Gość a jakie zarozumiałe są Napisano Grudzień 1, 2008 te dwie,Olka i ta druga,wydaje im sie że skiną palcem i juz bedą miały tego profesora,sylwester im sie marzy i myślą,że to mozliwe :O Ale pewnie cś z tego będzie,w zapowiedzi widać było że Olka z nim gada jakoś tak uwodzicielsko.Te dwie panny to porażka :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aretina.s Napisano Grudzień 2, 2008 ja mysle ze to Edyta wysyla sms Kryśce albo P Kaczorek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tak to kazda z nas mysli... Napisano Grudzień 2, 2008 ale raczej jest to Edyta.. pewnie zakochala sie w Pawle.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje że edyta jest Napisano Grudzień 2, 2008 za delikatna na takie teksty i że to w ogóle nie w jej stylu....A swoją drogą ciekawe kiedy zamierzaja to ujawnić,chyba nie będą ciągnąć tego wątku w nieskończoność.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość może sami jeszcze nie wiedzą Napisano Grudzień 2, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Darek to ku*tas do potegi Napisano Grudzień 2, 2008 entej... uuu trumna:o ciekawe kto to naprawde.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość klan jest the bestttt Napisano Grudzień 2, 2008 mogliby juz wyjasnic kto wysyla Krysi te pogrozki ;/ cos monotonne sie to robi ..a dzisiaj dobre bylo u Beaty .. Dzwonek do drzwi,idzie Beatka otworzyc ,otwiera a tam Jas ... jakby nie mogl sam sobie do domu wejsc tylko dzwoni do drzwi,rozumim gdyby byly one zamkniete na klucz,ale byly otwarteee ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chyba rzeczywiście scenarzyści Napisano Grudzień 3, 2008 sami nie wiedzą kto wysyła te pogróżki,już za bardzo to przeciągają.A te teksty są takie gówniarskie,jakby gimnazjalistki robiły na złość koleżance :O Mnie też zaszokowały "pierdoły"pani dziekan :D Ale przesada przepraszać za coś takiego:P A w MJM Lucjan powiedział "dupa" :D TVP schodzi na psy :D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chyba rzeczywiście scenarzyści Napisano Grudzień 3, 2008 właśnie przeczytałam w opisie że Paweł jutro opoowie o tych pogróżkach Edycie ,to po jej reakcji okaze sie czy to ona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daria17555 Napisano Grudzień 3, 2008 a ja mysle ze to albo edyta albo monika albo ten byly chlopak agnieszki ten co bil kobiety. albo wogole jakas nowa postac psychopata ktory sobie ja upatrzyl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samo zycie to dopiero Napisano Grudzień 3, 2008 przekinaja ile wlezie.. skur*ysynu itp.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przeklinaja bo to samo życie Napisano Grudzień 3, 2008 w końcu,nie?Kto w realu nie przeklina czy nie rzuca kolokwializmów typu "dupa"itp.Ja rozumiem,że TV musi dbać o kulturę,ale przesadzaja z tym,że każdy tak kulturalnie gada.No ludzie,kto by przepraszał za "pierdoły" :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka Napisano Grudzień 3, 2008 uwazam ze ta osoba ktora wysyła ssmki, to ktos kogo sie nikt z nas nie spodziewa. moze ten profesor Vukovic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jestem na bieżaco Napisano Grudzień 3, 2008 ale tak mi się nasuneło, że może to być ten brat Krychy , przeciez miedzy nimi były kiedys niesnaski o majatek po rodzicach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no dobrze rozumiem jeszcze Napisano Grudzień 3, 2008 ze powiedziala pierdoly.. ale "skur*wiel:o" to juz przesada... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość słowiczka Napisano Grudzień 3, 2008 Myślę to Kaczorek wysyła te pogróżki do Krysi, na polonii oglądnęłam powtórkę, ona rozmawiała o przyjęciu z Deptułą, gdy mówił o Krystynie ciepło, w jej oczach widziałam niezadowolenie i zazdrość. Mam przeczucia,że to ona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl Napisano Grudzień 3, 2008 a ja myślę że to kaczorek - wkońcu ona widziała że Krysia była chora i ta trumna to chyba do tego była, co do brata to on się chyba zmienił krycha nawet mu kiedyś pozwoliła mieszkać w mieszkaniu agnieszki Myślę że też Edyta odpada bo ona nie wiedziała że Krycha miała raka zostaje kaczorkowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ale Kaczorkowa chyba nie Napisano Grudzień 3, 2008 ma nic do Kryśki.Wydawało mi sie dziwne zachowanie Edyty jak Paweł jej o tym opowiadał,tak jakoś uciekała oczami i sztucznie zabrzmiało jej zdziwienie,może to faktycznie ona? A kto powiedział "skurwiel"? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość z ta trumna to raczej Napisano Grudzień 4, 2008 chodzilo o to ze Krystyna ma sie obawiac zyc bo groza jej smiercia... a nie ze tam kiedys chora byla. przynajmniej ja to tak zrozumialam... skur*iel powiedziala Kika do Lukasza w Samym Zyciu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daria1755 Napisano Grudzień 4, 2008 ja mysle ze kaczorek to by juz predzej do durmaczowej takie akcje robila, to nie ona, brat kryski tez pogodzony z nia.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daria1755 Napisano Grudzień 4, 2008 *surmaczowej mialo byc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde ten JAsiek jest Napisano Grudzień 5, 2008 tragiczny... mam nadzieje ze niedlugo urosnie i zmienia tego dzieciaka.. bo rzygac mi sie chce... a Olka... ja Cie niech juz skoncza ten watek ze Smosarkim bo robia z siebie takie idiotki.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmacczzona Napisano Grudzień 5, 2008 a pani kaczorek i profesor deptula? ja jestem na nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość llalakodjo c Napisano Grudzień 5, 2008 myslalam ze sie pozygam ,gdy kaczorkowa sie migdalila z deptula ;d zabawnie to wygladalo haha takie dwie cioty ;p ale biedny deptula :( kaczorkowa go wykorzystala :( dopiela swego wrr wstretna wcibska baba ;/ a ta kolezanka olki jest naprawde wstretna ;/ do gazu z nia ;/ chce rozwalac rodzine temu profesorowi ;/ co za babsztyl ;/ donatka zreszta tez przywalona ;/ jacek jej mowi o problemach a ta sie juz bierze za slub ;/ chce go jak najszybciej usidlic bo boi sie ze malgosia dzieki swoim histeriom znow polaczy jacka z beata ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bionda Napisano Grudzień 6, 2008 Klan - odc. 1587/1588 Monika przeprasza Elżbietę, że swoimi późnym nadejściem pokrzyżowała wczoraj jej plany. Elżbieta przekonuje ją, że zawsze jest mile widziana na Sadybie. Proponuje, żeby została tutaj przez kilka dni. Michał denerwuje się, rozmawiając telefonicznie z Kingą. Elżbieta prosi, żeby chociaż w święta powstrzymał się od złośliwych uwag pod adresem przyszłego męża Kingi. Michał grzecznie odwozi dzieci do Kuczyńskich. Przyznaje się nawet Kindze do swoich planów matrymonialnych. Bogna wychodzi na świąteczny spacer z córeczką i spotyka Leszka. Leszek przyznaje, że przyszedł tutaj specjalnie, bo nie może uwierzyć w to, co wczoraj od niej usłyszał. Rysiowie przyjmują gości na świątecznym obiedzie. Czesia ukradkiem dziękuje Mariuszowi za wigilijną niespodziankę. Darek obserwuje ich przyciszone rozmowy i wieczorem w domu robi z tego powodu awanturę. Pola odwiedza Stanisławę i Jeremiasza. Obdarowuje swoich starszych opiekunów wyjątkowo drogimi prezentami. Przyznaje się, że zastanawia się, czy nie wziąć urlopu dziekańskiego na uczelni. Koziełło razem z Surmaczową spędzają popołudnie w Feminie. Niespodziewanie dzwoni Edyta z prośbą o odwiedziny. W szpitalu zwierza się Tadeuszowi, że ojcem dziecka wcale nie jest jej były mąż... a doktor Lubicz. Z samego rana w drugi dzień świąt Edyta wysyła Kozielle smsa z prośbą o zachowanie w tajemnicy tego, co wczoraj od niej usłyszał. Surmaczowa przypomina o dzisiejszej wizycie u Lubiczów. Tadeusz próbuje się wykręcić, ale Surmaczowa nie ustępuje. Czesia żali się Grażynce, że Darek ma pretensje o jej zbyt długie rozmowy z Mariuszem. Za karę teraz pójdzie z nimi do kościoła, a potem i tak pracuje, niech Darek sam siedzi w domu. Darek znudzony dzwoni do Karoliny. Mariola przynosi Deptule świąteczny obiad. Niespodziewanie profesor proponuje, żeby towarzyszyła mu dzisiaj podczas wieczornej wizyty u Lubiczów. Leszek w świetnym nastroju pomaga Krystynie w przygotowaniu kolacji. Nieśmiało wspomina o wybrance swojego serca. Mariusz namawia Czesię na kawę po pracy. Czesia z radością się zgadza. Donata gości u siebie obie mamy - Irenę i przyszłą teściową, matkę Jacka. Surmaczowa z zaskoczeniem wita się u Lubiczów z panią Kaczorek. Miłą atmosferę świątecznego wieczoru lekko psuje dziwne zachowanie Koziełły. Czesia namawia Mariusza na kawę w okolicy biura Darka. Na parkingu zauważa służbowy samochód Darka, a po chwili jego samego z Karoliną u boku... Klan - odc. 1585/1586 Jak za dawnych czasów... w domu na Sadybie spotka się cała rodzina Lubiczów przy wigilijnym stole. Tuż przed nadejściem pierwszych gości domownicy z pomocą Jerzego i synów Michała kończą ubierać ogromną choinkę. Pierwsi przyjeżdżają Paweł z Krystyną, Olą, Pawełkiem i Agnieszką z Zosią prosto z lotniska. Jacek i Donata są już w drodze do słowackiego kurortu. Niestety, Jacek odbiera telefon o pożarze w ich oddziale banku i muszą zawrócić do Warszawy. Monika przyjmuje na wieczerzy Leszka. Przy stole Leszek nieśmiało uprzedza, że niedługo wychodzi. Przyznaje, że wczoraj dostał zaproszenie, na którym bardzo mu zależy i z którego nie zamierza zrezygnować. Rozżalona Monika nieomal wyrzuca go z domu. Jedzie do restauracji i szuka w papierach adresu Szymona. Darek i Czesia czekają z otwarciem prezentów do pierwszej gwiazdki. Niespodziewanie kurier przywozi przesyłkę dla Czesi. W paczce jest duży pluszak od... Mikołaja. Darek traci humor. Na Sadybie trwa wieczerza wigilijna, a Jerzy pełni honory pana domu. Wszyscy goście zauważają ocieplenie stosunków między nim i Elżbietą. Leszek w przebraniu świętego Mikołaja obdarowuje małą Zuzię prezentami. Dziewczynka pyta go, czy nie spotkał się z jej tatusiem. Zaskoczona Irena otwiera drzwi Jackowi i Donacie. Mimo pechowych okoliczności, jest bardzo zadowolona, że spędzi Wigilię z córką i przyszłym zięciem. Szymon zastaje Monikę na swojej klatce schodowej. Jeszcze raz ją przeprasza za niespełnione nadzieje i jeszcze raz przyznaje, że nigdy jej nie kochał. Jacek nie wytrzymuje napięcia i jedzie pod swój dawny dom. Spotyka wracającą z Sadyby Beatę z dziećmi i razem z nimi wchodzi na górę. Mariola decyduje się jednak odwiedzić samotnego Deptułę. Wygląda na to, że on też jest bardzo zadowolony z nadejścia samotnego wędrowca. Bogna daje do zrozumienia Leszkowi, że nie jest jej obojętny. Na Sadybie goście powoli rozchodzą się do domów. Elżbieta i Jerzy postanawiają iść razem na pasterkę. Dzwonek do drzwi zapowiada niespodziewanego gościa... Monika w końcu dołącza do rodziny... :-):-):-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolmen Napisano Grudzień 6, 2008 ale suka z tej edyty ... skad bierzecie te opisy odcinków ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jak nic to Edyta sle te Napisano Grudzień 6, 2008 smsy... hm czyzby Jacek zrozumial:> Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czyli to pewnie Edyta jednak Napisano Grudzień 6, 2008 pisała te maile i smsy.Ona chyba jest jakaś niezrównowazona,wydaje sie taka miła i spokojna a zmyśla takie bzdury,pewnie wyląduje w psychiatryku na koniec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pawełku masz galaretkę Napisano Grudzień 6, 2008 - woła Stenia, - Nie chcę - mówi mały - w przedszkolu mają lepszą. Stenia ryczy w kuchni. Kaczorkowa całuje Deptułę namiętnie, jej piersi falują, dzwonek do drzwi, to Krysia przyszła go odwiedzić, - O jak miło widzieć panią - wita ją w drzwiach cały w malinkach. - Tadeuszku jadę do Feminy - mówi Ania - ugotuj pomidorową, obierz ziemniaki, ja kupię pieczeń, - Aniu może rosołek chiński- tarmosi wąs z zakłopotaniem, - Tadeuszku ile można jeść zupki w proszku, to chemia, ma być pomidorowa, absolutnie , pa kochanie. Tadeusz dzwoni do Kaczorkowej po pomoc. Edyta porywa Krysię, zamyka ją w szopie, knebluje i wiążę ręce. Paweł zgłasza na policję zaginięcie żony. Stanisława i Jeremiasz piją herbatę z konfiturami, oglądają telewizję program Radio Maryja. Kinga jest w ciąży z szefem, boi się o tym powiedzieć Michałowi. Donata jest bigamistką, mąż wrócił! Jacek jest w szoku! Jerzy umrze przez sen, Elżbieta opuszcza Sadybę na zawsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grzeczny byłeś Napisano Grudzień 6, 2008 ? - pyta kobieta na poczcie, - Aha - mówi zdziwiony chłopak, - Oho - krzyczy w przebraniu Mikołaja, daje paczkę z energią i zamyka okienko, kobiety patrzą na niego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach