Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Hejus! My na sekunde doslownie :) patrzcie, nie dalej jak wczoraj narzekalam Wam, ze u nas w kwestii zebowej cisza. A tu dzis karmie sobie Olka pol godz temu i nagle cosik mnie w cyc ukulo :) Pomyslalam, ze to pewnie jakies zludzenie, ale na przewijaku postanowilam zbadac buzke i...MAMY PIEKNA BIELUSIA DOLNA LEWA JEDYNKE!!! Kurcze, juz ze 3 mm nawet wystaje :) szybko poszlo! Ide pekac z dumy i zaprzyjazniac Ola z gryzakiem. Moze wreszcie sie polubia :) Do wieczora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka86- GRATULUJEMY!!!!!!! U nas nadal cisza z zabkami;) ... szykujemy sie na dwor choc pogoda dzisiaj niezbyt ciekawa jakos tak pochmurno sie zrobilo :(...ale wazne ze dosc cieplo jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka gratuluje zabka 🌻 U nas rowniez cisz, zagladam malemu do \"paszczy\"codzinnie, ale nic nie spotykam ;) Pogoda u nas nie za ciekawa, co chwile pada :( Karmienie co 4h jak narazie idzie nam jak z platka, ale nie chce zapeszac. Maly spi a ja czekam na kolezanke. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka - gratulujemy ząbeczka 🌼 Anetko - to My jesteśmy zagorzałymi fanami Bebe Lilly, i pisałam o tym kiedyś, dzieciaki uwielbiają teledyski, wiem że to niedobrze żeby się gapiły w monitor, ale niekiedy nie widzę innego sposobu żeby ich czymkolwiek zainteresować. A z plamami po marchwi to zapewne każda z nas teraz walczy, ja dziś podałam zupkę przez butelkę, żeby nie było wrzasków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie doczytałam wasze wpisy. Tydzień nie miałam neta i tyle zaległości. Shenen współczuję przeżyc porodowych. Migotka gratuluję pierwszego ząbka. Brzuchacz gratulacje następnego ząbka. Wszystkim solenizantom STO LAT!!!!! Wiktoria też intensywnie cwiczy brzuszki a od wczoraj nie mogę jej zostawic samej bo ciągle przewraca się z pleców na brzuch i jak już z sił opada to jęczy żeby jej pomóc. Wczoraj też musieliśmy obniżyc materac w łóżeczku bo próbowała usiąśc trzymając się za szczebelki a ja od razu miałam schiza że jej się uda i mi wypadnie z łóżeczka. Dziś byliśmy na szczepieniu, bidulka miała kute obie nóżki. W następnym wpisie uzupełnię tabelkę bo trochę przytyła przez święta :D Iva postraj się wyciszyc i częściej się uśmiechaj do Marcelka (nawet na siłę) zobaczysz uśmiech zdziała cuda. On się będzie do ciebie śmiał a i tobie będzie lżej. Życie jest jakie jest ale optymistom żyje się łatwiej a jak się do kogoś uśmiechasz to ta osoba najczęściej odwzajemnia uśmiech a dziecko to już na pewno. Dzięki za zdjęcia. Super dzieciaczki. Ale urosły. Czas zbyt szybko leci jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA--------BOBAS-------UR.-----WA/WZR urodz.-----WA/WZ obecny beti26..........Kacper....23/10.....2660g/52cm.........7 800g/64cm beti26..........Natalia....23/10.....2270g/49cm......... 6900g/61cm Asiorek2.. Aleksandra….25.10………2900g/55 cm………..6300g/66 cm Kamilka81......Karina.....4.11.......2880g/54cm.......78 60g/ 68cm Edzia87.........Kevin.....5.11........3350/55cm........7 900/71cm Andzia......Izabela......06.11.......2780g/48cm........6 800g/???? dana11.....Adaś.........06.11.......2600g/52cm........63 80g/62cm Młodziutka....Wiktoria...7.11......3400g/54cm........600 0/63cm Migotka........Olek........8/11......3750g/52cm......... 6 800g/70cm Wzetka........Wiktoria..10/11.....3360g/57cm........6300 g/69cm M_ka...........Kubuś......10/11.....4410/52cm..........7 450/67cm bebolek20.....Fabian.....12/11.....3065,50cm..........66 50/64cm Brzuchacz....Szymek.....12.11.....4000/57cm.........9000 /?????? MALUTEK1....Aleksandra....12.11.....2820/56cm.........67 00/?? Sylka27H....Aleksandra....12.11...3450/54cm.........6100 /62cm IVA25.......Marcel......14.11.......3580g/57cm........66 00g/68cm shenen......Magda.....14.11........3350g/54 cm........?/? basik74........Karolinka..16/11.....3310/55cm.........66 50 /65cm czarna101....Natalie...20/11.....3815/50cm........7070 g/61cm joy76..........Karolinka..21/11.....3550/54cm.........68 50/69cm Sara2..........Piotruś.....25/11.....4100/56cm.........7 570g/63cm Frania23......Collin.......27/11.....3960g/54cm........6 550g/64,5cm kamelle......Xavier.......28.11......4100g/55cm........8 400/69cm Aneta_71….Amelia……….10.12… …..3580/57cm…………..7910/70cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:) oj ale mi dziś humorek dopisuje:) w koncu wczoraj doczekaliśmy sie zwrotu zasiłku dla dzicka od urodzenia.. 5 miesięcy czekałam i w końcu jest!!!!! wiec skorzysalam z teho ze męzu miał wolne i wyciągnełam go na \"shopping\" czyli zakupowe szaleństwo. obkupiłam siebie , Fabiego , męzowi telefon na urodziny bo ma w niedziele.. i jeszcxze zapłacimy czynsz i po pieniądzach. jestem naprawde zadowolona.. ale nogi bolą jak cholera. Mały był super grzeczny . Migotko gratulujemy ząbka:) oki uciekam ogarniac póki mały spi:) pozdrawiamy:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana11
Witajcie!!! Długo nie pisałam i nie czytałam. ale juz nadrobiłam. Mój Adaś ma druga dolną jedynkę, płacze, marudzi i ślini się strasznie. Mam do Was pytanie: dziś pierwszy raz była u nas opiekunka, bo ja 7 kwietnia wracam do pracy. ... i .... mały cały czas marudził, jęczał, płakał.... serduszko mi się łamało jak na to patrzyłam. Jak go zostawić? czy zaufać opiekunce? podobno ma doświadczenie z dziećmi? POMOCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feniksa
Witam, jestem nowa i też rodzilam w listopadzie, a dokladnie moja Zośka jest z 18. Pozdrawiam wszystkie listopadowe mamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dana11 - moja Ola nawet z tatą wieczorkiem nie chce być i płaczę, dlatego że ja cały dzień z nią siedzę i się bawię, myslę że do opiekunki dziecko musi się przyzwyczaić i poznać, wiadomo że jak widzi nieznaną osobe i znajomą mu mamę to wybierze mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Feniksa ---> witaj na naszym zajefajnym forum :) Gratulacje wszystkich nowych i następnych ząbków!!!!!!! Życzeń urodzinowych dzisiaj nie ma komu składać więc z tej okazji życzę wszystkim naszym kochanym bobaskom wszystkiego naj naj najlepszego!!!! Co do plam po marchewce to normalnie koszmar, nawet smoczki mam czerwone nie wspominając o foteliku, śliniakach i ubrankach Mały od jakiegoś czasu wali rączką w co popadnie i czasem przy karmieniu uda mu się trafić w łyżeczkę więc sobie możecie wyobrazić jak wygląda on, ja i wszystko dookoła :D Co do przewrotów to Kubuś przewraca się z plecków na brzucho i chyba zapomniał, że wcześniej umiał z brzucha na plecy bo jakoś już tego nie robi :p Co do jedzonka to mam pytanie ---> jak podajecie jabłuszko gotowane czy surowe??? I czy np. sok z jabłuszka własnej roboty podajecie rozcieńczony czy taki prosto wyciśnięty???? Co do okresu to powiem wam, że ja po porodzie karmiłam piersią i spodziewałam się dostać okres dopiero po zakończeniu karmienia a dostałam po 2 miesiącach i wydaje mi się, że to wszystko było związane z moją słabą laktacją bo karmiłam tylko do 3 miesiąca ponieważ moje dziecko nie przybierało na wadzę przez dwa tygodnie ani grama i po sprawdzeniu ilości mleka okazało się, że mam go bardzo malutko, a ten mój niejadek nawet nie płakał i nie dawał żadnego znaku, że się nie najada - tylko jego waga na to wskazywała i tak zakończyła się moja przygoda z cycusiem :( nad czym bardzo ubolewałam :(:(:( a jak chciałam go chociaż troszkę dokarmiać i ściągałam mleko to było ono prawie przezroczyste i nie podawałam mu tego. Tak więc okres mam od 2 miesiąca po porodzie :p Sylka---> dobry dowcip mi ktoś kiedyś zrobił podobny ale ja dodzwoniłam wtedy się do Radia Maryja!!!!! Czarna----> co do tego mojego wózka to ja nie chcę go nadać jako bagaż tylko tak sobie pomyślałam, że nawet jak go nie nadam tylko wezmę ze sobą to oni i tak policzą go jako bagaż, więc jak normalnie z mężem mamy dwa duże, rejestrowane bagaże tak teraz będziemy musieli mieć tylko jeden bo ten drugi to będzie właśnie wózek, ale może ja się mylę - no właśnie codziennie się zbieram żeby zadzwonić i cię dowiedzieć. Kamelle----> mam nadzieję, że mały ma się lepiej i zdrówko wróciło 🌻❤️ A co do fotek to dziękuję za wszystkie, dopiero jutro skomentuje bo wczoraj nie miałam czasu wejść na pocztę a teraz właśnie mi się nie otwiera jakiś błąd 501 czy coś takiego Buziaczki serdeczne dla wszystkich - cmok cmok cmok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MMMMMMMMMUUUUUUUUUUAAAAAAAAAAACCCCCCCCCHHHHHHHHHH!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byłam z moją Ola do kontroli i niestety dostała antybiotyk :( katarek ma mniejszy ale niestety nadal bardzo kaszle. Biedulka. Wczoraj też miałam wizytę u lekarza – specjalisty od rehabilitacji, który skierował moja mała na ćwiczenia. I lekarka powiedziała, że jeśli chodzi o asymetrię to jest poprawa ale niestety musi chodzić na dodatkowe ćwiczenia na niskie napięcie mięśniowe :( I na pewno rok będzie chodziła a później nie wiadomo :( Dziś po raz pierwszy dałam jej kaszkę bananową bardzo jej smakowała :) dziewczyny dziekuje za odpowiedź co do okresu. Ja tez słyszałam że można pół roku nie mieć ale myślałam że to sie rzadko zdarza i troszkę sie martwiłam bo ja już prawie pół roku nie mam ale też za nim nie tęsknię. Beti przepraszam za złą tabelkę ale super że poprawiłaś 🌼 Aneta ja też walczę z plamami z marchewki, używam vanischu i tez nic nie pomaga :( co do proszku to nie stosowałam. Migotko gratulacje ząbka :D 🌼 Dana ja też przechodziłam przez płacz dziecka przy opiekunce. Coś strasznego normalnie srece sie kroi:( Otóż ja również od poniedziałku wracam do pracy musieliśmy znaleźć kogoś do opieki nad dzieckiem. Znaleźliśmy taka młodziutką dziewczynę – 22 lata. Ja chciałam by zaczeła chodzić zaraz po świętach. Początki były najgorsze bo Ola nie zostawała z nikim – niestety tu nikogo nie mamy i tylko była przyzwyczajona że cały dzień z mamą. Pierwsze dni były koszmarne Ola płakała przy opiekunce a ja płakałam w drugim pokoju. Ale zauważyłam że jest gorzej gdy ola jest z nianią i mnie widzi to wtedy wiecej płacze. Teraz jest już lepiej, najgorzej jest w poniedziałek bo Ola znów w weekend tylko z nami. Ale zobaczysz Adas się przyzwyczai. Dal mnie to było potwornie trudne ale jest już lepiej. Bałam sie wszystkiego raz że obca osoba w moim domu a poza tym tyle złego sie słyszy o opiekunce, no i my bralismy całkiem obcą osobę z ogłoszenia której nikt nie zna. Wierzę, że u Ciebie też się ułoży i adaś szybko sie przyzwyczai. Feniksa witaj wśród nas:) Gratulacje córci 🌼 Mka co do jabłuszka to ja daje surowe, tak ścieram łyzeczką a jeśli chodzi o soki to też sama robię i nie rozcieńczam. Czasem dosypuję trochę glukozy aby był słodszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
Witajcie kochane! W pierwszych slowach dziekuje za pocieszania i rady!jestescie wielkie. frania23-tez mi sie wydaje,ze nasze synki maja podobne charakterki.Po kolei odpowiadam na twoje pytania: *Marcel w nocy spi roznie,pol na pol,raz spi cala noc i budzi sie przewaznie o 6,a czasami budzi sie raz i prawie zawsze musze wtedy go wziasc do swojego lozka.Czesto budzi sie w nocy tak jak Twoj nie z glodu,kiedy biore go na rece uspokaja sie i zasypia,CZASAMI zasnie jak poglaszcze po policzku lub glowce. *w dzien bardzo duzo placze,przewaznie wtedy kiedy nie jest na rekach,chociaz zauwazylam ze kiedy jest tatus ,on jest o wiele spokojniejszy,no i ma 'takie dni' kiedy jest spokojny albo i nie. * w dzien tylko go karmie(w nocy jak sie domaga czego nie robi od dlugiego czasu,herbatka lub woda) co 3 godziny po 150ml chociaz ostatnio malo je kamilka81-ja nie mam typowej chusty,tylko takie nosidelko z materialu ktore na siebie zakladam,jest stare bo moja mama w nim nosila moja siostre.Mysle ze ono jest dla starszego dziecka i gdyby bylo bardziej usztywniane tez by bylo troche inaczej. ilonka30-moze masz racje ze moje tabletki hormonalne powoduja takie moje nastroje,chociaz nie wiem,bo przed ciaza kiedys tez je bralam i bylo ok,i moje nerwy i doly sa spowodowane zawsze przede wszystkim wtedy kiedy Marcel daje mi w kosc. beti26-odpukac moj Marcel przepieknie je lyzeczka,nie mam z nim zadnych (akurat z tym hehe) problemow.Mysle ze twoje dzieciaczki naucza sie,tylko potrzebuja na to wiecej czasu-powodzenia i zycze cierpliwosci! asiorek2-nawet nie wiesz jak Ci wspolczuje,ze az tyle razy musisz wstawac w nocy do malenstwa,ja bym zwarjowala na Twoim miejscu,na serio i strasznie Cie podziwiam.Mowilas o tym lekarzowi?dlaczego tak czesto sie budzi?karmisz wtedy?jestes mama butelkowa czy piersiowa?jak dzidzia sie zachowuje?uspokaja sie na rekach?3maj sie kochana.Jestem z Toba,BARDZO! M_ka-ja daje jabluszko ze sloiczka,ale zdarzalo sie tez ze skrobane lyzeczka.Co do sokow jablkowych to jeszcze nie dawalam,ale juz kupny czeka na wypicie hehe,za to robie wlasnorecznie soczek marchwiowy (marchewka wprost ze wsi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mka - jabłuszko ja wprowadzam w poniedziałek, ale zamierzam surowe dawać, moja siostra też surowe dawała:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
Dzis jest JEDEN Z NAJSZCZESLIWSZYCH DNI W MOIM ZYCIU! poniewaz: wygralam przetarg o mieszkanie :):):):):) wkoncu bedziemy mogli we trojke razem zamieszkac i bedziemy ciagle razem.bo ja mieszkalam z malym u rodzicow a moj K. u siebie :/ ... zanim sie wyprowadzimy troche to potrwa bo konieczny jest remont ale jestem bardzo szczesliwa bo to jest dosc duze mieskzanko ,no i Marcelek bedzie mial swoj pokoik :) hura hura hura Marcys kilka dni temu pierwszy raz wlozyl nozke do buzki !!! Od dluzszego czasu jak lezy na pleckach podnosi glowke wysoko i trzyma nawet 10 sekund,tak mi sie smiac z niego chce,no i robi mostki i jak trzymam go na rekach to on staje na nozkach,ale tak stabilnie i jak je prezy,byscie musialy go widziec :) taki slodki!Jest na prawde bardzo silnym chlopczykiem.O wywrotkach z brzuszka lub z boku na plecy nie wspomne bo to juz rutyna hehe i zabawnie wyglada jak lapie sie za nozki i sie nimi bawi. Wszystko byloby z nim fajnie gdyby tyle nie plakal... Przewaznie na spacerach spi,chociaz ostatnio to dal taki popis ze szok,dobrze ze chodzilam po parku :),wyjmowalam go z wozka,bujalismy sie na chustawkach ,pokazywalam drzewka,dzieci itp,smial sie i podobalo mu sie,gorzej bylo gdy wracal do wozka....wkoncu polozylam go na boku z pieluszka i zasnal,ale to po 45 min walki samego ze soba. Ale i takj go kocham najmocniej na swiecie. 10 maja o 16:30 mamy chrzciny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki babeczki za odpowiedzi - cholera a mój Kuba nie chce surowego :( krzywi się i pluje !!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
Zapomnialam dodac,ze codziennie szukam zabkow u malego ale wciaz tylko 3 biale przeswity,2 z przodu i jeden z boku.Daje mu jeszcze do 2 tyg,strasznie sie slini i jest marudny i placze.Smaruje mu czasami mascia dziaselka,noi i gryzaczki pochlania czasami az za bardzo bo sie krztusi i ma odruchy wymiotne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva----------> no gratulacje!!!!!!!!!!!! - kochana - przyjeżdżam na parapetówkę i wydaje mi się, że wszystkie mamuśki z naszego topiku jadą ze mną :P wszystkiego naj naj - niech wam się dobrze mieszka no i bądźcie szczęśliwi :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorek ---> trzymam kciuki za Olę - całuję was i dużo zdrówka życzę [usta ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widze,ze nie tylko mi szkoda czasu w dzien na komputer i wszystkie zabraly sie do pisania wieczorem.Taka piekna pogoda,normalnie lato prawie,chociaz nie wiem jak w Polsce... Olcia na szczescie malo placze.Tylko jak jest spiaca lub glodna.Wogole jest bardzo radosnym dzieckiem i umie sama sie zabawic,tfu tfu,zeby nie zapeszyc.Probujemy coraz wiecej nowych owockow i warzywek.I przez to sa kupki 2-3 razy dziennie,a wczesniej byly co ok 3 dni.Wasze dzieciaczki tez robia wiecej po wprowadzeniu nowych posilkow? Jesli chodzi o przewroty z brzuszka na plecki,to Ola tez jakby zapomniala ,ze to umiala.Robi to ale rzadko...Z pleckow na brzuszek jeszcze nie umie.A zabawa stopami oczywiscie nalezy do ulubionych.Smiesznie to wyglda. M_ka po co dzwonic do tych linii lotniczych,wejdz sobie na ich strone i poczytaj regulamin.A wozek wcale nie wlicza sie do waszego bagazu.Mozecie normalnie brac swoje,a wozka jakby nie bylo.I jeszcze niunia ma 5kg podrecznego dla siebie. Asiorek biedna ta twoja Ola.Niech szybko zdrowieje. Feniksa witaj cieplutko! Migotka no to gratulacje dla Olego z okazji jego pierwszego zabka!!!U nas cisza. Iva GRATULACJE!!!Niech wam sie super mieszka w nowym mieszkanku i zebyscie tam jak najszybciej zawitali.Zawsze to u siebie i na pewno bedzie wam tam duzo lepiej,zobaczysz! Ja tez musze sie pochwalic spaniem Oli.Zasypia zaraz po kapieli 19-20,daje jej przez sen kleik ok 23ej i wstaje dopiero rano ok 8ej.Wiec jest super! Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki! Malutku - u nas pogoda kiepska od wtorku - ciągle deszcz, dzisiaj też się zanosi i znowu na spacer nie pójdziemy. A co do chwalenia Twojej Olci - to lepiej uważaj:-) :-) :-) :-), bo ja też chwaliłam swoje bliźniaki, że niby tacy grzeczni, że się zabawią, że nie płaczą - aż tu w końcu wszystko im się poprzestawiało i jedno z nich - płeć męska - niedługo doprowadzi mnie do depresji i nerwicy. Kacperek zrobił się taki marudny, wszystko wymusza płaczem, chce na ręce- mało tego - domaga się chodzenia i jedyne przy czym się uspokaja to spoglądanie w akwarium, nawet na apka nie chce usiedzieć. On ma takie momenty że albo jest super grzeczny i siedzi sobie ładnie w leżaczku i np z daleka ogląda jakieś bajki na mini mini, i wtedy z radości fika nóżkami, albo wszystko diametralnie się odwraca i robi się z niego mały terrorysta. Ale to głównie popołudniami i tylko w te dni jak nie wyśpi się na spacerku. I przez to Natalcia jest pokrzywdzona, bo jej poświęcam mniej uwagi, szkoda że obydwoje nie są tacy grzeczni. Ja już teraz z trudem w ciągu dnia znajduje czas żeby ściągnąć mleko, bo sami nie potrafią się już zabawić. A co do kupek - to u nas po wprowadzeniu zupek też jest codziennie - przeważnie jeden raz, a wcześniej co 3-4 dni, wiec cieszę się że im się uregulowało. A wczoraj ładnie udało mi się ich nakarmić łyżeczką, ale spróbowałam dać im obiadek zanim byli całkowicie głodni - zobaczymy jak będzie dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana11
Asiorek - dziękuję za odpowiedź i pomocne rady. Powiedź mi jeszcze ile trwało to przyzwyczajanie się dziecka do opiekunki? U mnie pani przeszła trzeci dzień i jest strasznie. Mały płacze przy usypianiu, marudzi. Nie wiem, może mu osoba nie odpowiada, albo ja za wcześnie chcę iść do pracy. Może powinnam jeszcze zostać w domu, a nie iść do pracy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Hej, Kochane. Bardzo, bardzo dziękuję Wam za ciepłe słowa 🌻 Wpadłam tylko na chwilę korzystając z tego, że Magda po karmieniu drzemie sobie w najlepsze na moim ramieniu i za nic nie pozwala się odłożyć. Po środowej wizycie u endokrynologa humory nam trochę siadły, bo okazało się, że mała jest tak nasycona tyroksyną, że ma teraz z kolei sporą nadczynność tarczycy. I dlatego jest teraz tak nadpobudliwa, nie chce spać, reaguje na najmniejszy hałas... Oczywiście z podawania hormonu zrezygnować nie można, ma minimalnie zmniejszoną dawkę. Ale - dowód na to jak bardzo moje dziecko jest "zahartowane" - przy pobieraniu krwi w laboratorium Pani pielęgniarka włożyła jej igłą w główkę a Magda się do niej uśmiecha... Pani pielęgniarka "niunia, a czemu ty nie płaczesz?" (igła w główce jest bez strzykawki i jeśli dziecko nie płacze krew nie leci).Magda nic, nadal się uśmiecha. "Ale przecież włożyłam ci igłę w głowę" I tu dopiero bardzo nieśmiało zaczęła popłakiwać. Następne kłucie za tydzień - szczepienie (w moje urodziny, tfu.) Zmykam, pogoda do bani więc jeśli nie wyjdziemy dzisiaj na spacer to zajrzę pózniej, przeczytam dokładnie posty z całego tygodnia i znajdę tabeklę (7 kg :)) Buziaki i pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej ja tylko na chwilke, sprawdzam co u Was :) u nas małe urwanie głowy, ale to tak zawsze jak mezus wraca -1000 spraw nagle do załatwienia :) feniksa witaj :) buziaki dla wszystkich moze poźniej uda mi sie cos wiecej naskrobac ;) a na plamy z marchewki vanish-tylko trzeba zaraz po zabrudzeniu namoczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko! na poczatek dziekujemy wszystkim za gratulacje z okazji naszego zabka :) Juz 2 dni smarujemy sie Bobodentem, bo juz sasiednia 1 tez zaczela przeswitywac, obok tej pierwszej co juz sie wybila :) Na marchewke nie poradze...bo Olo na marchewke kreci nosem, wiec stoimi na razie na ziemniakach, kukurydzy, kalafiorku i brokulach. Jak wyjemy zapasy od 4 miesiaca (jeszcze na ze 2 tyg.starczy), to zaczniemy pozerac sloiczki z mieskiem (hurra!!, tylko czemu tu nie maja kurczaka lub indyczka, same cielaki...) Iva: gratulujemy mieszkania 🌻. Olo nie bedzie mial na razie swego pokoju :( No chyba ze sie kiedys zamienimy na domy :) z moimi lub meza rodzicami. Coz, moj slubny jak remontowal chate po swoich dziadkach obmyslal sobie zycie kawalerskie i na pietrze mamy tylko 1 sypialnie (choc duza, nie narzekam) i mala klitke z komputerem (z ktorej do Was stukam, doslownie 2 na 2m). A tu masz ci klops, rodzine jednak zalozyl i w planach jeszcze co najmniej 1 dzidek :) Olkowski wlasnie wczoraj tez zaczal wsadzac nozke do buzi :) Bosko to wyglada. A najpierw ciagnal tylko za skarpete :) i z kazdym dnie bylo coraz blizej... Asiorek: no u nas to kaszka bananowa rzadzi :) Banany to obok ziemniakow i mleka glowne nasze pozywienie. Ostatnio Olo co wieczor zjada calego duzego, startego banana. jablka nie chce :( Ja tez nie dostalam jeszcze \"paskudy\" :) i tez za nia nie tesknie :) Tylko za 2 tyg.ide na cytologie :( Witamy Fenikse :) napisz cos wiecej co tam u Zosi :) Malutek: no i fajnie ze Ola przesypia juz cala noc :) Tak jak nasz Mlody :) I lece na codzienna runde bo slonko wyszlo. A mowili, ze ma dzis deszcz u nas padac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, my spacerek dziś zaliczyłyśmy, jeżeli z moją małą nie wyjdę to różki pokazuję, a jak zaliczymy spacer to po rpostu anioł. Ale mam nadzieję, że wiosna zawita już niedługo ta prawdziwa słoneczna bo dziś na łące boćka spotkałam:-D. Co do marchewki to mała nauczyła się pluć i dziś marchewka na mamie wylądowała, od poniedziałku wprowadzam jabłko i mam nadzieję, że będzie o niebo lepiej. Co do mieszkania to my też na jednym dużym pokoju siedzimy, ale w zamiarach jest zamienienie tego mieszkania na większe, ale dopiero jak wróce do pracy, bo jak przejdę na wychowawczy to kiepściutko będzie z finansami. No i dziś małą pierwszy raz posadziłam w chodziku. Czy wy macie zamiar używać tego wynalazku, czy rezugnujecie. Sama się zastanawiałam, bo wiem że pozniej dzidziuś jak będzie chodzić się uczył to na paluszkach stópki będzie układał, przez ten chodzik, ale mówię wam, ona uwioelbia go, mama ma wtedy luz blues.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva dziękuję za wsparcie [ kwiatek] lekarzowi mówiłam o ciągłym wstawaniu Oli mała wstaje mi tak z 6 razy w nocy wczoraj cudem wstala 4 razy. Najwiekszą wadą Oli jest to, ze ona tylko troche zje i zasypia po prostu nie najada się, probuje jej dawać smoczek, ale niestety nie chce :( Ona jak wstanie domaga się cyca pociągnie tak z 10 minut i zasypia czasem mam wrazenie, ze mojego cyca traktuje jak smoczek. Iva GRATULACJE wygranego przetargu :D super ze się udalo :D :D :D i gratulacje dla Marcelka z okazji nóżki 🌼 Mka co do jabłuszka może jest za kwaśne a próbowałaś dodać troszkę glukozy? Malutek moja mała kupy robi tak samo ale potwornie śmierdzą fuj. I w większości są już takie twarde. Dana przyzwyczajenie trwało ok. tygodnia ale i tak nadal Ola płacze jak tylko mnie zobaczy. W poniedziałek pierwszy raz zostaje z nianią na cały dzień przeraża mnie to, boje się strasznie. Ja też mam wyrzuty że za wcześnie idę do pracy ale niestety sytuacja mnie zmusila :( żal mi potwornie na samą myśl ryczeć mi się chce. A co do osoby to jak niania przychodzi to jesteś przy niej? Bo tak jak mówiłam mała jak mnie widziała a była na rękach u Sylwi to było jeszcze gorzej a jak cie dziecko nie widzi to wtedy szybciej się przyzwyczaja. Bądź dzielna wiem jak Ci jest ciężko. Trzymaj się kochana. Sylka co do chodzików to niektórzy odradzają a niektórzy znów polecają cieżko powiedziec ale my chyba nie będziemy kupować chodzika, no jeszcze nie wiem. Oj zmykam bo mala strasznie marudzi pewnie chce cyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana11
Mam również ten sam problem z nocnym wstawaniem. Karmię maluszka o 19:30 kaszką i przed 23 piersią. A on mruczy już po 24, i muszę go karmić znów na śpiąco. Potrafi tak mruczeć jeszcze ze dwa razy co 2 godziny. Ostatnio jeszcze wcześnie się budzi, bo o 6:30. Nie mam siły. A jeszcze łapę doły przez tą opiekunkę i powrót do pracy. Dzisiaj wyszłam przed 12 i zostawiłam synka z opiekunką. Mówiła, że nie było tak źle, ale ja postanowiłam sobie, że jak będzie płakał to wezmę trochę urlopu wychowawczego. Trudno. Dzidzia najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
Ja doslownie na sekundke bo wytrasportowalam mame z Marcelkiem na spacer,a ja w tym czasie zabieram sie z apranie i sprzatanie. Asiorek-jak na poczatku jeszcze karmilam malego piersia to on prawie za kazdym razem zasypial przy jedzeniu i po chwili plakal bo sie nienajadal.Radze Ci w czasie karmienia robic wszystko zeby Ola niezasypiala,czyli : dotykac jej nosek,uszko,policzek,mowic do niej zeby jadla,Ty czasami sie poruszaj zeby ona nie miala mozliwosci przysypiac,Zycze powodzenia,wiem ze to trudne bo moj Marcel tak przysypial przy cycu ze zadko cos go ruszalo,obojetnie co z nim wyprawialam :) aha i jeszcze jedno:dajesz malej do jedzonka cos innego niz Twoje mleczko?moze gdyby jadka jeszcze cos,bylaby pelniejsza i tak czesto nie domagala sie jedzenia.powodzenia! Od dluzszego czasu Marcel nie pozwala sie uspic-ululac w ciagu dnia,strasznie placze i sie sprzeciwia pomimo ogromnego zmeczenia,ktore widac po oczkach.Postanowialam go wtedy wyciszac,spiewac mu cicho,pokazywac misia,glaskac po glowce,nosic przytulonego do siebie+herbatka i smoczek,a wczoraj tak plakal przez te zabki(tak mi sie wydaje) ze pierwszy raz dalam mu czoepk uspokajajacy ktory jednoczesnie jest pomocny przy zabkowaniu'viburcol'(ktoras z dziewczyn polecala).Nie wiem czy dzieki niemu,ale zasnal. milej soboty kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva jestes kochana dziekuje za wsparcie ❤️ Powiem Ci ze staram się by mała nie zasypiała zaczepiam ja gdzie tylko się da a ona w pewnym momencie zaciska usta i koniec nie chce wiece :( oprocz mleczka zaczełam dawać jej już inne produkty w dzień je tylko 1-2 razy mleczko a tak to zupki, kaszki Dederki ale i tak mała wstaje w nocy:( niestety już widzę, że mam mniej pokarmu nie jestem wstanie nic odciągnąć laktatorem. Podejrzewam, że to przez stres ostatnio mam go mnóstw. Powrót do pracy, choroba męża i malej, potem autko nam się zepsuło nawet ten nasz komp też się zepsuł:( i jeszcze na dodatek mają nam od poniedziałku w bloku robić wymianę kanalizacji a co za tym idzie rozkuwać całe łazienki i nie obchodzi ich to że potem nie dokupię takich samych płytek bądź że kogoś nie stać na remont łazienki. Normalnie mam doła z powodu tych stresów. Co do viburcolu to ja go bardzo polecam :) ja również daję go małej. Super że marcelkowi pomógł. Powiem Ci że moja Ola ostatnio też ciężko zasypia. Jej znowu pomaga też szum najlepiej z suszarki – ale niestety za drogi interes jak chodzi cały czas suszarka to puszczam jej szum z radia jak szuka fal i też ją wycisza:) Dana powolutku mały się przyzwyczai ja widzę po Oli też dużo płakała ale teraz już lepiej. Wierzę że masz doła bo ja mam to samo. W poniedziałek Ola zostaje sama na 9 godzin z niania przeraża mnie to i jak się tu skupić na pracy. Ale niestety muszę iść mimo tego że niewiele mi z pensji zostanie ale zawsze coś. Jak masz możliwość to zostań z synkiem. Miłego dnia kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×