce jestem jakaś rozbita, no cóż latka lecą i kondycja nie ta co dawniej.

Hej,hej. U mnie tez piekna pogoda.JEST cieplej niz wczoraj. A malemu pewnie przejdzie.Mój synek goraczke mial przez 5 dni. A kazle do dnia dzisiejszego.Juz nie wiem co mu podawac.Daje mu flegamine aby w końcu mu sie odklejalo i mogl to wykaszleć.N a wyciszeni etego odruchu daje też sinecod.Ten syrop wycisza taki meczacy kaszel. Podałam tez jemu dzisiaj pare kropelek citroseptu,bo juz nie wiem jak mu pomóc. Jak go takiego puścic do szkoly? Pozdrawiam goraco i życze milego dnia i sił na walke ze znienawidzonym tłuszczykiem.:D:D:D:D

Moż wiosna doda nam sił . pozdrawiam cieplutko. Mnie tylko martwi finansowa strona tej wiosny, wszyscy w domu coś potrzebują. chciała bym zrobić sobie prezent z okazji straconych kilogramow,a i ćórce garderobe trzeba odświerzyc .Ma prawie 17 lat i musze przyznać ze jej wymagania są skromne w porównaniu z jej koleżankami. chyba bardzo sie nagłowie w tym miesiacu, może jak wypali dodatkowa praca męza to będzie z górki.Jeszcze troche i odpadnie nan przedszkole małego zawsze to około 270 zł wiecej e budżecie domowym.

Moż wiosna doda nam sił . pozdrawiam cieplutko. Mnie tylko martwi finansowa strona tej wiosny, wszyscy w domu coś potrzebują. chciała bym zrobić sobie prezent z okazji straconych kilogramow,a i ćórce garderobe trzeba odświerzyc .Ma prawie 17 lat i musze przyznać ze jej wymagania są skromne w porównaniu z jej koleżankami. chyba bardzo sie nagłowie w tym miesiacu, może jak wypali dodatkowa praca męza to będzie z górki.Jeszcze troche i odpadnie nan przedszkole małego zawsze to około 270 zł wiecej w budżecie domowym.

komputer szleje 2 razy wysłał mi to samo.