Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pokaleczona

przeklinam Cie Kochany !

Polecane posty

Eeehh, jeszcze ciągniesz za sobą ten wór pełen ciężkiej, kamiennej złości. Zostaw go, a zobaczysz wszystko stanie się powoli inne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołkowo
Hmmm... widzę że tu zbiera się grono fajnych babków... Mnie zostawił facet po 7 latach bez słowa..z poczuciem winy itp, okazało się, ze słonko bało sie przyznać że nie jest takie czyste... Po pół roku płaczu..wycięłam mu taki numer...niech wie, że ze mna się nie zaczyna... Hmmmmteraz przynajmniej nie nawidzimy się oboje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam pokaleczona
a ja tez juz nie mam sil,tak naprwde nie ma juz we mnie tej zlosci na niego bym go mogla przeklnac co robilam tu wielokrotnie,on sie nie zmeini i miedzy nami tez nie,a ja nie potrafie sie ztego wyplatac,miesiac sie do siebei nie odzywamy apotem spedzamy kilka fajnych dni s ajego obietnicy powrot uczuc jest wszystko,a potem okazuje sie,ze wcale nie jestem calym jego zyciem,on juz nie raz plakal i co z tego,chcialaby byc zawsze w jego zyciu,i by zawsze byl sam by nie umial sie uwolnic od tej milosci w ktora mimo wsyztsko nadal wierze,moze go wkoncu wymaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam pokaleczona
poprawka chce byc jego jdyna dziewcyzna na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczyny....przyłączam się...dzis mam ochote zabić gnojka ...cykor jeden 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i było tak: było super i wspaniale, znów mnie kochał, wspólne plany, szczęście, prowadzanie sie za rączkę , nie wiem czy ziemia istniała, bo moje nogi jej nie dotykały. ble ble ble..... i znów mnie zostawił.. dlaczego? nie wiem, kurcze nie wiem. JA tu sięgam sobie chmur i dostaję smsa, że on chce osiągnąć spokój ducha! tak własnie napisał ! , ach oczywiście dodał , że bardzo mnie kocha. NO i tyle. Teraz można się już śmiać, sama bym się z siebie pośmiała, gdyby to nie dotyczyło mnie! Jutro kupie sobie Deprim i będę szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wstałam ale znowu
Może to była nauczka, żebyś WYRAŹNIE zobaczyła, że to dupek. A co z tym drugim, którego z lekka w międzyczasie omotałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak co się stało z tym drugim? jest tutaj , siedzi na kanapie tyłem do mnie i ogląda mecz! A co ja głupia jestem żeby jednego sprawdzonego zostawiać dla feceta, który mnie zradził? NO co to nie! Tamten dostał termin, miał wytrzymać do końca czerwca. Myślałam , że jak wytrzyma , to mnie będzie miał na zawsze, ale nie wytrzymał. Brakło mu 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak mialam
Czyli ten tak w zapasie trochę.... szkoda faceta, skoro jest ok. Idź szlakiem, którym szłaś wcześnie, przypomnij sobie, że tamten ma nierówne zęby itp. Pisałaś o tym. Wiem, ze ciężko. Ale przynajmniej ktos przy tobie jest, i na nim możesz polegać. Tylko brakuje miłości, ale to może przyjdzie z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubisz emocjonalne
A niech Cię, Pokaleczona !!! A co byś zrobiła, gdyby jednak wytrzymał do końca czerwca ? A co było z tym drugim, co siedzi na kanapie i ogląda mecz, jak z tym pierwszym prowadzałaś się za raczkę a Twoje nogi...hm...nie dotykały ziemi ? Co się wtedy działo z tym drugim ? I co by z nim było, gdyby ten pierwszy miał Cię już na zawsze ? Czym Twoje postepowanie różni się od postepowania tego pierwszego faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makareszanka
Dołączam się przeklinam dzień w którym poznałam mojego może juz niedługo ślubnego, przeklinam siebie, że zbyt mało we mnie siły bo tu uciąć, ale odnajdę tylko musze się z tym wszystkim uporac i zniszcze go tak bardzo, jak on zniszczył mnie i nasze dziecko, nie bedzie wybacz przepraszam , koniec z sentymentami, tchórz pieprzony tchórz i kiedys zrozumie jak wielką krzywde nam wyrzadził, nie miał i nie ma do tej pory na tyle odwagi odejśc tak po prostu z klasą, czeka az ja wykonam jakis ruch bo zwyczajnie zabrakło mu wyobraźni, wciąz karmi wciąż mnie głodnymi kawałkami i zwodzi zapewne dobrze się przy tym bawiąc- naszym kosztem, ale ja wierzę w to że dobro powraca tak jak i zło, jego dosiegnie to drugie i życze mu tego z całego serca, za tę całą doznana krzywdę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O kurcze to chyba prawda
że klątwy wracają ze zdwojoną siła :( Nie wiem, czy się zorientowałaś Pokaleczona, ale powoli stałaś się tym, kogo tak przeklinałaś.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy macie rację ! wszyscy którzy ostatnio sie wpisali. Miałam półtora prawie roku istnienia tego topiku, przez ten czas wiele się działo, wielka miłośc , zdrada, inny mężczyzna który miał ukoić ból, powrót podłego kochanka, wielka miłość która rozbłysła na nowo, oszukiwanie tego faceta\" w porządku\", sama zrobiłam z kogoś to , czym byłam wcześniej, czyli wyjście B, kombinowanie, no i smutna niestety refleksja końcowa, kompletne fiasko, kolejny dowód na niedojrzałośc. Jest jedna rzecz która mnie pociesza, dziś jestem \"czysta\" czyli bez fałszywego kochanka, patrze na mojego siedzącego na kanapie faceta, bo gramy z Chorwatami przecież i widzę.....oddanie, troskę,lojalność i myślę , że jestem tak szczęśliwa i tak byłam ślepa. Bo tak na prawdę Panie moje drogie, a może nawet Panowie, nie można budować czegoś z kimś, kto z zasady jest nietrwały, kogo pociąga wariacja emocjami, motywacja adrenaliną i bycie nieszczęśliwym- bo to dla niego przyjemne. Nie sposób z kogoś kto chce być niedojrzały uczynić dojrzałego. Nie sposób poddawać się wiecznej złudzie. I cieszę sie , że nie jestem tak głupia, że nie porzuciałam mojego obecnego życia, bo okazało się bezpieczną przystanią , na której ktos na mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne. Bezpieczna przystań i Ty, co jakiś czas żeglująca po burzliwych wodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i Ty Lustro, zawsze pełne pesymizmu, a ja wręcz przeciwnie, pełna optymizmu. Myślę nawet , że dobrze , że nie rzuciłam sie bezwiednie w wir uczuć.Motylki w brzuchu rzecz dobra, ale niestety motylki żyją krótko. Moja historia to właściwie ewolucja uczuć , dojrzewania, hierarchizowania celów , wyborów, nauka dla innych. I w końcu morał z historyjki, taki prosty i wszystkim znany: Nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki,czeka Cię to samo. Nie spal mostu , na którym stoisz, przeciez zycie trwa nadal i tylko od nas zależy czy spełnimy swoje marzenia . Bo przeciez żadne z naszych marzeń nie spełni się bez NAs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, Pokaleczona, to nie pesymizm a w miarę trzeźwa i obiektywna ocena Twojego postępowania. Ten piękny, choć tylko trzyzdaniowy opis Twojej historii to fałsz. To tchórzliwe uciekanie od prawdy o sobie samej. To nic nie warte maskowanie Twojego miakiawellicznego dążenia do skrajnie egoistycznego celu jakim jest Twoje tylko szczeście. Nie ważne w jaki sposób osiągnięte, czyim kosztem, i tak naprawdę nie ważne z kim. W krótkim czasie osiągnęłaś to \"szczęście\" trzy razy. Najpierw z drugim, po rozczarowaniu pierwszym, potem gwałtowne odrodzenie miłości do tegoż pierwszego, i zaraz potem, albo równolegle, szczęście i poczucie \"czystości\" znów z drugim. Sama to na tym topiku opisałaś, a ja tylko komentuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeżych świeżych świeżych
tak tylko... chciałabym wiedzieć co u Ciebie Pokaleczona? Odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto to
pokaleczona leczy ranyI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ma nas w d.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnetofon szpulowy
i mieso żdżarło dzieci..... KONIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miales .....
dopisuje sie tu !!!!!! Przeklinam Cie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×