Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Cholera... Wy to działacie na mnie :P Serenity 👄 Amirko 👄 Biedronko👄 no musiałam się też z Wami pocałować... Ale poza tym wszystko ze mną w porządku :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momirko cóż za skandaliczna pora nocy?!?! Jestem pod wrażeniem i zyczę dotrwania do nocy w dobrym stanie! 🌻 Wita wszystkich radosna furiatka :D Wywaliło mnie dziś z rana, zimno strasznie, gardełko znowu daje oznaki zmęczenia materialu. Wstałam bo wiem, że pośpię sobie w dzień. :) Wyciągnęłam jedzonko szkoda że dopiero teraz. Całkiem zapomniałam wczoraj i teraz nie wiem, czy mi odmarznie :O Mówi się trudno.. Moje plany na dziś znacie, prawie że błogie lenistwo. Wyskoczę do kilku sklepów, zrobię pranko i leżakowanie na kanapie. Chętnie wzięłabym długa cudowna kąpiel, ale z @ tośrednia przyjemność.. No może na chwilkę wskocze żeby sie zagrzać. Co do śniegu to u mnie nie da się nawet snieżki ulepić, pada i topnieje. Ledwie widoczne białę coś jest więc kompletna klapa. Miłego dzionka kochane :) Majmac ja też się wpisałam do klasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! oficjalnie ogłaszam, ze ten weekend upłynie pod znakiem @! moje samopoczucie jest fatalne! niezbyt dobrze spałam, a około 5 obudził mnie słodki całus momirki! momirko jak mnie bedziesz tak całować to się jeszcze przerzucę na dziewczynki:-D współczuję serdecznie wszystkim pracującym, ja dziś daję sobie wolne, bo mnie krzyż boli, także łączę się z erwinką w tym błogim leniuszkowaniu. erwinko słyszałam, ze przy @ takie kąpiele i długie moczenie się w wannie są niewskazane, uważaj więc z tym:-) erwinko moja artystko cudowna czy zamierzasz dziś rozpocząć produkcję świątecznych ozdóbek? no i koniecznie napisz co z tą rybką? AMIRKO pokaż się chociaż na chwilkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello...a ja sobie pracuje ...wrrrrrr....u mnie nie ma jeszcze zimnej wody...a dzisiaj goście...ale dam rade... Ogólnie spokój bo jestem sama z kumpelą...no i chłopaki na magazynie...grunt, że nie ma szefowej...hehe... Miłego dnia życzę laseczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Serenity... co do ozdób to pierwsze kroki poczyniłam...pomarańcz i cytrynka susza się na kaloryferze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też właśnie dlatego Serenity mam zamiar wskoczyć do wanny tylko na chwilkę :) Właśnie wróciłam z zakupów, rany jak jest zimno!!!! Jestem w szoku! Nie cierpię zimna!!!!! 😭 Co do ozdób hmmmm powiem tak, zakupiłam troszkę aniołków w kolorze kremowym :D:D można więc powiedzieć że produkcja ruszyła hehehehe Jeszcze nie sprawdzałam na tej stronce co można wykombinować, ale znając moje talenta ;) nie wiem czy coś mi wyjdzie z robót samodzielnych hehehe Nic to, biorę sie za odkurzanie, potem jedzonko, pranie... o takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papryczka się grzeje a ja już nie moge się doczekac tak mi w brzuchu burczy! Pranie jedno powoli dochodzi, więc surfowanie na desce te mnie czeka... no ale potem to juz upragnione spanko na kanapie. W sumie śpiąca jestem, więc czekam z utęsknieniem na chwilę walnięcia sie na kanapę :) Jakoś tak anginowo się czuję :O cholewcia. Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe...Erwinko...lenistwo piszesz...hmm... Ja tu zarobiona jestem a w domciu czeka mnie robienie sałatek, jeszcze do końca nie wiem jakich ale coś wymyśle :-) ...na szczęście woda zimna już jest podobno więc można zmyware wstawic zanim przyjdą goście... a w pracy marzne że hej...mam nadzieję, że się nie rozchoruję... a co masz dzisiaj na obiadek? bo mi też burczy w brzuchu...a nie mam za bardzo nic do jedzenia oprócz batona Dc...na którego nie specjalnie mam ochote... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac zajrzałam sobie z ciekawości na naszą-klasę i muszę Ci powiedzieć, ze utkwiłam tam 3 h. bardzo Ci dziękuję za stronkę,aż się łezka w oku kręci!:-D naprawdę się wzruszyłam, a do tego napisalam do kilku osób, których namiary utraciłam, super! miłego dnia dziewczynki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Na samym początku chciałabym was bardzo sedecznie przeprosić za to,że tak mało mnie na naszym topiku.Otóż wynika to z tego,że z rana jestem zawsze zajęta,ale pisałam już o tym więc nie widzę sensu żeby się powtarzać,więc przemilczę ten fakt.Chciałabym żebyście wiedziały o tym,iż bardzo,ale to bardzo mocno was lubię 🌻i pomimo tego iż moja obecność jest znikoma,cały czas myślę o was ❤️.Mam nadzieję,że wkrótce coś się zmieni i nadrobię zaległości.Dzisiaj np.od rana siedzę w kuchni i pichcę...jutro goszczę około 50 osób,więc naprawdę mam co robić.Właśnie nadeszła chwila wytchnienia więc postanowiłam do was skorobnąć,ale zaraz muszę zmykać,bo zbliża się czas aby zrobić polewę czekoladową...Zresztą doskonale już wiecie ,że co jakiś czas robię takie większe gościny :-). Jeżeli chodzi o moje samopoczucie,to jest okropne,cały czas przejmuję się moimi dziećmi i to wszystko spędza mi sen z powiek.Czasami brakuje mi łez...wiem,że przesadzam,ale inaczej nie mogę...jestem zbyt delikatną osobą...Zauważyłam,że i u mnie zdrówko szwankuje,mam nadzieję,że to nic poważnego,ale bardzo się boję.Otóż mam znamię,które jakiś czas temu mnie bolało,urosło obok niego jakieś małe ciałko obce.No ale wszystko ładnie się zrosło i było chyba ok.Znamię jest w niewidocznym miejscu na skoroni gdzie przykrywają je włosy.Od dwóch tygodni to paskudztwo znowu daje o sobie znać,boli i swędzi...mam czasami wrażenie,że czuję jego korzonki...brrrrrr.Mam zamiar wybrać się prywatnie do specjalisty chirurga-dermatologa.Znajoma tam była i jest bardzo zadowolona z wykonanego zabiegu. Czasami mam dość...to nieszczęsne fatum jakoś nie chce się od mojej rodziny odczepić...ciekawe co będzie dalej... Pozdrawiam i przesyłam dla każdej przeogromne buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amirko ja tam wiem, ze masz co robić, a wywołuję Cię do tablicy byś wiedziała, ze wciąż o Tobie pamiętam ❤️! niestety na to przejmowanie się nie ma lekarstwa, wszystko zależy od charakteru, inni potrafią ukryć głęboko troski, a inni wciąż się nimi zadreczają. na pewno to znamie to tylko jakaś niegroźna zmiana skórna, ale dobrze, ze idziesz do lekarza, tam wszystko się wyjaśni. właśnie opchałam się spaghetti i to po tym jak pochwaliłam sie, ze rozsądnie jem:-o no cóż, zrzucam to na karb @:-) erwinka smacznie śpi, a reszta baluje, lub wypoczywa po pracy. Ja w każdym bądź razie robię sobie pół godziny dla słoniny, bo po tym obżarstwie to tylko leżeć mi się chce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity chciałabym,abyś miała rację.W chwili obecnej panikuję,bo sama wiesz jak dużo ostatnio na mnie spadło...a zaczęło sie od śmierci babci,potem tragiczna śmierć moich przyjaciół....i posypało się zdrówko męża i wiele innych rzeczy których nie chce się już wspominać.I tak trwa od dwóch lat,ciągle coś...Ale człowiek jest silny...może znieść wiele... Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno Serenity NIE OPYCHAJ SIĘ MAKARONEM !!! :p Zaraz wpadam pod prysznic i do łóżeczka z książeczką...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eloł :) Amirko, wierzę że bardzo sie o sobie martwisz a o dzieci i męża jeszcze bardziej. Sama zobacz jak dbasz o wszystkich, zauważasz problemy i walczysz, nie dajesz szansy na większe zło. Jesteś wspaniałą żoną i matką :) Wszystko sie poukłada bo nie ma innego wyjścia. Czasem życie takie jest, ale oprócz takich problemów trzeba też żyć pozostałą jego resztą, bo też istnieje.. Radość i optymizm pozwala w życiu na zniesienie nie jednego, ale i na to by i pomóc walczyć z przeciwnościami. Z czego sie cieszyć ? z tysiąca innych rzeczy które na nas nie spadły i za to trzeba dziękować. To oczywiście tylko moje słowa, więc nie myśl że cię pouczam :-) to tylko refleksje i to moje. Możesz mi wieszryć na słowo, że ja nie tylko przeszłam to co niewyobrażalne, nie tylko przeżyłam choć niewiele miałam na to szans, ale wciąż na stałe zmagam sie z problemami.. Głowa więc do góry kochana!!! ;) Niedzielne całusy! Serenity jednak nie poczytałam o tych ozdobach, jakoś wczoraj ne miałam siły i wygląda na to, że dziś tez jej nie znajdę. Czuję się tak jakby przejechał po mnie walec drogowy :O istana katastrofa.. Mam więc zamiar odpocząć po raz kolejny. Umyję włosy, pogrzebię w starych śmieciach (szafie heheh) i może w ciuchach jak znajdę w sobie siłę. Kurde jak ja nie znosze takiej beznadziejnej pogody :O Na szczęści myśl o postawieniu pięknej choinki nastawai mnie optymistycznie do najbliższych dni, bo wiem że będę sie z tego cieszyć jak dziecko :) I ta radość już we mnie drzemie, więc jest nawet znośnie :) To buziaki wszystkim zasmuconym, stęskniony, zapłakanym i zapracowanym!!!! ❤️ Strasznie was lubię więc wysyłam wam moc pozytywnych fluidów!!!! ❤️❤️ Niech wam chociaż odrobin ę radości przyniosą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzebanie w starociach zajmuje dużo czasu :) Znowu poprzekładałam częśc rzeczy :D Niedługo sama się pogubię hehe No i stwierdzam że sentyment do pewnych rzeczy jest straszny. Nie mogę się pozbyć ich a w sumie mi nie są niezbędne.. takie to dziwne.. Wracam do przeglądania staroci. A rozmarzyłam sie przy tym bo znalazłam listy które do mnie pisał małzonek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... weekend przeleciał mi tak szybko, że nie wiem... Serenity ja też dużo czasu spędzam na tymże portalu, chociaż staram się coraz mniej...serwery są przeciążone i nie mam cierpliwości...nie mniej jednak fajna sprawa...też emailuje z jedną koleżanką, która mieszka za granicą i przyjeżdża na Świeta do rodziców i już planujemy spotkanie... :-)...tylko u mnie słabo sie to rozwija w klasie podstawowej ale pożyjemy zobaczymy... Wczoraj miałam gości bardzo długo...wyszli grubo po 2 w nocy ale było przemiło i fajnie nam się gaworzyło...najlepsze było to, że po godz.0 rozmawialiśmy o duchach i tak ok.1 godziny zgasły nam światła...i prąd wysiadł i nie było aż do rana...tylko w naszym pionie...hmmm...ciekawostka... :-) :-) :-) Dzisiaj chcieliśmy dostać się z dziećmi do kina ale było full ludzi i wolne miejsca tylko w pierwszym rzędzie więc sobie podarowaliśmy...może uda się za tydzień...za to poszliśmy na spacer nad morze, szkoda tylko, że już było ok 17 więc ciemno i zimno...hehe...ale cóż...zabraliśmy dzieci na lody i niestety też zjadłam 2 gałki....buuu...muszę się wziąć w garść bo sobie coraz bardziej folguje a mój mąż się trzyma na diecie...dzisiaj On nie jadł ziemniaków na obiad...i jest w ogóle słaby...wczoraj mył podłogi i nagle leży w sypialni na łóżku...wystraszyłam sie, że coś mu sie stało a On po prostu się zmęczył i zasnął... :-) tak po prostu...ale zdecydowanie role się odwrócilły w dietkowaniu a Ja zamiast z tego skorzystać, że mam kompana do diety to wręcz postępuje odwrotnie... :-) kończe...miłego wieczorku...a Ja jak zwykle musze angielski zrobić...naraska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko... pozostaje mi dołączyć tylko do tego co powiedziały Dziewczyny. Z pewnością dasz sobie radę. Ja wierzę w Twoją mądrość i oddanie rodzinie i wiem że i poradzisz sobie. Powinnam powiedzieć poradziCIE sobie, bo przecież masz oddanego męża i dzieciaczki. Znam kobiety które borykają się z ogromnymi problemami i mogą liczyć jedynie na siebie... Głowa do góry ❤️ Majmac... Ty powinnaś spisywać swoje przygody... Może jakby ludzie to potem kupili to nie musiałabyś już pracować ;) ... .... ... ... ... ... .... 🌼 ... ... .... .... .... ..... A mój weekend oprócz tego że w sobotę trochę popracowałam z rana był bardzo dobry :) Niestety albo stety nie mogłam łączyć się z Wami w bólu @.. Myślałam, że to pewnik a tu nic... no zobaczymy. Najwyżej poproszę Amirkę i Majmac o przeszperanie domu w celu przysłania do mnie maleńkich ubranek, wózków, wanieniek, nosidełek, butelek, grzechotek i wszelkiego innego osprzętu służącego maluszkowi... :P ... :D : Jeśli chodzi o kino to zabraliśmy tam siostrę J. na Film o Pszczołach. Oglądało się bardzo przyjemnie i myslę że pójdziemy we trójkę jeszcze nie jeden raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A! zapomniałam całkiem o kawie!!! już serwuję ;) c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) Dobrego dnia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana i niezawodna Momirka nie zapomniała o kawie! Nie to co leniwe erwinki ;) Momirko więc czekam w napięciu na rozwój sytuacji :) odnośnie grzechotki.... Majmac zaiste twoje przygody są ciekawe :D Dziś zaczynam dzień od zielonej herbaty i pracy. Z tym ostatnim trochę szkoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł!!! Momirko na wstępie to chcialam pogratulować jakby co;-) majmac jestem już na maxa uzależniona od Naszej klasy:-D nawet nie wiedziałam, ze tyle ludzi się tam wpisuje:-) erwino co do wyrzucania rzeczy to jakbym widziała siebie, jestem zbyt sentymentalna, nawet kawałek podartej kartki nie wyrzucę, jeśli mi się z czymś kojarzy, więc efekt jest taki, że wszystko gormadzę w kartonach na srychu, a i tam zaczyna brakowac miejsca. amirko pochwali się jak tam impra, na pewno udana, już ja Cię znam, moja ty gospocho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erwino w poniedziałek polecam leniuchowanie, mozna równie miło spędzić czas rozmawiając z przesympatycznymi osobami z tego topiku:-) Każdej to polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz, że ja chętnie :D Ja staram się nie bywać za często na klasie, właśnie żeby sie zbytnieo nie uzależnić. Na całe szczęście moja dawna klasa nie jest zbytnio wylewna i aktywna, taki chyba rocznik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja tez nie za bardzo aktywna, za to innych znajomych poznajdowałam:-) no i miłości stare:-D poza tym fajnie ejst zoabczyć, co ludzie robią:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta, ja sie rozpisałam, pytam co porabiają i jak im się ułożyło i cisza, normalnie jakby się bali pisac o tym co robią... Planuja spotkanie wiosną, więc może się wybiorę przy dobrych wiatrach. Szkoda że to cholernie daleko. Oni wszyscy praktycznie są na miejscu, przynajmniej znaczna większość, albo mają tam rodziców, no a ja nie.. Ale do wiosny jeszcze daleko, więc nie będe dziś nic planować. Wciąż myślę o choince. Widziałyście gdzieś już w sprzedaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce w tym roku żywą :) Taką sztuczna niedużą stawiałam sobie co roku, w zasadzie to kupowałam gotową z ozdobami, takie tam maleńswto. A w tym roku chcę dużą, piękną i pachnącą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erwino to na żywą musisz jeszcze poczekać, chociaz jak pojedziesz gdzieś do nadleśnictwa, to moge Ci wyciąć na specjalne zamówienie:-) ja tez jetsem stanowczo za żywą, zreszta u nAS w domu rodzinnym zawsze była żywa i innej sobie nie wyobrażam:-) marzy mi się w tym roku świerk syberyjski, bo jest taki bajkowy, ale taka choinka kosztowałaby mnie ponad 100 zł, więc chyba zrezygnuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pobij mój rekord... na ekspercie 111 sekund. Kiedyś miałam 90 parę, ale na starym kompie i nie mam już tego w wynikach. szkooooda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój rekord to niestety około 200:-o ale mnie zdopingowałaś, zaraz pędzę pobijać!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×