Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

a my znowu cicho,bo walczymy z ... zapaleniem pluc.wczoraj bylismy u nowej lekarki(juz 4!) i wreszcie jedyna,ktora \"odwazyla sie\" podac dziecku antybiotyk.och,ci niemieccy lekarze,niech ich szlag trafi! a co u was?odzywajcie sie! buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
A u nas też choróbska- moja starsza córka tym razem skarżyła się na ból. To ja jej płukanie solą, strepsilsy, ibuprofen itp, została w domku, nie chodziła do szkoły. Pytałam codziennnie jak się czuje, mówiła, że " lepiej". Tempertury nie miała wysokiej... jakies 37.4. W końcu po 4 dniach poszłam do lekarza, bo coś mi to za długo było...lekarka skierowała do laryngologa.. i okazało się, że to poważna sprawa!! jakiś ropień między migdałem a gardłem ( normalnie mogło to ją udusić, albo conajmniej szczękościsk!!!) Lekarz wsadził jej do gardła strzykawkę z wielką igłą i sciągnął ropę!!!! Mysłałm ze zemdleję! Marta jęczała z bólu....Nawet Panie z recepcji żegnały ją mówiąć, żę była dzielna! Dziasiaj byłam na kontroli i lekarz do niej " to co kłujemy znowu? Marta zapytała, czy to konieczne a on, że szybciej wyzdrowieje. A ona na to " jakoś da radę" i że ma kłuć!!!!!!! Lekarz miał taką minę!!!!!! Szczęka mu opadła! MNie też! Wbił jej igę jeszcze raz, dzisiaj nawet nie jęczała! Zdziwiony lek. dopytywał, czy naprawdę jej nie bolało... Potem stwierdził, że jest TWARDZIELEM. Ja wczoraj byłam rozbita, bo normalnie gdybym była wcześniej poszła do lekarza... Mysłałm , że mogę jej zaufać, bo duża (9.5 roku)dziewczyna, i jak mówi, że już ją mniej boli to chyba tak jest....temperaturę miała taką sobie, nawet pogodna była.... mam nauczkę! trzeba normalnie z każdą "bzdurą" się iść upewniać i badać!!!! Nomalnie czuję się beznadziejną matką! dzisiaj do tego pokłóciałam z panem m. człowiekiem wszystkowiedzącym- zdobywcą nagrody własnej na " ideał roku..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 251

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. U nas chorób ciąg dalszy. Wiki najpierw miała infekcję gardła a po tygodniu okazało się że jeszcze doszły do tego oskrzela i o mały włos a nie zalapałoby płuc. Na szczęście obyło się bez antybiotyków. Wirus nie ominął też i mnie - tylko mnie złapało zapalenie krtani. ogolnie w chałupie mam oddział zakaźny bo mąż też jakiąś infekcję ma. Mówię wam masakra - czy te choróbska się kiedyś skończą? Z takich przyjemniejszych rzeczy to własnie urządzamy pokoik dla Wikusia i jest przy tym super zabawa. Wieczorami maluję jej na ścianach postacie z kreskówek. Pozdrawiam was wszystkie cieplutko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo dziewczyny co tu taka cisza? Wracać mi tu i to zaraz!! Wzetko koniecznie zdjecia podeślij jak Wam ten pokoik wyszedł. Zwłaszcza te malunki na ścianach. Mojej kumpeli dziadek namalował na całej ścianie Kubusia puchatka i całą bande. Normalnie szczeka mi opadła jak zobaczyłam. Chyba też sie zmobilizuje i jakiś dobranocny ogród małemu zmaluje. A u nas jak zwykle same szaleństwa. Szymek dzisiaj guza sobie nabił na placu zabaw :( I najlepsze to, to że biegał po wszytkich drabinkach, łancuszkach i czym sie tylko dało a wywalił sie na prostej drodze. No i akurat koło ławki. Śliwe ma taką, że biegiem do domu lodem okładaliśmy bo wyglądało mało ciekawie. Z akrobacji śzymkowych to od jakiegoś czasu zjeżdza na ślizgawkach na brzuchu albo głową w dół :/ normalne zjeżdzanie na tyłku juz nie bardzo ciekawe. Łazi mi po takich ruchomych belkach zawieszonych na łańcuchach i chyba już nie ma drabinek na które by sie nie wdrapał. W nocy na szczescie już troche lepiej spi bo tylko 2-3 pobudki. I już trzecią noc z rzedu budzi mi sie w środku nocy, lezie do kuchni i sie drze żeby mu czekoladke dać. Normalnie jak bym siebie widziała :) Aaaa nauczył sie jeździć na hulajnodze :) Najpierw ją pchał jak wózek a że uciekała mu we wszytkie strony to pokazałam jak sie jeździ i skubany zanim do kasy doszliśmy to już smigał :) Z wózkiem kuzynki oczywiście dalej jak tylko dorwie. Z tydzień temu nie chciał oddać i wracalismy do domu w zestawie -Szymek w wózku trzyma wózek ;) No i miałam sie pochwalić, że w końcu dorwałam swoją promotorke i udało mi sie wreszcie obronić. Praca leżała chyba od 7 miesiaca ciaży lece spać zanim terrorysta sie obudzi aaa na nocnik dalej nie siada tylko woła- mama kupe- jak już zrobi albo w trakcie :/ w sumie to z francuskim akcentem i wychodzi coś w style cupe ;) buziole dla wszytkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz- oj Ty tak pociesznie opisujesz sytuacje w roli glownej z malym,ze pekam ze smiechu :) Wspolczuje 'niespodzianki' -kupki na Twoich wypranych ciuszkach,pewnie nie wiedzialas czy masz sie smiac,plakac czy na niego krzyczec hehe nastepnym razem bedziesz wiedziec,ze rzeczy powinnas ukladac od razu do szafy :). Gratuluje obrony! bebolek-gratuluje autka i wymarzonego domku-jak sie mieszka??? kamilok81- szczere choc spoznione sto lat! i musze to napisac: ogladalam zycznienia od Twojego meza i powstrzymywalam lzy w oczach a byly duze,jak grochy :) PRZEPIEKNE to bylo i niektore pocieszne,na prawde extra,super!:) marzy mi sie,aby kiedys moj maz jak go bede miec,zrobil dla mnie cos podobnego,wtedy umre ze szczescia i...poinformuje Cie :):) beti26-wcale Ci sie nie dziwie,ze masz dosc wszystkiego czasem.Mnie jeden czasem doprowadza do takiej furii to szok a co dopiero z dwojka,ale glowa do gory! maja juz prawie 2 latka i zobacz jak sobie swietnie poradzilas.Moj Marcel tez nie slucha za kazdym razem kiedy cos zakazuje lub nakazuje ale ogolnie jest grzeczny. U nas ok.Juz 7 miesiac leci odkad odeszlam od ojca malego i czuje sie na prawde dobrze i jakos sobie radze:) Nie wierzylam,ze moge w tak krotkim czasie stanac na nogi i czuc sie silna.Po bardzo dlugim poszukiwaniu pracy WKONCU znalazlam to o czym zawsze marzylam.Od stycznia zaczynam prace w ....przedszkolu :) szkoda,ze nie od zaraz,ale dobre i to.Bylam na tygodniowym okresie probnym,teraz w czerwcu bede dochodzic i prawdopodobnie caly lipiec rowniez bo beda zajecia adaptacyje dla dzieci nowych,ktore przyjda we wrzesniu. Myslicie o przedszkolu dla dzieci za rok? nie wiem jak u Was ale u mnie trzeba rok czasu wczesniej zlozyc papiery... Z nockiem nadal nic bo postanowialam uczyc go w lato na dzialce.Obedzie sie posikanych dywanow,przeziebien i co chwila zmiana calej garderoby:)-mam taka nadzieje. Pogoda u nas rozna,w ostatnim czasie wciaz wieje zimny i silny wiatr,kiedy robi sie cieplej wychodzimy na plac zabaw do parku.Ostatnio ogladalismy wieworke,ktora biegla wprost na nas jak otwieralam biszkopty,ale sie przestaszylam :) to by dopiero bylo; " maly Marcel z mama zaatakowni przez wiewiorke' hehehe ale tak powaznie to tam biega ich dosc sporo i blisko podchodza do ludzi. Maly spi cale noce bez zadnych pobudek,budzi sie ok7,dzis cud bo 8.30. Ostatnio zrobil sobie rysunki na moich szafach :/ nie dosc,ze swoimi kredkami to jeszcze wziasc moja nowa czarna od makijazu ,na szczescie zeszlo. to tyle z mojej strony,uciekam wieszac drugie pranie,poki maly spi. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha w dzien spi juz tylko raz po 1,5 do 2 godzin i wozkiem dla lalek tez sie lubi bawic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz oczywiście fotki podeślę ale dopiero jak wszystkie meble będą, żeby było to widać w pełnej krasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane!!! ja się odzywam po długiej nieobecności. Oczywiście powodem są problemy z internetem... Iva chciałam do Ciebie przedewszytkim napisac!!! Jestem z ciebie bardzo dumna!!!!! Naprawdę!!!! wszystkie w ciebie wierzyłyśmy że dasz radę!!!! zasługujesz na kogoś o wiele lepszego i ty i Marcelek!!!! Cieszę się ze podjełaś taką decyzję i mimo wielu wielu przykrych przeżyś dałaśradę!!!! u mnie wiele zmian. Musimy odłożyć staranie sięo 2 dzidzię ... zasczełam brać tabletki anty-Yasminella . jak zajrzę następnym razem wszytko napiszę ale teraz muszęuciekać pozdraiam odzywac się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebolek- BARDZO dziekuje.Tych jka to napislas\' wiele wiele trudnyh chwil\" to tak na prawde to jeszcze mnostwo! przede mna-niestety. Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva- oczywiscie teraz wszystko pakuje odrazu do szafy ;) Szymek i tak z dolnych wszystko sobie powyciaga jak go najdzie ochota :) I baaardzo sie ciesze, ze w końcu optymizmem powiało. Zobaczysz jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej :) A prace masz rewelacyjną :))) Sama sie zastanawiam na przedszkolem właśnie. W sumie to marzy mi się nawet otworzenie własnego mini przedszkola tylko dwa lata podyplomówki jakoś mnie zniechęcają ;) U nas podania do przedszkola składa sie w kwietniu. Przyjmuja tylko dzieci, które już chodzą i dobieraja kilkoro nowych. Główny warunek - oboje rodziców musi pracować. W tym roku do jednego (moje ulubione) przyjeli 5 dzieciaków. Normalnie masakra :/ Ty mnie kochana nie nerwuj tym spaniem :p moj w nocy dalej sie budzi ze 2-3 razy. a w dzień, to jak cud sie drzy to pół godzinki spokoju :/ A my bylismy z Szymkiem na morzem :) Pojechaliśmy sami korzystając z nieobecności taty -bo jego to wołami nie zaciągnie :/ Szymuś jak to Szymuś oczywiście szalał na całego. Wskakiwał do wody i nawet nie zwracał uwagi, że ledwo go widać. Ja zmarzłam, kataru dostałam a ten szcześcliwy i zadowolony. Tylko teraz w parku do stawu z kaczkami mi sie ładuje, chyba myśli że tu też wolno. Dziewczyny macie jakieś pomysły na dzień taty? Jakieś fajne aforyzmy tez mile widziane :) buziole i pisać mi tutaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! ja na momencik z nowina: dzisiaj rano wyszly mi dwie krechy na tescie!:-)troche sie boje ale i ciesze jednoczesnie!co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:) garauluje Kamell!!!! ja wpadłąm na momencik sięyżalić. w czwartek wróciłam z polski z chłopcami. Męzulek spisał się genialnie w roli 2 dniowego samotnego tatusia!!! na nieszczęscie zdrowie mi podupada:( chciałam zrobić badania na cukier i tarczyce poniewaz mimo ze byłam na diecie 1000kcal aga od 7tyg stała w miejscu... a tu się okazało ze mi serducho wysiada!! lekarz kazał schudnąć jak najszybciej 15 kg minimum... zapisał meridię10 i ćwiczenia i dieta 1500kcal. stwierdził ze mimo ze ma tylko nadwagę a nie otyłość serce wygląda jak u kobiet które waża po 200kg.... a najlepsze jest to ze niezna przyczyny:( kazał schudnąć i za 2 miesiące reszta badań.... ach szkoda gadac... tyle nerwów i jak tu \"ograniczyć emocje\" :( to chyba tyle uciekam na rowerek. pozdraiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oj dłuuuuuuuuuuuuuuuuugooooooooo mnie tu nie było :) teraz mam wolne 2 miesiące :) KAMELLE GRATULUJĘ SUPER NOWINKA!!!!!!!!!!!!!!! Jak Wasze dieciaki?? moja Karolinka nawija jak najęta buzia jej się nie zamyka woła super na nocnik i zapyla z wózeczkiem i lalą a robi przy niej wszystko to co ja przy małej :) czyli przewija śpiewa nosi na rękach i nawet lalę po stupkach łaskocze no czad!!! Jak na nią patrzę to mi się buzia śmieje od razu :) a Mateuszek cóż.. słuchajcie mój krasnal :) już do zerówki idzie jak ten czas zapycha...i czytać zaczął powoli ale już sam...a poza tym dziewuszki mój mąż na kontrakcie siedzi już 3 miesiąc ostatnio przyjechal na kilka dni to nawet do toalety nie mógł iść bo mała od razu płacz i koczowała pod wc a jak dawałam jej coś do zjedzenia to nie od razu było : ne mama ne am am tata da!!! i od niego zjadła czujecie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ściskam Was wszystkie i teraz pewnie częściej zajrzę bo nigdzie nie jedziemy a wolnego ponad miarę :) buziaki i donastępnego spotkania na forum a no piszcie kobietki piszcie!!!!co u Waszych dzieciaków jakie poostępy i w ogóle ... Iva jak dajesz radę ?? ściskam Cę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilok81
Witam kochane !!! :* oj bebolku-uważaj na siebie i nie stresuj...wszystko bedzie dobrze :) kamelle-no poprostu GRATULACJE.... a u mnie jak narazie wpożątku -teraz czekam na urlopowiczów :) maja byc 31-08.08 poprostu szykuje sie dzikie szaleństwo.... a moja córcia-robaczek...wszedzie chce wejść i wszystko zobaczyc z auta to z za kierownicy siłą musze wyciagac czasem... a co do siusiania i nocniczka to narazie służy jako podest do włączania światła a nie do siusiania...no cuż każdy mi tu mówi żebym jeszcze poczekała bo zraże ja do tego, a ona sama mi powie kiedy wreszcie nie chce pampesa.. a jak bede zmuszac to poźniej w nocy bedzie sie dlugo moczyc... ona wie kiedy panowac nad pecherzem wiec poczekamy ale ja i tak od czasu do czasu puszczam ja bez pampersa no to tak sobie usiadzie no i też czasem zrobi siusiu ale zaras potem krzzyczy ze mam jej ubrac pampersa...kazde dziecko ma swoj czas nic na sile ....ale za to smoczka to juz niema od czerwca ..jupiii i nawet za tym nie tesknila ani nie plakala i jak u innych widziala to tez nic...teras jest w okresie wyrastania kłów no i można oszaleć jeczy marudzi ale juz zaczyna tez pokazwyac swoje granice i kto tu rządzi to ja za łapke w dupe klapsa no i do pokoju a ze jeszcze nie umie otwożyć drzwi to jest tam zmuszona siedziec az sie uspokoi---no i powoli skutkuje --:)....a tak to siedzimy w domciu bo pogoda to szaleństwo pada słońce pada same zreszta to wiecie ...:( ale sie rozpisałam pozdrawiam was wszystkie i buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Chciałam się pochwalić naszym sukcesem. Trzy dni temu na dobre pożegnałyśmy pieluchę. Wiktoria wszysko robi na nocnik i noce też już przesypia na sucho. Pileuchę jeszcze jej zakładam ale jest czyściutka i suchutka. Mam nadzieję, że już tak będzie na stałe :D Ze smoczkiem dalej walczymy ale też już coraz dłuższe przerwy ma kiedy zapomina o nim. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki! Kamelle gratulacje. Ja planuję braciszka/siostrzyczkę dla Kevinka dopiero za rok. Tak poza tym to przechodziliśmy ciężki okres walki z jedzeniem. Kevinek nic nie chciał jeść. Z obiadami była największa tragedia. Cieszyłam się jak zjadł chociaż dwie łyzki zupy. A w ciągu dnia to tylko kasze ładnie i to wszystko. Acha no i słodycze to też jadł. Kupiłam mu nawet syrop na apetyt APETIZER ale zabardzo nie pomagało. Poszłam do lekarza i kazała mi odstawić słodycze.babka w aptec3e powiedziała że nie ma sie czym martwić jak dziecko pije- widocznie tyle mu wystarcza. A znów moja mama powiedziała mi że pogubiłam się z godzinami. W sumie to troche prawda bo wcześniej inaczej go kładłam wstać i inaczej wstawał. Teraz zasypia ok 21:00 a wcześniej o 20:00 już spał. I wstaje tez pozniej bo ok 8:30 a wcześniej to nawet przed 7:00 już nie spał i jadł kaszke. Wtedy też inaczej jadł. No więc wróciłam do starego systemu, odstawiłam słodycze, daje tylko chrupki kukurydziane ewentualnie herbatniki PETITKI, paluszki lub LUBISIE- te misie dla dzieci. I zaczął jeść jak dawniej :) O smoczku już dawno zapomniałam. Nie ma już go od czerwca. I normalnie bez problemu. Wyrzuciłam wszystkie do kosza i już :) Co by mnie nie kusiło by wyjąć.A z pieluszkami walczymy dalej :( nie wiem jak spróbować go uczyć. Podpowiedzcie mamy co już mają to za sobą !!! I jak możecie napiszcie jak wasze dzieci teraz są żywione i co jedzą. Trzymajcie się mamuśki i ucałujcie dzieciaczki!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej z nocnikiem to jest różnie mnie paradoksalnie pomógł żłobek i Karolinka już od kilku miesięcy robi na nocnik :) jedynie w nocy jej zakładam pieluchę nie ma na to recepty powoli wysadzaj dzieciaczka na nocnik ale nie na siłę i w wkońcu załapie :) pozdrawiam i wytrwałości Ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka_21
Hej, oj jak ja dawno tutaj nie zaglądała, ale widzę że forum już ucichło. U mnie wiele zmian ale za dużo by pisać. Napiszę tylko , że wyprowadziłam się od męża, i szykuję się do rozwodu. Także IVA jeśli możesz to napisz jak sobie radzisz samotnie z wychowaniem dzidziusia? Moja wiktoria to mały szaleniec , wszędzie jej pełno i głośno. Chwilę odpoczynku mam tylko jak śpi. Jeśli chodzi o smoczek to moja córeczka już powoli sie od niego odzwyczaja , mówi momentami , że jest ble. Daję jej go tylko podczas snu, ale tylko jak się upomina, także myślę , że jeszcze troszkę i pożegnamy na zawsze smoczka. A jeśli chodzi o nocnik to tydzień chodziła w majteczkach i nie załapała o co chodzi , więcej wróciłam do pampersów i spróbuję za jakiś czas jeszcze raz, ale cieszę się , że w pampersa tylko siusiu robi, bo kupę już do nocnika. Moja wiktoria nadal kruszynka powinna więcej ważyć, je duzo , ale nie usiedzi na miejscu . Daję jej jesc już prawie wszystko, mimo , że jest alergiczką to unikam troszkę nabiału , a tak to je większość to co ja. Kanapki z wędlinką , kaszki , omlety , na obiad zupkę , mięsko i ziemniaki, jakieś ciasteczka, biszkopty, daję jej jeść 5 posiłków dziennie , staram się dawać dużo węglowodanów pieczywo, makarony i oczywiście dużo warzyw i owoców. Pozdrawiam wszystkie mamy i dzidziusie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Jak dobrze,ze kilka z Was napisala i to w tak bliskim czasie :) moze wcale nie upada to forum tylko mialo kryzys?:) oby. Mlodziutka21- kochana,bardzo mi przykro,ze odeszlas,ale jednoczesnie musze pogratulowac ogromnej ODWAGI,bo trzeba jej nie malo aby po pierwsze odejsc od faceta z ktorym sie bylo kilka lat a juz wogole jak byl mezem a po drugie odejsc z malym dzieckiem.Jesli to cos powaznego i to nie przez emocje bedziesz sie rozwodzic radze byc konsekwentna i stanowcza. Pytalas razem z Barbara74 jak sobie radze,hmm... ogolnie w miare dobrze aczkolwiek nie bede nabijac Cie w butelke ze jest super itp bo tak nie jest,prawda jest taka,ze jest BARDZO ciezko,poniewaz musisz robic za dwoch a przez to masz mniej czasu na odpoczynek i przyjmnosci dla siebie,doslownie WSZYSTKIE sprawy sa tylko! na Twojej glowie,Twoich barkach i MUSISZ je dzwigac bo nie masz wyjscia.oczywiscie masz wyjscie poddac sie,usiasc i plakac mowiac ze nie dajesz rady,ze nie masz juz sily,ze masz dosc... uwierz mi,przyjdzie na pewno taki czas kiedy tak bedziesz mowic,ale corka da Ci ta sile-na prawde! nikt inny Ci jej nie da,bo to dla niej bedziesz musiala wstac z lozka,ubrac siebie,ją,wyjsc z domu. Duzo daje jesli masz wsparcie rodzicow,przyjaciol i cel w zyciu lub jakies zajecie w ktore bedziesz uciekac kiedy wspomnienia i bol beda wracac. Wierze,ze dasz rade.Wciaz to powtarzam,kto inny jak nie my kobiety dalyby rade z tym wszystkim???/to dlatego Bog nam dal ten ciezszy krzyz do niesienia ale wierze jednoczesnie ze jest nie rychliwy ale sprawiedliwy,i wszyscy faceci,ktorzy zranili swoje rodziny beda odpokutowac dwa razy gorzej. Napisz do mnie na miela jak masz ochote dlaczego odeszlas,jak sie czujesz,co chcialabys jeszcze wiedziec. Aha na koniec'to byla moja najlepsza decyzja w zyciu jaka moglam podjac chociaz przez 1,5 roku mialam meczarnie zastanawia sie czy to zrobic" 3maj sie,zycze duzo sily i czekam na meil! aha i maly strasznie jest za ojcem,bardzo sie cieszy jak go widzi,a kiedy nie przychodzi,to maly wola'tata?nie ma" i tak w kolko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia87-tak wlasnie od razu pomyslalam,ze pewnie Kevin je troche za duzo slodyczy,moze pije duzo sokow owocowych a one tez nasycaja i wtedy jesc sie nie chce.Co do godzin to uwazam,ze systematycznosc od samego poczatku jak jest wprowadzona przede wszystkim ze snem i jedzeniem to polowa wygranej :) Pytasz co dzieciaki jedza.Moj Marcelek pije 3x dziennie mleko 210ml,wieczorem z kaszka.Do drugiego mleka dadatkowo paroweczka z chlebkiem lub jajecznica albo jogurt czy serek.Pozniej obiad taki jak ja jem,po 1,5h lub 2 deser budyn kisiel galaretka owoc itp,do tego zawsze na spacer biszkopty lub chrupki lub herbatniki.Slodyczy wcale nie kupuje chyba ze jestesmy gdzies to mu nieodmawiam,zawsze dam ale tez w rozsadnych ilosciach. wzetka-ogromnie gratuluje brak pieluchy!!! Barbara74- napisalam przy nicu mlodziutkiej jak sobie radze.A to,ze corcia z tesknoty nie chciala jesc od ciebie tylko od ojca to dla mnie zadna nowosc.Ostatnio jak dawca przyszedl to maly tez kilka widelcow musial od niego i na nocnik tez z nim a nie ze mna pojdzie...po czym za chwile i tak po mnie wola:) Nie masz co sie dziwic-corcia teskni. bebolek20=kochana,jak zdrowko? cos lepiej? niby nie masz sie denerwowac ale stres jest najlepszy na schudniecie :) zycze powodzenia i wytrwalosci. Dzieki za dobre slowa. kamelle- gratuluje fasolki,Jak na to maly??? jak sie czujesz? ktory to juz miesiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dobrze,zyjemy :) Musze sie pochwalic,ze dzis,w drugim dniu nauki na nocnik Marcelek zrobil kupke!!!!:) i ogolnie dobrze mu to idzie,sam wola 'sisi' ,siada i robi :) czasem zawola siada i nic.Ale byscie pekly ze smiechu z jego miny przerazonej i zdziwonej jak zobaczyl ta kupke!gdybym nie bila brawa i sie chwaila na pewno by plakal. Tej miny i drugiej kiedy poraz pierwszy zobaczyl tecze-nigdy nie zapomne:) O smoku to pisalam kiedys ze juz nie pamietam co to smok,nie dalam mu jednego dnia i tyle.Zero placzu,marudzenia,upominania sie.Nic. Od lipca zaczal mowic wiecej pojedynczych slow : kijki,buti,kola lub kuła,slon-jon (raz tak mowi raz tak),oko,ania,asia,ola,ala,lala,lila,kaja,ja chce(niewyraznie).Pewnie o pozostalych zapomnialam. Z kazdym dniem ma niesamowite pomysly,chetny do pomocy przy sprzataniu,wszystko chce robic to co inni i krzyczy 'ja ja",wszedzie wejdzie,skacze z kazdej kanapy a pozniej sam sowje nozki caluje.(chyba sie powtarzam) Niewyobrazam sobie zycia bez niego.A jak robi slodkie minki to jest ze mna biedn bo wtedy nie moge przestac go calowac i przytulac :) troche sie rozpisalam :) piszcie!!!!! dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ju poraz trzeci ma wysypke na ciele.Lekarz kolejny raz stwierdzil,ze to jakas reakcja uczuleniowa ale na co to nie wiem.Po tyg jak leki nie pomoga to badania na posiew i testy. Mialy Wasze dzieci testy skorne?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziekuję za odpowiedzi. Młodziutka przykro mi :( A ja za 29 dni wychodzę za mąż :) Iva Kevin miał testy jak miał roczek. Wykryli mu alergięna kurz, jajka. Cieszyłam się że to nie mleko ani maka bo to najważniejsze. Poza tym to Kevin juz drug raz przez dwa miesiące ma zastrzyki. Mam dośc . znów oskrzela :( Wasze dzieciaczki zdrowe???? Do wtorku pielęgniarka dwa razy dziennie przychodzi. Musze robić inhalacje przez 3 tyg :( Nie wiem jak dam rade. Stres niesamowity przed slubem a tu jeszzcze Kevinek mi choruje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha Iva ja polecam na alergię: maść Cutivate, Zyrtec w kropelkach i kąpiel w Emolium- dwa dni i skórka czysta. Testy tez są dobre bo przynajmniej wiesz na co ma alergię. Mi zalecono zmieniać często pościel, ścierać kurz i odkurzac często, wietrzyć pokój no i wiadomo- nie podawać jic co zawiera jajka. Miałam też kota w domu to zrobili mu na kota ale nic nie wyszło. Ponoć nawet kot pomaga przy alergi w domu. Ale płyny najważniejsze. Nie można używać tanich z supermarketu tykko te z apteki np. Emolium, Balneum itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia- gratuluje -juz niedlugo- zamaz pojscia :) Wspolczuje,ze Kevinek chory,faktycznie z nim nie za dobrze jak juz taki dlugi czas go kuja:( biedulek,wspolczuje Tobie ze musisz na to patrzec i jemu,bo na pewno go boli.Zycze wiele zdrowka i oby jaknajszybciej wyzdrowial! Dziekuje za rady.Mam nadzieje,ze zrobia testy chociaz lekarka mowila,ze dzieciom w tak mlodym wieku to tak sobie wychodza te testy i tak sobie sa wskazane.Masc Cutivate mam,juz wczesniej ja wykupilam bo mial po komarach i meszkach reakcje uczuleniowe przez ktore mial ogromne bomble czerwone niektore nawet podebrane ropa i ta masc na prawde pomagala,niestety nią nie moge smarowac jego calej klatki piersiowej i brzuszka i polowe pleckow bo ona jest do smarowania miejscowego i bardzo silna. Teraz zapisali mu wlasnie zirtec (mam podawac 3 miesiace) calcium i lacidofil (bo zdarzala sie biegunka).Oby po tygodniu przeszlo. Co do plynow i kosmetykow uzywam nivea,zastanawialam sie nad oilatum do kapieli,ale moze zadzialaja leki. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×