Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Hej! Znowu topikalne upały...normalnie nie da się funkcjonowac tak jak bym tego chciała.Na tarasie patelnia...u góry w pokojach masakra a jeszcze miałam górę prasowania.No ale już wszystko za mną.Poprałam,poprasowałam i chatkę ogarnęłam po ostatnich wojażach. Momirko jakieś fotki Ci kiedyś przesłałam.Pamętam,że wszystkim dziewczynom wysłałam po moim odchudzanku.Ale postaram się coś nowego wysłać,tylko uzbrój się w cierpliwość i jakby co to się upominaj,bo słynę z tego,że jestem strasznie zapominalska,jeżeli chodzi o takie przyziemne sprawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko, Ty już na wywczasie??Jestem pewna, że mi mówiałaś kiedy wyjeżdżasz, ale umknęło mi jakoś. Jeśli już wybyłaś, to mam nadzieję, że faktycznie odpoczniesz! Majmaczku, co u Ciebie. Właśnie wspominałyśmy Cię ostatnio z Sister, która wyjątkowo długo zabawiła w domu. Ma praktyki przyszła pani doktor i akurat w te wakacje odbiera porody i bada noworodki. Powiedziałam Sis o spotkaniu wrześniowym :) Majmaczku a może zaszalałabyś jeszcze jeden raz w tym roku?.... Bez Ciebie jak bez Cranchipsów, imprezy niet!!!!!! Amirko, przypominam o fotkach :P ;) W nowej fryzurce, z dzieciaczkami i mężusiem, bo w życiu ich nie widziałam :) Czy Ty nadal na diecie? Kilogramy lecą czy osiągnęłaś już wymarzoną wagę?? Serenity, zlituj się i napisz, co? Buziaki dla ponad rocznego już Antolka!!!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O,powoli wszystkie zguby się znajdują ;) A ja tuż przed wyjazdem!!! Wiecie jak się cieszę???? :D:D:D Szkoda mi tylko zostawiać kotka, bo ostatnio jak wiecie jest niezbyt zdrowy :( Mam nadzieję, że podczas mojej nieobecności nie pogorszy mu się. Oprócz problemów z nerkami ma jakieś stresy.. NIe pytajcie jaką fortunę wydałam na tego czterołapka.. Ważne jednak żeby wydobrzał. A ja biegam i biegam, albo siedzę w pracy. Dziś rozmyślam nad tym jakie rzeczy zabrać, czy starczą mi dwie bluzy, czy raczej będzie ochłodzenie i będzie za mało... Wrzesień jest już taki niepewny. Z jednej strony może być upalnie i pięknie, a z drugiej może się na dobre ochłodzić. I tak to właśnie sobie rozmyślam... Dzięki za zdjęcia!!!! Wszystkie są super! Macie piękne dzieciaczki!!! Ściskam i idę pomyszkować w szafie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czsść!! Znowu najbardziej nieobecna, jest obecna!! A co z wami?!?! Wyłazić z tych swoich norek!!!! Normalnie nie naskrobię nic więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko, jesteś niezmordowana w ściąganiu nas na forum :) Dotarł do mnie jeden ze słodkich buziaków i jestem. Ciekawe dla której ten dugi, hehe :P Zazdrościłyście wolnego? To możecie odetchnąć. Zawalona jestem robotą po czubek głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chiaż jedna wylazła z wakacyjnej norki ;) U mnie Momirko będzi podobnie, ale jeszcze przez tydzień nie będę sobie zawracałą tym głowy. Za chwilke pójdziemy nad morze..... :) Potem na basem, na jedzonko, itd itp :):) Jest cudnie!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko i Majmaczku co z wami ???? Mam nadzieję, że wszystko w porządku?! Przesyłam wraz z morskim wiatrem buziaki!!! Chętnie zostałabym tu jeszcze dlugo długo.... Niestety wszystko co dobre szybko się kończy... A muszę wam powiedzieć, że przed wyjazdem podpisałam jeszcze umowę na dodatkową pracę w weekendy. Wiem chyba zwariowałan, ale to powinno być po pierwsze w miarę przyjemne, po drugie w miarę dochodowe, a po trzecie zawsze chciałam to robić :D:D Chwilowo miło mi się o tym myśli, ale wiem że po powrocie będę zawalona robotą na maksa. Jakoś dam radę, no i byle do następnego urlopu :D:D:D (i pisze to ta, co na urlopie jest hehehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... u mnie dużo się dzieje..dzieci do szkoły już biegają...synek do IV klasy a córcia do I klasy...codziennie biegam jeszcze po zakupy a to zeszytu brakuje a to cyrkiel a to atlas...itp.itd.jestem padnięta a to dopiero początek... Córci się jako tako podoba w szkole ale ma starszego brata, który do niej zagląda na przerwach i jak ona powiada:"jest wtedy szczęśliwsza". Dzisiaj nawet brat ją odebrał po szkole i wrócili sami do domu...także mały pierwszy egzamin samodzielności...w domu synek kazał młodej zrobić lekcje i jak przyszłam to tylko posprawdzałam lekcje,zrobiłam na szybko obiad i na zakupy powtórnie jak wspomniałam...chciałam dzisiaj zawieść synka na pierwsze powakacyjne zajęcia karate ale niestety utknęłam w korku i na tym się skończyło...i tak się zaczął rok szkolny... Moja firma się przenosi na dniach tak więc pakowanie na maxa i ostatnie chwile pracy na kompie zanim nas odłączą i jak to w życiu bywa nie wiadomo kiedy podłączą a terminy gonią... Dzisiaj podrzucałam koleżankę samochodem na przystanek a ona wysiadając przytrzasnęła sobie palucha, tak skakała z bólu na tym przystanku, że zabrałam ją na pogotowie i jak się okazało złamała palec....mam wyrzuty sumienia, że to się stało w moim aucie... w między czasie wymieniamy samochody...trafił nam się samochód z instalacją gazową więc tańszy będzie dojazd bo firmowy bus na razie nie wypalił ...więc zapożyczyliśmy się i kupiliśmy...będę niestety kierowcą na etacie bo chcą ze mną dojeżdżać jeszcze 3 osoby...nie bardzo mi się to uśmiecha bo jestem uziemniona...jeszcze mam skrupuły ile mam brać od nich na paliwo, żeby mnie nie objechały...ja to jestem głupia jednak...nie dość że poniosłam koszty zakupu auta, ubezpieczenia, przeglądów itp to jeszcze nie chce im za dużo kasy zawołać...i jeszcze będę codziennie je wozić...czy deszcz czy śnieg...ech.. no tyle u mnie...teraz w weekend czeka mnie przeprowadzka firmy, impreza domowa urodzinowa a za tydzień jesteśmy z mężem chrzestnymi i też musze za prezentem pobiegać, pójść do fryzjera, mam zebrania w szkole i jeszcze będę jeździć 70 km...dopiero będzie sajgon...ale póki co ostatnie dni na starych śmieciach... jak widzicie nie tryskam optymizmem więc wole za dużo się nie odzywać na forum... Erwinko wypoczywaj ile się da! a cóż sobie na głowe wzięłaś znowu na weekendy? jeden zarezerwuj dla NAS na spotkanie! Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko, jakaż znowu praca?????????? Mało Ci, się pytam????? :P Fajnie, że odpoczęłaś. I to w jakich okolicznościach przyrody! Czekamy na fotorelację :) Majmaczku, współczuję przygód... Ja swojego obecnego tempa nie będę nawet opisywać bo byłybyście zziajane po samym przeczytaniu :P Skarżymy się co prawda, ale ja osobiście bez pracy sobie nie wyobrażam. No nie zamknęłabym się w domu z dzieckiem za diabła! Miałam przedsmak w wakacje i owszem, owszem było fajnie, ale pracy mi jednak brakowało. Proponuję przy następnym spotkaniu wznieść toast za pracę, he he ;) Ap ropo nie wiadomo czy do tak owoż dojdzie bo Erwinka jeszcze sobie weekendy zabrała. Amirko, czekam na zdjęcia, tzn tak jak o to prosiłaś, przypominam Ci o nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! Jak miło poczytać co tam u was, a widzę, że się dzieje oj dzieje... Tym razem to ja mogę powiedzieć, że naprawdę leniuchuję!!!!!! I to tak na maksa, no może z wyjątkiem wieczorów z winem i nie tylko :D:D Co do pracy w weeki to mam nadzieję, że coś się da wykombinować. Umowę podpisałam na kilka godzin przed wylotem i nie znam jeszcze szczegółów, po powrocie dam wam znać. Z tego co wiem powinnam mieć część weków wolnych :) Bardzo mnie to cieszy, a zwłaszcza ponowna mozliwość zobaczenia się z wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie sprawdzam meili, bo korzystamy z wifi i niestety nie zawsze działa, oby udało się wysłać niniejszą wiadomość. Tak więc gorrąco was ściskam i lecę na basen.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, majmaczku, zobacz ile km przejedziesz zabierając laski z miejsca do pracy x 2 i podziel koszty :) I nie ma w tym nic niestosownego, jak chcą jeździć to muszą się dokładać i tyle, to i tak tylko koszty paliwa, a co z amortyzacją samochodu???? NIe powinnaś się w ogóle tym zamartwiać, tak jest po prostu uczciwie :) Lecę, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No i po wakacjach.Rok szkolny zaczął się i dzieci są zawalone pracą,bynajmniej moja córcia,króra jest w drugiej klasie gimnazjum. poza tym jestem potwornie przeziębiona i w chorobie wpadłam na genialny pomysł i umyłam 5 okien u góry na dole w kuchni i w łazience,czyli razem 7 :-p ja naprawdę jestem chora...Jak wróci mój mężulek z pracy oj dostanie mi się,oj dostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! strasznie się stęskniłam za Wami!!!!!!! jak widzicie mam w końcu neta, po wielu stoczonych bitwach mamy sieć ostatecznie w lokalnej firmie:) na razie siedze w domku i od 1 pażdziernika do pracy, dużo się u mnie działo jeśli chodzi o życie zawodowe i obiecuję, ze napiszę, ale dajcie mi trochę czasu, bo sieć mam od wczoraj a na jutro i weekend szykują mi się imprezy:-D ciesze się, ze wszystkie macie się zdrowo, przynajmniej z tego co szybko wyczytałam na ostatniej stronie. U mnie też wszystko dobrze, choć był okres, ze miałam niezłą deprechę i psychicznie nie dawałam już rady ( czyt.praca ) ale poukładało się jakoś, a co najważniejsze syncio chowa się jak marzenie! mam trochę zaległości w czytaniu, ale nadrobię! mam nadzieję na częste pisanie od teraz! ściskam razem i każdą z osobna! 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! no i pochowałyście się po kątach:) rozumiem, że mam karniaki jeśli chodzi o wpisy? :-) majmaczku na wstępie chciałabym Ci życzyć wszystkiego naj naj naj!!!!byś nam żyła tak kwitnąco i radośnie jak do tej pory, byś w końcu znalazła swoją oazę w życiu zawodowym, byście zawsze byli tak pogodną i cudowną rodzinką i żeby banki stały nieustannie dla Ciebie otworem i byś miała z czego je spłacać:-D obiecałam, ze napisze o moich potyczkach, ale to na maila, bo za dużo byłoby szczegółów, no i postaram się wyskrobać dla Was jakieś fotki! do poczytania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! Tyle postów co napisałam a mi skasowało w trakcie wysyłania, tonaprawdę można starcić cierpliwość.... Oczywiście to wszystko przez ten net na wifi w hotelu.. Wkażdym bądź razie było super cudownie, odpoczęłam, odstresowałam się i w ogóle. Chętnie natychmiastowo wróciłabym na ten piękny balkon tuż przy morzu. Ostatniego dnia starałam się zapamiętać widoki zapachy i odgłosy..tak zeby starczyło mi na jak najdłużej. Jeszcze tlą się we mnoie te wspomnienia, ale niestety na długo ich nie da się zachować, a szkoda... Byle do następnego urlopu :) Amirko czy już wyzdrowiałaś szalona kobieto???? Kto to widział z chorym gardłem szaleć po knach?!?! Mam nadzieję, że A.cię solidnie opiórkał!!! No i że jestes już zdrowa!!!!! Jeszcze raz wielkie dzięki za torebkę,przebyła ze mną kawałek świata i dzielnie odpoczywała wraz ze mną na urlpie. A szum morza zawsze mi o was przypominał dzięki mmsowi z nagraniem - i ciebie i majmac :) Majmaczku ja również życzę ci wszsystkiego co najlepsze a szczegóły już mamsz nagrane na poczcie głosowej, boznowu zabiegana kobieto nie udało mi się ciebie dorwać "na żywca" :D Momirko a co cię tak solidnie przygniotło w pracy???? Tak w pierwszych dniach??? No nie mają litości ;) U mnie jest masakra jeśli chodzi o pracę, po powrocie jak wiecie biurko z reguły pęka w szwach, a drzwi od szaf się nie domykają.... W dodoatku mam przed soba zamnknięcie trzech kwartałów itd itp... No i przecież nowa praca.... Masz rację Momirko, chyba zwariowałam :D:D:D Nie wiem jeszcze jak to wyjdzie?????? Chwilowo ciężko mi w ogóle wstać rano:O:O:O Niecierpię 6tej rano...... A zapowiada się, że znowu posiedzę po godzinach. Serenity witaj dziecię zagubione w bojach o neta :D:D sama takie niedawno przechodziłam. Oczywiście bardzo jestem ciekawa jak ci się walczyło i co udało, zwąłszcza, że przecieżsama w tym roku stoczyłam bitwę wpracy, nerwy i stres mam za sobą uffff, ale było oj było!!!! No i koniecznie przyślij nowe fotki!!!! Mocno was ściskam i zmykam, musze jeszcze pobuszowaćw necie. 👄 cokolwiek teraz wpiszę, będzie zbytnio czytelne... cokolwiek teraz wpiszę, będzie zbytnio czytelne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow Serenity !!! Miło Cię poczytać :-) Przed chwilą wróciłam od lekarza,mam anginę,dostałam antybiotyk no i oczywiście z wyjazdu do Wrocławia muszę zrezygnować.Mam tak zawalone gardło,że nie mogę śliny połykać,nie mówię już o pici czy jedzeniu--->to jest prawie nie do przeskoczenia.Tak więc męczę się strasznie :-( Córcia pojedzie,ale pociągiem z naszym bardzo dobrym znajomym :-)Byłaby niepocieszona....gdyby nie mogła pojechać. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko jestem jeszcze ale teraz a nie przedtem ;) Musiałam poszukać troszkę informacji, a zachwilkę lecę się myć.No ale będę zaglądać jakby co. Ps, coś kafe wariuje :O:O I przepraszam za literówki i łączenia... paskudnie się to czyta (skarciłam się za pośpiech:O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity, czarownico prawdziwa! wiedziałam że zrobisz wszystko, żeby znaleźć się na 250 stronie ;) Fajenie, że wreszcie jesteś! Z niecierpliwością czekam na zdjęcia Antosia. I na maila oczywiście. Bardzo jestem ciekawa co u Ciebie :) Erwinuś! cieszę się, że odpoczęłaś. Zazdroszczę widoczków, ciepełka i drinków z parasolką. A pan Daniel był? :P Majmaczku, 🌼 sto lat Kobieto! Życzę Ci, żebyś się z nami spotkała :D :D i żeby było tak świetnie jak ostatnio. I żebyś "po sofie skoczyła" ;) Erwinko, jestem zakopana po uszy w robocie. Dlatego, że to początek, dlatego, że stos papierkowej roboty, że dostałam pod skrzydła pierwszaczków i będę "wychowawczyniować" przez trzy lata. M. jest świetny! Rośnie jak na drożdżach, powtarza coraz więcej słów i można już się z nim "dogadać" :) Coś więcej napiszę na maila, tylko na Serenity poczekam ;) Erwinuś, wiesz jak żałuję, że nie masz tego szkolenia?? Taaaaaaaaaak bardzo! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Momirko, mi też bardzo szkoda, ale za to będzie 7-8 października...niestety nie w Krakowie... Tak namieszali i nie bardzo mam na to wpływ.. Amirko, jestem :) Serenity czekam na meila i zdjęcia. Majmaczku nie szalej za bardzo na te 18te urodziny :D Zmykam bo za chwilkę będą rodzice, dziś po północy wyjeżdżają nad morze i będę taką ala przeczekalnią na pociąg. Już widzę jaka jutro będę niewyspana :O Już mi słabo :O Za to dostałam dziś podwyżkę i awans :D Nawet winko mam w szafie, ale nie wypada rodziców na drogę upajać, ani napić się bez nich. Toast więc poczeka. Buziaki i papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz Momirko..khhhm...byłam z P :D:D Tak jak myślałam ledwie dziś zipię, spaaać 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam kochane za życzenia! U mnie imprezowo cały tydzień, dodatkowo zebrania w szkole, fryzjer a w niedziele jesteśmy chrzestnymi z mężem więc tez pare spraw do załatwienia...jutro znowu goście na nasze urodziny...no i dojeżdżam 70 km dziennie...wstaje 5.45...wychodze o 6.30 i staram sie dojechać na 7 ...bywa, że dajemy rade w pół godziny się dostać bo jedziemy obwodnicą...jestem kierowcą w dodatku więc mam kolejny etat..wszystko poprzestawiane w tym tygodniu i pełno zajęć...miejsce nowej firmy jest daleko, daleko ale blisko obwodnicy więc tylko dojazd autem wchodzi w gre...koleżanki, które dojeżdżają komunikacją są wściekłe bo nie dość, że "niby mają blisko" to jadą 1,5 g w jedną strone, autobus jeździ co godzine... i muszą od przystanku dojść na piechotę 1,5 km po dziurawej drodze bez chodnika po której jeżdżą tiry...więc na pewno już szukają pracy...nikt nie przypuszczał, że taka lipa będzie a busa jak załatwiają to za 400 zł/m-cznie na os. a podwyżek ani grosza...po prostu niedobrze się robi na to wszystko...ponarzekałam trochę i ide ganiać dzieci do spania... Buźka kochane! Jeszcze raz dziękuję za pamięć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje Erwinko awansu i podwyżki!!!! Należy się Tobie! Serenity miło Cię widzieć! Amirko życzę powrotu do zdrowia! Momirko a Tobie życzę udanych pierwszoklasistów i owocnej współpracy! Papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity gdzie się podziałaś??? Czekam na meila i chyba nie tylko ja :) Umieramy z ciekawości!!! Majmaczku wreszcie po ciężkich bojach wyszłam na swoje, teraz mam przynajmniej jakiś spokój wewnętrzny i dobrze mi ze świadomością, że jednak bardzo mnie w pracy doceniają :) Bądź co bądź częściowo postawiłąm na jedną kartę... Czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy, ale z tym akurat sobie poradzę, szkoda troszkę czasu, ale w końcu się wygrzebię. Poza tymzdaje się, że to Momirka mnie przekonywała, że im więcej ma się na głowie tym bardziej człowiek zorganizaowany i tym więcej zrobi. Tak więc zapiszę się jeszcze na jakieś ćwiczeniowe "coś" - jeszcze nie zdecydowałam, no i do tego te zajęcia..... NIe mogę się przystosować do porannego wstawania :O wkółko chodze śpiąca grrr...Ale coś mi się o uszy obiło, że może za jakiś czas zmienią godziny pracy i będziemy przychodzić na 8, dla mnie tra godzina rano to bardzo wiele, więc już się cieszę i żeby nie zapeszać nie nastawiam się. Miłej niedzieli!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko, ja to powiedziałam?????????? Zapewne ;) W każdym razie doszłam już chyba do punktu, w którym nie da się mieć więcej zajęć, bo czas niestety nie jest z gumy. Jak nie było M. rozciągałam go do granic możliwości i dawałam radę, a teraz nie zawsze się da bo trzeba brać pod uwagę potrzeby dziecka. A dziecko potrafi już nóżką tupnąć.Wtedy mama musi zacisnąć zęby i policzyć do dziesięciu ;) Za to jak śpi, jak patrzy, jak mówi "mama" ... miód na duszę :) Remont, mówisz? My mamy mieć zmieniane okna na początku października. Nawet nie chcę sobie wyobrażać co tu będę miała w domu. No ale skoro zima ma być długa i sroga... Chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że byliśmy ostatnio z Żukiem na badaniach i te wyniki które mamy wyszły dobrze :) Te których nie mamy mam nadzieję, że też. I jakoś tak jesiennie się zrobiło. Powietrze pachnie melancholią. Uwielbiam taką pogodę. Unoszę się wtedy kilka centymetrów nad ziemią... co nie zawsze jest dobre ;) A na koniec napiszę jeszcze, że mam zapalenie oskrzeli. O! :O Idę wziąć leki. Nie buziam, coby nie zarażać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech ja sobie przypomnę jak to się robiło... a! c c c c popołudniowa kawka, specjalnie dla Was, wasza chorusieńka Momircia zaparzyła :P jak się nie poczęstujecie, to się zapłaczę 😭 Kiedyś, za czasów jak Aniołek była z nami pisałyśmy po kilka stron dziennie, a teraz 😭 😭 😭 Boże! kiedy to było!!!! Człowiek był piękny i młody... I miał oczy pełne mydła :P Teraz to już bajka inna na mym palcu sobie lśni obrączka złota słynna i pierścionek z brylantamiiiiiiiiiiii :P Jak kawa Was nie ściągnie to może głupawka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×